Rozmowa przy kawie (1)

Miał być termos kawy rano ?

No to jest.

@ maria jolanta kochana jestes ide ide do ciebie oczy polprzymkniete ale zobacz jak zataczam sie ale aromat kawe mnie oglupil

28 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Miał być termos kawy rano ?

No to jest.

 

Chyba tylko my dwie mamy takie dziwne godziny na pobudkę.

Wypijemy całą kawę a śpioszki niech sobie same zrobią.

1 minutę temu, Maria Jolanta napisał:

Chyba tylko my dwie mamy takie dziwne godziny na pobudkę.

Wypijemy całą kawę a śpioszki niech sobie same zrobią.

@Maria Jolanta 

na to wyglada..ale chocia by nie wiem jak mocno sie starala nie potrafie dluzej spac...tak chyba miałam od dziecka...no moze nie tak ektremalnie jak teraz ale...

musze naprawde padac na ryj zeby spac bite nascie godzin albo jak niektorzy sprawiedliwe 8 godzin....byc moze to teraz poteguje jednak poczucie ze jestem w pracy albo ...moje lata kiedy hormony szaleja 

moge druga ?

od razu cieplej na duszy a kawka lepiej smakuje 

@Mirelka1965

moja droga a to specjalnie dla ciebie na mily dzien...z czym ci sie to kojarzy??

wozisz je ze soba w niunku?? i sorki za to slowo przy zabuni ale...ono juz tam bylo!!

mlody musi dzisiaj z krzyskiem jechac buty mu sprawdzic bo chyba w tylnym prawym albo dziura albo wentyl....i znow odfrunie mi pare ojraskow..ale na cos w koncu trzeba pracowac..

Ja w sumie nie mam problemów ze snem. Śpię chętnie ale jak się obudzę i nie mogę zasnąć to od razu mnie wszystkie gnaty bolą i muszę wstać.

W domciu u młodszej córci niespecjalne OK więc jak się obudzę to od razu gonitwa myśli i po spaniu.

Ale jest nowy dzień a każdy dzień zasługuje na to by być tym najlepszym.

10 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Ja w sumie nie mam problemów ze snem. Śpię chętnie ale jak się obudzę i nie mogę zasnąć to od razu mnie wszystkie gnaty bolą i muszę wstać.

W domciu u młodszej córci niespecjalne OK więc jak się obudzę to od razu gonitwa myśli i po spaniu.

Ale jest nowy dzień a każdy dzień zasługuje na to by być tym najlepszym.

 

 

@Maria Jolanta

a nam ciagle malo i malo...zapominamy zeby cieszyc sie kazdym dniem kazda chwilka...super motto na dzisiaj i na kolejne dni

Dzień dobry .Miłego dnia Wszystkim życzę bo jak po takiej kawie można mieć zły dzień .Dziękuję dziewczyny

Dzień dobry dziewczynki

6 minut temu, Katii napisał:

Dzień dobry dziewczynki

Pisz kochana jak Ci tam jest w nowym miejscu .

Teraz, jolantapl. napisał:

Pisz kochana jak Ci tam jest w nowym miejscu .

@Katii

no wlasnie pisz opowiadaj jestesmy ciekawe

Myśle ,ze trafiłam dobrze.Babciunia ma 94 lata , minimalnie mobilna Tz. przy rolatorku dojdzie do każdego miejsca w domu z tym ,ze bardzo cierpi na biodra , niestety w jej wieku nic już nie można zdziałać .Babcia jest dobrą i ciepła osoba bardzo przypomina mi moja mamusie .Rodzina  z ciekawością czekała na mnie chcąc zobaczy co to za okaz przyjedzie do ich mamy.Mysle ze dwie strony odniosły dobre wrażenie .Babciunia ma 6 dzieci widać ze są normalna rodzina która myśli i kocha ja,jest to piękne . Powiem tak,czuje się dobrze oby tak dalej.Internet w drodze ,hihi

@Katii

i oby dalej tak myslec...

a medycyna w DE robi cuda ha ha ha ...miałam przypadek mojej pdp 97 lat pekla jej glowka kosci udowej...ona chciala sama bez pomocy itd..i przerwocila sie...bylam zdumiona ze mimo tak zaawansowanego wieku zrobili proteze czesciowa kosci udowej na pelnej narkozie..niestety juz nigdy nie wrocila umyslowo do stanu przed operacja...4miesiace pozniej zgasla...niech wiec twoja babcia jak najdluzej cieszy sie z mozliwosci dreptania przy rolatorku

Dzieeeeeń doooobry Opiekunkowo Siorbię zimną  ale jestem przeszczęśliwa, że dostałam się tu do was  Wczoraj zdechł mi internet, dzisiaj muli jak cholera Ale póki co, to jestem  Miłego dzioneczka kochani 

Dokladnie tak jak mówisz , co będzie dalej nikt z nas nie wie. Rodzina będzie podejmować działania .

3 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Dzieeeeeń doooobry Opiekunkowo Siorbię zimną  ale jestem przeszczęśliwa, że dostałam się tu do was  Wczoraj zdechł mi internet, dzisiaj muli jak cholera Ale póki co, to jestem  Miłego dzioneczka kochani 

@Mirelka1965

a odebrałas moje przeslanie specjalnie dla ciebie moja droga???

dobrze ze jestes tuz z nami

Witaj kochaniutkaJa odnalazłam net ,Twój próbuje się wymigać , tak to jest z tymi cudami techniki, ważne , ze dotarłaś do nas na dla wszystkich życzę miłego dnia

5 minut temu, lucyna.beata napisał:

@Mirelka1965

a odebrałas moje przeslanie specjalnie dla ciebie moja droga???

dobrze ze jestes tuz z nami

Tak, przesłanie dotarło....mam pięć takich zajebiaszczo- olewawczych przesłań 

44 minut temu, Katii napisał:

Myśle ,ze trafiłam dobrze.Babciunia ma 94 lata , minimalnie mobilna Tz. przy rolatorku dojdzie do każdego miejsca w domu z tym ,ze bardzo cierpi na biodra , niestety w jej wieku nic już nie można zdziałać .Babcia jest dobrą i ciepła osoba bardzo przypomina mi moja mamusie .Rodzina  z ciekawością czekała na mnie chcąc zobaczy co to za okaz przyjedzie do ich mamy.Mysle ze dwie strony odniosły dobre wrażenie .Babciunia ma 6 dzieci widać ze są normalna rodzina która myśli i kocha ja,jest to piękne . Powiem tak,czuje się dobrze oby tak dalej.Internet w drodze ,hihi

Ale była akcja !

Podopieczna za nic nie chciała iść na fizjoterapię. Syn mówił że zawsze zachowuje się jak dziecko i broni przed wyjazdem. Dzisiaj odmówiłam pflegedinst bo ma jechać bez zastrzyku insuliny i bez śniadania. Biegała po całym domu i krzyczała na mnie że musi zjeść śniadanie. Ale śniadania bez insuliny nie może zjeść i dobrze o tym wie. Więc sama chciała sobie wstrzyknąć insulinę. Zadzwoniłam do syna i schowałam jej insulinę. Szukałyśmy kolejne 10 minut insuliny aż przyjechał bus i dała się do niego zapakować. Uffff. Za tydzień powtórka.

Taka spokojna i miła jest zawsze że jak dzisiaj zaczęła na mnie krzyczeć i o mało mnie nie uderzyła ( ale dobre wychowanie przeważyło ) to miałam niezły stersik. Mam nadzieję że za tydzień zaśpi i jakoś szybciej nam zleci ten cyrk.

W nagrodę mam wolne do 14-stej.

no dobra kochani ja spinam moje jedrne posladki i znikam...mam dzisiaj 8 godzin wolnego !!!!!

a  jak sobie pomysle ze jeszcze dwie TYLKO DWIE SRODY mam a w tym masaze - dziadzio postawil... to odczuwam nie wiedziec czemu euforie...

w planie spacerek w mroznym powietrzu oczyszczenie pluc ze smogu nikotynowego kawa w rewe i poworto do domku...

do spisania sie na potem

Ja dzisiaj odnoszę same sukcesy udała mi się uratować przypalony garnek i ładnie doczyścić kuchenkę tak ,że moja polisa OC na razie nie jest potrzebna Zobaczymy co dalsza część dnia przyniesie .@Maria Jolanta ile razy dzienni Twoja podopieczna ma podawaną insulinę ? i jaką dawkę? no i czy stosuje jakąś specjalną dietę? aha czy nie ma problemu z cukrem możesz mi na priv napisać jak będziesz miała czas