Rozmowa przy kawie (1)

45 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Mnie w Szwajcarii podoba się tylko Jezioro Bodeńskie i system emerytalny.

 

Nad Jeziorem Bodeńskim nie byłam, jeszcze, ale ten system emerytalny jestem skłonna zaakceptować 

Godzinę temu, lucyna.beata napisał:

@Mirelka1965

dziewczyno toz ja to wiem...rozmawiałam o tym ponad pol  roku temu w okolicach kassel ( czas zapieprza co nie?) i juz wtedy ten niby zarobek byl dla mnie malo...jasny ale jak kto sie uprze...nie ma rady..a ja jak napisalam malointeligenta jestem i nie mialam czytelnych argumentow rozmowie..tepota nie wybiera

poza tym...zeby dostac te...300frankwo emerytury musisz pracowac minimum 5 lat...to wiem ze sprawdzonego zrodla...i znow wracam do meza mojej pdp ...on pracowal w szwajcarii na pensji ponad 11 lat i mial niemalo...dostaje...1100frankow na reke...policz ile musisz pracowac i za ile zeby miec chociaz polowe...

owszem zaaplikuje a czemu nie..ale nie mam takiego parcia...

wiesz z doswiadczenia...ze trawa u kogos po grugiej stronie plotu jest zawsze bardziej zielona...to cytat slow ktore kiedys od kogos uslyszlalam

@lucyna.beata te 5 lat pracy w CH i 250-300 CHF dołożone do polskiej emerytury to fajny grosz. Tylko to co oferują polscy pośrednicy to mało jest na warunki szwajcarskie. Zatrudnienie bezpośrednio w szwajcarskiej firmie to już są kwoty rzędu 2900-3200 za jedną osobę i ok. 4000 za dwie. I to na sens. Tylko trzeba się dostać do takiej firmy. System pracy 1 na 1. I to już zaczyna się opłacać. Dziewczyny z którymi rozmawiałam czekały rok na taką pracę. Tylko że jak zjeżdżasz na miesiąc to niczego w DE nie poszukasz. Czyli przy minimalnej stawce 2900 CHF wychodzi w przeliczeniu 1300 euro na miesiąc. I znowu rodzi się pytanie czy to jest dobra stawka? Dla tych co chcą emeryturę lepszą dostać to jak najbardziej. A dla mnie? Musiałabym z jakimś drwalem porozmawiać, to może siekierologicznie by mnie oświecił  Nadal liczę te różnice euro i CHF.  No i uwielbiam tę zieloną trawę po drugiej stronie płotu 

1 godzinę temu, jolantapl. napisał:

Wczoraj mój podopieczny prosił mnie żebym mu pozwoliła obejrzeć mecz a ,że na forum było święto to mu pozwoliłam do 21 oglądać ale tak się dobrze z Wami bawiłam,że nawet się nie zorientowałam,że jest już 22 powiedziałam mu ,że za tak długie siedzenie jutro wstają dopiero o 8 a on mi na to ,że dobrze ale on wstanie za to o 6   Wiecie co kiedyś uważałam,że Niemcy nie mają poczucia humoru

Mają,  mają poczucie humoru. ...tylko takie inne trochę  i nie zawsze dla nas zrozumiałe 

A teraz mam przebieżkę na drugi stronę, w mroźnym powietrzu  Minus 2 dzisiaj 

A ja zaraz na spacerek pewnie będę zaproszona na tej steli to się znów wyspacerkuje ale tym razem z podopiecznym to przynajmniej się nie zgubię

Czy tylko ja tak dzisiaj mam że nie widzę wszystkich emotikonek tylko czasem skróty ????

Godzinę temu, Blondi napisał:

 a wełenka ta nie gryzie?

tu o gryzienie właśnie chodzi , bo jak gryzie to podrażnia, jak podrażnia to ciasto rośnie  . A smakuje.... uhm....

Trawa u sąsiada jest bardziej zielona ? o nie jak przyjadę do domu to muszę się przyjrzeć trawie u sąsiada

21 minut temu, Mirelka1965 napisał:

@lucyna.beata te 5 lat pracy w CH i 250-300 CHF dołożone do polskiej emerytury to fajny grosz. Tylko to co oferują polscy pośrednicy to mało jest na warunki szwajcarskie. Zatrudnienie bezpośrednio w szwajcarskiej firmie to już są kwoty rzędu 2900-3200 za jedną osobę i ok. 4000 za dwie. I to na sens. Tylko trzeba się dostać do takiej firmy. System pracy 1 na 1. I to już zaczyna się opłacać. Dziewczyny z którymi rozmawiałam czekały rok na taką pracę. Tylko że jak zjeżdżasz na miesiąc to niczego w DE nie poszukasz. Czyli przy minimalnej stawce 2900 CHF wychodzi w przeliczeniu 1300 euro na miesiąc. I znowu rodzi się pytanie czy to jest dobra stawka? Dla tych co chcą emeryturę lepszą dostać to jak najbardziej. A dla mnie? Musiałabym z jakimś drwalem porozmawiać, to może siekierologicznie by mnie oświecił  Nadal liczę te różnice euro i CHF.  No i uwielbiam tę zieloną trawę po drugiej stronie płotu 

@Mirelka1965

w kwestii emerytury masz bez watpienia racje ..na zatrudnienie bezposrednio...tu trzeba jak to mowisz...drazyc drazyc drazyc...za rok moze dwa sie uda..nabierasz doswiadczenia zarabiasz poki co i pomalutku drazysz..temat sam ci sie rozwinie...kropla drazy skale...a ze masz kontakty to napewno z kims zagadasz tak ze trafisz tam w koncu czyli szwajcarie i na takich warukach jakie sobie wymarzysz..

sledz tylko kurs franka do euro..narazie idzie w dol...

znam jednego drwala moge cie zapoznac...a pardon..mialas okazje go poznac... i slow z nim kilka zamienic...tylko czy chcesz uslyszec prawde sobie ??? ha ha ha ha..brzuch ze smiechu mnie boli

do dzisiaj nie moge sie pozbierac

@Heidi ale Ty specjalistka jesteś w dziedzinie gryzienia i rośnięcia

27 minut temu, Mirelka1965 napisał:

@lucyna.beata te 5 lat pracy w CH i 250-300 CHF dołożone do polskiej emerytury to fajny grosz. Tylko to co oferują polscy pośrednicy to mało jest na warunki szwajcarskie.

i pieknie dziękuję  za te spostrzeżenia  . Czasami tak jest , że ni doceniamy tego co mamy. Siła argumentów jakie przedstawiasz jest mocna.I dobry wróbel w garści niż gołąbek na dachu, zatem niech każdy tka z tej pajęczej nici swoje szczęście jak umie. 

3 minuty temu, jolantapl. napisał:

@Heidi ale Ty specjalistka jesteś w dziedzinie gryzienia i rośnięcia

no wiesz...jadalo sie tu i owdzie roznie potrawy wiec...sama rozumiesz swiatowa dziewczyna jestem...

Witam serdecznie i przesyłam buziolki  @Mirelka1965 w Szwajcarii można zarobić więcej kasy , osobiście znam dziewczyny , które mają ponad 3000 euro na rękę za miesiąc pracy , ale mogą pracować tylko 3 miesiące w roku , żeby nie przekroczyć stawki wolnej od podatku .  Jedyna konkretna praca w Szwajcarii na umowę o pracę jest dla tych , co pracują 11 miesięcy w roku ( ja odpadam ) . Też w ostatnim czasie dałam sobie spokój z marzeniami o Szwajcarii  ,  Teraz cieszmy się tym co mamy i wypatrujmy nadal nowych możliwości 

4 minuty temu, jolantapl. napisał:

@Heidi ale Ty specjalistka jesteś w dziedzinie gryzienia i rośnięcia

no cóż...chyba masz rację ( na pewno),  długo byłam na głodzie, więc teraz wypaczone myśli mam , 3 tygodnie z miłością mojego życia spędzam, więc wykorzystać ten czas muszę na maksa. Rety ja już jak @Blondi myślę i na afisz wklejam .  Po następnym długim pobycie w DE i powrocie do  PL nie wiem co zastanę . Może będzie trzeba sięgnąć już  po kolor niebieski ?  Jednak jak dziecko może zrozumieć dojrzałą kobietę ? no jak ? Szcześciary te , które mają -50 . W sanatrium spotkałam młode kobiety a  już stare. I tym sposobem pocieszam się myślą, że głupoty mi w głowie ciągle siedzą i wykrzyczeć mogę na głos, że jest mi tak dobrze  , kapelusik z głowy z lekka uniosę i szepnę do ucha"dziewczyny w górę biusty, bo nadchodzi dzień rozpusty" . Nie wiem teraz : zdrowa jestem, czy wypaczona ?

5 minut temu, violka napisał:

Witam serdecznie i przesyłam buziolki  @Mirelka1965 w Szwajcarii można zarobić więcej kasy , osobiście znam dziewczyny , które mają ponad 3000 euro na rękę za miesiąc pracy , ale mogą pracować tylko 3 miesiące w roku , żeby nie przekroczyć stawki wolnej od podatku .  Jedyna konkretna praca w Szwajcarii na umowę o pracę jest dla tych , co pracują 11 miesięcy w roku ( ja odpadam ) . Też w ostatnim czasie dałam sobie spokój z marzeniami o Szwajcarii  ,  Teraz cieszmy się tym co mamy i wypatrujmy nadal nowych możliwości 

@violka

dziekuje ci kolezanko..w koncu ktos pisze jasno i wyraznie a nie po katach i w sekrecie...lubie jasny przekazy a nie doptywanie sie milego dzionka

Godzinę temu, jolantapl. napisał:

Trawa u sąsiada jest bardziej zielona ? o nie jak przyjadę do domu to muszę się przyjrzeć trawie u sąsiada

A  sąsiad płot ma? Bo jak ma, to na pewno po drugiej stronie jest bardziej zielona 

27 minut temu, Mirelka1965 napisał:

A  sąsiad płot ma? Bo jak ma, to na pewno po drugiej stronie jest bardziej zielona 

Ma płot sąsiad  i trawę zieloną. Jednak jest to wynikiem tego, że był w wojsku lat temu 30. Ciągle coś przeskrobywał za co dostawał karę polegającą na malowaniu zieloną fabą  trawy szczoteczką do zębów.. Nigdzie za granicą miasta nie był, nic nie widział, nic nie słyszał, nic nie może powiedzieć . Determinacją naszą zatem jest trzymać sztamę z opiekunkami/opiekunami, a nie z wojakami , bo tylko one wypowiedzieć się w temacie mogą. Saperów wysyłamy na pole minowe, niech dobrze  ćwiczą , bo saper myli się tylko 1 raz!!!.

2 godziny temu, Łukasz napisał:

ech dziewczyny, jak nie posty o majtasach z silnym  "elementem", z elementem poczochrania ,to w innym miejscu podteksty napletkowe ....  listopad sprzyja chyba takim ...wyobrażeniom, zachciewajkom

@violka ma na długie wieczory szydełko w ręku, pozostali muszą sobie coś innego zorganizować . Jedni uderzają w kąpiele np. z siarką, inni z jesiennej depresji tłuką się po głowach, jeszcze inni dzwonią na 112 nadają na sąsiada i wiszą na kablu, jeszcze inni czekają komu przywalić zza roga w realu, a jeszcze innym kopara ciągle opada ze zdziwienia, że świat kręci się wokół d...... Jak ja zazdroszczę @violka , że ma szydełko. Zastanawia mnie co ona z nim robi ? A może to ksywka osobliwa taka jest i robi nas wszystkich w jajo ?

12 minut temu, Heidi napisał:

@violka ma na długie wieczory szydełko w ręku, pozostali muszą sobie coś innego zorganizować . Jedni uderzają w kąpiele np. z siarką, inni z jesiennej depresji tłuką się po głowach, jeszcze inni dzwonią na 112 nadają na sąsiada i wiszą na kablu, jeszcze inni czekają komu przywalić zza roga w realu, a jeszcze innym kopara ciągle opada ze zdziwienia, że świat kręci się wokół d...... Jak ja zazdroszczę @violka , że ma szydełko. Zastanawia mnie co ona z nim robi ? A może to ksywka osobliwa taka jest i robi nas wszystkich w jajo ?

a ktora z was nie czuje niedosytu??? odrobina witaminek w tym jesiennym okresie wskazan...czy to krewetki czy ryba czy inny nabiał

a pogaduchy na temat kuracji witaminowej jak najbardziej na miejscu...w koncu nic co ludzkie...obce nam nie  jest

Wróciłam z cywilizacji,,ale mi sie trafło,,siedzieć 1,5, w aucie z babcią i czekac na dziadka z córeczką dziadek do lekarza ,a my z babcią na zakupy,,a babcia to perszing jakich mało,,za wózek i heja po sklepie ,,szybko ,,szybko szybko i zakupy już babcia maiła w wózku i do kasy szybko i do auta w biegu,,a potem mówi mi,,teraz będziemy godzinę czekać po co ten pośpiech??? był? małe wariatkowo,,patrzę dookoła nic ciekawego,,dwa sklepy na krzyż,,,,powrót dziadka się przedłuża,,babcia głodna ,,pobiegła pączki kupiła,,a potem szybko do domu,,szybko,,super! dzisiaj do obiadu i łącznie z obiadem wszystko szybko,,tutaj jest wszystko szybko,,zapindalają jak motorki we dwa ,,szybko,,ale już niedługo zapomnę o tym,, szybko",,nie chcę takiej cywilizacji 

3 godziny temu, violka napisał:

Witam serdecznie i przesyłam buziolki  @Mirelka1965 w Szwajcarii można zarobić więcej kasy , osobiście znam dziewczyny , które mają ponad 3000 euro na rękę za miesiąc pracy , ale mogą pracować tylko 3 miesiące w roku , żeby nie przekroczyć stawki wolnej od podatku .  Jedyna konkretna praca w Szwajcarii na umowę o pracę jest dla tych , co pracują 11 miesięcy w roku ( ja odpadam ) . Też w ostatnim czasie dałam sobie spokój z marzeniami o Szwajcarii  ,  Teraz cieszmy się tym co mamy i wypatrujmy nadal nowych możliwości 

@violka ja nie dałam sobie jeszcze spokoju  Muszę temat od podszewki zgłębić  Dowiedziałam się że 6 miesięcy pracy i 6 miesięcy przerwy to optymalny model by nie wejść w wyższą strefę podatkową. Czyli tak jak w DE. Nawet jak masz 3000 CHF na miesiąc to w tym systemie wymiany wychodzi 1500 na miesiąc. Tyle to zrobię tutaj. Tylko te składki rentowe i emerytalne są kuszące w CH. No ale temat jeszcze nie upadł. Drążyć będę dalej  A teraz czas na  i potem zu Fuß do metropolii Mamy piękna pogodę, słonko świeci, przedwczoraj odkryłam Penny, Tedi i KIK zatem zabawię się w Jasia Wędrowniczka 

Na razie odmeldowuję się, over 

10 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Na razie odmeldowuję się, over 

leć leć pędziwietrze czemu ja się nie zgubiłam w swojej metropoli

A ja z moim podopiecznym już po obiadku teraz tylko połażę po domu i tak do 15 a potem przerwa 2 godzinki a po przerwie kolacja i właściwie to moja praca się na tym kończy bo potem dziadek ogląda telewizję a ja zajmuję się sobą czyli klepaniem na forum albo przez telefon ale do południa to mam czas zajęty prawie co do minuty

Ja też dzisiaj trochę pojeździłam. Do sklepu i do apteki. I muszę napisać że demencja demencją ale orientację w terenie to moja podopieczna ma bez zarzutu. A ja w torebce na wszelki wypadek i komóreczkę i nawet tablet miałam. Bo na każdym inny programik do nawigacji.