Rozmowa przy kawie (1)

Dobranoc kochani Spokojnej nocy i miłych snów

1 godzinę temu, Łukasz napisał:

Witam i pozdrawiam wszystkie szczęśliwe opiekunki,haha Też na urlopie w Badenii jestem, jutro pomyję okna u dziadka i u siebie, bo od śmierci żony pdp,nikt ich chyba nie mył. Ręce mi nie odpadną,poza tym lubię czystość, chociaż nie jestem pedantem. A joluś z pl., to fajnie Ci się trafiło,słonkoWszystkim. życzę spokojnej nocy a niebawem będę abdykował z poprzedniego królestwa i aplikował na króla Łukasza I Badeńskiego

Witaj @Łukasz dobrze ,że chociaż na chwilunię udało Ci się tu zajrzeć.A promyczek jeden Ci jutro podeśle,żeby Ci się te okienka dobrze myło nie masz okna na świat w postaci internetu to chociaż przez te czyste  umyte przez Ciebie okienka będą promyczki słońca do Was do domu zaglądać

Dzień dobry szepcę cichutko bo jeszcze całe opiekunowo smacznie śpi a nie chce Was obudzić zostawiam na stole w kuchni.Miłego i spokojnego dnia Wszystkim życzę

Dzieeeeeń dooooobry Opiekunkowo  Nasza królewna po ciuchutku  przygotowała, a ja za to będę głośno ją siorbała  Wczoraj przyszło na Kaszuby spóźnione Babie Lato  Więc nareszcie północna Polska też może cieszyć się ciepełkiem  Życzę Wam razem z Louisem miłego i pogodnego dnia 

Dziękuję za napój bogów.

Tutaj mam naprawdę piękne babie lato. Od kilku dni jest ciepełko, szkoda że tylko kilka godzin dziennie. A pasma babiego lata lecą leniwie i oplatają wszystko co spotkają na swojej drodze. Jeszcze cztery dni i będzie niestety zimniej. Ale co mi tam, jeszcze 10 dni i do domciu.

14 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Dziękuję za napój bogów.

Tutaj mam naprawdę piękne babie lato. Od kilku dni jest ciepełko, szkoda że tylko kilka godzin dziennie. A pasma babiego lata lecą leniwie i oplatają wszystko co spotkają na swojej drodze. Jeszcze cztery dni i będzie niestety zimniej. Ale co mi tam, jeszcze 10 dni i do domciu.

A ja jak tylko jestem w de to mam ciepełko żadnego deszczu nie widać na horyzoncie mi jeszcze 13 dni zostało

Witam  i przesyłam wszystkim ,życzenia  cudownego i słonecznego dzionka  

A ja tradycyjnie z innej beczki....hi, hi, hi.... Znacie owoce pigwowca? Przetwarzacie? A jeśli tak, to co z niego robicie? Nie będę pierwsza zaczynać. Poczekam jak się dyskusja rozwinie i....wtedy mój wtręcik....

Z pigwowca najlepsza nalewka.

Ja nie piję alkoholu, więc dla mnie soczek, dodany do herbatki jest przepyszny !

18 minut temu, Mirelka1965 napisał:

A ja tradycyjnie z innej beczki....hi, hi, hi.... Znacie owoce pigwowca? Przetwarzacie? A jeśli tak, to co z niego robicie? Nie będę pierwsza zaczynać. Poczekam jak się dyskusja rozwinie i....wtedy mój wtręcik....

Znamy  Posiadamy  I właśnie od kilku dni się zastanawiamy czy można je przezimować tak , żeby sobie sięgać od czasu do czasu po świeżą 

1 minutę temu, Maria Jolanta napisał:

Z pigwowca najlepsza nalewka.

Ja nie piję alkoholu, więc dla mnie soczek, dodany do herbatki jest przepyszny !

 

 

Hi, hi, hi.... ja też nie piję alkoholu  Serio! I wcale nie taka nienormalna jestem  Ja po prostu nie lubię mieć kaca  Ale naleweczka to medykament jest  I produkuję te naturalne leki z czego się da  I pigwowcówkę robię i soczek do herbatki też. Pycha!!! Właśnie otworzyłam świeżą butelkę i piję, niedość, że herbata z kwiatów czarnego bzu to jescze z dodatkiem soku pigwowcowego 

1 minutę temu, violka napisał:

Znamy  Posiadamy  I właśnie od kilku dni się zastanawiamy czy można je przezimować tak , żeby sobie sięgać od czasu do czasu po świeżą 

Ja też posiadam i dzisiaj będę zrywać i przerabiać. Przepisów jest mnóstwo, ale ja tylko soczek i nalewkę robię. No i jeszcze trochę konfiturki. A macie krzak pigwowca, czy drzewko pigwy?

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Ja też posiadam i dzisiaj będę zrywać i przerabiać. Przepisów jest mnóstwo, ale ja tylko soczek i nalewkę robię. A macie krzak pigwowca, czy drzewko pigwy?

Ja mam drzewko , ale takie niskopienne ( może to krzak  )   To moje coś przywiozłam z De i się pięknie tu zaaklimatyzowało 

Teraz, violka napisał:

Ja mam drzewko , ale takie niskopienne ( może to krzak  )   To moje coś przywiozłam z De i się pięknie tu zaaklimatyzowało 

Kwitnie tak pięknie na koralowo? I małe kuleczki ma? To pigwowiec. A jak na pniu to pigwa. Owoce wielkości i kształtów jak jabłko lub gruszka. I pigwa nie ma tego aromatu i smaku jak pigwowiec. W ubiegłym roku jesienią byłam w DE i miałam możliwość przerabiania obu owocków. Masakryczne ilości.i pigwy i pigwowca  Znosili mi Niemcy z całej wsi zbiory ze swoich ogrodów  Paluszki od obierania miałam zmasakrowane. Znajomy nawet specjalnie nozyk przyciął celem sprawniejszej i łatwiejszej pracy   Całe szczęście, że byłam autkiem, bo nie wiem jak bym te ilości soku zapasteryzowanego i konfiturki do domku dostarczyła  A tak, mogę się delektować do woli. I naleweczką, i soczkiem, i konfiturką  Ale w tym roku mam do dyspozycji niewiele owocków  Jedyna pociecha, że się nie narobię 

24 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Ja też posiadam i dzisiaj będę zrywać i przerabiać. Przepisów jest mnóstwo, ale ja tylko soczek i nalewkę robię. No i jeszcze trochę konfiturki. A macie krzak pigwowca, czy drzewko pigwy?

Ja mam drzewko ale dopiero ma 2 latka i jeszcze mi nie zaowocowało ale już 2 razy kwitło na wiosnę tylko owoce albo się nie zawiązały albo opadły malutkie więc z przetworów na razie nici

58 minut temu, violka napisał:

Witam  i przesyłam wszystkim ,życzenia  cudownego i słonecznego dzionka  

Witam! Pozdrawiam wszystkich!

1 minutę temu, jolantapl. napisał:

Ja mam drzewko ale dopiero ma 2 latka i jeszcze mi nie zaowocowało ale już 2 razy kwitło na wiosnę tylko owoce albo się nie zawiązały albo opadły malutkie więc z przetworów na razie nici

Joluś posadź krzaczek w ogródku w słonecznym miejscu. Będzie więcej owocków i więcej smaku  W celu tym musisz udać się na kradzież gałązki ( wiadomo wszystkim, że kradzione lepiej się aklimatyzuje )  i tę gałązkę kradzioną zasadzić. Trzy-cztery lata poczekać i owocki zbierać. I przerabiać. I delektować się produktami wszelakim w zaciszu domowym  Abo krzaczek zakupić i już w następnym roku mieć zbiory i robotę hi, hi, hi...

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Joluś posadź krzaczek w ogródku w słonecznym miejscu. Będzie więcej owocków i więcej smaku  W celu tym musisz udać się na kradzież gałązki ( wiadomo wszystkim, że kradzione lepiej się aklimatyzuje )  i tę gałązkę kradzioną zasadzić. Trzy-cztery lata poczekać i owocki zbierać. I przerabiać. I delektować się produktami wszelakim w zaciszu domowym  Abo krzaczek zakupić i już w następnym roku mieć zbiory i robotę hi, hi, hi...

Podaj adres to ja na zbiory przyjadę a nie po jakąś gałązkę i jeszcze 3-4 lata czekać no no

Temat o przetworach trzeba założyć

Wczoraj jak babcię szykowałam do snu to zapytała jak mam na imię więc jej powiedziałam a potem padło pytanie jak się nazywam i nastała chwila konsternacji i wahania z mojej strony bo nie chciałam,zeby babcia mnie rozśmieszyła a sobie języczek powyginała ale grzecznie wyrecytowałam to moje nazwisko z którym i w Polsce są problemy babcia na mnie spojrzała i powtórzyła bezbłędnie co inteligencja to inteligencja babcia nauczycielką była i 3 jezyków uczyła i jeszcze nimi włada bo czasami słyszę jak coś mówi nie po niemiecku

11 minut temu, jolantapl. napisał:

Podaj adres to ja na zbiory przyjadę a nie po jakąś gałązkę i jeszcze 3-4 lata czekać no no

Zapraszam serdecznie, a nie tylko na zbiory 

8 minut temu, jolantapl. napisał:

Temat o przetworach trzeba założyć

Zakładaj i to szybko, bo jesień jest to i jeszcze damy radę parę wpisów dokonać, albo pochwalą się co poniektórzy co zakisili i zaprawili 

3 minuty temu, jolantapl. napisał:

Wczoraj jak babcię szykowałam do snu to zapytała jak mam na imię więc jej powiedziałam a potem padło pytanie jak się nazywam i nastała chwila konsternacji i wahania z mojej strony bo nie chciałam,zeby babcia mnie rozśmieszyła a sobie języczek powyginała ale grzecznie wyrecytowałam to moje nazwisko z którym i w Polsce są problemy babcia na mnie spojrzała i powtórzyła bezbłędnie co inteligencja to inteligencja babcia nauczycielką była i 3 jezyków uczyła i jeszcze nimi włada bo czasami słyszę jak coś mówi nie po niemiecku

No patrz pani To jeszcze inteligentni Niemcy żyją? I w pałacach nie mieszkają? Szok! 

Piszesz i masz temat założony

A teraz się na jakiś czas odmeldowuję  Popracować trzeba  Ale duchem jestem tu z Wami jak Opiekunka 24  CAŁY CZAS!