Rodzina podopiecznej oceniła polską agencję :)

Hallo. Zobaczcie co znalazłam przy szukaniu opinii o jednej z agencji, którą sprawdzałam. Opinia jest napisana po niemiecku na profilu agencji ale dotyczy także opiekunów a myślałam, ze nie tylko my dajemy opinie o agencjach :)))))))))))

Źli, niewykwalifikowani opiekunowie. Piją alkohol i palą w pokoju. Nie mają ochoty pracować.
Usługa niewykonana musi być nadal opłacona - w przeciwnym razie firma grozi windykatorem.

Agencja pewnie im potnie lub zaplaci nula i jeszcze wlepia kare a kase wezma bo strasza windykatorem myslac pewnie o sobie.

9 godzin temu, Gość Jadzia napisał:

Hallo. Zobaczcie co znalazłam przy szukaniu opinii o jednej z agencji, którą sprawdzałam. Opinia jest napisana po niemiecku na profilu agencji ale dotyczy także opiekunów a myślałam, ze nie tylko my dajemy opinie o agencjach :)))))))))))

Źli, niewykwalifikowani opiekunowie. Piją alkohol i palą w pokoju. Nie mają ochoty pracować.
Usługa niewykonana musi być nadal opłacona - w przeciwnym razie firma grozi windykatorem.

 

No i co z tego? Mają prawo sobie ponarzekać  tak jak opiekunki na nich.  Czytałam ogólne opinie o" Polnische Hilfe 24 h" , bo ktoś pytał czy warto skorzystać z tej opcji. Bylo sporo zadowolonych jak i tych rozczarowanych bo np. papa się denerwuje , nie chcą Polki długo tam pracować, często są te zmiany. Fakt, dla papy i rodzinki to problem ale pewnie jakiś powód tych częstych zmian jest i tu już brak refleksji z ich strony.  Wiadomo ,że i opiekunkom można sporo zarzucić. Bzdury jakieś o płaceniu za niewykonane usługi w przypadku pijaczek czy pijaków. Jest wypad natychmiast bez zapłaty i często dodatkowa kara. Agencja musi odzyskać stratę ale wiem, że rodzina wtedy nic nie płaci . Byłam u rodziny , której dwa razy taki trunkowy egzemplarz się trafił i rozwiązali bez problemów umowę z agencją. Są też rodziny migające się od płacenia, nie dawno czytałam ostrzeżenia o minie , opiekunki chcą  oczywiście zjechać , a rodzinka nagle stwierdza kradzież pieniędzy czy czegoś tam. Niektóre agencje mają w umowach zapis, że w przypadku niezadowolenia klienta może być pomniejszone wynagrodzenie. Klient może wymyślić co chce zwłaszcza jak opiekunka już jest w domu. Rodziny mają czas chyba około dwóch tygodni zależy od umowy z agencja  żeby zgłosić  , że opiekunka  z różnych powodów im nie odpowiada , agencja zaproponuje inną ale tej poprzedniej muszą zapłacić. Bywa , że nieuczciwą agencyjka skwapliwie to wykorzysta powołując się na ten zapis i opiekunce nie chce zapłacic za ten okres pracy. .Na szczęście są agencje , które mają w miarę przejrzyste umowy   bez wymyślonych nie wiadomo skąd warunków i kar .

Niemcy zazwyczaj przed opiekunka milcza a nadaja na nia do agencji i jako klienci jada tez po agencji ktore na koncu przywalaja sie do nas bo klientowi trudno powiedziec ze nie ma racji bo jeszcze sie obrazi i odejdzie. Opiekunke mozna wymienic a klienta trzyma sie nogami i rekami. Taka prawda