Rozwolnienie

Mam podopieczną która ma dietę beztłuszczową bo często ma rozwolnienia. Właściwie nie ma reguły kiedy ją to spotka, czasem co 2-3 dni a czasem co kilka tygodni. Macie jakiś pomysł odnośnie jedzenia czy picia by było jej lżej ? Widzę jakie to dla niej stresujące. Węgiel oczywiście bierze jak ma problem ale może coś w diecie wyeliminować albo dodać ?

Godzinę temu, Maria Jolanta napisał:

Mam podopieczną która ma dietę beztłuszczową bo często ma rozwolnienia. Właściwie nie ma reguły kiedy ją to spotka, czasem co 2-3 dni a czasem co kilka tygodni. Macie jakiś pomysł odnośnie jedzenia czy picia by było jej lżej ? Widzę jakie to dla niej stresujące. Węgiel oczywiście bierze jak ma problem ale może coś w diecie wyeliminować albo dodać ?

Dodaj jagody. Najlepiej owoce, mogą być słodkie-słoiki m każdym markecie kupisz. I dżem jagodowy- trochę mniej skuteczny ale w Rewe dostaniesz 75% owoców za 1,59 euro.  Wyeliminuj marchew. Do picia herbata miętowa. Przy dłuższym stosowaniu też stopuje

Godzinę temu, Maria Jolanta napisał:

Mam podopieczną która ma dietę beztłuszczową bo często ma rozwolnienia. Właściwie nie ma reguły kiedy ją to spotka, czasem co 2-3 dni a czasem co kilka tygodni. Macie jakiś pomysł odnośnie jedzenia czy picia by było jej lżej ? Widzę jakie to dla niej stresujące. Węgiel oczywiście bierze jak ma problem ale może coś w diecie wyeliminować albo dodać ?

Możesz jej podawać rozgniecionego banana . Powstrzymuje rozwolnienie i przy okazji uzupełnia poziom utraconych minerałów 

Banany je codziennie i pije miętową herbatkę.

Marchew wyeliminować ? Często jada gotowaną marchewkę....

Teraz, Maria Jolanta napisał:

Banany je codziennie i pije miętową herbatkę.

Marchew wyeliminować ? Często jada gotowaną marchewkę....

Wywal ją natychmiast! Grysik ugotuj-też powinien pomóc. Może ma nietolerancji laktozy -kup mleko lactose frei. Starsi ludzie często nie wiedzą ale to przypadłość starszego wieku. Moja mama nabawił się i obecny pdp też to ma. Możesz kupić wszystko bez lakrozy: sery,śmietanę, masło,twaróg itd. Zobaczysz jaki będzie efekt! Przetestowałam i działa

Gotowana marchew na pewno nie jest wskazana .Ryż będzie pomocny .Jakieś budynie ,zupki na mleku też nie .Popieram to co napisała @Mirelka1965.Dodam jeszcze ,żeby unikać surowych owoców raczej gotowane albo pieczone banany ,jabłka .

chyba cos wam sie pomieszało ,pracowałam w szpitalu ,lekarz i dietetyczka zawsze zalecała marcher na biegunke.Jak nie wierzycie wpiszcie w googlach - marchew na rozwolnienie

12 minut temu, Hillary napisał:

chyba cos wam sie pomieszało ,pracowałam w szpitalu ,lekarz i dietetyczka zawsze zalecała marcher na biegunke.Jak nie wierzycie wpiszcie w googlach - marchew na rozwolnienie

A wiesz jak moja babcia zawsze mówiła po marchwi d..... parchwi i z tego wiem,że marchew nie jest zalecana przy tego typu dolegliwościach ale ani moja babcia ani ja dietetyczką nie jestem więc być może się mylę.

11 godzin temu, Hillary napisał:

chyba cos wam sie pomieszało ,pracowałam w szpitalu ,lekarz i dietetyczka zawsze zalecała marcher na biegunke.Jak nie wierzycie wpiszcie w googlach - marchew na rozwolnienie

Ja się nie będę upierać ale moja babcia na zatwadzenie dawała gotowaną marchewkę a na rozwolnienia jagody. Może i dietetycy coś nowego odkryli we właściwościach marchwi,  ja jednak mam większe zaufanie do mądrości ludowych i praktyk z czasów gdy nie królowały wszechobecne tabletki i suplementy. 

5 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Ja się nie będę upierać ale moja babcia na zatwadzenie dawała gotowaną marchewkę a na rozwolnienia jagody. Może i dietetycy coś nowego odkryli we właściwościach marchwi,  ja jednak mam większe zaufanie do mądrości ludowych i praktyk z czasów gdy nie królowały wszechobecne tabletki i suplementy. 

No i interntu nie było

ha ha dodam jeszcze,że warto jeść czekoladę szczególnie gorzką chociaż po kawałeczku dziennie.

Teraz, jolantapl. napisał:

No i interntu nie było

ha ha dodam jeszcze,że warto jeść czekoladę szczególnie gorzką chociaż po kawałeczku dziennie.

Sprawdzono organoleptycznie -działa 

Woda przegotowana osłodzona cukrem pudrem pisałam o tym kiedyś i sposób sprawdzony jak moja córeczka była mała dwa razy była w szpitalu i dopiero ten sposób okazał się skuteczny.

Teraz, jolantapl. napisał:

Woda przegotowana osłodzona cukrem pudrem pisałam o tym kiedyś i sposób sprawdzony jak moja córeczka była mała dwa razy była w szpitalu i dopiero ten sposób okazał się skuteczny.

Tego nie znałam. Ale czekolada tak. Cukier też zatyka i produkty z białej mąki też. To sprawdziłam na sobie bo w procesie gubienia X kilogramów robiłam za testera  I jeszcze owoce zminimalizować przy rozwolnieniach,  zwłaszcza jabłka i winogrona.

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Tego nie znałam. Ale czekolada tak. Cukier też zatyka i produkty z białej mąki też. To sprawdziłam na sobie bo w procesie gubienia X kilogramów robiłam za testera  I jeszcze owoce zminimalizować przy rozwolnieniach,  zwłaszcza jabłka i winogrona.

Ma być cukier puder ale nie wiem właśnie dlaczego/

Czekolada ( gorzka) zmówiona, dzisiaj lecę do sklepu.

Co do marchewki to pamiętam że ma podwójne działanie, moim córkom dawałam jak były malutkie. Inaczej działa surowa inaczej gotowana, ale nie pamiętam która jak działa. Dawałam też do picia marchwiankę, ale nie to było tak dawno że najstarsi górale nie pamiętają a co dopiero ja. 

Ja tam polecam ry gotowany z marchewk. Mi pomagal u dzieci ale tez u staruszka. Gotuj az sie marchewka rozgotuje..

O 3.10.2017 at 13:39, Maria Jolanta napisał:

Mam podopieczną która ma dietę beztłuszczową bo często ma rozwolnienia. Właściwie nie ma reguły kiedy ją to spotka, czasem co 2-3 dni a czasem co kilka tygodni. Macie jakiś pomysł odnośnie jedzenia czy picia by było jej lżej ? Widzę jakie to dla niej stresujące. Węgiel oczywiście bierze jak ma problem ale może coś w diecie wyeliminować albo dodać ?

Może to jest objaw choroby ? podpytaj lekarza . Większość starszych ludzi ma  tą przypadłośc  . Pewnie odbija się na systemie trawiennym  ilośc przyjmowanych tabletek i to od lat.  Dorażnie dawaj stary chleb , sucharki . mogą być paluszki . No i marchew gotowaną , az rozgotowaną . banany . Kaszę jęczminna , ryż . Ale to przy biegunkach występujących przy zatruciach pokarmowych . Jesli to spowodowane jest np zespołem jelita wrażliwego albo alergią to nic sie za dużo nie zdziała . Trzeba poznac przczyne takiego powtarzającego się  stanu .

Dzięki, ale nie ja tu rządzę tylko podopieczna więc z lekarzem nie pogadam.

Ale laktoza to chyba dobry trop, bo wczoraj źle się czuła ale zjadła malutki jogurcik i troszkę mojego tłustego serka pleśniowego. Zobaczymy co dalej, ale poszukam produktów bez laktozy.

u mojego pdp pomogła dieta bez laktozy, na szczęscie w DE jest więcej takich produktów niz u Nas, i troche sa tansze. Ja tez mam uczulenie na bialko krowie, wiec cos o tym wiem. 

6 godzin temu, Marcus.Betreuer napisał:

u mojego pdp pomogła dieta bez laktozy, na szczęscie w DE jest więcej takich produktów niz u Nas, i troche sa tansze. Ja tez mam uczulenie na bialko krowie, wiec cos o tym wiem. 

@Marcus.Betreuer długo pracujesz jako Betreuer? My tu mamy jeszcze dwóch rodzynków, ale ostatnio mało aktywni są, a my białe tango w "rozmowa przy kawie" nie mamy z kim pląsać  Zaglądnij bo już tam Cię zareklamowałam. I "ulubione dania na obiad" też zwizytuj, to może się dowiemy jak i co panowie gotują