Rozmowa przy kawie (1)

29 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Nie, nie przewieje  Ja się przygotuję odpowiednio  Jedne na ....a drugie w garść  Już to przerabialiśmy, jak tu leciałam  Potem @jolantapl. koronkowe resztki z komina zbierała.....

Ale pozszywać już się nie dało

7 minut temu, violka napisał:

Jak bym miała tyle godzin tłuc się busem , żeby zobaczyć dom  dwa dni , to chyba wolałabym poczekać w De na nową sztelę 

Raz byłam 4 dni w domu, a wracałam z Saarlandu, spod francuskiej granicy...23 godziny w podróży....Opłaciło się....Dom to dom 

7 minut temu, violka napisał:

Nie przewieje  @Mirelka1965 nosi reformy , a te seksowne majtasy tylko tak dla szpanu upuszcza 

Moje reformy są równie seksowne...... i twarzowe  Tylko jakbym takie reformy upuściła, to @jolantapl. miałaby zapchany komin i bez kominiarza by się nie obeszło 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Raz byłam 4 dni w domu, a wracałam z Saarlandu, spod francuskiej granicy...23 godziny w podróży....Opłaciło się....Dom to dom 

Tylko , że ja po czterech dniach nie potrafiłabym się z nim rozstać 

8 minut temu, jolantapl. napisał:

Joker

Oder Spasmacherin 

Teraz, violka napisał:

Tylko , że ja po czterech dniach nie potrafiłabym się z nim rozstać 

To niestety jest najgorsze  naszej pracy 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Moje reformy są równie seksowne...... i twarzowe  Tylko jakbym takie reformy upuściła, to @jolantapl. miałaby zapchany komin i bez kominiarza by się nie obeszło 

Czyli spadochron masz zawsze na tyłku  ostrożności nigdy za wiele 

8 minut temu, jolantapl. napisał:

Ale pozszywać już się nie dało

Takie ładne były....koronkowe.....seksowne......

1 minutę temu, violka napisał:

Czyli spadochron masz zawsze na tyłku  ostrożności nigdy za wiele 

Ja tam zawsze lubię być PZU  Nie to, że ubezpieczona, ale przezorna 

Idę Dama wykąpana, włoski wyschły, mrozik zelżał, czyli czas zaczerpnąć świeżego powietrza 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Idę Dama wykąpana, włoski wyschły, mrozik zelżał, czyli czas zaczerpnąć świeżego powietrza 

 A prawie wolny i jeszcze niewykąpany człowiek może Ci towarzyszyć ?  obiecuję , że jeszcze mnie nie czuć 

6 minut temu, violka napisał:

 A prawie wolny i jeszcze niewykąpany człowiek może Ci towarzyszyć ?  obiecuję , że jeszcze mnie nie czuć 

Prawie wolny, niewykąpany, nieśmierdzący obywatelu Opiekunkowa, geh'ma  

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Prawie wolny, niewykąpany, nieśmierdzący obywatelu Opiekunkowa, geh'ma  

36 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Prawie wolny, niewykąpany, nieśmierdzący obywatelu Opiekunkowa, geh'ma  

Teraz dopiero przeczytałam dlaczego mnie nie wołałyście?

2 minuty temu, jolantapl. napisał:

Teraz dopiero przeczytałam dlaczego mnie nie wołałyście?

 ale myślałam, że jesteś zajęta ze zmienniczką  Następnego? 

Będe chwalipiętą i już zacznę się chwalić,, dzisiaj pada i pogoda do siedzeni a w domu ale nie dla mnie,,wymyśliłam sklepy,,no to jedziemy 30-40 km na te sklepy, bo chcę duże,,a tu po drodze sypie ,,drogi bialutkie,,,obskoczylam troche sklepów i nic kompletnie nie wpadło mi w oko,,wszystko brzydkie i mówię do słodziaka ,,zobacz jaka jestem cudowna Pani,,nic nie kupiła bo wszystko brzydkie-ale sama z tego powodu sie bardzo cieszę,,na otarcie łez wypiliśmy capuccino i po torcku zjedliśmy i mój slodziak wiezie mnie do innych sklepów,,ale ja  już do tych innych nawet wuysiasc nie chciałam ,,taka zrobiłam się wybredna ,,wiec słodziak mówi,zawioze cię do dużego sklepu jeszcze w innym mieście ,,ok! wiez mnie,,co tym razem wymyśliłeś,,,ok! i co? patrzę krótkie spodenki ,,,przecenione a mi na tą Hiszpanię potrzeba jeszcze trochę krotkich bo mam za malo,,białe i orange ,,,nawet mój rozmiar był ,wiecie jakie zakupy zrobiłam,,2 pary sobie fundłam po 10 euro,,,tylko 10 euro a kosztowała para jedna 50 euro ,,taka przecena na zime,,takie wspaniale zakupy zrobiłam i mogłam wracać do domu,,na zimę się ubralam super-hahahha a pozatym wszystko brzydkie i już mnie nie ciągnie na sklepy,,w De oczywiscie ,,,

6 godzin temu, Mirelka1965 napisał:

A te twoje pakowanie to na okoliczność nowych mebli, czy też słodziak udostępnia więcej miejsca dla pani swojego serca? 

żadnych nowych mebli,,ja już nie z tych co patrza na meble ,,albo co ludzie powiedzą,, będe się pakowac w Campera,,a tam mam szafy ,,półek bardzo dużo,,a muszę zabrać bardzo dużo,,bo mam bardzo dużo,,Ale jeszcze coś wymyślilam ,,na Floryday zamówilam sliczną sukienkę,,nie wiem czemu jej wczesniej już nie zamówilam,,bo przeraził mnie czas dostawy do 30 dni,,a teraz czytam od 5 -7 dni dostawa,,to szybko do dziela bo może dojdzie przez tydzien,,a mój slodziak cały przejęty bo my musimy jechac a ja może będe chciala czekac na tą kieckę-hahahha trudno jak przyjdzie po moim wyjezdzie to bedzie czekac na mnie,,ktoś z sąsiadów odbierze,,przyda się na lato w De albo na lato w Pl,,albo jeszcze w innych landach,,,zawsze ryzykuje ,,ale myslę ,że dojdze do piątku następnego tygodnia,,,oby,,bo jest śliczna kiecka i latowa ,,,co ja jeszcze wymyśliłam ? zepsuć nic nie zepsułam,,,chodz też jestem w psuciu trochę mistrzynią,,mam za dużo siły w sile

19 minut temu, jolantapl. napisał:

Teraz dopiero przeczytałam dlaczego mnie nie wołałyście?

Mea culpa  Teraz sobie zajaramy . Jestem już czyściutka , pachnąca i wyfryzuowana  specjalnie dla Ciebie 

7 minut temu, Blondi napisał:

żadnych nowych mebli,,ja już nie z tych co patrza na meble ,,albo co ludzie powiedzą,, będe się pakowac w Campera,,a tam mam szafy ,,półek bardzo dużo,,a muszę zabrać bardzo dużo,,bo mam bardzo dużo,,Ale jeszcze coś wymyślilam ,,na Floryday zamówilam sliczną sukienkę,,nie wiem czemu jej wczesniej już nie zamówilam,,bo przeraził mnie czas dostawy do 30 dni,,a teraz czytam od 5 -7 dni dostawa,,to szybko do dziela bo może dojdzie przez tydzien,,a mój slodziak cały przejęty bo my musimy jechac a ja może będe chciala czekac na tą kieckę-hahahha trudno jak przyjdzie po moim wyjezdzie to bedzie czekac na mnie,,ktoś z sąsiadów odbierze,,przyda się na lato w De albo na lato w Pl,,albo jeszcze w innych landach,,,zawsze ryzykuje ,,ale myslę ,że dojdze do piątku następnego tygodnia,,,oby,,bo jest śliczna kiecka i latowa ,,,co ja jeszcze wymyśliłam ? zepsuć nic nie zepsułam,,,chodz też jestem w psuciu trochę mistrzynią,,mam za dużo siły w sile

Po co Ci ta kiecka  Kupisz sobie na miejscu  

Hurrra !

We wtorek jadę z podopieczną na ciuchowe zakupy bo musi sobie kupić jakieś nowe bluzeczki. W środę mam cały dzień wolny więc poprawka ale tym razem sama łażę po sklepach. W czwartek jak podopieczna nie kupi tego co chce to z synem jedziemy do Bonn połazić po innych sklepach.

Oby mi tylko coś z wypłaty na święta zostało.

7 minut temu, violka napisał:

Po co Ci ta kiecka  Kupisz sobie na miejscu  

Nie kupię na miejscu bo takiej nigdzie nie ma,,,obszukalam calutki internet i nie ma,,tylko tam,, a innej nie chcę,,mam swoje style i styliki,,tak musi być już,, na miejscu to sobie kupie jeszcze pachnidełek i kremików,,i muszę sobie kapelusik fundnąc,,taki z wielkim rondlem,,,aby mi wachlowal ,,,

7 minut temu, Blondi napisał:

Nie kupię na miejscu bo takiej nigdzie nie ma,,,obszukalam calutki internet i nie ma,,tylko tam,, a innej nie chcę,,mam swoje style i styliki,,tak musi być już,, na miejscu to sobie kupie jeszcze pachnidełek i kremików,,i muszę sobie kapelusik fundnąc,,taki z wielkim rondlem,,,aby mi wachlowal ,,,

Znam ten ból , jak człowiek coś sobie upatrzy  Pózniej już nic się nie podoba  Z ciuchami jest dokładnie tak samo jak z miłością 

2 godziny temu, jolantapl. napisał:

Nieee a co ? ja jutro wyjeżdżam a za 10 dni tu wracam

Wracasz na to miejsce?

22 godzin temu, lucyna.beata napisał:

ach moja droga dawne czasy..jezdzlismy tam do roboty latem jako biedni studenci..wiesz taki oboz przetrwania korzonki woda z rzeki swieza ryba itd...garnki w piasku szorowane ...ale grosik wpadl a ze to byly czasy komuny to rubel w cenie byl...

no i te widoki...do dzisiaj mi w glowie siedza

 

Do ZSRR  na zarobek ?

10 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Hurrra !

We wtorek jadę z podopieczną na ciuchowe zakupy bo musi sobie kupić jakieś nowe bluzeczki. W środę mam cały dzień wolny więc poprawka ale tym razem sama łażę po sklepach. W czwartek jak podopieczna nie kupi tego co chce to z synem jedziemy do Bonn połazić po innych sklepach.

Oby mi tylko coś z wypłaty na święta zostało.

Przypomnij sobie ostatnie cytaty o pokusie  Jak już zaczniesz ulegać na całego , to od czasu do czasu sprawdzaj stan konta , żebyś miała co do gara włożyć w Święta