Sentencje na dziś

Rozbitek boi się nawet spokojnej wody.

Złote myśli Marii Czubaszek.

„Niepalący też żyją tylko do śmierci".

„Młodość musi się wyszumieć, a starość wypalić".

„Każda kobieta powinna w pewnym wieku ustalić ile ma lat i już się tego trzymać".

„Jestem w rozwojowym okresie późnej dojrzałości".

„Zero ruchu. Przez sport do kalectwa".

„Lepiej być młodym niż starym, ale lepiej być starym niż martwym".

„Wszyscy myślą, że jestem optymistką, a to nie prawda. Ja jestem pesymistką, ale pogodną".

„Niektórzy pytają, dlaczego czasem tracę płynność finansową. Trudno jej nie tracić, gdy ma się męża jazzmana. Karolak ma co prawda emeryturę artystyczną - 719 złotych. To masa pieniędzy, ale w ludziach jest tyle pazerności... że czasem dorabia koncertami".

„Co ja z tym zdrowiem zrobię, przecież do grobu go nie wezmę".

„Natchnienie to miał Mickiewicz. Do takich głupot jak ja piszę, nie potrzeba natchnienia. Ja muszę mieć motywację. Dla mnie to są zawsze trzy niezapłacone rachunki".

Podczas jednego ze spotkań, 5-letnia dziewczynka zapytała Marię Czubaszek czy ta także była kiedyś młoda.

- Dawno, dawno temu, w co trudno, uwierzyć byłam młoda, ale świadków już nie ma, bo wszyscy umarli – odpowiedziała Czubaszek.

- A czy była Pani ładna ? – zapytała dziewczynka

- Młoda rzeczywiście byłam, ale urodę zawsze miałam nienachalną - odpowiedziała Czubaszek.

Punkt widzenia zależy zawsze od punktu siedzenia i co jak co ale my o tym doskonale wiemy. \Nie ma jak paniusia z agencj mówiąca prosz ę się nie przejmować. Nosz k...

Pewien mężczyzna zaczął podejrzewać, że jego żona traci słuch, ale nie chciał jej martwić, ani denerwować. Udał się najpierw po poradę do lekarza.

Lekarz zaproponował prosty test:
– Zadaj jej pytanie z odległości około 15 metrów. Jeśli nie odpowie – podejdź bliżej: 12, 9, 6, 3 metry… aż w końcu odpowie. Zobaczymy z jakiej odległości usłyszy. 
Mężczyzna wrócił do domu.
Żona właśnie gotowała kolację. To była idealna okazja.
Z odległości około 15 metrów zapytał:
— Kochanie, co dziś na kolację?
Cisza.
Podszedł na 12 metrów:
— Kochanie, co gotujesz na kolację?
Nadal nic.
Na 9 metrów:
— Skarbie, co dziś jemy?
Zero reakcji.
Na 6 metrów:
— Co przygotowałaś na kolację, kochanie?
Dalej brak odpowiedzi.
Na 3 metry:
— Co dzisiaj na kolację, miłości?
Zdesperowany, podszedł prosto za jej plecy i zadał pytanie po raz ostatni:
— Kochanie, co dziś na kolację?
Wtedy żona odwróciła się zirytowana i powiedziała:
— Ile razy mam ci powtarzać?! Mówię już piąty raz: KURCZAK! 🍗😤

😁 Morał?
Czasem problem nie leży w innych...

Mój ostatni. Tutaj.

W dniu 14.11.2019 o 07:30, MisiekFfm napisał(a):

Seks jest jak pizza... 

... Za mniej niż 20 złotych nie licz na coś fajnego. 

Il paradiso in bocca Milanese 🤌

To prawda.

 Nikt nie jest mądry ani piękny przez siedem dni w tygodniu .

Katarzyna Leżeńska : " Sądy i osądy "