Skocz do zawartości


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Gość 3
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Nie masz za jeden grosz poczucia humoru. A szkoda, bo to w naszej pracy bardzo przydatna cecha.

No nie wiem czy to tak poważnie ta moja odpowiedź wygląda. Ocena poczucia humoru rzecz względna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gość 0
39 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie masz za jeden grosz poczucia humoru. A szkoda, bo to w naszej pracy bardzo przydatna cecha.

Oj tak, da się zauważyć.  Wszystko na sztywno jakoś i dlatego brak tego przymrózonego oka oraz szelmowskiego uśmiechu.

Nieważne,  nie musi być tylko trzeba by się jakoś dobierać do towarzystwa by się dobrze czuć ze sobą. 

"nie zrozumie głodnego syty bo ich różnią apetyty"

O! wyszło żywieniowo do tematu.:p 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podoba mi się argumentacja Osoby pod pseudonimem GOŚĆ GOŚĆ 3. Schludny odpowiedni do sytuacji strój i odpowiednie do okoliczności zachowanie są na miejscu. Złoty środek Arystotelesa - to umiejętność nie przesadzania ani w jedną ani w drugą stronę. Opiekunka opiekująca się starszą osobą w jej domu powinna mieć na sobie strój domowy, który jest czysty, schludny i praktyczny.

Kiedyś widziałam na dworcu osobę bezdomną - kobietę strasznie brudną i z daleka śmierdzącą. Gdyby tak jak ona wyglądała opiekunka, wówczas rodzina, sąsiedzi i znajomi odsunęliby ją od pracy ze starszym człowiekiem.

Kiedyś widziałam Panią na balu sylwestrowym - miała bardzo wysokie obcasy, bardzo krótką błyszczącą suknię, rajstopy kabaretki, ostry makijaż i bardzo długie kolorowe paznokcie i bardzo długie rozpuszczone włosy. Po sylwestrze ta Pani w identycznym stroju i identycznie zrobiona kilka dni chodziła na zakupy do spożywczaka, wzbudzając wśród sąsiadów i sprzedawczyń sensację. Gdyby tak na co dzień prezentowała się opiekunka, wówczas starsza osoba, jej rodzina , sąsiedzi i znajomi baliby się, że coś z nią nie tak i odsunęliby ją od pracy ze starszym człowiekiem.

Kiedyś żalił mi się stary Niemiec, że poprosił polską opiekunkę, aby opowiedziała mu o polskich zwyczajach bożonarodzeniowych, a ta nakrzyczała na niego, że to nie jego sprawa, jak jej rodzina świętuje, ani co w jej kraju się dzieje. Dwója za umiejętność konwersowania!

Kiedyś żaliła mi się stara Szwajcarka, że rumuńska opiekunka bez przerwy opowiadała o swych własnych podróżach zagranicznych i non-stop pokazywała zdjęcia własnych dzieci i wnuków. "Ja chciałam ciszy i spokoju, a ta non-stop przechwalała się tym wszystkim, nie mogła zamknąć buzi i spokojnie gotować i sprzątać, a tylko tego od niej oczekiwałam. Chciałam kogoś, kto wysprząta i poda posiłki, a ta cały czas udowadniała mi, że jestem nikim, bo nie mam dzieci i zagranicznych podróży, a ona jest kimś, bo jedno i drugie ma. To było nie do wytrzymania. Zwolniłam ją i teraz zatrudniam wyłącznie opiekunki bez znajomości języka i mam spokój". Monologi, aby wylansować siebie nie wszystkim starym i chorym pasują!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Gość Gość 0 napisał:

brak tego przymrózonego oka oraz szelmowskiego uśmiechu.

;) :)))*

3 godziny temu, Gość Gość 0 napisał:

"nie zrozumie głodnego syty bo ich różnią apetyty

Co do powyższego cytatu
Nie chodziłem nigdy w tej pracy głodny ale musiałem się trochę nagłówkować i np. bardzo wcześnie rano wstawać, o której to porze, porządkujaca, nocna zmiana w markecie, wywoziła wybrakowany towar z półek do kontenerów.
"Nie przepłacałem" jak i Baśka K-Sz w swojej pierwszej reklamie pastylek na ssanie ;) :)))*
Tak też bywało. A co ludzi się przy tym poznalo i szczerze pośmiało! Nikt tego nie zabierze. I nic nie odda 👌🍾🤣🤣🤣

Skąpiradlo jadlo na śniadanie dżem z chlebem a opiekun smażył wielgaśne płaty soczystego wołowego karku pociętego na rolady. O pieczeniach w aluformach nawet nie pomnę :)))
Turlamy się?
Mam wielką nadzieję, że już niedługo.
RSL II  ;)*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gość 3
13 godzin temu, Gość Gość 0 napisał:

Oj tak, da się zauważyć.  Wszystko na sztywno jakoś i dlatego brak tego przymrózonego oka oraz szelmowskiego uśmiechu.

Nieważne,  nie musi być tylko trzeba by się jakoś dobierać do towarzystwa by się dobrze czuć ze sobą. 

"nie zrozumie głodnego syty bo ich różnią apetyty"

O! wyszło żywieniowo do tematu.:p 

No proszę jak to towarzystwo oceniło moje poczucie humoru hehe. Nigdy nie odważylabym się pisać o czyimś poczuciu humoru lub jego braku nie znając dobrze tej osoby. Ja nie muszę się dobierać do tego tu towarzystwa bo to jest przede wszystkim forum gdzie każdy może coś napisać  i nie musi się to towarzystwu podobać a ja czuję się że sobą świetnie. Kompletnie już zdumiały  mnie te rady o poczuciu humoru przydatnym w pracy... No cóż gdybym może dopiero debiutowała w tej pracy to byłaby pewnie jedna z wielu rad i porad które się bierze pod uwagę ale i tak na początku liczą się fachowe porady od osób od których tego oczekuję.

Napisano że nie mam za grosz poczucia humoru akurat pod moim lekko żartobliwym postem takim no tekstem  " z lekko przymrózonym okiem" jak odzywki  żargonowe nie tylko na melinie hehe. Gdybym chciała  napisać poważnie naprawdę inaczej by to wyglądało. Widać towarzystwo nie łapie mojego poczucia humoru i też zresztą nie musi. Nicku Gość wspólnego nie mam no to na pewno odstaje wiadomo.

A teraz tak- wcale ale to wcale nie śmieszy ani nie bawi a bywało że mnie irytowały hmm zabawne posty Pułku Óanow czy Słoneczka pieszczotliwie nawet tu nazywanego. Niech  będzie że nie mam poczucia tego humoru a co tam. Żeby nie było że mi to jego pisanie jakoś przeszkadzało . Jest mi to bardzo obojętne i już. Nie mam alergii na Słoneczko jak inni w..innym podobnym tematycznie " towarzystwie". Łączy nas jedno , nie bawi nas poczucie humoru Słoneczka. Niektórzy to mają tam taka alergie no dosłownie światłowstręt  i sami rejterują z towarzystwa dopóki Słoneczko nie pójdzie weg. I nawet ich trochę rozumiem . Jednego nie rozumiem , tej hipokryzji. Dlaczego tam te osoby tu piszące nie powiedzą osobom stroniącym od Słoneczka że nie mają poczucia humoru , że w pracy im potrzebne , że trzeba się dobierać do towarzystwa itp. Jest wręcz przeciwnie. Nie tak dawno Słoneczko pojawiło się tam na chwilę i potem zaraz szybko sobie musiało pójść przez tych ponuraków pewnie. Ale  zaraz zaczęło się głosowanie nóżkami rączkami czym się da żeby te "ponuraki" wracały bo już nie ma tam tego durnego działającego wielu na nerwy Słoneczka. Poszło se weg. Jest tu przez te same osoby akceptowany  , broniony i nawet narzuca się innym forumowiczom aby śmiać się z tego co  słoneczny Pułk Óanow raczy napisać bo inaczej podsumowanie i porada gratis od " ekspertów" o braku humoru i jego wplywie na danej osoby pracę. 😁No to dzięki bardzo. Miłego dnia. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A hipokryzją nie jest życzyć miłego dnia niemal na jednym oddechu z wylaniem wiadra pomyj? Rozumiem, że czara goryczy przelana? Lżej bo ubyło. Dystansu trochę - to nie rada bo pewnie nie przydatna u doskonałych:gryzienie-warga-twarz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gość 3
11 godzin temu, Gość Ale napisał:

Podoba mi się argumentacja Osoby pod pseudonimem GOŚĆ GOŚĆ 3. Schludny odpowiedni do sytuacji strój i odpowiednie do okoliczności zachowanie są na miejscu. Złoty środek Arystotelesa - to umiejętność nie przesadzania ani w jedną ani w drugą stronę. Opiekunka opiekująca się starszą osobą w jej domu powinna mieć na sobie strój domowy, który jest czysty, schludny i praktyczny.

Kiedyś widziałam na dworcu osobę bezdomną - kobietę strasznie brudną i z daleka śmierdzącą. Gdyby tak jak ona wyglądała opiekunka, wówczas rodzina, sąsiedzi i znajomi odsunęliby ją od pracy ze starszym człowiekiem.

Kiedyś widziałam Panią na balu sylwestrowym - miała bardzo wysokie obcasy, bardzo krótką błyszczącą suknię, rajstopy kabaretki, ostry makijaż i bardzo długie kolorowe paznokcie i bardzo długie rozpuszczone włosy. Po sylwestrze ta Pani w identycznym stroju i identycznie zrobiona kilka dni chodziła na zakupy do spożywczaka, wzbudzając wśród sąsiadów i sprzedawczyń sensację. Gdyby tak na co dzień prezentowała się opiekunka, wówczas starsza osoba, jej rodzina , sąsiedzi i znajomi baliby się, że coś z nią nie tak i odsunęliby ją od pracy ze starszym człowiekiem.

Kiedyś żalił mi się stary Niemiec, że poprosił polską opiekunkę, aby opowiedziała mu o polskich zwyczajach bożonarodzeniowych, a ta nakrzyczała na niego, że to nie jego sprawa, jak jej rodzina świętuje, ani co w jej kraju się dzieje. Dwója za umiejętność konwersowania!

Kiedyś żaliła mi się stara Szwajcarka, że rumuńska opiekunka bez przerwy opowiadała o swych własnych podróżach zagranicznych i non-stop pokazywała zdjęcia własnych dzieci i wnuków. "Ja chciałam ciszy i spokoju, a ta non-stop przechwalała się tym wszystkim, nie mogła zamknąć buzi i spokojnie gotować i sprzątać, a tylko tego od niej oczekiwałam. Chciałam kogoś, kto wysprząta i poda posiłki, a ta cały czas udowadniała mi, że jestem nikim, bo nie mam dzieci i zagranicznych podróży, a ona jest kimś, bo jedno i drugie ma. To było nie do wytrzymania. Zwolniłam ją i teraz zatrudniam wyłącznie opiekunki bez znajomości języka i mam spokój". Monologi, aby wylansować siebie nie wszystkim starym i chorym pasują!

Gosc@Ale dużo racji. Nie trzeba jednak popadać z jednej skrajności w drugą. Wiele rodzin a szczególnie podopiecznych chce mieć możliwość swobodnej rozmowy z opiekunka. O wszystkim. Zresztą nawet zwykłe polecenia czy prośby podopiecznych lepiej wykonuje się gdy rozumiemy czego chce podopieczny, jak coś zrobić , gdzie pójść itd. W prawie każdym domu wiszą zdjęcia rodziny , dzieci czy wnuków , zdjęcia z dalekich egzotycznych podróży. Czasem zapytam kto jest na zdjęciu, czy o te wojaże albo sami opowiadają. Z reguły chcą wiedzieć trochę o mojej rodzinie , pytają czy mam fotki , czasem czy byłam może tu czy gdzieś tam. Sama nigdy nie opowiadam chyba że jest akurat po temu okazja . Nigdy nie przedstawiam się jaka to ja jestem ważna i mata mnie tu odpowiednio traktować hehe co nie znaczy że daje sobie wejść na głowę a takie zamiary ze strony kilku rodzin były. Może dlatego że poprzedniczki robiły nie tylko to co do ich obowiązków należało.

Ubieram się zwyczajnie nawet gdy wychodzę na " wolne' Zabieram trochę rzeczy tzw. wyjściowych jeśli wiem że się przydadzą. Zdarzało się wtedy słyszeć" komplimenta".😊 Trudno jednak na wyjeździe przynajmniej dla mnie skompletować potrzebne rzeczy, przecież  nie wezmę pół szafy i często ubrania " jadą na wycieczkę" ani razu nie założone.

Ubranie stosowne do pracy ważna sprawa jak najbardziej. Pamiętam parę lat temu panią listonoszkę, nie wiem dlaczego nie założyła służbowego uniformu. Ochłodziło się po burzy a pani tylko w lekkiej sukieneczce bez pleców i sandałkach pomykala z wielką torbą . Sąsiadka chciała dać jej sweterek.

Ale o wyglądzie w pracy właśnie ktoś odnowił temat akurat głównie o kocmołucha chodzi. Ciekawe- nie powiem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gość 3
35 minut temu, Gość gość0 napisał:

A hipokryzją nie jest życzyć miłego dnia niemal na jednym oddechu z wylaniem wiadra pomyj? Rozumiem, że czara goryczy przelana? Lżej bo ubyło. Dystansu trochę - to nie rada bo pewnie nie przydatna u doskonałych:gryzienie-warga-twarz:

A skądże zaraz tam doskonałych. Nie udzielam żadnych rad chyba że ktoś poprosi. Mam świadomość że doskonała nie jestem i nie muszę być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gość 3
Teraz, Gość Gość 3 napisał:

 

 

41 minut temu, Gość gość0 napisał:

A hipokryzją nie jest życzyć miłego dnia niemal na jednym oddechu z wylaniem wiadra pomyj? Rozumiem, że czara goryczy przelana? Lżej bo ubyło. Dystansu trochę - to nie rada bo pewnie nie przydatna u doskonałych:gryzienie-warga-twarz:

Ani  czara goryczy nie przelana ani wiadro pomyj  tym bardziej hehe. Co za określenie w ogóle jakbym kogoś obraziła bardzo. Pozwolę sobie udzielić rady zwrotnej - dystansu trochę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Gość Gość 3 napisał:

Łączy nas jedno , nie bawi nas poczucie humoru Słoneczka. Niektórzy to mają tam taka alergie no dosłownie światłowstręt  i sami rejterują z towarzystwa dopóki Słoneczko nie pójdzie weg.

A jeśli mogę zapytać, to czym "wy" "tam" się  żywicie że tak "was" "tam" niewiele łączy? Żeby było w temacie wyżywienie. 

A czy prócz światłowstrętu pojawia się jeszcze jakiś objaw? Intrygujace.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gość 3
39 minut temu, Gość Gość napisał:

A jeśli mogę zapytać, to czym "wy" "tam" się  żywicie że tak "was" "tam" niewiele łączy? Żeby było w temacie wyżywienie. 

A czy prócz światłowstrętu pojawia się jeszcze jakiś objaw? Intrygujace.

Napisałam " nas łączy" chociaż jeśli o mnie chodzi o czym również napisałam specjalnie wypowiedzi Słoneczka nie przeszkadzają , nie wszystkie nawet czytam bo jakieś takie bełkotliwe i nie tylko mnie się tak wydaje. Dla mnie to " tu " czy " tam " Słoneczko jest to mnie nie interesuje ale czytam i widzę że " tam " niektórym na nerwy działa bardzo. Tak sobie ogólnie nazwałam to światłowstrętem można też nazwać alergią. Jakie inne objawy? A skąd mam to wiedzieć . Tak naprawdę to mam to gdzieś. Trochę  tylko tak sobie popisałam bo nie lubię jak ktoś mi mówi z czego i kiedy mam się śmiać , żartować też odpowiednio bo jak nie to nie mam poczucia humoru za grosz. To tak jakby mi ktoś kazał oglądać jakąś głupią komedie amerykańską z nagranym śmiechem  żeby wiedzieć w którym momencie się śmiać. Ale nie jest jakąś ważną dla mnie sprawa , pełen luzik. Pozdrawiam Słoneczny Półk Óanow  wieczorową porą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Gość Gość 3 napisał:

skąd mam to wiedzieć

To może ty się wypowiadaj tylko w swoim imieniu, używając pierwszej osoby liczby pojedyńczej, bo może ktoś sobie nie życzy, byś reprezentowała również w jego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gość 3
22 minuty temu, Gość Gość napisał:

To może ty się wypowiadaj tylko w swoim imieniu, używając pierwszej osoby liczby pojedyńczej, bo może ktoś sobie nie życzy, byś reprezentowała również w jego?

Życzy  sobie czy nie życzy wypowiadam się w swoim imieniu . Gdzie napisałam że kogoś reprezentuję. Może tylko w sensie że nie bawią mnie zabawne wypowiedzi  podobnie jak niektorych  " tam". Reprezentuje tylko siebie jako " czytacza" i to wszystko i nie muszę się Gościowi nawet nie wiem któremu tłumaczyć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skończcie ten ring bo jakoś przytłaczająco, 

a ponieważ jesteśmy poza domem i wystarczająco jest niewesoło to naprawdę nie potrzeba takich nastrojów. Nawet tu nie można się relaksować tylko dołować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Gość Gosc0 napisał:

Skończcie ten ring bo jakoś przytłaczająco, 

a ponieważ jesteśmy poza domem i wystarczająco jest niewesoło to naprawdę nie potrzeba takich nastrojów. Nawet tu nie można się relaksować tylko dołować?

Opowiedz co wesołego u twoich niejadków? To się pośmiejemy. A jak!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gość 3
44 minuty temu, Gość Gosc0 napisał:

Skończcie ten ring bo jakoś przytłaczająco, 

a ponieważ jesteśmy poza domem i wystarczająco jest niewesoło to naprawdę nie potrzeba takich nastrojów. Nawet tu nie można się relaksować tylko dołować?

 A zaczęło się  niewinnie od żarciku i co to z tego  potem wyszło?  Jeszcze zupełnie niepotrzebnie przedłużył się ten ring  bo z pośpiechu ( czasem trzeba trochę popracować) odpowiedziałam  jakiemuś tam Gościowi na dziwne  pytanie skierowane właściwie nie do mnie bo ani nie jestem jakieś " Wy" ani nie jestem " Tam".   Trochę byłam nawet zła na siebie ale już trudno. Mogłam przecież  tylko napisać że często korzystam z tamtejszych pomysłów obiadowych żeby być w temacie o wyżywieniu. No i to by było na tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...