Rozmowa przy kawie (1)

nie można im jakoś wytłumaczyć, żeby z Tobą rozmawiali jednak po.  niemiecku?  na szczęście nie miałem takiej sytiacji,aczkolwiek byłem blisko Monachium i tam bez dialektu rozmawiali.  Może w tych powiatach poniżej Monachium tak jest.Wszak Wuerzburg leży też w Bawarii i z każdym dogadam się bez problemu...po niemiecku

2 minuty temu, Łukasz napisał:

nie można im jakoś wytłumaczyć, żeby z Tobą rozmawiali jednak po.  niemiecku?  na szczęście nie miałem takiej sytiacji,aczkolwiek byłem blisko Monachium i tam bez dialektu rozmawiali.  Może w tych powiatach poniżej Monachium tak jest.Wszak Wuerzburg leży też w Bawarii i z każdym dogadam się bez problemu...po niemiecku

Wurzburg daleko jest od dialektu ,,bawaria a bawaria,,ja byłam przy Monachium to tam był dialekt,,,są tacy co i dialektem i czystym niemieckim mówili,,od zachcianki,,ale często słyszałam od babci,,ja ciebie nie rozumię,,pamiętam wtedy ,zastanawiałam się , co ja zle mówię,,,czy ja się napewno niemieckiego uczę czy może chinskiego

7 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Przyznam się bez bicia, że dziadka nie rozumiem nic a nic  Kiwam głową, potakuję, jakieś słowo pojedyncze wyłapuję i tak idzie. Z babka ciut lepiej,  bo jakieś 10% kumam. Ale są tak serdecznii i sympatyczni,  że szokuje mnie to co chwilę  Za wszystko dziękują po parę razy  Pierwszy raz tak mam, co za wspaniali ludzie! 

Teraz kiwasz głową jak blondynka i mówisz ja , ja ?  dobrze ,ze oni Ciebie rozumieją , ja jak mialam swoją premierę w De , to przez swój zaawansowany  niemiecki , codziennie żegnając się z dziadkiem , mówiłam mu , że przyjdę do niego spać  Troszkę słowa mi się pomyliły i zamiast ich gehe schlafen , mówiłam ich komme schlafen 

6 minut temu, Blondi napisał:

Masz takich samych jak ja  ale ja na takich często trafiam,,prawie zawsze ,,to mnie już nic nie szokuje,,mam wrażenie ,że tak ma być ,,musi,,,

Traktuję to jako nowe doświadczenie i wyzwanie przed Szwajcarią  A że jestem tu "na chwilkę" to mam fun  a oni też mają radochę  Babka dzisiaj rączki składała jak do modlitwy że dziadek żartuje i w głos się śmieje  A skoro dziadki zadowolone są to ja też 

7 minut temu, Łukasz napisał:

nie można im jakoś wytłumaczyć, żeby z Tobą rozmawiali jednak po.  niemiecku?  na szczęście nie miałem takiej sytiacji,aczkolwiek byłem blisko Monachium i tam bez dialektu rozmawiali.  Może w tych powiatach poniżej Monachium tak jest.Wszak Wuerzburg leży tam w Bawarii i z każdym dogadam się bez problemu...po niemiecku

Nie bez powodu napisałam że tu jest koniec świata  Ja jestem na wschód od Monachium, w takim trójkącie między Czechami a Austrią  Jak zapytałam wnuka jakiego niemieckiego uczą w szkole to powiedział że bawarskiego  To co się dziwić?  

7 minut temu, Łukasz napisał:

nie można im jakoś wytłumaczyć, żeby z Tobą rozmawiali jednak po.  niemiecku?  na szczęście nie miałem takiej sytiacji,aczkolwiek byłem blisko Monachium i tam bez dialektu rozmawiali.  Może w tych powiatach poniżej Monachium tak jest.Wszak Wuerzburg leży tam w Bawarii i z każdym dogadam się bez problemu...po niemiecku

Starszym ludziom ciężko mówić czysto po niemiecku , bo oni sami go nie pamiętają . Zdarza się , że  sluchają głośno telewizję , bo po prostu nie łapią o czym tam się mówi i myślą , że nie dosłyszą .

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Nie bez powodu napisałam że tu jest koniec świata  Ja jestem na wschód od Monachium, w takim trójkącie między Czechami a Austrią  Jak zapytałam wnuka jakiego niemieckiego uczą w szkole to powiedział że bawarskiego  To co się dziwić?  

Uczą się niemieckiego , ale bawarski jest językiem dodatkowym 

5 minut temu, Blondi napisał:

Wurzburg daleko jest od dialektu ,,bawaria a bawaria,,ja byłam przy Monachium to tam był dialekt,,,są tacy co i dialektem i czystym niemieckim mówili,,od zachcianki,,ale często słyszałam od babci,,ja ciebie nie rozumię,,pamiętam wtedy ,zastanawiałam się , co ja zle mówię,,,czy ja się napewno niemieckiego uczę czy może chinskiego

Żeby było weselej to oni mnie rozumieją bezbłędnie  I tak sobie jednostronnie po niemiecku gadamy  Przy czym ta jedna strona to ja 

6 minut temu, violka napisał:

Teraz kiwasz głową jak blondynka i mówisz ja , ja ?  dobrze ,ze oni Ciebie rozumieją , ja jak mialam swoją premierę w De , to przez swój zaawansowany  niemiecki , codziennie żegnając się z dziadkiem , mówiłam mu , że przyjdę do niego spać  Troszkę słowa mi się pomyliły i zamiast ich gehe schlafen , mówiłam ich komme schlafen 

Dann Opa viel Spaß  hättet 

3 minuty temu, violka napisał:

Starszym ludziom ciężko mówić czysto po niemiecku , bo oni sami go nie pamiętają . Zdarza się , że  sluchają głośno telewizję , bo po prostu nie łapią o czym tam się mówi i myślą , że nie dosłyszą .

Ci moi oglądają bawarską telewizję i ta jest też unverständlich 

3 minuty temu, violka napisał:

Uczą się niemieckiego , ale bawarski jest językiem dodatkowym 

Tiaaaa...ale młodzi ludzie gadają jak dziadki  Komisch ist 

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Dann Opa viel Spaß  hättet 

 Ja miałam pózniej wyrzuty sumienia , że mu taką huśtawkę emocjonalną fundowałam przed snem  Do dzisiaj nie wiem czy on co noc na mnie czekał  , czy co noc drzwi ze strachu barykadował do swojego pokoju 

3 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Troszkę słowa mi się pomyliły i zamiast ich gehe schlafen , mówiłam ich komme schlafen 

Jak kupowałam pierwszy raz chleb w piekarni to prosiłam o pocięty chleb a nie pokrojony 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Tiaaaa...ale młodzi ludzie gadają jak dziadki  Komisch ist 

U nas ludzie na wsi lubią sobie pogadać po wiejsku , a w szkole mieli polski 

Teraz, violka napisał:

 Ja miałam pózniej wyrzuty sumienia , że mu taką huśtawkę emocjonalną fundowałam przed snem  Do dzisiaj nie wiem czy on co noc na mnie czekał  , czy co noc drzwi ze strachu barykadował do swojego pokoju 

No i teraz będę musiała zapłacić za uszkodzony tynk na ścianie  Ale proteza przetrzymała! 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Jak kupowałam pierwszy raz chleb w piekarni to prosiłam o pocięty chleb a nie pokrojony 

takie małe gafy to robię do dzisiaj 

Teraz, Mirelka1965 napisał:

No i teraz będę musiała zapłacić za uszkodzony tynk na ścianie  Ale proteza przetrzymała! 

Proszę Cię , jak czytasz przy dziadkach , to siedz do nich tyłem  Boje się , że swoją protezą zrobisz im krzywdę 

1 minutę temu, violka napisał:

U nas ludzie na wsi lubią sobie pogadać po wiejsku , a w szkole mieli polski 

Ale młodzi ludzie mówią czystą polszczyzną  Górale (Karpiel-Bułecka) czy Kaszubi (Danuta Stenka) w domu używają gwary czy mowy, ale poza domem mówią pięknie 

Teraz, violka napisał:

Proszę Cię , jak czytasz przy dziadkach , to siedz do nich tyłem  Boje się , że swoją protezą zrobisz im krzywdę 

A nie, nie...dziadki już chrapią  Ja demoluję swój pokój 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Ale młodzi ludzie mówią czystą polszczyzną  Górale (Karpiel-Bułecka) czy Kaszubi (Danuta Stenka) w domu używają gwary czy mowy, ale poza domem mówią pięknie 

Ale , ale  , co dom to inne zwyczaje 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

A nie, nie...dziadki już chrapią  Ja demoluję swój pokój 

Uff 

5 minut temu, violka napisał:

takie małe gafy to robię do dzisiaj 

Nie tylko ty  Ja trzymam uszy zawsze u góry, bo taka zajefantastyczna opiekunka jak ja nie może się mylić 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Nie tylko ty  Ja trzymam uszy zawsze u góry, bo taka zajefantastyczna opiekunka jak ja nie może się mylić 

 To chodz  Idziemy sobie na to konto zajarać 

Co wy tu za wiadomści zapisujecie ? Pokój mam zryty ze śmiechu.  Co nigdy paznokci nie obgryzałam, to od dzisiaj zaczynam   . Nie wierzę co tu czytam  , bo dzisiaj posiedziałam trochę na innych tematach. Skąd u ludzi tyle frustracji, niezadowolenia, goryczy ? Czy może my jesteśmy z innej planety ? Czy może dlatego, że umiemy cieszyć się małymi rzeczami, życie oddaje nam radości z nawiązką ? 

Ja np.po powrocie do domu  jak dostanę 1 litr mleka do wypicia i 2 bułki, to pod niebo będę skakać.:) Jak poznam nowych ludzi, to będę dziękować, że mam do kogo uśmiechnąć się. Tak mało a zarazem tak wiele     

Rozmawiałam z Niemcem , że mam kompleksy na tle braku umiejętności swobodnej rozmowy w jego języku. Wiecie co mi powiedział ? To nie jest twój problem ! To ja mam klopot, bo ciebie nie rozumiem ! To moja wina  ! 

I świetnie, że to powiedział, bo otworzyłam się na dialog. Nie jest ważne czy znasz dobrze dany język , ważne jest, że głowa kombinuje w jaki sposób przedstawić problem, aby komunkat dotarł do adresata. Mam koleżankę, która uczy w Anglii wielonarodowościowców w jednej grupie. Ona też potwierdziła, że mówić, mówić i jeszcze raz mówić. Nie ważne jak, ale wprawa czyni mistrza. I tego sie trzymam  

4 minuty temu, Heidi napisał:

Co wy tu za wiadomści zapisujecie ? Pokój mam zryty ze śmiechu.  Co nigdy paznokci nie obgryzałam, to od dzisiaj zaczynam   . Nie wierzę co tu czytam  , bo dzisiaj posiedziałam trochę na innych tematach. Skąd u ludzi tyle frustracji, niezadowolenia, goryczy ? Czy może my jesteśmy z innej planety ? Czy może dlatego, że umiemy cieszyć się małymi rzeczami, życie oddaje nam radości z nawiązką ? 

Ja np.po powrocie do domu  jak dostanę 1 litr mleka do wypicia i 2 bułki, to pod niebo będę skakać.:) Jak poznam nowych ludzi, to będę dziękować, że mam do kogo uśmiechnąć się. Tak mało a zarazem tak wiele     

Rozmawiałam z Niemcem , że mam kompleksy na tle braku umiejętności swobodnej rozmowy w jego języku. Wiecie co mi powiedział ? To nie jest twój problem ! To ja mam klopot, bo ciebie nie rozumiem ! To moja wina  ! 

I świetnie, że to powiedział, bo otworzyłam się na dialog. Nie jest ważne czy znasz dobrze dany język , ważne jest, że głowa kombinuje w jaki sposób przedstawić problem, aby komunkat dotarł do adresata. Mam koleżankę, która uczy w Anglii wielonarodowościowców w jednej grupie. Ona też potwierdziła, że mówić, mówić i jeszcze raz mówić. Nie ważne jak, ale wprawa czyni mistrza. I tego sie trzymam  

 

Bierz z nas przykład, bo jak Kali chcieć to Kali zakumać  A ten Kali to oni dla jasności