początki w opiece

Treści w topikach się rozpływają, też dosłownie bo np. przy piwie

Początki w opiece po 6 latach to chyba nietypowe? A mnie się zdarzyło. Pierwszy raz raz menscizna,  z parkinsonem, i nie wiem jak żyć. Niestary, kompozytor czyli artysta i wrażliwiec a ja mam mu pomagać żyć jak sama nie wiem (jak już napisalam). Podobno dość samodzielny ale jednak pomocy potrzebuje skoro oferta była, a jest i żona (też artystka) fit, bio, eco i tylko już zmęczona pomaganiem mężowi. Jestem już na miejscu a artysta dokoptuje po szpitalnych kontrolach. Nie wiem co mnie czeka, jakiej pomocy będzie potrzebować choć podobno lekkiego wsparcia przy wstawaniu, umyciu...;] plecow, podaniu bio i eco jedzenia, towarzyszenia na spacerach z rolatorem. Nie wiem czemu ale boję się, czuję - no właśnie te początki w opiece. To ludzie z klasą a ja się boję zostać nieporadnym raczkującym dziewczęciem ze słusznym peselem. Ot się mnie trafiło, takiego stanu nie miałam przy samotnych babciach i żałuję (choć jeszcze nie wiem czego) że wzięłam tą robotę. 

40 minut temu, Gość Gość zetka napisał(a):

dosłownie

Zawsze możesz powiedzieć:

przepraszam nie daję rady z takim przypadkiem. Żadna ujma.

Miałem tak. Miejsce przerosło mnie.

Ale myślę, że dasz radę ✊️❤️

6 godzin temu, Outlaws napisał(a):

Stoję sobie właśnie w oknie po zakończonym ciężkim, dzisiejszym tyradle a tu ki grzyb!-piwko  zimniuchne sobie lewituje i kuszi. No to na co mam czekać? Sdpynks i gulamy!  w tak pięknych okolicznościach jednego z najdłuższych dni w roku  a za ociupek przesilenie. Oj będą stare, słowiańskie rytuały celebrowane! 😇😵‍💫🤣🤣🤣👊

Jak ja Was pozdrawiam 🤌🇵🇱❤️👊

Tak tylko zapytam nieśmiało co ma kurna piwo do tematu ,,początki w opiece"?🙈🙉Przestań nam tu polewać bo takich rad będziemy tu udzielać że nikt nie pojedzie 😛

1 godzinę temu, Gość Gość zetka napisał(a):

Treści w topikach się rozpływają, też dosłownie bo np. przy piwie

Początki w opiece po 6 latach to chyba nietypowe? A mnie się zdarzyło. Pierwszy raz raz menscizna,  z parkinsonem, i nie wiem jak żyć. Niestary, kompozytor czyli artysta i wrażliwiec a ja mam mu pomagać żyć jak sama nie wiem (jak już napisalam). Podobno dość samodzielny ale jednak pomocy potrzebuje skoro oferta była, a jest i żona (też artystka) fit, bio, eco i tylko już zmęczona pomaganiem mężowi. Jestem już na miejscu a artysta dokoptuje po szpitalnych kontrolach. Nie wiem co mnie czeka, jakiej pomocy będzie potrzebować choć podobno lekkiego wsparcia przy wstawaniu, umyciu...;] plecow, podaniu bio i eco jedzenia, towarzyszenia na spacerach z rolatorem. Nie wiem czemu ale boję się, czuję - no właśnie te początki w opiece. To ludzie z klasą a ja się boję zostać nieporadnym raczkującym dziewczęciem ze słusznym peselem. Ot się mnie trafiło, takiego stanu nie miałam przy samotnych babciach i żałuję (choć jeszcze nie wiem czego) że wzięłam tą robotę. 

6 lat to całkiem sporo żadne tam raczkujące dziecię. Nie żałuj na starcie jeszcze seniora nie poznałaś, słuchaj żony jej wskazówek w końcu opiekowała się nim sporo czasu, zna go najlepiej.Nie ukrywaj że nie masz doświadczenia (pytanie co przekazała agencja )bo to też różnie bywa ,sama byłam w takiej sytuacji.

Mam troszkę więcej lat pracy i postanowiłam coś zmienić.Dotychczasową odstawiłam na boczny tor i zaryzykowałam zmianę miejsca pracy . Póki co nie żałuję, przeciwnie a nowe doświadczenie buduje,uczymy się całe życie  .Nudy nie ma.Życzę powodzenia na nowym miejscu z nowym pdp.💛  

@Outlaws @Amaranta

Dziękuję za podanie wędki 

Będziem łowić dalej

48 minut temu, Gość Gość zetka napisał(a):

Będziem łowić

Posil proszę ciało, bo na głodnego to niepotrzebne myśli po głowie chodzą. Dopiero co odciśnięty, miejscowy twaróg z wanilią i karmelizowane truskawki na miodzie na ostro w atłasowym "cieście szefa" z chrupiącymi skrajami :

Wędka wędką a przynęta musowo jak w  "Vabank"

A jutro przezroczyste, truskawkowe pierożki ze świeżuśkà, słodkà śmmmietanką i coś do tego ale nie wymienię, bo @Amaranta sprohibicjonowała  😛🤣🤣🤣

A jak to się ma? Bo to moje pierwsze początki! Zaczynam raczkować 🥳👋👊

W dniu 14.06.2023 o 17:45, Gość Ciekawostka napisał(a):

Ani na Tobie. Czyżby to pan L. wrócił????????? Długo nie wytrzymał. Może zgłoszonko. Kto rozpoznaje?

Wrócił L.  I jak zwykle piergoli ...

W dniu 14.06.2023 o 17:15, Gość Ola napisał(a):

Chłopie, zajmij się swoją "życią" i wsadzaj je sobie gdzie chcesz ale odwal się od mojej osoby. Mój małżon swoje się nadźwigał i nikt liftów na oczy tam nie widział chociaż od lat obiecywał kolejnym opiekunom. A wciskać kit jak to dobrze mają faceci w tej branży to wsadź sobie w te żyć. 

Dokładnie ! 👍