Rozmowa przy kawie (1)

23 minut temu, jolantapl. napisał:

ale tak czy tak codziennie chodzisz z dziadkami zjeść obiad do miejsca oddalonego o 400 m od domu? hm to teraz już wiem na jakich zleceniach można zarobić o wiele więcej niż ja zarabiam takiego zlecenia bym nie przyjęła oczywiście jak bym wiedziała przed wyjazdem jak sytuacja wygląda

Tego nie wie nikt na co trafi. W zleceniu było gotowanie 4 razy w tygodniu. Tylko rodzina nie napisała że nie w tym domu i że dla nich też. Mój szef ma zatem podstawy do negocjacji stawki.  Mnie ona nie będzie tyczyła ale następczyni może dostanie więcej kasy. Tak więc nie myślę tylko o sobie 

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Tego nie wie nikt na co trafi. W zleceniu było gotowanie 4 razy w tygodniu. Tylko rodzina nie napisała że nie w tym domu i że dla nich też. Mój szef ma zatem podstawy do negocjacji stawki.  Mnie ona nie będzie tyczyła ale następczyni może dostanie więcej kasy. Tak więc nie myślę tylko o sobie 

Uuuu a może napisała tylko Twój szef zapomniał Ci o tym powiedzieć?

@Mirelka1965 a więc nic mi nie doliczyli za internet,,mam pakiet 4 Gb na unię do wykorzystania w roamingu,,ale już przez 2 dni wykorzystalam 1 gb ,,to na co mi jeszcze starczy te 3 gb?  boże a mi jeszcze tutaj tyle zostało siedzieć,,,, 

7 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Tego nie wie nikt na co trafi. W zleceniu było gotowanie 4 razy w tygodniu. Tylko rodzina nie napisała że nie w tym domu i że dla nich też. Mój szef ma zatem podstawy do negocjacji stawki.  Mnie ona nie będzie tyczyła ale następczyni może dostanie więcej kasy. Tak więc nie myślę tylko o sobie 

Z tym gotowaniem to tak jest,co do czego to wychodzi nieraz ,że gotujemy dla całej ferajny,no bo to tylko trochę wiećej wrzucić do garnka,,tak wszyscy się wytłumaczą,,,i tak się gotuje i tak,,oj tam nie ma problemu dla ilu gotujemy,,i tak się stoi w kuchni i tak ,dajcie mi pogotować to będe uszczęsliwiona na maxa,,chcę pracować ,,,chcę gotować i w kuchni robić,,kocham gotować

Blondi....nadłożyłem drogi, by Ci coś kupić...ale tylko jeden kawałeczek,ok? Serce mi się kraje, gdy słyszę,jaka Ty spragniona... odczytaj zaraz MMS

1 minutę temu, Blondi napisał:

Z tym gotowaniem to tak jest,co do czego to wychodzi nieraz ,że gotujemy dla całej ferajny,no bo to tylko trochę wiećej wrzucić do garnka,,tak wszyscy się wytłumaczą,,,i tak się gotuje i tak,,oj tam nie ma problemu dla ilu gotujemy,,i tak się stoi w kuchni i tak ,dajcie mi pogotować to będe uszczęsliwiona na maxa,,chcę pracować ,,,chcę gotować i w kuchni robić,,kocham gotować

Nie zgadzam się z Tobą dla mnie jest to celowe zatajenie bardzo istotnej informacji bo co innego jest gotowanie dla siebie i podopiecznego a co innego dla 2 czy 3 osób jeszcze dodatkowo to jest cwaniactwo i wykorzystywanie nas na wszystkie możliwe sposoby i na pewno negocjowałabym stawkę na ty zleceniu nie tylko dla zmienniczki ale przede wszystkim dla siebie .

Dziewczynki wszystkie piszecie bardzo mądre rzeczy  To latanie na przeciwko jest niedogodnością,  bez dwóch zdań. Ale miejsce ma mnóstwo plusów. W nocy nie wstaję,  nie dźwigam, nie zmagań się z agresją, śniadań i kolacji nie robię,  dziadki codziennie myją się sami,jedynie raz w tygodniu babkę wykąpać muszy.  Siedzieć z nimi non stop nie muszę. Mopikiem podłogi przetrzeć i ściereczką mebelki przelecieć to nie problem przecież. Pazury będzie robiła specjalistka. Fryzjer włoski obetnie.  Na jedzenie nie żałują. To nie jest zła stella. A jak deszcze, śniegi przyjdą to reszta się sama ułoży.  

12 minut temu, jolantapl. napisał:

Uuuu a może napisała tylko Twój szef zapomniał Ci o tym powiedzieć?

Nie, bo dostałam Fragebogen do poczytania. Córka "zapomniała" napisać 

11 minut temu, Blondi napisał:

@Mirelka1965 a więc nic mi nie doliczyli za internet,,mam pakiet 4 Gb na unię do wykorzystania w roamingu,,ale już przez 2 dni wykorzystalam 1 gb ,,to na co mi jeszcze starczy te 3 gb?  boże a mi jeszcze tutaj tyle zostało siedzieć,,,, 

Mówiłam, że nie kłamię. Jak z lapka ciągniesz to zżera potwornie. Dlatego z telefonem się męczę 

5 minut temu, jolantapl. napisał:

Nie zgadzam się z Tobą dla mnie jest to celowe zatajenie bardzo istotnej informacji bo co innego jest gotowanie dla siebie i podopiecznego a co innego dla 2 czy 3 osób jeszcze dodatkowo to jest cwaniactwo i wykorzystywanie nas na wszystkie możliwe sposoby i na pewno negocjowałabym stawkę na ty zleceniu nie tylko dla zmienniczki ale przede wszystkim dla siebie .

Szefowi uprzejmie doniosłam. Ale wiecie sami, że to nie takie proste. Jak zaraz zacznie wojować to pójdą gdzie indziej. A jak odczeka,  a rodzina zadowolona będzie, to nawet nie piśnie i da więcej. Ja tu krzywdy finansowej nie mam. Tyle samo co poprzednio. Czyli jest nieźle 

5 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Nie, bo dostałam Fragebogen do poczytania. Córka "zapomniała" napisać 

o biedaczka to ile ona ma lat ,że pamięć ją zawodzi?

17 minut temu, Blondi napisał:

Z tym gotowaniem to tak jest,co do czego to wychodzi nieraz ,że gotujemy dla całej ferajny,no bo to tylko trochę wiećej wrzucić do garnka,,tak wszyscy się wytłumaczą,,,i tak się gotuje i tak,,oj tam nie ma problemu dla ilu gotujemy,,i tak się stoi w kuchni i tak ,dajcie mi pogotować to będe uszczęsliwiona na maxa,,chcę pracować ,,,chcę gotować i w kuchni robić,,kocham gotować

Ja lubię gotować. Serio. I piec ciasta i chleby też lubię. Ale na moich warunkach. Tu zostałam postawiona przed faktem dokonanym. I z pieczeniem się nie wychylam. A gotuję na takich zasadach bo muszę  

1 minutę temu, jolantapl. napisał:

o biedaczka to ile ona ma lat ,że pamięć ją zawodzi?

Ciut starsza ode mnie, ale nie ma moich wymiarów  No i nie łyka Nilogrin'u 

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Szefowi uprzejmie doniosłam. Ale wiecie sami, że to nie takie proste. Jak zaraz zacznie wojować to pójdą gdzie indziej. A jak odczeka,  a rodzina zadowolona będzie, to nawet nie piśnie i da więcej. Ja tu krzywdy finansowej nie mam. Tyle samo co poprzednio. Czyli jest nieźle 

 

A czy ja napisałam,że od razu emocje trzeba dawkować malutkimi porcjami ,żeby ktoś szoku przypadkiem nie dostał zresztą ja przedstawiłam swój punkt widzenia

A teraz odmeldowuję się na czas jakiś,  over  Idę ns daleki spacer, fajeczkę zapalę, a jak dojdę, to kaczkę na jutro przygotuję. A potem dziadki do koja, a ja będę świętować niepodległość w waszym cudownym gronie 

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Ja lubię gotować. Serio. I piec ciasta i chleby też lubię. Ale na moich warunkach. Tu zostałam postawiona przed faktem dokonanym. I z pieczeniem się nie wychylam. A gotuję na takich zasadach bo muszę  

No co Ty nas przekonujesz,że gotować lubisz? ja też lubię gotować i piec ale lubię też wiedzieć dla ilu osób mam to robić

2 minuty temu, jolantapl. napisał:

A czy ja napisałam,że od razu emocje trzeba dawkować malutkimi porcjami ,żeby ktoś szoku przypadkiem nie dostał zresztą ja przedstawiłam swój punkt widzenia

Ależ ja się w zasadzie z nim zgadzam 

Teraz, jolantapl. napisał:

No co Ty nas przekonujesz,że gotować lubisz? ja też lubię gotować i piec ale lubię też wiedzieć dla ilu osób mam to robić

A zobacz jaką emotkę wstawiałam na końcu 

19 minut temu, Łukasz napisał:

Blondi....nadłożyłem drogi, by Ci coś kupić...ale tylko jeden kawałeczek,ok? Serce mi się kraje, gdy słyszę,jaka Ty spragniona... odczytaj zaraz MMS

Dzięki kochany kolego forumowy,,Ty potrafisz pocieszyć,,patrzę tylko co tak mało nawet nie poczuję

Tak jest  @Mirelka1965 trzeba doceniać plusy tego miejsca,,a to ważne ,aby zauważać je,,tak jak piszesz ,,nie ma dzwigania i nocnego wstawania itd, a to bardzo ważne,,a reszta to pikuś,,,

w trosce o ...ząbka

Godzinę temu, Blondi napisał:

A u mnie są 2 torty upieczone,,czekają na gosci,, niech przychodzą dzisiaj ,,to moze spróbuję kawalądek ,,ładnie wyglądają,,babcia spód biszkopt a nawierz beza i migdały,,może byc,,ale jak nie zauważą to Wam przemycę do kawki po kawałeczku ,, co mam do roboty,,myślę o tym torcie

po południową dla Wszystkich zrobiłam i nie wiem co mam robić czy @Blondi uda się przemycić ten tort dla nas czy nie .

35 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Ciut starsza ode mnie, ale nie ma moich wymiarów  No i nie łyka Nilogrin'u 

A co to jest Nilogrin? bo ja ostatnio o wszystkich terminach zapominam i ciągle od kogoś opieprz zbieram jak nie od dentystki to od fryzjerki przydało by się pamięć choć odrobinkę poprawić

2 minuty temu, jolantapl. napisał:

po południową dla Wszystkich zrobiłam i nie wiem co mam robić czy @Blondi uda się przemycić ten tort dla nas czy nie .

Jasne ,że tak  zostawilam tylko na tacy okruszki,,no przecież myszy są wszędzie i to one torta obrobiły w razie co  a my Wszyscy proszę się częstować i zachwycać,,do tej  od  @jolantapl. ,,,  

a gosci i tak nie ma i tak i będe czekać do następnej soboty? nie ma mowy,,staroci nie będę jadła ,,,

27 minut temu, Łukasz napisał:

w trosce o ...ząbka

Mój ząbek jest z takiego betonu ,że nic go nie ruszy,,dawaj tutaj całą czekoladę,, i koniec już o zębach ,,betony mam i nic im nie będzie,,