Rozmowa przy kawie (3)

To ja gaszę światło 

Dobranoc 

Dzień dobry

Witam milutko i cieplutko wszystkich na forum. Piątek, piąteczek, piątunio , jeszcze dwa tygodnie i spadam, gdzie to jeszcze nie wiem, gdzie oczy poniosą . Albo inne adresse . 

@Ramón Serano Lopez II witam cię, a może lunatykujesz w nocy i sam narobiłeś tego bigosu . Albo ani chybi, myszy macie w domu i sobie imprezę urządziły .

Miłego dnia wam życzę 

8 godzin temu, Funny napisał:

Z kubeczkiem

może być garnek 

8 godzin temu, Funny napisał:

Rudzielec z aureolą śpij spokojnie ☺️

lubię go, taki fajny przerywnik ZDF 

Mamy piątek .Jeszcze z łoża pisze, 5 min i start .Postawie kawę bo chyba czas na mnie,czy tu jakiś plan jest?Kto kiedy ,komu ,jaką, za ile? Za chwilę taką zwyczajną bez ciśnienia, ale nie fusiastą, no chyba że ktoś życzenie ma a potem do doniczki te fusy ☺️nic się nie zmarnuje .Miłego dnia ☕☕☕☕☕☕☕☕☕☕☕☕

5 minut temu, Janeczka1963 napisał:

może być garnek 

lubię go, taki fajny przerywnik ZDF 

A niech ucho odpadnie

10 minut temu, Janeczka1963 napisał:

Dzień dobry

Witam milutko i cieplutko wszystkich na forum. Piątek, piąteczek, piątunio , jeszcze dwa tygodnie i spadam, gdzie to jeszcze nie wiem, gdzie oczy poniosą . Albo inne adresse . 

@Ramón Serano Lopez II witam cię, a może lunatykujesz w nocy i sam narobiłeś tego bigosu . Albo ani chybi, myszy macie w domu i sobie imprezę urządziły .

Miłego dnia wam życzę 

Lunatyk jak nic witaj

Godzinę temu, Ramón Serano Lopez II napisał:

Staropolskie, piątkowe:
dzień dobry Państwu.
Jak noc minęła gładko, to już ranek jak po grudzie.
Z bolącą piętą, utykając udałem się do kuchni.
Ja dżyt klikacza na śpiocha a zasobniki puste, kubek brudny, najlepsze, cudem tu zdobyte w "Trinkgucie", ulubione, szwabskie piwo wychlane, i
bimber za prawie 100€ butelczyna, co to mieliśmy wypić na "poznawczej lekcji" z Waldkiem, też,  szuflada fusów voll, z musli wyjedzone to, co najbardziej lubię, opakowanie po forellce roztrajdane z resztką kiszonych na marmurowym, ledwie wczoraj dopieszczonym blacie. Pety i karty.
Syf, jak po weselu u szwagra... . Curro Jiménezz!!!(Kurrochimeness!!!). Ooo... dopust boży... .
Wyrażam zainteresowanie w temacie: " Kto do cholery ciężkiej tu, nocą urzęduje i zostawia chlew???".
Nadmieniam, że zastawię żywołapki, wnyki, żelazka oraz podłączę drewniane gałki szuflad lodówki pod prąd!!!@ Pójdę po pełnej bandzie. Zrobię filmowe brownie a do piwa nasikam!!! I oczywiście zostawię to na widoku
Zum Wohll!!!
I czarcią zapadkę też!!! A jak!!!
A poza tym mamy imieniny Agaty. A wszystkie Agaty, to sztywne kobity!

Serdecznie Ci współczuję że tyle roboty sobie narobiłeś cześć

Witam piątkowo. Dom odgruzowany, Dziś Chips and Fisch na obiad. 

5 minut temu, Kleopatra napisał:

Witam piątkowo. Dom odgruzowany, Dziś Chips and Fisch na obiad. 

Cześć Kleojakim Ty sprzętem dysponujesz że tak szybko poszło? Kłamczucha wcale tak źle nie było

57 minut temu, Funny napisał:

A niech ucho odpadnie

lepiej, nie, bo nie będzie za co Trzymać , 

54 minut temu, Funny napisał:

Lunatyk jak nic witaj

skoro nic o tym nie wie, to musi lunatyk, a już Ci 

Ja poproszę kawusię  taką fusiastą, dla mnie kawa  z expresu, to nie namiastka kawy , a fusy lądują w ogródku, z góry dziękuję 

7 minut temu, Kleopatra napisał:

Witam piątkowo. Dom odgruzowany, Dziś Chips and Fisch na obiad. 

U mnie też Fisch z piekarnika no bo ona  z talerza szybko tu znika

1 minutę temu, Janeczka1963 napisał:

lepiej, nie, bo nie będzie za co Trzymać , 

 

skoro nic o tym nie wie, to musi lunatyk, a już Ci 

Ja poproszę kawusię  taką fusiastą, dla mnie kawa  z expresu, to nie namiastka kawy , a fusy lądują w ogródku, z góry dziękuję 

 

Wiela tych łyżeczek ?kurde ...

1 minutę temu, Funny napisał:

Wiela tych łyżeczek ?kurde ...

zależy jaki kubek duży , ja sypię, 2 średnio czubate na średniej wielkości kubek 

2 minuty temu, Janeczka1963 napisał:

zależy jaki kubek duży , ja sypię, 2 średnio czubate na średniej wielkości kubek 

A ja się dziwię potem skąd Ty tyle pary masz

2 minuty temu, Funny napisał:

A ja się dziwię potem skąd Ty tyle pary masz

Nie tylko Ty się dziwisz, pewna osoba mówi do mnie smarkula 

Dzień dobry. Witam serdecznie. Miłego dnia kochani 

2 godziny temu, Janeczka1963 napisał:

lepiej, nie, bo nie będzie za co Trzymać , 

 

skoro nic o tym nie wie, to musi lunatyk, a już Ci 

Ja poproszę kawusię  taką fusiastą, dla mnie kawa  z expresu, to nie namiastka kawy , a fusy lądują w ogródku, z góry dziękuję 

 

Oj tam oj tam zaraz namiastka - rozwodniony elixir to już nie elixir ... expresso to taki shot @Janeczka1963. Kiedyś Rez piłem „dobrą Polską” ze szklanki w koszyczku ale się zmieniło. A propos fusów - Jak byłem w Rodental moj pdp pił właśnie taką fusiastą, i na moje nieszczęście pewnego razu siedząc sobie w ogrodzie pod czereśnią,  z kawusia z  budżetowego ekspresu ( marny był bo tylko 5 bar ) a tu mi z piętra balkonowej stróżka fusów koło głowy przeleciała ... taki miał zwyczaj moj pdp. Jak  fusy - to do ogródka, a ze leniwy bardzo i z pamięcią na poziomie niemowlaka ... cóż : ryzyko zawodowe

milego południa 

17 minut temu, Niezapominajka 67 napisał:

Dzień dobry. Witam serdecznie. Miłego dnia kochani 

Cześć jedną nogą na wylocie już ? Nie przywdziewaj grubej bielizny ,wiosna idzie

2 godziny temu, Janeczka1963 napisał:

Nie tylko Ty się dziwisz, pewna osoba mówi do mnie smarkula 

Zaczynam pić kawę fusiastą

2 minuty temu, waldiroom napisał:

Oj tam oj tam zaraz namiastka - rozwodniony elixir to już nie elixir ... expresso to taki shot @Janeczka1963. Kiedyś Rez piłem „dobrą Polską” ze szklanki w koszyczku ale się zmieniło. A propos fusów - Jak byłem w Rodental moj pdp pił właśnie taką fusiastą, i na moje nieszczęście pewnego razu siedząc sobie w ogrodzie pod czereśnią,  z kawusia z  budżetowego ekspresu ( marny był bo tylko 5 bar ) a tu mi z piętra balkonowej stróżka fusów koło głowy przeleciała ... taki miał zwyczaj moj pdp. Jak  fusy - to do ogródka, a ze leniwy bardzo i z pamięcią na poziomie niemowlaka ... cóż : ryzyko zawodowe

milego południa 

Jak rośliny rosną dobrze to może i włosy teżpoza tym pilling kawowy bezcenny

15 godzin temu, Niezapominajka 67 napisał:

@geronimo dawaj tu jakieś zdjatka w odpowiednim temacie bo słuchy mnie doszły, że aparat otrzerpales z kurzu 

 

Z tego co pamietam to @geronimo pstryka teraz w analogu, może na jaką wystawę ???
Warto obejrzeć dobre rzemiosło ... Jak władze otworzą w PL kulturę i sztukę ...

4 godziny temu, Ramón Serano Lopez II napisał:

Staropolskie, piątkowe:
dzień dobry Państwu.
Jak noc minęła gładko, to już ranek jak po grudzie.
Z bolącą piętą, utykając udałem się do kuchni.
Ja dżyt klikacza na śpiocha a zasobniki puste, kubek brudny, najlepsze, cudem tu zdobyte w "Trinkgucie", ulubione, szwabskie piwo wychlane, i
bimber za prawie 100€ butelczyna, co to mieliśmy wypić na "poznawczej lekcji" z Waldkiem, też,  szuflada fusów voll, z musli wyjedzone to, co najbardziej lubię, opakowanie po forellce roztrajdane z resztką kiszonych na marmurowym, ledwie wczoraj dopieszczonym blacie. Pety i karty.
Syf, jak po weselu u szwagra... . Curro Jiménezz!!!(Kurrochimeness!!!). Ooo... dopust boży... .
Wyrażam zainteresowanie w temacie: " Kto do cholery ciężkiej tu, nocą urzęduje i zostawia chlew???".
Nadmieniam, że zastawię żywołapki, wnyki, żelazka oraz podłączę drewniane gałki szuflad lodówki pod prąd!!!@ Pójdę po pełnej bandzie. Zrobię filmowe brownie a do piwa nasikam!!! I oczywiście zostawię to na widoku
Zum Wohll!!!
I czarcią zapadkę też!!! A jak!!!
A poza tym mamy imieniny Agaty. A wszystkie Agaty, to sztywne kobity!

Zapowiadałem.... ze będzie impreza, muzyka była, tance widziałem ze tez ... to co się dziwisz - rozmach musiał być Tylko adresu nie podałeś i mnie tez ominęło ... żeby to mi było przedostatni raz 

2 godziny temu, Funny napisał:

U mnie też Fisch z piekarnika no bo ona  z talerza szybko tu znika

Ale Ci fajna rymowanka wyszła

to może i ja na „fisze” sobie dziś pozwolę w końcu piąteczek

Teraz, Ramón Serano Lopez II napisał:

@waldiroom

I mam dla ciebie dobrą wiadomość. Łiskacz widocznie gościom smakował, więc następną flaszencję kupujesz ty.

@Ramón Serano Lopez II no to ustalone, trzeba tylko zadbać o żeńskie grono - jakaś „Sangria” czy cóś w tym klimacie, one zwykle na słodko lubią