Uwaga na Park Partner!

Dziewczyny kilka dni temu miałam w Katowicach zaplanowaną wizytę lekarską i przez kilkanaście minut szukałam wolnego miejsca na parkingach i chodnikach. Zaparkowałam pod blokami przy ulicy Rybnickiej. Jest tam lewiatan i sklepy więc nawet nie pomyślałam, że można tam nie wjeżdżać. Znak odholowania zlekceważyłam. Po powrocie zastałam blokadę. Musiałam zapłacić 150 zł za godzinny postój pracownikowi firmy Park Parking. Rozumiem gdyby to było 50 zł, ale 150 zł to jest rozbój w biały dzień.

Zwracajcie uwagę na znaki odholowania, tabliczki teren prywatny i zakazy wjazdu, bo 150 zł drogą nie chodzi. Jestem wściekła, że tak głupio dałam się zrobić. Wiele o tej firmie czytałam i widzę, że takich jak ja jest duuuuużo więcej, ale nic nie można zrobić.

Dziękuję NFZ że nie myśli o parkingach w swoich największych przychodniach a pacjenci tracą czas i pieniądze.

A katowickiej spółdzielni mieszkaniowej gratuluję pomysłu. Pewnie to w ramach życzliwości i gościnności. Nie bójmy się muzułmanów ale bójmy się głupich polaczków!

Na pieczątce na potwierdzeniu wpłaty widnieje firma Park Partner Sylwia Nowak 41-300 Dąbrowa Górnicza, ul. 1-go Maja 52/7 Nip: 629-244-15-81

To jest to miejsce:

a tu reportaż o w tvn http://uwaga.tvn.pl/reportaze,2671,n/jak-zatrzymac-park-partner,174713.html

Salamandra tak to jest gdy wieśniactwo zawita do miasta i brakuje im obejścia i pola do orania. Robią sobie tereny prywatne by poczuć się jak kiedyś na swoim. Ograniczenie umysłowe nie pozwala im zrozumieć, że teren prywatny to mogą sobie robić w domku jednorodzinnym, na którego ich nie stać. Nie stać ich nawet na szlaban lub zamykany słupek, a nawet jeżeli stać to w kilku kolejnych pokoleniach na to nie wpadną tylko będą zatrudniać takie firmy jak park partner. A wiecie dlaczego? Bo ta firma nie pobiera pieniędzy od nich. Utrzymuje się sama z kar za parkowanie i wybierają przemyślane lokalizacje - tam gdzie nie ma miejsc parkingowych i jest walka o miejsca.

Zresztą posłuchaj i sama oceń czy ten MIESZKANIEC WŁAŚCICIEL mógłby wpaść na lepszy pomysł. Doprowadził do normalności jak umiał

Dziadku to sobie z tym waszym zarządem zatrudnijcie parkingowego. Zapamiętajcie tego PANA i odpowiednio ugoście na waszych osiedlach. 

Oni są wszyscy siebie warci. Znalazłem jednego z tych Januszy biznesu. Udało się facetowi do czegoś w życiu dojść więc się nie czepiajcie. Prokurent Park Partner szczyci się  tym że wygrali wszystkie procesy. Zuch. To jedno z największych jego osiągnięć i zapewne jedno z ostatnich. hahahaha  

Biznes idealny. Znikomy wkład i kasowanie po 150 zł.

5 godzin temu, Gość napisał:

 

 

Panie upierdliwy słupek kosztuje 160 zł. To jedyny koszt a miejsce pozostaje wolne bez niepotrzebnych emocji i kłótni pod blokiem. Chcesz normalności w społeczeństwie miejskim to sobie załóż taki wynalazek. 

Władza w rękach głupków tak się kończy.

Daleko mi do świata opiekunek, ale na Rybnickiej dokładnie pod Lewiatanem spotkało mnie to samo. Mnie "pracownik" (swoją drogą daleko w życiu zaszedł ;) ) park partner wypisując pokwitowanie zapytał czy wiem kto mieszka w tych blokach. Odpowiedziałam że mnie to nie interesuje, ale usłyszałam, że w tych blokach mieszkają uwaga ważni policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji i to oni sobie to załatwili. Pomijam już fakt że facet rozpowiada wszystkim kto gdzie mieszka to jeszcze zrobił super reklamę policjantom. I faktycznie potwierdził, że spółdzielnia im nie płaci, bo utrzymują się z naszych datków.

Zapytałam dlaczego nie ma szlabanów i usłyszałam, że był ale ukradli biednym policjantom spod bloku.  

W internecie trzeba regulamin zaptaszkować czyli z nim się zapoznać by był w mocy. A w realnym życiu sądy uznają, że kierowca wiedział gdzie wjeżdża i świadomie zgodził się na zapłacenie 150 zł za godzinę postoju. Taka postawa pozwala tym podobnym pseudo firmom zarabiać na ludziach.

Na tym zdjęciu dokładnie widać, że nic nie widać a zapoznanie się z regulaminem wymaga zatrzymania samochodu i podejścia do tablicy. Czy tak trudny zrobić duży znak Parking płatny 150 zł. Trudno, bo wtedy nikt nie wjedzie i firma padnie, bo przecież spółdzielnia jej nie płaci. Robią wszystko by łapać ludzi. Oni tam działają ponoć od 5 lat czyli mają się dobrze.

O 8.12.2015, 10:13:43, Salamandra napisał:

To jest to miejsce:

Witam. Jeżeli chodzi o miejsce na Rybnickiej w Katowicach to będziecie straszeni wezwaniem policji. Sami ją wezwijcie, bo nie otrzymacie mandatu, bo znak zakazu wjazdu jest głębiej na terenie prywatnym a policja nie może honorować takich znaków w tamtym miejscu. Zgłoście unieruchomienie waszej własności i uniemożliwienie opuszczenie tego miejsca.

Jeżeli nie macie czasu to na pewno nie otrzymacie paragonu fiskalnego tylko pokwitowanie od park partner. Podjedźcie z nim do US i zgłoście, że firma nie wydała wam paragonu. Po co wam paragon? A choćby dlatego by wziąć udział w promowanej przez US loterii paragonowej. Będziecie mieli satysfakcje, że US ich za to ukaże.

A tych 150 zł długo nie żałujcie. Macie nauczkę, żeby patrzeć na znaki i te chore regulaminy firemek pokroju Sylwii Nowak. 

Stanowisko Krzysztofa Zawały, rzecznika Sądu Okręgowego w Katowicach: prywatna firma nie może zakładać blokad i policja powinna w tym momencie interweniować. Bo o ile obciążanie opłatą kierowców za parkowanie na terenie prywatnym jest dopuszczalne, to "więzienie" kierowcy jest niezgodne z prawem. - O tym problemie słyszę od trzech lat i nadal nikt nie potrafi sobie z nim poradzić. Sądy nieraz rozpatrywały sprawy na korzyść poszkodowanych kierowców, ale wiele osób dla świętego spokoju bagatelizuje sprawę. Policja zawsze powinna interweniować i doprowadzić do usunięcia blokady. Jeśli przedstawiciel firmy żąda od kierowcy zapłaty, może skierować sprawę do sądu cywilnego i tam udowadniać swoje racje. Argument, że patrol nie może interweniować, ponieważ jest to teren prywatny, jest śmieszny - wyjaśnia sędzia Zawała. 

Osobiscie znam Sylwie Nowak i pod tym adresem nie mieszka a na dana chwile nie ma tu meldunku pod tym adresem.

O 8.12.2015 at 13:49, Gość napisał:

Oni są wszyscy siebie warci. Znalazłem jednego z tych Januszy biznesu. Udało się facetowi do czegoś w życiu dojść więc się nie czepiajcie. Prokurent Park Partner szczyci się  tym że wygrali wszystkie procesy. Zuch. To jedno z największych jego osiągnięć i zapewne jedno z ostatnich. hahahaha  

Biznes idealny. Znikomy wkład i kasowanie po 150 zł.

Na filmiku jest pani Sylwia Nowak :-)

Niestety, Policja czy straż miejska (gminna) pomimo wyłącznych uprawnień do zakładania blokad, nie mają przewidzianej wprost w przepisach możliwości reagowania na wezwania dotyczące bezprawnego zakładania urządzeń blokujących koła samochodu przez prywatne podmioty – aktualnie nie ma żadnego przepisu...i proceder kwitnie, bandycka firma zarabia, sądy zarabiają i samo państwo też korzysta z tego nadużycia.

jednym słowem  mafia 

Prezes Park Partner najbardziej zadłużona osoba w Dąbrowie kupcie sobie na niego dług http://www.dlugiinfo.muratorplus.pl/wierzytelnosc/292916/JAROSLAW-SWIDEREK

nie rozumię a co to opiekunów interesuje,czyjeś zadłużenie.?Faktycznie jest  rożpoczęty taki temat -zwracam honor!

Firma "Park Partner" to szajka złodziei, wyłudzają horrendalne "opłaty parkingowe"  i nie wystawiają faktur VAT ani nie odprowadzają z tego tytułu VAT do Urzędu Skarbowego, a opłaty za parkowanie są obłożone 23% VAT-em. Jak nie wierzycie to jest to napisane w ustawie o VAT. teraz wystarczy tylko zawiadomić US i może ktoś wreszcie przystrzyże uszy tym złodziejom. A propos: blokady na koła może zakładać jedynie Policja i Straż Miejska. Jeśli robi to ktoś inny to działa nielegalnie. 

ja nie jestem donosicielką ,mnie np. nie interesuje ,,Park Partner"-masz złośc na nich, to się sam wyżyj na nich ,,bym nie korzystała z tych ulic autem ani tam postojów,,,itd,omijać głąbów i tyle

Witajcie, muszę Wam opisać moją przygodę z firmą PP, która właśnie znalazła swój finał w sądzie i niestety ten proces przegrałem. Latem ubiegłego roku zaparkowałem na Os. Paderewskiego. Jak się domyślacie, najpierw blokada koła, a potem kredytowy (bo nie miałem gotówki). Byłem pewny że nie muszę płacić tego świstka. Niestety firma Park Partner oddaje kredytowe do windykacji. A sprawa ostatecznie trafia do sądu, a tam jak się spodziewacie nie ma żadnych szans na wygraną... Jestem biedniejszy o tysiąc złotych, bo doszły jeszcze koszty sądowe. 

Serio, nie warto tego odkładać na później, albo wierzyć, że ktoś zapomni. Radzę wam - płaćcie te kredytowe świstki, bo potem będzie żałować jak ja!! 

Marek

Co to kuźwa jest, czy czasami nie pomyliłeś forum?

51 minut temu, geronimo napisał:

Co to kuźwa jest, czy czasami nie pomyliłeś forum?

O jejku ....pomylił nie pomylił , daj się człowiekowi wyżalić . Przy okazji , jakby ktoś ( może nawet ty sam ? ) parkował na Paderewskiego to niech uważa lepiej ....mandaty tam walą . Jeżeli już wlepią mandat  to lepiej zapłacić i ....sosna . Jedyny mandat jaki mi wlepiono to kilka lat temu na dworcu Łódź - Kaliska za....zapalenie papierosa . Zapomniało mi się , że są zakazy ( wracałam zmęczona z D. ) i na skos , przez tory , perony z wywieszonymi językami biegli SOK-iści . Chciałam udać , że to nie ja paliłam , ale synek mnie ostrzegł " matka , nie wygłupiaj się ...kamery cię wyłapały ! " ...No i sobie zapłaciłam , nawet dumna byłam , bo to pierwszy i jedyny mandat ( na razie ) w moim życiu . Mam go do dziś , niedawno wpadł mi w ręce i jak pojadę do domu to go sobie w ramki oprawię ...Niech se wisi