Skocz do zawartości

Bezpłatny kurs języka w agencjach to ściema!


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

6 godzin temu, Marianek napisał:

Problem jest w tym, że w każdym wypadku dojną krową jesteśmy my, opiekunowie!>:( Doi nas agencja, doi nas rodzina, doją nas przewoźnicy i wszyscy inni!>:(

Własnie to miałam na myśli i z rozmysłem użyłam tego określenia. I nie koniecznie musi być to dojenie bez litości. Litośc maja , bo cos tam zawsze skapnie dla opiekunki . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Beata Giz napisał:

Czegoś nie rozumiem? Ktoś jeździ za 800 euro i ma jeszcze kurs dla opiekunek przez ileś tam czasu (nie wiem ile). Ale skoro ma kurs, to kurs też kosztuje i ktoś za to płaci przez ten czas, jeśli kandydatka na opiekunkę z niego korzysta. Skoro się tego podjęła, to chyba świadomie. Zawsze jak nie zna języka, to może sobie sama iść na jakiś kurs, ale wtedy nikt za nią nie zapłaci, więc na jedno wychodzi. Nie znam szczegółów, a odnoszę się do pierwszego posta. Przecież rodziny płacą agencjom za opiekunkę ze znajomością języka, to co - agencja ma wysyłać opiekunkę bez znajomości i dać jej tyle ile opiekunce ze znajomością?

Beata pełna zgoda, ale te kursy agencje stworzyły by poszerzyć sobie grupę opiekunek. Wszyscy wiemy że agencji jest już tak dużo, że walczą o każdego opiekuna z językiem, bo tu jest najmniej pracy i tylko dlatego postanowili uczyć by wysyłać. Na tej przeszkolonej opiekunce agencja zarabia. Więc ja rozumiem, że można opiekunkę zmusić do pracy w danej agencji przez 6 miesięcy a kurs, ale płacenia 500 euro przez 2 miesiące już nie zrozumiem i jeszcze mieć czelność nazywania tego okresem próbnym. Jaki okres próbny? Niech spróbują tego z opiekunkami znającymi język.

Moim skromnym zdaniem kurs powinien być wyceniony a opiekunka ma to spłacać w formie kredytu w przez siebie ustalonych ratach których ilość = ilości przepracowanych miesięcy. Albo spłacać nawet po odejściu  danej agencji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Karolinka napisał:

Beata pełna zgoda, ale te kursy agencje stworzyły by poszerzyć sobie grupę opiekunek. Wszyscy wiemy że agencji jest już tak dużo, że walczą o każdego opiekuna z językiem, bo tu jest najmniej pracy i tylko dlatego postanowili uczyć by wysyłać. Na tej przeszkolonej opiekunce agencja zarabia. Więc ja rozumiem, że można opiekunkę zmusić do pracy w danej agencji przez 6 miesięcy a kurs, ale płacenia 500 euro przez 2 miesiące już nie zrozumiem i jeszcze mieć czelność nazywania tego okresem próbnym. Jaki okres próbny? Niech spróbują tego z opiekunkami znającymi język.

Moim skromnym zdaniem kurs powinien być wyceniony a opiekunka ma to spłacać w formie kredytu w przez siebie ustalonych ratach których ilość = ilości przepracowanych miesięcy. Albo spłacać nawet po odejściu  danej agencji. 

Ja posunęłabym się nieco dalej przecież w wielu zakładach pracy specjalnie organizuje się wszelkiego rodzaju szkolenia a nawet wysyła śię pracowników na różne kursy ,zeby  podnieść ich kwalifikacje albo przygotować do pracy na innym stanowisku i zawsze płaci za to pożadny ,uczciwy pracodawca .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Karolinka ma rację. Zgadzam się z nią całkowicie. Agencja przecież nie wie czy po kursie niemieckiego opiekunka się nie wycofa. A jeśli się będzie chciała wycofać to ma dokładnie policzone ile ją ten kurs kosztował. Nie żadne tam "kary" czy inne tego typu zapisy. Konkret - kurs kosztował tyle i tyle, za każdy miesiąc przepracowany ( za normalną stawkę ) obniża się np. koszt kursu o 1/12. Dwie pieczenie na jednym ogniu. Agencja ma opiekunkę na całe dwa lata ( np. w systemie 2/2 miesiące ), opiekunka godziwe zarobki a jeśli zechce zrezygnować to musi odkładać pieniądze by zapłacić za kurs.

Myślę że część opiekunek jak zobaczy na ile te kursy agencje wycenią to z nich zrezygnuje.

Jak ja zaczynałam to w jednej z agencji proponowali kurs niemieckiego połączony z nauką czynności pielęgnacyjnych, z zakwaterowaniem i wyżywieniem. Tam to dopiero byłoby sporo do odpracowania. :d  Możliwe że agencje w ten sposób dają dodatkowo zarobić swoim pracownikom biurowym...

Ale nie powiem, długo myślałam czy by z tego nie skorzystać.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agencja niestety wie i to dokladnie . To nie jest kurs dla potencjalnej opiekunki tylko dla opiekunki. Moja znajoma wyjechała po takim kursie odbył sie w lubuskim tam jest siedziba agencji .  Nie wyplatała się . Tak umowa jest skonstruowana , którą podpisała. ( pewnie nie przeanalizowała treści ). Może być jednak tak , że każda agencja ma inne chwyty:rozpacz:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Karolinka napisał:

Beata pełna zgoda, ale te kursy agencje stworzyły by poszerzyć sobie grupę opiekunek. Wszyscy wiemy że agencji jest już tak dużo, że walczą o każdego opiekuna z językiem, bo tu jest najmniej pracy i tylko dlatego postanowili uczyć by wysyłać. Na tej przeszkolonej opiekunce agencja zarabia. Więc ja rozumiem, że można opiekunkę zmusić do pracy w danej agencji przez 6 miesięcy a kurs, ale płacenia 500 euro przez 2 miesiące już nie zrozumiem i jeszcze mieć czelność nazywania tego okresem próbnym. Jaki okres próbny? Niech spróbują tego z opiekunkami znającymi język.

Moim skromnym zdaniem kurs powinien być wyceniony a opiekunka ma to spłacać w formie kredytu w przez siebie ustalonych ratach których ilość = ilości przepracowanych miesięcy. Albo spłacać nawet po odejściu  danej agencji. 

Ale przeciez piszemy o bezpłatnym kursie języka . Ja to rozumiem tak : kurs bez opłat , ale świadome zobowiazanie do pozostania w firmie np. rok . Stawka nie powinna być obniżana , bo niby dlaczego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Gość aga napisał:

Ale przeciez piszemy o bezpłatnym kursie języka . Ja to rozumiem tak : kurs bez opłat , ale świadome zobowiazanie do pozostania w firmie np. rok . Stawka nie powinna być obniżana , bo niby dlaczego?

 

27 minut temu, Gość aga napisał:

Ale przeciez piszemy o bezpłatnym kursie języka . Ja to rozumiem tak : kurs bez opłat , ale świadome zobowiazanie do pozostania w firmie np. rok . Stawka nie powinna być obniżana , bo niby dlaczego?

Zgadzam się bo przecież zadna firma nie będzie szkoliła za darmo pracownika dla innych.Każdy zabezpiecza swoje interesy i nie można mieć tego agencją za złe.Mógłby być zapis w umowie w razie rezygnacji z pracy w firmie płacimy za kursy i szkolenia ,które oni mam opłacili.Tak byłoby uczciwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, jolantapl. napisał:

 

Zgadzam się bo przecież zadna firma nie będzie szkoliła za darmo pracownika dla innych.Każdy zabezpiecza swoje interesy i nie można mieć tego agencją za złe.Mógłby być zapis w umowie w razie rezygnacji z pracy w firmie płacimy za kursy i szkolenia ,które oni mam opłacili.Tak byłoby uczciwie.

Dla mnie to też raczej standard, że firma coś daje, ale też czegoś oczekuje wzamian. 

Inaczej porobilibyśmy sobie kursy w różnych agencjach, a wyjechali jeszcze z inną firmą :d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 7.09.2017 at 00:03, Karolinka napisał:

Hej. Dzisiaj natknęłam się na odpowiedź agenturki o stawkach u nich dla osób, które nie znają języka. Okazuje się, że ta duża agencja niedość że płaci 800€ to jeszcze przez okres 2 miesięcy oferują 500€ jako okres próbny. Łatwo policzyć że opiekunka traci na 2 miesiącach 1000 euro czyli 4 tysiące złotych. Rozumiecie sytuację? Agencja przyucza, ale i tak na tej opiekunce zarobi krocie, ale do tego podwaja zysk na okresie testowym. Ja już rozumiem jakiś minimalny okres zatrudnienia, ale to to już przesada. I ta obrona, że same opiekunki ich o to prosili. No cudowna agencja spełniająca marzenia. 

kurs500.jpg.5e95c2016e18f24f1b312d9f85984d9e.jpg

Dziewczyny same się uczcie i inwestujcie w siebie, bo potem będziecie uwiązane za psie pieniądze. Nikt nigdzie w 3 tygodnie nie nauczy was języka. Wykujecie na pałe formułki i polecenia a na miejscu polegniecie.

Jestem ciekawa czy tak jest w każdej agencji, ale nie sądze żeby było dużo lepiej. Za kurs trzeba oddać albo niską stawką albo uwiązaniem czasowym. 

niech zgadne ,,Konik,,?_

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 7.09.2017 at 08:18, Lucyna121 napisał:

@jolanta.pl Nikt Ci nigdy nic nie da za darmo, to pewne . Jest pewna duza firma ktora bardzo malo placi , dostajesz walizke , kontrakt przedluzony o rok,idziesz na kurs , kontrakt przedluzony na 6 m-cy, masz u nich szkolenie, kontrakt przedluzony na 6-mcy jesli nie, musisz im zaplacic slono za wszystko.Mysle , ze na reklame wydaja krocie. Boje sie ze kiedys otworze lodowkea i tam ich zobacze . Wszystko maja dobrze zorganizowane,fachowcy na szkoleniu itd.Jest tylko jedno ale, o ktorym wszyscy wiemy.Kary straszne za mowienie zle o nich.  Bulgarki , Rumunki pracuja tam za 600 euro, poznalam takie. i uwierz mi ze wim co pisze .

Boszsz,,,:płacz:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
O 7.09.2017 at 22:43, Karolinka napisał:

Beata pełna zgoda, ale te kursy agencje stworzyły by poszerzyć sobie grupę opiekunek. Wszyscy wiemy że agencji jest już tak dużo, że walczą o każdego opiekuna z językiem, bo tu jest najmniej pracy i tylko dlatego postanowili uczyć by wysyłać. Na tej przeszkolonej opiekunce agencja zarabia. Więc ja rozumiem, że można opiekunkę zmusić do pracy w danej agencji przez 6 miesięcy a kurs, ale płacenia 500 euro przez 2 miesiące już nie zrozumiem i jeszcze mieć czelność nazywania tego okresem próbnym. Jaki okres próbny? Niech spróbują tego z opiekunkami znającymi język.

Moim skromnym zdaniem kurs powinien być wyceniony a opiekunka ma to spłacać w formie kredytu w przez siebie ustalonych ratach których ilość = ilości przepracowanych miesięcy. Albo spłacać nawet po odejściu  danej agencji. 

Z tym co na końcu napisałaś zgadzam się absolutnie. :piwo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie widzę w tym żadnego oszustwa. To zrozumiałe, że agencja szuka przede wszystkim opiekunki z niemieckim. Agencja Medipe, na którą ja się zdecydowałam, jednoznacznie podaje na swojej stronie, że wynagrodzenie jest uzależnione od stopnia znajomości języka i od doświadczenia. Jednocześnie nawet na swojej stronie oferują zestawy słówek i proste lekcje niemieckiego. Wychodzą z inicjatywą do potencjalnego pracownika i za to ich cenię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Gość Gabrysia napisał:

Ja nie widzę w tym żadnego oszustwa. To zrozumiałe, że agencja szuka przede wszystkim opiekunki z niemieckim. Agencja Medipe, na którą ja się zdecydowałam, jednoznacznie podaje na swojej stronie, że wynagrodzenie jest uzależnione od stopnia znajomości języka i od doświadczenia. Jednocześnie nawet na swojej stronie oferują zestawy słówek i proste lekcje niemieckiego. Wychodzą z inicjatywą do potencjalnego pracownika i za to ich cenię.

Większośc agencji tak robi. Za to ich cenisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja sama zaczynałam od takiego kursu i zgadzam się z powyższymi wypowiedziami...

trzeba świadomie podejmować decyzję o kursie, inaczej mogą być z tego przykre konsekwencje...

znam parę takich osób co po kursie zrezygnowało i kolorowo z agencją nie miały...

trzeba myśleć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich :) W dzisiejszej dobie internetu nie potrzebny nam żaden kurs z agencji . Ja od siebie mogę polecić kały na YouTube do nauki . Nr 1 to / NIEMIECKI DLA OPIEKUNEK   NATALIA KAMYSZ / nr 2  ARKADIUSZ GERLIC  . Nr 3 to kanał dla opiekunek , które już rozmawiają w stopniu komunikatywnym i chcą dalej poszerzać swoją wiedze / DEUTSCH MIT MARIJA /:serce:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, violka napisał:

Witam wszystkich :) W dzisiejszej dobie internetu nie potrzebny nam żaden kurs z agencji . Ja od siebie mogę polecić kały na YouTube do nauki . Nr 1 to / NIEMIECKI DLA OPIEKUNEK   NATALIA KAMYSZ / nr 2  ARKADIUSZ GERLIC  . Nr 3 to kanał dla opiekunek , które już rozmawiają w stopniu komunikatywnym i chcą dalej poszerzać swoją wiedze / DEUTSCH MIT MARIJA /:serce:

Zgadza się, również i ja samodzielnie uczę się języka niemieckiego. Jest wiele możliwości, a więc czemu z nich nie skorzystać. Tym bardziej, że bezpłatnie i bez jakichkolwiek konsekwencji. Co prawda, na mojej szteli mogę mówić po polsku, bo są to Polacy od wielu lat mieszkający w Niemczech. Ale mimo wszystko się uczę, bo nigdy nie wiadomo kiedy się przyda. Na obecną chwilę nie wiele znam słówek, ale z czasem będzie ich przybywać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Łukasz napisał:

violka też kiedyś w innym temacie zachwalałem te lekcje...uważam, że są na dobrym poziomie... Ale najważniejsze to chcieć,chcieć,chcieć...

@Łukasz ma rację że chcieć to podstawa. Żaden kurs w agencji albo w internecie nie przygotuje nas do różnych dialektów, akcentów, Hohdeutsch, Plattdeutsch,  Sachsdeutsch itd. Inaczej mówią w Hamburgu, inaczej w Stuttgarcie. Jeżeli poświęcimy czas na czytanie niemieckich gazet i oglądanie z pdp ichnich telewizji to już osłuchani jesteśmy. A to dużo. A że nie rozumiemy co czytamy? Odmian czasowników? Der, die, das i ich odmian? Że przypadki są inne? Że osoby też nie zawsze są takie same? Ludzie mamy internet! Są translatory. To jest trudne ale co przychodzi łatwo? Wysiłek jaki włożymy w naukę opłaci się stawką o 200-300 euro większą. I o to tu chodzi! Jak wyjeżdżałam pierwszy raz znałam może 20 słów a teraz mówię płynnie. A że gramatyka kuleje? A że budowa zdania nie taka? To nic. Oni mnie rozumieją. I to jest ważne. I pytać się pdp o wszystko.  Co i jak się nazywa, jak się odmienia. Pytać. Pytać bo kto pyta nie błądzi, a dla pdp to też forma aktywizacji. Za to też nam płacą a jak widzą nasze starania to nabierają szacunku. Szara mysz nigdy tego nie zdobędzie i zostanie szarą myszą. Uff....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Mirelka1965 napisał:

@Łukasz ma rację że chcieć to podstawa. Żaden kurs w agencji albo w internecie nie przygotuje nas do różnych dialektów, akcentów, Hohdeutsch, Plattdeutsch,  Sachsdeutsch itd. Inaczej mówią w Hamburgu, inaczej w Stuttgarcie. Jeżeli poświęcimy czas na czytanie niemieckich gazet i oglądanie z pdp ichnich telewizji to już osłuchani jesteśmy. A to dużo. A że nie rozumiemy co czytamy? Odmian czasowników? Der, die, das i ich odmian? Że przypadki są inne? Że osoby też nie zawsze są takie same? Ludzie mamy internet! Są translatory. To jest trudne ale co przychodzi łatwo? Wysiłek jaki włożymy w naukę opłaci się stawką o 200-300 euro większą. I o to tu chodzi! Jak wyjeżdżałam pierwszy raz znałam może 20 słów a teraz mówię płynnie. A że gramatyka kuleje? A że budowa zdania nie taka? To nic. Oni mnie rozumieją. I to jest ważne. I pytać się pdp o wszystko.  Co i jak się nazywa, jak się odmienia. Pytać. Pytać bo kto pyta nie błądzi, a dla pdp to też forma aktywizacji. Za to też nam płacą a jak widzą nasze starania to nabierają szacunku. Szara mysz nigdy tego nie zdobędzie i zostanie szarą myszą. Uff....

W rzeczy samej, jest właśnie tak jak napisałaś. Również i ja, uczyłam się słów i mowy po niemiecku od mojej pod. Babci, za co jestem Jej ogromnie wdzięczna :) Nauki, nigdy nie jest za dużo i zawsze jest w codzienności życia bardzo przydatna, takie jest moje zdanie i myślę, że nie tylko moje ale wielu osób...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Hal napisał:

W rzeczy samej, jest właśnie tak jak napisałaś. Również i ja, uczyłam się słów i mowy po niemiecku od mojej pod. Babci, za co jestem Jej ogromnie wdzięczna :) Nauki, nigdy nie jest za dużo i zawsze jest w codzienności życia bardzo przydatna, takie jest moje zdanie i myślę, że nie tylko moje ale wielu osób...

Ja dzięki jednej podopiecznej przeskoczyłam o 2 poziomy oczywiście do góry ale jej chciało się po kilka razy spokojnie powtarzać jak czegoś nie zrozumiałam a mnie chciało się z nią rozmawiać i słuchać tego co do mnie mówiła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, jolantapl. napisał:

Ja dzięki jednej podopiecznej przeskoczyłam o 2 poziomy oczywiście do góry ale jej chciało się po kilka razy spokojnie powtarzać jak czegoś nie zrozumiałam a mnie chciało się z nią rozmawiać i słuchać tego co do mnie mówiła.

Właśnie miałam podobnie z moją podopieczną i dzięki temu umiem chociaż te kilkanaście słów, a reszta jest przede mną kiedy znów do Niej pojadę :) Serdeczności Joleńko :serce:

Edytowane przez Hal
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę ,że kurs organizowany przez agencje jest dobry na początek bo potem i tak cały czas się uczymy. A dla osób ,które nie miały styczności z językiem lub miały go kiedyś w szkole to jedyna szansa. I lepiej jak komuś się odechce nauki na kursie niż by to miał to zrobić po tygodniu pracy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz jak tak sobie przypominam :płacz:moje powtórki nauki jezyka i nauka niemieckiego ale podstawy znałam ze szkoły to idzie wszystko do kupy złożyć i się czegos nauczyc samemu,ale jakbym miala uczyc się od początku to chyba bym wybrała nie kurs w agencji ale prywatne lekcje nauki,szybkiej nauki podstaw i prostych zdań,nigdy przez agencje,, potem taka agencja dlugo długo ma Ciebie za nieuka i ma podstawy do super niskiego wynagrodzenia,, :płacz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworzą ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będacy uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...