Wypłata w euro czy w złotówkach?

Dzień dobry!

Jadę pierwszy raz i podpowiedzcie mi proszę czy lepiej mieć wypłatę w euro czy złotówkach? Co wy wybieracie? Jestem głupia z tymi formalnościami a nie chcę popełnić błędu. Agencje to przeliczają po kursie z danego dnia?

2 godziny temu, Gość Hania napisał:

Dzień dobry!

Jadę pierwszy raz i podpowiedzcie mi proszę czy lepiej mieć wypłatę w euro czy złotówkach? Co wy wybieracie? Jestem głupia z tymi formalnościami a nie chcę popełnić błędu. Agencje to przeliczają po kursie z danego dnia?

Lepiej mieć wypłatę w euro. W przypadku gdy nie masz konta walutowego bank przewalutowuje i przelicza na złotówki pobierając prowizje za to przewalutowanie a są to duże prowizje. Innymi słowy tracisz sporo.

Dziekuję za odpowiedź. A jak masz walutowe to co robisz żeby je wymienić? Też przez bank? Przepraszam ale jestem zielona. 

W swoim rachunku bankowym otwierasz takie jakby podkonto walutowe i na to konto wpływa twoje euro od firmy. Prowadzenie konta walutowego nie generuje kosztu. Jeśli chcesz to euro wymienić na złotówki to dokonujesz tego w kantorze, albo w twoim banku powinna być zakładka pod nazwą kantor, albo w jakimś innym kantorze internetowym. Taka transakcja jest korzystna bo sprzedając euro na twoje konto złotówkowe wpływa cała kwota z przeliczenia kursu w danym kantorze i w danej godzinie. Bank nie pobiera żadnych prowizji.

Nie wiem czy jasno napisałam, najwyżej pytaj dalej.

Jasno! Dziękuję, ale euro można wypłacić w każdym bankomacie czy tylko w mieście dużym?

Co do wypłat euro z bankomatów to w Niemczech możesz wypłacać euro posługując się kartami Visa, MasterCard wszędzie tam, gdzie są dostępne bankomaty ale też np. posługując się kartą w sklepie niemieckim płacisz za kupione towary też z konta euro (ściąganie bezpośrednio z konta walutowego). W Polsce nie z każdego bankomatu można wypłacać euro bo po prostu ta waluta nie jest ładowana do automatów.

Kiedyś na początku moich wyjazdów , kiedy moja wypłata w euro wpływała na złotówkowe konto też mogłam płacić kartą i pobierać euro z bankomatów ale mój bank przeliczał, przewalutowywał i jak prześledziłam pobrane przez nich prowizje i opłaty to czym prędzej otworzyłam konto walutowe, w roku w zależności od transakcji, ich wysokości można nawet tysiaka stracić. Teraz bezkosztowo, wygodnie. Tak więc nawet się nie zastanawiaj.

Dziękuję! Wszystko jasne. Spróbuję. Jak płacisz tą kartą walutową w Niemczech w sklepie to nie ma jakiś dodatkowych opłat tylko to działa jak polska w Polsce?

8 godzin temu, Gość Hania napisał:

Dziękuję! Wszystko jasne. Spróbuję. Jak płacisz tą kartą walutową w Niemczech w sklepie to nie ma jakiś dodatkowych opłat tylko to działa jak polska w Polsce?

Tak, dokładnie, jak w polskich sklepach. Oczywiście nie we wszystkich lokalnych sklepikach da się bo czasem mają terminale obsługujące inne karty niż visa, mastercard ale w dużych sieciówkach nie ma problemu.

W €, przyszła w reklamówce z biedronki 🤣🤣🤣🤤

A po wielu latach, mimo zeznań i postępowania, reklamówce z biedronki zarzutów nie postawiono bo?

Może nie odpowiadaj żeby się nie zaczęło i żeby cię znów nie namierzyli

moja obronna tyrada też legła w gruzach, i nawet zmieciona. If you know what I mean

W dniu 20.10.2022 o 18:24, Gość Gość napisał:

Może nie odpowiadaj żeby się nie zaczęło i żeby cię znów nie namierzyli

moja obronna tyrada też legła w gruzach, i nawet zmieciona. If you know what I mean

Dobry wieczór Słoneczko!

A niech ci się tam darzy jak najlepiej za dobre slowo. Zdążyłem przeczytać 👌👍😚❤🇵🇱👊

Dziękuję, R.

@Gość LACH doceniam swadę, poczucie humoru, pasję gotowania, nie podzielam poglądów (chyba?) ale gdy pięknie się różnimy to jest nawet ciekawiej. Tam... nie pozwalają ci to zaznaczaj tu swoją obecność i ożywiaj to forum bez nicków

Od lat biorę w euro i sama decyduje kiedy wymienię i po jakim kursie bo to może być nawet kilka stów różnicy a i zdarza się więcej jak się dobrze trafi. 

Jak rozlicza firma Polska,płaci w euro a do skarbówki najniższą krajową? Bo jest różnica 1800euro a najniższa krajowa 4666zl.Czy muszę tę różnicę wykazać w polskim pit.

Do US rozliczasz to co masz w informacjach o osiągniętych dochodach i pobranych zaliczkach na podatek. Masz umowę z agencją na polskich warunkach to agencja wysyła tobie i skarbówce roczną informację na PIT i tą ew. akceptujesz lub, jeśli masz prawo do ulg to sporządzasz własną i wysyłasz. Nie bądź nadgorliwa by skarbówce pokazać co masz na ręku np. - patrzcie mam więcej niż w informacji, proszę  proszę opodatkujcie mnie 

bo wtedy dla us to jest trzeci próg podatkowy i wysoki procent. Nie dociekaj. Rozliczaj wg papierow które dostajesz.

4 godziny temu, Gość Gościni napisał(a):

Do US rozliczasz to co masz w informacjach o osiągniętych dochodach i pobranych zaliczkach na podatek. Masz umowę z agencją na polskich warunkach to agencja wysyła tobie i skarbówce roczną informację na PIT i tą ew. akceptujesz lub, jeśli masz prawo do ulg to sporządzasz własną i wysyłasz. Nie bądź nadgorliwa by skarbówce pokazać co masz na ręku np. - patrzcie mam więcej niż w informacji, proszę  proszę opodatkujcie mnie 

bo wtedy dla us to jest trzeci próg podatkowy i wysoki procent. Nie dociekaj. Rozliczaj wg papierow które dostajesz.

 

.."bo wtedy dla us to jest trzeci próg podatkowy i wysoki procent. Nie dociekaj. Rozliczaj wg papierow które dostajesz."

Trzeci próg podatkowy?  Z pracy w opiece przez polską firmę?  Taki dochód przekraczający milion złotych rocznie  objęty dodatkowo podatkiem tzw. solidarnościowym  aby wspomóc uboższych to  raczej nie dotyczy opiekuna/opiekunki. Nawet  na drugi  niestety to  chyba nie z takimi zarobkami  z  zatrudnieniem w polskiej agencji .

Może chodzi o składki ZUS od najniższej krajowej?

Niefortunne sformułowanie z tym trzecim progiem bo to było nie na poważnie, nie w konkretach. Chodzi nie o to żeby dochód umiescic w 3 skali podatkowej ustalając wysokość dochodów tylko że w dodatkowych dochodach nie ujawnionych stosuje się wyższy procent. Nie 12% np. tylko 30% czy iles tam, nie pamiętam ile teraz. Ale fakt, ktoś mógłby tak zrozumieć więc przepraszam za to sformułowanie. Wiadomo, że skala dochodów dla 3 progu skali podatkowej jest dla prominentnych biznesmenów (a powinno się mówić mafiozów albo wyzyskiwaczy )

W dniu 8.02.2025 o 07:41, Gość Gościni napisał(a):

Niefortunne sformułowanie z tym trzecim progiem bo to było nie na poważnie, nie w konkretach. Chodzi nie o to żeby dochód umiescic w 3 skali podatkowej ustalając wysokość dochodów tylko że w dodatkowych dochodach nie ujawnionych stosuje się wyższy procent. Nie 12% np. tylko 30% czy iles tam, nie pamiętam ile teraz. Ale fakt, ktoś mógłby tak zrozumieć więc przepraszam za to sformułowanie. Wiadomo, że skala dochodów dla 3 progu skali podatkowej jest dla prominentnych biznesmenów (a powinno się mówić mafiozów albo wyzyskiwaczy )

Spoko:)). O kasie nie musi być zawsze konkretnie  szczególnie tej w skali 3 ego progu bo dla większości to  jest  poza ich zasięgiem. Tylko ten podatek od nieujawnionych dochodów to 75 proc. Mniejszym kto by się przejmował i zastanawiał  czy ujawnić czy US albo czy " życzliwi uprzejmie poinformują"

W dniu 8.02.2025 o 07:41, Gość Gościni napisał(a):

 Wiadomo, że skala dochodów dla 3 progu skali podatkowej jest dla prominentnych biznesmenów (a powinno się mówić mafiozów albo wyzyskiwaczy )

Wracam jeszcze do tego tematu bo chociaż niestety nie zaliczam się do trzeciej gry podatkowej nie ocenialabym przedsiębiorców tak surowo  tylko dlatego że są zamożni. Mówi się  co prawda że pierwszy milion trzeba ukraść a potem już biznes się kręci ale nie można wszystkich wrzucać do jednego worka. Mafiozi czy szczególnie wyzyskiwacze to określenie   kojarzy się dziś  z tekstem propagandowym z czasów siermiężnej komuny i walki z tzw. prywatna inicjatywą . Później jeszcze  za komuny już można było bez problemu zakładać działalność gospodarcza. Do dziś działa firma kosmetyczna Oceanic - kremy AA z obrotem  kilkaset milionów rocznie. Czy z tej  samej branży  dr Irena Eris. Zatrudniają , dają pracę, inwestują.

Mit mafioza działa na wyobraźnię  kojarzy się z nieuczciwym biznesem i dużą kasą. A z reguły to właśnie mafiozi którzy oprócz przemytu aut itp nękali ludzi którzy czegoś się dorobili Słynne w latach 90 tych propozycje nie do odrzucenia jako ochrona  dla właścicieli restauracji, hoteli w dużych miastach. Jeszcze  była oprócz tego mafia w "białych kołnierzykach" oszustwa np na podatku VAT.

Podatek dla trzeciej grupy  32% to nie to samo co podatek od nieujawnionych dochodów w wysokości nawet 75% czym może być przeciętna wypłata opiekunki zatrudnione"j na czarno"

Obroty  około miliona zł rocznie to przeciętna skala biznesu zatrudniającego więcej osób niż warzywniak u Janusza.:)) Na przykład znana DeeZee sprzedająca buty . Nie wiedziałam wcześniej ( niedawno przeczytałam w babskim czasopiśmie wywiad) że właścicielka jest młoda kobieta,byla nauczycielką niemieckiego, bez tradycji rodzinnych w biznesie. Chociaż osiąga duże zyski, zatrudnia ludzi, dobrze im płaci, inwestuje nikt nie nazwałby jej wyzyskiwaczką. 😧

Dziś najniższa pensja plus dodatki zależne od branży to około 4 tyś. na rękę a zgłaszające się do pracy"  Zetki"  z wejścia zapowiadają że  choćby firma się zawaliła zaczynają od do i ani minuty dłużej:))

A mafia i klimaty lat 90 tych niestety znowu  powracają tylko w bardziej groźnym wydaniu. Od pewnego czasu słyszało się pogłoski o kradziezach brutalnych napadach na zamożne osoby.. I widać że coś jest na rzeczy bo niedawno Tusk oficjalnie ogłosił plan walki z zorganizowaną przestępczością przybyła że Wschodu. Są kłopoty z gangami gruzińskimi  i Tadżykistanu. Nie bawią się w " pralnię" jako przykrywkę dochodów,.są pobicia, rozboje,porachunki. 

  Nie mam powodu żeby sie czegoś  obawiać z ich strony bo mój " majątek" nie leży w kręgu ich zainteresowań na pewno:)) ale  może być tak jak ponad 30 lat temu ze zarobi się rykoszetem idąc spokojnie ulicą.

@Gość Dux masz rację,  że nie należy uogólniać, wszystkich brać w jeden mianownik. Absolutnie nie należy. Rzucamy często jakieś slogany, utarte schematy bo gdyby chcieć precyzyjniej ująć zagadnienie to komentarz, opinia, ocena rozrosłaby się do rozmiaru książki albo chociaż broszury. Nie będę bronić mojej uwagi bo z pewnością byłaby krzywdząca mimo, że nie personalna.

Jednak...to trzeba mieć na uwadze tak z obserwacji jak i czasem z osobistych doświadczeń, że tam gdzie w grę wchodzą duże pieniądze a  z nimi wpływy, władza (też ta mała np. nad pracownikami) tam delikatność, sympatia, empatia się kończy a zaczyna twarde życie. Bo jak nie my ich to oni nas. Jak już jakimiś decyzjami wejdziemy na pewien status to chcemy go bronić,  zachować i pomnażać bo okazuje się,  że ludzką przywarą jest nienasycenie. Trzeba tylko mieć "ten charakter", pewną bezwzględność, przedsiębiorczość i determinację. 

Tak bardzo bardzo rzadko można spotkać przyzwoitych, porządnych ludzi z kasą, którzy łyżeczkami ją sobie zgarniali poświęcając swój czas wolny, urlopy wciąż dążąc do wytyczonego sobie celu i żyjąc nikogo nie raniąc. Ale owszem są. W całym gąszczu chyba o promilach można mówić,  nie o procentach. W tym kontekście powszechne opinie o bogaczach są jakie są. 

Inna sprawa w szybkim dorobieniu się w młodym wieku są dziś influencerzy ale to "nasza" wina bo goniąc za czymś marnym odwiedzamy ich profile nabijając zasięgi.

Tak więc widzisz jak szeroki to zakres żeby móc ogarnąć współczesny świat. A tak się składa, że szczerze uczciwi, przyzwoici, empatyczni, bezinteresownie pomagający żyją raczej biednie, skromnie i pokojowo a i przebijać się nie umieją. 

Przedsiębiorczy ludzie są potrzebni bo oni dają jakiś rozwój, zatrudnienie, stabilizację ale podział dóbr wypracowany wszak razem z tymi zatrudnionymi jest mega niesprawiedliwy a wręcz upokarzający. 

Dobra kończę  bo już i nie na temat i nie na wyczerpanie go.

Zarabiasz w euro to bierz euro. U mnie to prowizję jeszcze pobierała sobie agencja. Będziesz sprzedawała na swoich warunkach i po sprawdzeniu kursu. 

W dniu 11.10.2022 o 07:29, Gość Hania napisał(a):

Dzień dobry!

Jadę pierwszy raz i podpowiedzcie mi proszę czy lepiej mieć wypłatę w euro czy złotówkach? Co wy wybieracie? Jestem głupia z tymi formalnościami a nie chcę popełnić błędu. Agencje to przeliczają po kursie z danego dnia?

Też mam teraz dylemat czy euro czy złotówki.
W euro sprzedam kiedy będę chciała, ale obecnie euro stoi najniżej od kilku lat i wciąż spada . Ktoś wie kiedy możemy się spodziewać jakiegoś odbicia?

42 minuty temu, basiaOpiekunka napisał(a):

Też mam teraz dylemat czy euro czy złotówki.
W euro sprzedam kiedy będę chciała, ale obecnie euro stoi najniżej od kilku lat i wciąż spada . Ktoś wie kiedy możemy się spodziewać jakiegoś odbicia?

Niestety raczej trzeba się spodziewać dalszego spadku kursu euro. Są prognozy na koniec grudnia 2025 z wartością euro 3,96 zł. Nie wiadomo co musiałoby  się wydarzyć aby  wzrosły kursy walut., chociaż nie brakuje opinii że euro nigdy nie spadnie poniżej 4 zł.

3 godziny temu, Gość Dix napisał(a):

Niestety raczej trzeba się spodziewać dalszego spadku kursu euro. Są prognozy na koniec grudnia 2025 z wartością euro 3,96 zł. Nie wiadomo co musiałoby  się wydarzyć aby  wzrosły kursy walut., chociaż nie brakuje opinii że euro nigdy nie spadnie poniżej 4 zł.

To rozumiem coś się z euro dzieje, czy nagle złotówka się tak umocniła ?
Wiem, że nie tylko wartość euro mocno spada w stosunku do złotówki, np.: korona norweska też, a z drugiej strony frank szwajcarski od początku tego roku spadł raptem o 3 grosze. Ktoś wie od czego to zależy?