Rozmowa przy kawie (1)

2 godziny temu, jolantapl. napisał:

Tylko jak ja Ciebie poznam ,żeby Ci pomachać?Kubek z czekoladą trzymaj w ręce a na wszelki wypadek będę machała Wszystkim. To gdzie Ciebie ten blabla wywiózł w jakieś tropiki?

A żebyś wiedziała ,,że tropiki,,wiem,że jest lato,,aż za bardzo poczułam ,,ale przygotowana byłam na tropiki,, 

Ja jak zostawiam miejsce po sobie to mucha nie siada,,mam zawsze albo telefony potem z podziękowaniami ,że tak pachnąco i ślicznie i czysto zastala miejsce ,,albo od wejscia są zauroczone zapachami świeżości,, raczej ścielę łóżko ale nie zawsze ,,nieraz przygotowuję czystą posciel,,zalezy jak kto sobie życzy,,mi nie robi różnicy,,teraz też poscielę lóżko i zostawię zapachy,,gdzie nie jestem pozbywam się smrodu staroci,,co jest,,zastaję smrodki a potem wszyscy się dziwią,co ja zrobiłam ,że smrodku nie ma ale jedno jest  pewne ,że w 40 stopniach  gdzie pot leje się po dupie,to nie będe pracować,,robię tylko to co muszę,,robota nie zając i nie ucieknie,,pracuję spokojnie i bez stresu,, a ,że ktoś chce mnie ustawiac abym zapindalała za kogoś,czyli moja zmienniczka to niech się wali ,,życzę jej 40-50 stopni i niech robi głupia z odkurzaczem i ze szmatą,,ręce opadają jak co niektórzy myślą,

ale fajny dzien na luzie ,,spokojny ,,pogoda chłodniejsza ,,ja się ciesze że zjeżdzam i to jest najważniejsze,,,

Szczęściara chyba Ci trochę zazdroszczę a odkurzać będę w stroju kąpielowym ciekawe co na to moja babcia powie? tylko nie hilfe

@jolantapl. patelnię???? ja bym wolała perfumików i kremików i ciuszków z bucikami zapakowac ,,albo słodyczy dobrych,ale  sama się pakuję i widzę i się dziwię ,jak ja to zapakowalam wcześniej ,że wszystko wlizło a teraz miejsca nie ma,,żadnych tym razem zakupów nie robiłam nic  a nic!! coś urosło? coś się powiększyło? hahhaa usiądę i zgniotę i będzie gut

A u mnie patelni i garnków dostatek, brak tylko tłuczka do mięsa i ziemniaków...to mają kupić.Dali mi stówę w piątek na tydzień i za dwa dni znowu...mówię, że kasy mam full

A na czy mam tam smażyć jak mi się wszystko do tego obdarciucha klei .Ja nic nie wiozę oprócz kucharka a z powrotem też pewnie nic.Zastanawiam się tylko dlaczego ja wszystko na ostatnią chwilę zostawiam hmm

@Łukasz czasami tak jest u jednych nadmiar wszystkiego a u innych braki

6 minut temu, Łukasz napisał:

A u mnie patelni i garnków dostatek, brak tylko tłuczka do mięsa i ziemniaków...to mają kupić.Dali mi stówę w piątek na tydzień i za dwa dni znowu...mówię, że kasy mam full

a nas przekonywał,że 50 na tydzień wystarczy

40 minut temu, Łukasz napisał:

A u mnie patelni i garnków dostatek, brak tylko tłuczka do mięsa i ziemniaków...to mają kupić.Dali mi stówę w piątek na tydzień i za dwa dni znowu...mówię, że kasy mam full

Obdaruj biednego i zrób mu zakupy --no już!!! do dzieła ,,,

U mnie też tropik. Od dzisiaj czapka z daszkiem, bo głowę mi wygrzało, że aż dziwnie się czuję.

jolantapl. ale ja wydałem 40 i zakupy następne w piątek.

Dzień leci spokojnie,,jakby nic się nie miało wydarzyć,,ja się grzebię powoli,,pazurki sobie pomalowałam to teraz mogę trochę popisać aby wyschły,, ale wiem jedno,,kuchnia  niech się trzyma z daleka,,żadnych garnków ani patelini nie chcę widzieć,,chodz przez trochę,,na oczy!!!

ale za to tęsknie za sklepami,za galeriami ,za restauracjami,oj za czym to ja nie tęsknie,,za wszystkim tak prawdę powiedziawszy ,bo wolnośc to wszystko co się chce,,,no i za seksem oczywiście nie będe czarowac ,że jest inaczej bo tak nie jest,,,seksisko jest potrzebne dla zdrowego ciała cisza ,spokój ,ptaszki śpiewają,,wiaterek zadmucha ,, to tyle 

ja juz przygotowuję się do wyjazdu i jak zawsze coś tam kogutkowi upichcę chociaż on super gotuje i piecze. Postanowiłam mu ugotować na jutro zupkę jarzynową i usmażyć parę naleśników. Naleśniki gotowe i czekam aż wystygną , bo muszę schować do lodówki . Wyskoczyłam na chwilę z "Kampera" ..wracam po 3 minutach a  papier pergamin na którym stygły naleśniki leży na podłodze  a po nalesnikach nie ma śladu . Nasz Robladorek  wpiął się przednimi łapkami na szafkę i wszystkie wsunął  no cóż usmażyłam jeszcze raz  

Psinka wie co dobre.

@Blondi, dlatego mnie raczej fora randkowe nie interesują bo nie ma się jak pobzykać więc szkoda czasu.

37 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Psinka wie co dobre.

@Blondi, dlatego mnie raczej fora randkowe nie interesują bo nie ma się jak pobzykać więc szkoda czasu.

Tam to dopiero można się bzykać bez ograniczeń i skrupułów

Do zobaczenia w de .Uwielbiam Was

Ogłaszam się mistrzynią gotowania gdy wszystkiego brakuje.

Babuszka chciała jakieś ciasto

, pokazałam jej że za mało mąki i masła by coś upiec ale miała taką smutną minkę że przeszukałam szuflady i znalazłam : ciasteczka, jeden budyń, kakao i czekoladę w proszku.

Ugotowałam budyń śmietankowy na gęsto, w drugim garnuszku zrobiłam budyń kombinowany: mleko, mąka ziemniaczana, cukier, kakao i czekolada w proszku.

Przełożyłam herbatniki na zmianę budyniem jasnym, ciemnym, jasnym, ciemnym, na wierzchu posypałam czekoladą i wiecie co ? To jest dobre.

Maria Jolanta jolantapl. Blondi może jeszcze erika...zaskakujecie mnie z tym bzyk, bzyk Macie tu po buziolu dużym 

jolantapl. Blondi erika

Szczęśliwej podróży

Maria Jolanta gratulacje

Godzinę temu, jolantapl. napisał:

Tam to dopiero można się bzykać bez ograniczeń i skrupułów

 

Do zobaczenia w de .Uwielbiam Was

A ja ??? gdzie moje auto

17 minut temu, Łukasz napisał:

jolantapl. Blondi erika

Szczęśliwej podróży

Maria Jolanta gratulacje

 

Dzieki @Łukasz ku  jadę do domciu pociągiem fajnie sie jeździ w de. ,ale najgorzej mnie wkurzają  połączenie od granicy do domu mam 50 km ,a pociągi polikwidowali mam tylko 2 w ciągu dnia:( jakby coś się wydarzyło w de. to taryfa   

Dzisiaj będę miała fajna kolację:) kogutek zrobi pizzę 

Miłego popołudnia wszystkim życzę

1 godzinę temu, Maria Jolanta napisał:

Psinka wie co dobre.

@Blondi, dlatego mnie raczej fora randkowe nie interesują bo nie ma się jak pobzykać więc szkoda czasu.

Jeszcze trochę z nami poobcujesz i polecisz na to bzykanie a nie do piekarnika ,,, ale @Maria Jolanta dzisiaj tak myślałam o Tobie i Twoim zapale do pieczenia i gotowania,,i tak sobie pomyślałam,,że po Tobie powinna przyjechac osoba co z niczego potrafi zrobić cuda,,tak pomyślałam a tutaj czytam ,,Mistrzyni gotowania" z niczego coś-brawo,,masz tą  pacusiu,,,babcia ma z Tobą luksus,,

@Łukasz co się też przymierzasz do bzyk bzyk? wszyscy myślą o bzykaniu ale cicho siedzą,,a to żyje w nas ,,tego się nie oszuka,,chyba ,że się bardzo chce oszukać,,to tak! masz tu też buziola seksusiu

ja jadę ale nie wiem kiedy -dobre co? aby kierowca byl ok! bo opindol mu się oberwie,,, ja taka napalona na facetów ,abym go nie zgwałciła a fujj co ja gadam,, już mi pada na 

@erika Ty też nic nie robisz tylko jesz,,siedzicie w tej kuchni na przemian z kogutkiem a potem we dwa tracicie te kalorie-też dobre wyjscie,, Ty blisko granicy mieszkasz,,super masz ,,rzut beretem,,do De,,,a ja myślałam ,że Ty prosto od kogutka jedziesz do pracy,,a Ty się kręcisz i kręcisz i jeszcze może wykręcisz  się od następnej pracy

Blondi blabla z kierowcą a potem go gwałci, Łukasz tylko z czarnymi jeździ, Erika zugiem się rozbija a Jolantapl pewnie z Żeglarzem jedzie ?

A ja co ? Może pogoda jutro pozwoli to wypróbujemy nowego Mercedesa babuszki ?

Aha ! Na rowerze dzisiaj pojeździłam. Ja jadę prosto a przednie koło jakieś takie... pijane jest. Tak to się jeździ jak się zapomniało co to rower. A jak wróciłam to normalnie miałam problem z chodzeniem tak się cała telepałam.

Miałam wcześniej pojeździć ale się bałam.

@Maria Jolanta hahahhahha  , już wiem ,ciasto zrobiłaś z niczego a tam środki pobudzające i tak się właśnie kończy jazda po pijaku- wstyd,,jeden wstyd na całą ulicę,,a to tylko rower już nie wspomnę o Mercedesie ,,jak wsiądziesz w niego to nie wyjdziesz,,z tego podniecenia, na noszach trzeba będzie Ciebie ewakuowac,tylko już nie pij,i nie jedz tego ciasta,,zostaw sobie na potem,,,albo dawaj tutaj nam,,my wszystko dobrze robimy i wszystko nam dobrze wychodzi to nic nam nie będzie,,nogi nam sie nie będą podwijać tu i tam

3 minuty temu, Blondi napisał:

@erika Ty też nic nie robisz tylko jesz,,siedzicie w tej kuchni na przemian z kogutkiem a potem we dwa tracicie te kalorie-też dobre wyjscie,, Ty blisko granicy mieszkasz,,super masz ,,rzut beretem,,do De,,,a ja myślałam ,że Ty prosto od kogutka jedziesz do pracy,,a Ty się kręcisz i kręcisz i jeszcze może wykręcisz  się od następnej pracy

@Blondi ja duzo spaceruję z pieskim:) jeżdżę na rowerze ,  no i najważniejsze uprawiam duzo sex  to kalorie weg jak pojade do pracy to później musimy nadrabiać z kogutkiem  on nie daruje  

@Blondi do pracy muszę jechać   a może zacznę randkować  gdzieś tam i trafi mi się jakiś sponsor 

Córka jak się dowiedziała że wsiadłam na rower to już planuje ze mną wyprawę w Góry Izerskie na trasy biegów narciarskich.

Zabić mnie chce a ja myślałam że mnie kocha.....

A u mnie ulewa hurraa   jak to sie cieszyć z deszczu? oj można się cieszyć,,a zaraz slońce wyjdzie i ukrop