Kto decyduje o komunii dziecka?

Hej. Dziewczyny za rok wnuczka idzie do komunii ale ojciec płacący alimenty i mający prawa nie zgadza się na to, bo jest innego wyznania (zmienionego pod wpływem nowej partnerki). Matka może sama podjąć taką decyzję i ojciec coś może potem zrobić? Nie wyobrażam sobie, żeby dziecko nie poszło do komunii i nie uczestniczyło w przygotowaniach tak jak rówieśnicy. 

4 godziny temu, Gość Jaca napisał(a):

Hej. Dziewczyny za rok wnuczka idzie do komunii ale ojciec płacący alimenty i mający prawa nie zgadza się na to, bo jest innego wyznania (zmienionego pod wpływem nowej partnerki). Matka może sama podjąć taką decyzję i ojciec coś może potem zrobić? Nie wyobrażam sobie, żeby dziecko nie poszło do komunii i nie uczestniczyło w przygotowaniach tak jak rówieśnicy. 

Tylko sąd, który zdecyduje za rodziców, ale jeżeli dziecko dotąd chodziło na religię i do kościoła to sąd zawsze rozpatrzy sprawę na korzyść dziecka i mieszkającego z nim rodzica, w pierwszej kolejności kierując się dobrem dziecka czyli np. niezmienianiem mu dotychczasowych nauk i praktyk.

Matuchno kochana do czego to dochodzi. Sąd zdecyduje o religijności dziecka . Dziecko mieszka z matką? W domu praktykowalo się, praktykuje i będzie praktykować katolicyzm? To powinna być podstawa bo fakt zmiany wyznania przez ojca to jego osobista sprawa, chyba nie konsultował z dzieckiem tej zmiany? A w ogóle czy po rozwodzie zachowując  prawa rodzicielskie rodzice faktycznie mają aż takie prawa żeby wywrócić dziecku świat, który znał  dotąd? To jest k.....a jakiś matrix. Dorośli ludzie rujnują świat własnych dzieci we wszystkich obszarach, grają dziećmi by toczyć własne wojenki. Niczego ze sobą nie ustalili. 

15 godzin temu, Gość Gość 0 napisał(a):

Sąd zdecyduje o religijności dziecka

Jeżeli rodzice się nie dogadują to chyba nie ma lepszego rozwiązania w tej najgorszej sytuacji.

23 godziny temu, Gość Gość 0 napisał(a):

grają dziećmi by toczyć własne wojenk

To nie jest operacja oczu i nic się dziecku nie stanie jak podejmie decyzje w wieku 18 lat, ale pewnie polskie sądy to mają mentalność babć, że jak to tak i trzeba na komunię, bo to dla dziecka będzie szok jak inne koleżanki będą ubierać fatałaszki i otrzymywać bogate prezenty.

1 godzinę temu, Gość Ida napisał(a):

To nie jest operacja oczu i nic się dziecku nie stanie jak podejmie decyzje w wieku 18 lat, ale pewnie polskie sądy to mają mentalność babć, że jak to tak i trzeba na komunię, bo to dla dziecka będzie szok jak inne koleżanki będą ubierać fatałaszki i otrzymywać bogate prezenty.

No jest to kontrowersyjny temat. Operacja oczu to nie jest ale operacja na umyśle, mózgu, który się kształtuje. Jakieś traumy z dzieciństwa, niedopasowania, wykluczenia a dzieci chcą  i powinny integrowac się w grupach rówieśniczych. Fakt, później sami zdecydują ale póki co odmienności nie rozumieją i wywiera to na ich psychice pewne piętno. Dlatego tak delikatne powinno być zachowanie dorosłych a nie ustawianie na szachownicy by zadać szach czy mat.

W dniu 29.05.2023 o 21:27, Gość Gość 0 napisał(a):

fakt zmiany wyznania przez ojca to jego osobista sprawa

A może ma rację i teraz chce wyrwać dziecko ze szpon dziwnych ludzi ?

W dniu 29.05.2023 o 15:33, Gość Jaca napisał(a):

Hej. Dziewczyny za rok wnuczka idzie do komunii ale ojciec płacący alimenty i mający prawa nie zgadza się na to, bo jest innego wyznania (zmienionego pod wpływem nowej partnerki). Matka może sama podjąć taką decyzję i ojciec coś może potem zrobić? Nie wyobrażam sobie, żeby dziecko nie poszło do komunii i nie uczestniczyło w przygotowaniach tak jak rówieśnicy. 

Zobacz@Gość Ruda czy osoba, która napisała post może uchodzić za 'dziwną' 

Wydawać się może, że jest jedną z dziesiątek milionów Polaków. Dziwna jest sytuacja dziecka.

Sprawa jasna i klarowna, ojciec powinien odpuścić dla dobra dziecka ale tylko dlatego, że moda i presja rówieśników w tak młodym wieku są ważniejsze niestety na czym kościół od lat wygrywa.

Tatuś zostawia matkę z dzieckiem a potem oczekuje, że ktoś się będzie liczył z jego zdaniem?

Podjedzie taki raz czy dwa w tygodniu i wielki dobry tatuś i taki co to wie co dobre i złe.

Łatwo być dobrym rodzicem który dochodzi bo szara rzeczywistość go nie dotyka i kojarzy się dziecku z wyjściami, lodami, kinem i prezentami a mama ble bo wymaga, bo sprawdza, bo krzyczy, bo odmawia a on nie poniesie konsekwencji że dziecko nie pójdzie do komunii.

W dniu 29.05.2023 o 15:33, Gość Jaca napisał(a):

Nie wyobrażam sobie

Ojej, a czemu tego sobie nie wyobrażasz? Przez sąsiadów? Bo Ty w przeciwieństwie do taty biegasz co tydzień do kościoła? To rodzice mogą sobie coś wyobrażać a nie babcie, wujki i inne. Lusi

W dniu 18.06.2023 o 08:41, Gość Lusi napisał(a):

Ojej, a czemu tego sobie nie wyobrażasz? Przez sąsiadów? Bo Ty w przeciwieństwie do taty biegasz co tydzień do kościoła? To rodzice mogą sobie coś wyobrażać a nie babcie, wujki i inne. Lusi

Witajcie. Fajnie się mówi na długo przed, ale potem człowiek ulega presji całego otoczenia i tłumaczy sobie, że przecież to nie zaszkodzi/ Wiem coś o tym bo byłam przeciwna, ale do komunii puściłam.