Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (1)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ja byłam tylko raz. Nie pojechałabym więcej. Przynajmniej póki moja Mama żyje. Ale będziemy cię @jolantapl. wspierać. Będziemy cię wspierać jak cholera :dobrze: W zasadzie, to tylko kwestia kolacji, potem rodzina zajmie się sobą, a ty będziesz miała czas dla siebie i dla swojej rodziny :) No i dla nas, choć ociupinkę :d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, violka napisał:

Jeszcze nigdy nie byłam w święta w pracy , więc nie powiem jak to jest przetrwać te dni . To jest bardzo indywidualna rzecz do przetrawienia . Są kobiety , którym nie sprawia to żadnego problemu , inne popadają w doła . Mysle , że wszystko zależy od nastawienia .

Nie strasz mnie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, jolantapl. napisał:

Bardziej martwię się o dzieci niż o siebie bo jak już przyjadę na miejsce to od razu rzucę się w wir pracy i mignie mi szybko te 2 tygodnie .

Kiedyś byłam na Wielkanoc w De . Po świętach zapytałam się syna jak minęły święta , a on odpowiedział tylko  .... jakie święta :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Ja byłam tylko raz. Nie pojechałabym więcej. Przynajmniej póki moja Mama żyje. Ale będziemy cię @jolantapl. wspierać. Będziemy cię wspierać jak cholera :dobrze: W zasadzie, to tylko kwestia kolacji, potem rodzina zajmie się sobą, a ty będziesz miała czas dla siebie i dla swojej rodziny :) No i dla nas, choć ociupinkę :d

Ja też kiedyś napisałam ,że nigdy bym nie pojechała jakby rodzice żyli i pewnie tak by było :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jolantapl.

byla i na Wielkanoc i na Boze Narodzenie...bylo mi cholernie ciezko i smutno...inne obyczaje inny nastroj ...dalam rade ale kasa za te dni jest nieadekwatna ...i powiedzilam sobie ze nie chce wiecej tak spedzac swiat...ok Wielkanoc moze byc ale grudzien....nie i bede starala sie tego trzymac. Jestesmy z Toba kochana

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, jolantapl. napisał:

Nie strasz mnie :(

Sama nie wiem jak bym to przeżyła . Każdy jest inny , ale ja odrzucam wszystkie najcudowniejsze oferty świąteczne . Nie raz słyszałam , że jestem dziwna i nienormalna . Zawsze odpowiadam , że trzeba mierzyć siły na zamiary , a w tym przypadku nie wiem jakie są moje siły . No i życie też mnie nie zmusiło do pracy w święta  , bo mam stabilną sytuację finansową .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, jolantapl. napisał:

No tak ale to pierwszy raz beze mnie :( po co ja to napisałam >:( przez te płatki śniegowe to wszystko :smutek:

@jolantapl.

dobrze to napisałas...trzeba wyrzucic frustracje z siebie...niemcy tego nie zrozumiej a nawet jesli nie potrafia tego tak...okazac...oni sa...zimni ...tylko sie nie rozklejaj ..jestes silna baba i dasz rade...:dobrze:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, violka napisał:

Kiedyś byłam na Wielkanoc w De . Po świętach zapytałam się syna jak minęły święta , a on odpowiedział tylko  .... jakie święta :(

Mnie się trafiło 2 razy na Wielkanoc być w DE. Ale, po pierwsze, Niemcy nie świętują tak jak my, więc skończyło się na odświętnym obiedzie, a po drugie, w domu, w zasadzie, pierwszy dzień jest taki rodzinny, a drugi dzień luźniejszy, więc jakoś tragedii nie było. I chociaż dla katolików ważniejsza powinna być Wielkanoc, ale jakoś tak Boże Narodzenie bardziej przeżywamy i świętujemy rodzinnie. Myślę, że to kwestia indywidualna, każdy przeżywa inaczej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, violka napisał:

Sama nie wiem jak bym to przeżyła . Każdy jest inny , ale ja odrzucam wszystkie najcudowniejsze oferty świąteczne . Nie raz słyszałam , że jestem dziwna i nienormalna . Zawsze odpowiadam , że trzeba mierzyć siły na zamiary , a w tym przypadku nie wiem jakie są moje siły . No i życie też mnie nie zmusiło do pracy w święta  , bo mam stabilną sytuację finansową .

Byłam na Wielkanoc i to na 2 miesięcznym zleceniu i tak bardzo mnie to nie zabolało pewnie dlatego,że spędziłyśmy święta z moją ulubioną babcią no i byłam pod Berlinem więc czułam się tak jakbym była blisko domu ale obiecałam sobie,że 2 miesięcznej oferty ze świętami więcej nie biorę :) 

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, jolantapl. napisał:

No tak ale to pierwszy raz beze mnie :( po co ja to napisałam >:( przez te płatki śniegowe to wszystko :smutek:

Poszukaj jakiegoś pozytywu w tej sytuacji :love: Ano, że pępowinę odetniesz, albo, że odpoczniecie od siebie, albo, że bardziej za Mamą zatęsknią....no, nie wiem, co powiedzieć....Ale cokolwiek pozytywnego trzeba znaleźć....:dobrze:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, lucyna.beata napisał:

@jolantapl.

dobrze to napisałas...trzeba wyrzucic frustracje z siebie...niemcy tego nie zrozumiej a nawet jesli nie potrafia tego tak...okazac...oni sa...zimni ...tylko sie nie rozklejaj ..jestes silna baba i dasz rade...:dobrze:

Oni nie potrafią tego zrozumieć , ponieważ nie celebrują tak świąt jak my . Dla nich to po prostu okazja , żeby zrobić gdzieś wypad na urlop . Oczywiście nie wszyscy , ale zdecydowana większość . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w tym roku postanowiłam w domu siedziec zwlaszcza ze bede tylko 12 dni...nowy rok dzieciaki spedza juz samodzielnie ale wigilia razem...jest nas tylko troje wiec tym bardziej chce ten czas spedzic z moimi synami kotami..wylegiwac sie na wyrze i miec w nosie przelaczanie dozownika chociaz kilka dni...moc pobyc sama ze swoimi myslami bez tego ciaglego standby i uwazania co powiem jakim tonem itd...wiece same ze jest tego clala masa a my potrzebujemy tez wietrzenia glow

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, violka napisał:

Oni nie potrafią tego zrozumieć , ponieważ nie celebrują tak świąt jak my . Dla nich to po prostu okazja , żeby zrobić gdzieś wypad na urlop . Oczywiście nie wszyscy , ale zdecydowana większość . 

@violka

to fakt...zamawiaj jakies zarcie ida do knajpy choinka owszem potem prezenty kawa ciasto a kolacja...no coz...a potem jakby tych swiat nie bylo...co kraj to obyczaj...

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, lucyna.beata napisał:

w tym roku postanowiłam w domu siedziec zwlaszcza ze bede tylko 12 dni...nowy rok dzieciaki spedza juz samodzielnie ale wigilia razem...jest nas tylko troje wiec tym bardziej chce ten czas spedzic z moimi synami kotami..wylegiwac sie na wyrze i miec w nosie przelaczanie dozownika chociaz kilka dni...moc pobyc sama ze swoimi myslami bez tego ciaglego standby i uwazania co powiem jakim tonem itd...wiece same ze jest tego clala masa a my potrzebujemy tez wietrzenia glow

Na 12 dni ktoś Cię zastąpi w de?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, lucyna.beata napisał:

w tym roku postanowiłam w domu siedziec zwlaszcza ze bede tylko 12 dni...nowy rok dzieciaki spedza juz samodzielnie ale wigilia razem...jest nas tylko troje wiec tym bardziej chce ten czas spedzic z moimi synami kotami..wylegiwac sie na wyrze i miec w nosie przelaczanie dozownika chociaz kilka dni...moc pobyc sama ze swoimi myslami bez tego ciaglego standby i uwazania co powiem jakim tonem itd...wiece same ze jest tego clala masa a my potrzebujemy tez wietrzenia glow

Właśnie ta świadomość jest ważna....mam luz.....nie muszę, nic nie muszę... choć na parę dni :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, lucyna.beata napisał:

w tym roku postanowiłam w domu siedziec zwlaszcza ze bede tylko 12 dni...nowy rok dzieciaki spedza juz samodzielnie ale wigilia razem...jest nas tylko troje wiec tym bardziej chce ten czas spedzic z moimi synami kotami..wylegiwac sie na wyrze i miec w nosie przelaczanie dozownika chociaz kilka dni...moc pobyc sama ze swoimi myslami bez tego ciaglego standby i uwazania co powiem jakim tonem itd...wiece same ze jest tego clala masa a my potrzebujemy tez wietrzenia glow

To siedzenie z kotami też jest bardzo ważne :d Ja sobie nie wyobrażam świąt nawet bez mojego psa . O Boziu jak ja za nim tęsknie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mnie moj dunczyk do pokoju wygonil juz myslalam ze troszczy sie o moje sampoczucie ale potem uzmyslowiłam sobie ze nie tak do konca...on w ten weekend ma spotkanie w berlinie ze znajomymi wiec nie bedzie dwa dni pod rzad praktycznie wcale czyli moje przerwy pojda sie....wiec zebym za duzo nie pracowala to tak sobie wymyslil...cwaniaczek...wiecie kazda godzina to  8,84EURO...wyliczoa bardzo ...ale czemu oni wszyscy licza sobie na plus a nie plus dla nas????:$

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, jolantapl. napisał:

Na 12 dni ktoś Cię zastąpi w de?

@jolantapl.

oj to dluuuuga historia...ale przyjezdza babka tydzien szybciej zeby to ogarnac, czyli suma sumarum trzy tygodnie...on placi za nas obie a tym czasie tez robi sobie maly urlop...pod tym wzgledem jest ok...placi bez mrugnienicia okiem..taka sama sytuacja bedzie w marcu ...a co bys chciala moja droga? wpasc do mnei w odwiedziny w marcu??zapraszam:oklaski:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, violka napisał:

To siedzenie z kotami też jest bardzo ważne :d Ja sobie nie wyobrażam świąt nawet bez mojego psa . O Boziu jak ja za nim tęsknie :(

A ja nie ma już za kim tęsknić (wyłączając rodzinkę ;)), bo moja sunia odeszła od nas w kwietniu :( Kota mają sąsiedzi, psa też, ale ze względu na rodzaj pracy jaką mamy oboje z mężem, my nie będziemy mieli na razie nowego domownika :( Ale jak już będziemy na emeryturze O.o to będziemy mieli psa, a nawet dwa :oklaski:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Właśnie ta świadomość jest ważna....mam luz.....nie muszę, nic nie muszę... choć na parę dni :)

@Mirelka1965a za to moja droga to tobie musze podziekowac...wiesz...twoje morze cierpliwosci dla mojej tepoty to nagroda nobla dla ciebie:d

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...