Rozmowa przy kawie (1)

2 minuty temu, violka napisał:

A nie mówiłam ? 

Nieee pisałaś tylko kiedyś,że młoda d... jesteś ale nie myślałam ,że aż tak młoda

4 minuty temu, jolantapl. napisał:

Nieee pisałaś tylko kiedyś,że młoda d... jesteś ale nie myślałam ,że aż tak młoda

Koniec pogaduszek . Idę nakarmić babcię 

7 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Błaha, ha, ha....

Czy Ty musisz się tak podśmiechiwać od rana ? syna obudzisz

1 minutę temu, jolantapl. napisał:

Czy Ty musisz się tak podśmiechiwać od rana ? syna obudzisz

Całe szczęście, że dzieli nas gruby, betonowy strop  Mam muzykę na full...a on śpi.... To słucham....

11 minut temu, violka napisał:

Koniec pogaduszek . Idę nakarmić babcię 

A wystarczy? 

Godzinę temu, Łukasz napisał:

musiałem przejrzeć się w lustrze,czy aby mam też dwie piersiha ha

temat dominujący dziś, z tego wynika, szczęście... 

Wiajcie i z mojej bidy  przy aromatycznej kawie, którą parzycie wg mojego upodobania. Okazuje się jednak , że aż tak wiele do szcześcia nie potrzeba, trzeba tylko priorytety mieć.  Cieszę się też szczęściem innych. A @Łukasz   z samego rana, pomimo, że nie jest posiadaczem takiej piersi jak @Violka, a nawet dwóch piersi, to przjemność zrobił mi ogromną(dodam piękną piosenką oczywiście ). Siedzę sobie teraz , piję kawę, słucham  i tu gryzmolę , i nic więcej w tej chwili się nie liczy . Ludzi, którzy od losu nie wyszarpują na siłę powodzenia niszcząc innych po drodze , szczęście karmi. I ja tak mam dzisiaj z samego rana, bo w środku nocy dostałam telefon i złapałam pajęczą sieć, teraz kiwam palcem w bucie i spokojnie  czekam  . Na co ? Na to co los przyniesie. Aniołowie czuwają  nad nami. To jest pewne jak AMEN w pacierzu

@Łukasz Ty się przejrzyj w lustrze i sprawdz najważniejszą rzecz ,,czy Twój ogonek jest na właściwym miejscu a nie szukasz cycków ,,,a jak będzie wszystko ok! to jesteś szczęsciarzem,,, serducho zabije gorąco,,mamy tutaj dzień szczęscia ,,ja też mam  dzień ,miesiąc ,i więcej full szczęscia i wiem jak może być cudownie ,, normalnie rozwala we mnie to uczucie szczęscia,,

no to jak wszyskie części ciała są na miejscu to: posłuchajcie 

Czas na drugą . Chyba teraz mam wolne i nie będę tego wliczać do czasu pracy? Do 12 mam spokój,ziemniaki obrane, mięsko gotowe, dziadek oprzyrządzony, alles ist in Ordnung...  Zapraszam na  i mały kawalątek , a dla Tych, co trzymają dietę cyckowobrzuszną,to polecam ...wszak młode, 39-letnie opiekunki nam się tu rzadko trafiają

Blondi....doszukać się nie mogę

@Łukasz cyckową dietę , to mało która trzyma  My się tak samo kochamy w cyckach jak panowie 

A gdybyś szukał rozwiązania na dietę bananową i nie znalazł , to banana podsyłam :). Co z nim zrobisz, to twoja sprawa 

33 minut temu, Łukasz napisał:

polecam ...wszak młode, 39-letnie opiekunki nam się tu rzadko trafiają

O.., co to ? Macie wrażenie, że w raju jesteśmy ? Ja tak !   . Jakiś Adam nam jabłka podsyła, ale ile osób załapie się przed 40-tką . Jak w korporacji , słowo daję. Już kiedyś  usłyszałm odpowiedź:  ma pani wszelkie kompetencje, jednak preferujemy osoby do 40-go roku życia . Bleeee..... Adamie podrzuć inny owoc, może banana 

30 minut temu, Łukasz napisał:

Blondi....doszukać się nie mogę

Nie załamuj mnie a mówiłeś,ze wszystko masz na swoim miejscu

2 godziny temu, Mirelka1965 napisał:

Całe szczęście, że dzieli nas gruby, betonowy strop  Mam muzykę na full...a on śpi.... To słucham....

 

Uważaj ,żeby Ci ten betonowy strop kiedyś na głowę nie spadł

45 minut temu, Łukasz napisał:

Blondi....doszukać się nie mogę

Aż tak się skurczył? podrzucę Ci denka od butelek to może coś tam ujrzysz to tak jest jak się nie ćwiczy tego i tamtego i wszystko zaczyna na starośc zanikać do dzieła ,,ruszac ze  swoim szczęsciem dzisiaj na podbój rozruchów ludzkich,,typu podniecenie ,,to może coś się obudzi,,

Heidi....załamka

jolantapl. ciiiiiipościemniać nie wolno ? 

12 minut temu, Łukasz napisał:

jolantapl. ciiiiiipościemniać nie wolno ? 

No mam nadzieję,że to tylko ściemnianie było

Zapalamy wszystkie światła ,,bo coś się pościemniało coś widzę ,że babci kuchnia wejdzie mi w boczki,,a za miesiąc czeka mnie bikini,,, a co! po mieszkaniu też można paradować w bikini ale rozmarzac się będę wieczorem,, cisza spokój u mnie , radio gra ,, i potem po takim pobycie ,nie ma co się dziwic ,że mamusia w domu nie chce nic robić,,jak rozleniwi się na całej lini w pracy i sie od wielu rzeczy odzwyczaji to potem tak jest,,potem wszędzie wybieram  spokój i zero stresu,,cięzko jest wpaśc na tory non stop arbeitu,,dlatego jadąc do Polski toż to harówa jakaś a nie urlop,,ale ostatnio olałam wiele rzeczy,,doszlam do wniosku ,że nie jestem sprzątaczką,,więc jestem gosc i niech domownicy sobie posprzątają,,mnie nic nie ruszało,,ale sama zauważyłam u siebie zmiany,,ta praca mnie zmieniła na lepsze,,pierwsze to ,to ,że zaczęłam myślec o sobie ,,o sobie i tylko o sobie i o moim życiu,,napewno nie jedna z Was ,podobnie przeszła też takie zmiany,,nawet w zachowaniu ,czy podczas pobytu w domu,,nawet to ,że laptop non stop chodzi,,od rana do wieczora,,,,

3 godziny temu, Heidi napisał:

no to jak wszyskie części ciała są na miejscu to: posłuchajcie 

@Heidi, moje wszystkie części ciała były na miejscu, ale po wysłuchaniu, dusza uleciała do nieba, serce popękało na tysiąc kawałków, łzy pociekły ciurkiem  Teksty które przeczytałam, słowa które usłyszałam.....moje ja  Dziękuję 

2 godziny temu, jolantapl. napisał:

Uważaj ,żeby Ci ten betonowy strop kiedyś na głowę nie spadł

Ja nie o ten strop się martwię  Bardziej martwi mnie cegła w drewnianym kościele, jak kiedyś wybiorę się w waszej intencji pomodlić 

Nie mogę nawet odsłuchac tutaj muzy,,bo,,bo,,bo,, internet za słaby to raz,,a po drugie jeszcze musze oszczędzać aby mi starczylo w razie co do następnego miesiąca,,co za czasy mam oszczędzania ot się Blondi przykróciło, zero sklepów i jeszcze oszczędnosc,,,

Czajnik babci połamałam ,,elektryczny czajnik,,ułamalam jedną czesc i udalam głupa ,że nie wiem co się stało i babcia w mig do piwnicy i przyniosła nowy czajnik ,,więc pochwaliłam i powiedziałam ,ten będzie mało energi ciągnął bo jest nowy

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Ja nie o ten strop się martwię  Bardziej martwi mnie cegła w drewnianym kościele, jak kiedyś wybiorę się w waszej intencji pomodlić 

A co uważasz,że tylko modlitwa może nas uratować?

No, moi drodzy.... Tylko ciut, ciut czasu mnie nie było, atu

Godzinę temu, jolantapl. napisał:

A co uważasz,że tylko modlitwa może nas uratować?

Tak  Bo modlitwa, tfu....piosenka jest dobra na wszystko błaha, ha, ha.....