Rozmowa przy kawie (3)

Godzinę temu, Funny napisał:

Schodzi albo go gniew oceanu z pokładu spłucze 

Co tam sztormiaka jakiego załatwię ... przylecą czarownice - poproszę je bardzo ładnie -  i rzucą jakieś zaklęcie na ten gniew i ocean spokojny będzie 

Chciałam wyjaśnić ,że posadę osobistej księgiwej przyjęłam bo prosił mnie mój osobisty mąż .Na forum proszę na mnie nie liczyć .Prowadzenia statystyk się nawet nie podejmę .

Wrócę do tematu bajkowego .Jak mama zaczynała czytać mi bajki to ja zawsze ze stosiku książeczek jedną z nich przekładałam na sam spód .Mama nic się wtedy nie odzywała ,ale po latach powiedziała mi o tym i o jaką bajkę chodziło .i ,że doskonalè wiedziała dlaczego ja tak robiłam Przypomniałam sobie oczywišcie tą bajkę .Tytuł pamiętam do dziś ,Mały płowy rekin ".Przyznam się wam dlaczego nie chciałam ,żeby mama mi ją czytała .Smutna była ta bajka bo z tego co pamiętam rekinek był sierotą .Mama zginęła tylko nie pamiętam co dokładnie się stało

Przepraszam,  że wpadam w zanlicinych butach. Na ci to potrzebuje aktualną tabelę z kiszrsmu wyżywienia  opiekunki lub adres strony caritas.  DE i jakieś  zapisy dot.  Wyżywienia.  Koleżanka dostaje  od B. Bogatych ludzi 50 euro na dwie osoby na tydzień . Pomożemy jej?

Już mam. dziękuję . 

Wiedzieliście o tym, że :

 Niemcy: Polacy mieszkający w Saksonii mogą korzystać z porad psychologa/psychoterapeuty w języku polskim. Konsultacje prowadzone są przez internet,  obejmują szeroki zakres tematów i są oferowane nieodpłatnie – informuje Ambasada RP w Berlinie. Szczegóły dot. terminów spotkań oraz trybu zgłoszeń w załączonej ulotce lub na stronie: http://polonia-dresden.de/wsparcie-w-kryzysie/.

Czy dobrze myślę, że skoro opiekunka jest zameldowana na czas zlecenia, to też może skorzystać z porady psychologa ?

Cóż za ciekawe info można przeczytać na stronie Caritas. de 

https://www.caritas.de/hilfeundberatung/ratgeber/alter/pflege/haushaltshilfen-legal-beschaeftigen

Dobrze wiedzieć wiecej i zawsze mieć asy w rękawie podcza rozmowy w kryzysowych sytuacjach na zleceniach. 

2 godziny temu, waldiroom napisał:

Może być mała ... ale w tej kolejności ?

Może być pomiędzy ...z...

25 minut temu, Heidi napisał:

Już mam. dziękuję . 

Wiedzieliście o tym, że :

 Niemcy: Polacy mieszkający w Saksonii mogą korzystać z porad psychologa/psychoterapeuty w języku polskim. Konsultacje prowadzone są przez internet,  obejmują szeroki zakres tematów i są oferowane nieodpłatnie – informuje Ambasada RP w Berlinie. Szczegóły dot. terminów spotkań oraz trybu zgłoszeń w załączonej ulotce lub na stronie: http://polonia-dresden.de/wsparcie-w-kryzysie/.

Czy dobrze myślę, że skoro opiekunka jest zameldowana na czas zlecenia, to też może skorzystać z porady psychologa ?

 

Po co Ci psycholog w Berlinie gdy mogę być ja.Serio ani pół euro nie wezmę, na telefon też może byc

1 minutę temu, Kleopatra napisał:

Po co Ci psycholog w Berlinie gdy mogę być ja.Serio ani pół euro nie wezmę, na telefon też może byc

Ty w Hamburgu jesteś na telefon ? Śliwki malujesz  , czy etwas andere frei?

Wróciłam z wycieczki rowerowej , nogi wchodzą mi do i z .. muszę odpocząć po pauzie.Nie da się tak ciężko tyrać

Teraz, Heidi napisał:

Ty w Hamburgu jesteś na telefon ? Śliwki malujesz  , czy etwas andere frei?

Jestem psychologiem. dobrym.pomoge, do książek zaglądnę żeby się przekonać co piszą o danym przypadku

Mam strasznego nerwa.

Przepadły w eterze moje zdjęcia na certyfikat:

1.Opiekuna medycznego,

2. Terapeuty zajęciowego i

3. Opiekuna osób niepełnospawnych.

Jam Jonasz jest czy jak ?

Najpierw przepadłą walizka na Gran Canaria, potem Rusek chciał mi następną walizę ukraść W Słubicach na przesiadce z Sindbada do Sindbada, teraz zdjęcia. 

Mogę kogoś ubić   bez poniesienia kary?

Czy ktoś wie, kiedy jest przepełnienie w żeńskich więzieniach ?

Może się wymsknę wymiarowi sprawiedliwości z czynu mojego

Oj,ja tam nie wiem czy babcie i dziadkoeie są tacy fajni...Moją babcię pamiętam z resztek do jedzenia dla psa i że matce często mówiła"gnij drzeeko póki młode"albo"lej aż krwi nie puści-to sie nauczy",a dziadka z tego że był alkoholikiem i czasami próbował pchać nam łapy pod spódniczki.

Boziu...niech mi ktoś wyczyści głowę tak jak we filmach,i wgra nowe wspomnienia,bo te które mam mnie zabijają....

3 godziny temu, waldiroom napisał:

Sprawdzę - choć obejścia pilnuje moj najlepszy przyjaciel - vide foto

A może być księgowa ? Nie wiem czy aptekarz (aptekarka) się tu znajdzie ... 

Chyba kuka w Twoją stronę  cudny pies a glowa Schulza gdzie?Może u kogoś innego teraz

32 minut temu, Patrycja781 napisał:

Oj,ja tam nie wiem czy babcie i dziadkoeie są tacy fajni...Moją babcię pamiętam z resztek do jedzenia dla psa i że matce często mówiła"gnij drzeeko póki młode"albo"lej aż krwi nie puści-to sie nauczy",a dziadka z tego że był alkoholikiem i czasami próbował pchać nam łapy pod spódniczki.

Boziu...niech mi ktoś wyczyści głowę tak jak we filmach,i wgra nowe wspomnienia,bo te które mam mnie zabijają....

Można wiele zobaczyć czasem za wiele.....

4 godziny temu, Patrycja781 napisał:

Oj,ja tam nie wiem czy babcie i dziadkoeie są tacy fajni...Moją babcię pamiętam z resztek do jedzenia dla psa i że matce często mówiła"gnij drzeeko póki młode"albo"lej aż krwi nie puści-to sie nauczy",a dziadka z tego że był alkoholikiem i czasami próbował pchać nam łapy pod spódniczki.

Boziu...niech mi ktoś wyczyści głowę tak jak we filmach,i wgra nowe wspomnienia,bo te które mam mnie zabijają....

Pati - poradzę Ci i idź w świat fantazji i nie wspominaj tamtych czasów. Żyj bajką, a wokół Ciebie pojawią się prawdziwe duszki, co sprawią, że świat będzie piękniejszy. Życzę Ci tego - prawdziwie. 

4 godziny temu, Funny napisał:

Chyba kuka w Twoją stronę  cudny pies a glowa Schulza gdzie?Może u kogoś innego teraz

Miałem zamysł z Schulzem ( dobre trafienie @Funny) ale sie jakoś niespecjalnie prezentował

9 godzin temu, Heidi napisał:

Klej już wywąchany. Została tylko  tubka. To nic. Następną kupimy na spółkę . Kasy każdy z nas wyda mniej, a przyjemność podwojona.

Porządny  gość  jesteś, jeśli  sprzątasz na przyjazd  zmiennika.

Na pewno W jakiejś szafie jest zamiennik.  Jeśli nie ma doniczki,  kwiat w wazę od zupy,  dekoracje z lasu np. Mech, kije i po  sprawie.  Jeszcze premię dostaniesz za zdolności  florystyczne.  Mam nadzieję,  że ubezpieczenie OC masz wykupione. Najlepiej OC wykupić  w pakiecie wraz z ubezpieczeniem  domu.

No  właśnie, tu przy następnym naborze  do pracy może  pojawić się pytanie do agencji: czy jest wykupiona grupowa  polisa  OC dla opiekunów .

Co  tam doniczka. Mnie  udało się  zerwać łóżko  w pierwszą noc na nowym zleceniu . Nie będę  gołosłowna, załączam obrazek?‍♀️.  Był  taki sobie to żart że strony zmienniczki . Koszt  naprawy 300 Franków.  Dobrze, że rodzina zakręcona  jak ja i śmiechu  było na full. Zapłacili sami za naprawę i wszyscy  świętowaliśmy,  że wyszłam z tego  bez uszczerbku dla zdrowia.  

300 CHF - oj przytuliłbym gdyby się tak dało... toż to połowa mojej raty w banku 

Już naprawiałem nie jedno łoże..  Ale oni wolą fachowców z reguły wołac,( za grubą kasę)  a opiekunowi zazwyczaj nie zapłacą. Już to spraktykowałem ( niestety ze skutkiem wielokrotnie negatywnym 35/65 )

Na marginesie u mnie w stodole stoją takie dwa stelarze - czekam na zbiórkę rzeczy niepotrzebnych...

 Co do donicy Heidi - okazało się, że żadnego problemu nie ma - dostałem nową osłonę i git. Już chciałem sklejać kropelką 

Te OC - to ciekawy temat. Zapytam w w obecnej Agencji 

4 godziny temu, Patrycja781 napisał:

Oj,ja tam nie wiem czy babcie i dziadkoeie są tacy fajni...Moją babcię pamiętam z resztek do jedzenia dla psa i że matce często mówiła"gnij drzeeko póki młode"albo"lej aż krwi nie puści-to sie nauczy",a dziadka z tego że był alkoholikiem i czasami próbował pchać nam łapy pod spódniczki.

Boziu...niech mi ktoś wyczyści głowę tak jak we filmach,i wgra nowe wspomnienia,bo te które mam mnie zabijają....

Patrycja. Nie jestem żadnym autorytetem . Ale napiszę tutaj dla Ciebie kilka ważnych słów - może brzmiących łatwo, ale bardzo ważnych dla Ciebie ( wierz mi - moje dzieciństwo nie było łatwe ) 

Dzisiaj jest kolejny dzień z reszty Twojego życia ( to nie jest tekst, który wymyśliłem - zapamiętałem go bo jest wazny). Więc ten dzień- i każdy kolejny - jest ważny i nie zmarnuj go. Podnieś głowe do góry i popatrz w siebie. Jesteś zdrowa, dość młoda, niczego Ci nie brakuje, czego nie można byłoby zastąpić. Chwyć w dłonie swoje życie i pomyśl jak wiele przed Tobą do spełnienia. Dobra sprawa : napisać na kartce papieru własne życzenia, nawet te bardzo nierealne. Oznaczyć te cele w czasie ( lub pożniej  wykreślić jako nierealne) Zaznaczyć czy aby na pewno jest to czego pragniesz i dlaczego. Pewnie lista będzie dluga i będzie ulegać transformacjom... Dobrze ... Ale nie patrz wstecz... poszukaj bajki, i dobrych wróżek, do których możesz bez żenady wnosić prośby o pomoc. Spójrz w lustro i Uśmiechnij się do siebie. Jesteś tego warta. Nie patrz ile jesteś warta dla innych  - jak Cię oceniają , ale ile jesteś warta dla Siebie.

Znam takie małżeństwo, które w wieku 70 lat sprzedało dom w Poznaniu i postanowili sie przeprowadzić na wieś. Tam zbudowali dom i napawają się radością obcowania z przyrodą.

7 minut temu, waldiroom napisał:

 

Znam takie małżeństwo, które w wieku 70 lat sprzedało dom w Poznaniu i postanowili sie przeprowadzić na wieś. Tam zbudowali dom i napawają się radością obcowania z przyrodą.

   

Nie mogłem już edytować więć dodaje tutaj 

Mam dośc zawalony dzień - piszę i wchodzę tu  z przerwami.

Napisałem cos pod Twoim tekstem i później dotarło do mnie cos jeszcze. Wybacz, jeśli za bardzo poszedłem w psychoanalizę, ale to są ważne słowa dla każdego, a niewielu w kieracie codziennych problemów zdaje sobie z tego sprawę. Że można inaczej - lepiej patrzeć na przyszłość

Miłego wieczoru - pozytywnie nastawiony - kłaniam sie 

5 godzin temu, Heidi napisał:

Najpierw przepadłą walizka na Gran Canaria, potem Rusek chciał mi następną walizę ukraść W Słubicach na przesiadce z Sindbada do Sindbada, teraz zdjęcia.

A bo sie szwędasz po "KANARACH" zamiast na Mazury jechać, czy się się wymigasz - pewnie tak  teraz tzw. wymiar sprawiedliwości zajęty jest  sprawami dot. braku maseczek ...itp

@waldiroom Piękne słowa.Dziękuję

Godzinę temu, Patrycja781 napisał:

@waldiroom Piękne słowa.Dziękuję

 

@Patrycja781 , @waldiroom-owi nie dziekuj. On siedział w mojej głowie. Ukradł mi myśli, ciągle to robi, kiedy coś mądrego napisze. Mnie podziękuj. 

Kochanie, jeśli ja mogę dorzucić iskierkę :

patrz często w kierunku słońca i chmur. Jest tam nadzieja i ciepło.Czasem wydaje nam się, że mamy nieciekawe życie, każdy dzień jest podobny do innego nudnego dnia. Dzieje się tak, bo nie zauważamy już małych i pięknych rzeczy, które mamy na wyciągnięcie ręki. Poszukaj stare i duże drzewo, przytul się do niego. Przypatrz się z bliska jak bardzo ma spękaną korę, ile musiało wycierpieć przez lata wzrostu. Wyobraź sobie, że życie i utrapienie ludzkie jest podobne do życia tego drzewa. Wyobraź sobie, że to drzewo przez np. 100 lat wzrasta o każdej porze roku wyżej i szerzej pomimo ogromnego zimna i palącego gorąca naprzemiennie, niejednokrotnie jest biczowane przez deszcz i grad, często okaleczane przez ludzi i zwierzęta . Nasze życie także jest wystawiane na wiele prób. O wielkości człowieka i jego sile świadczy to ile razy potrafi upaść i się podnieść. Wyobraź sobie w jakim luksusie żyjesz względem tego drzewa. Życzę Tobie dużo energii i wewnętrznej harmonii.  Wyobraź sobie, że Słońce też nie ma w swoim życiu łatwo, aczkolwiek każdego dnia chętnie i specjalnie dla Ciebie przemierza niebo

Wracając do @waldiroom, postaram się, żeby wsadzili jego do mojej ciupy za te wszyskie kradzieże.

2 godziny temu, waldiroom napisał:

300 CHF - oj przytuliłbym gdyby się tak dało... toż to połowa mojej raty w banku 

Już naprawiałem nie jedno łoże..  Ale oni wolą fachowców z reguły wołac,( za grubą kasę)  a opiekunowi zazwyczaj nie zapłacą. Już to spraktykowałem ( niestety ze skutkiem wielokrotnie negatywnym 35/65 )

Na marginesie u mnie w stodole stoją takie dwa stelarze - czekam na zbiórkę rzeczy niepotrzebnych...

 Co do donicy Heidi - okazało się, że żadnego problemu nie ma - dostałem nową osłonę i git. Już chciałem sklejać kropelką 

Te OC - to ciekawy temat. Zapytam w w obecnej Agencji 

To teraz usiądź na krzesło, bo oświecę Ciebie ile może kosztować przycięcie kilku gałęzi  dość wysokiego drzewa.

Po zimie i czapach śniegu na gałęziach, kilka z nich się ukruszyło/ułamało. Osobiście trąbiłam PoP, że warto byłoby je usunąć, ponieważ na ogrodzie biegają małe dzieci i może być katastrofa. Przyszedł Gaertner/alpinista wszedł na wysuwaną drabinę, potem poskakał trochę po gałęziach wyżej, poprzycinał  trochę gałęzi celem prześwietlenia , inne wypchnął ze stanu zawieszenia. Nastąpiła 2 godzinna przewidywana w kodeksie pracy przerwa na śniadanie. Po południu pojawił się znowu na 2 godziny. Na drugi dzień do południa powtórka głównie pauz. 

Za 2 dni przyszła korespondencja z niespodzianką w środku: do zapłacenia 1850 CHF. Drobiazg, zważywszy, że to był mój pomysł . PoP spojrzał na mnie z miną zbitego psa, w linii mojej samoobrony stwierdziłam, że życie jego wnuków jest bezcenne.  PoP przełknął ślinę i zaakceptował argument. Życie .

Gdybym wiedziała, że to taki koszt, to zainwestowałabym  sama w linę i piłę motorową. Tylko jak piszesz, ja tych pieniędzy nie zobaczyłabym nigdy za wykonaną usługę. Tu liczą się kompetencje i certyfikaty. Ja niestety nie jestem alpinistką (jeszcze )

Witam o porankuMilego spokojnego dnia życzę.Nutke zostawiam na dobry początek dnia i ☕☕☕☕☕☕