Rozmowa przy kawie (1)

Słońce wita od rana, czeka na Wszystkich,a ja z ciekawości sprawdziłam ,ile to ja nabiłam sobie za internet wczorajszy z Pl,,,i 21 zł.idzie przeżyć,dzisiaj też dalej nie mam neta tutaj,dalej będę pociągać swój ,myślę ,że dopiero w poniedziałek zrobią,bo tutaj to nie ma jak w Polsce ,dzwonisz na alarmowy i ktos cos naprawi,,dzięku bogu ,że mam w ogóle net.Nie ma co się rozczulać ,,jest niedziela, której nie lubię w De, ale jak każdy dzień- minie 

Spokojnej niedzieli 

@kinga u mnie faktycznie bida ,ale jeszcze nie taka straszna,mam pralinki jeszcze niemieckie,owoców dużo,Tiramisu,gdzieś jeszcze czekolada się wala,,tylko ten net bo tutaj bez neta idzie już się całkiem zanudzić,,jakoś ten wolny czas trzeba zapełnić sobie ,ile będę sobie paznokcie robić czy włosy, 

Dzien Dobry Wszystkim w ta sloneczna niedziele zycze smacznej                       @Blondi wiem jestes obrotna dziewczyna i z kazdej opresji wyjdziesz obronna reka haha 

Hej @Łukaszku ja juz sobie spiewam tylko Ciebie nam brakuje do trio bo Jacek juz czeka tez za spiewem haha TA OSTATNIA NIEDZOELA  dzisiaj sie rostaniemy,dziesiaj sie rozejdziemy............... jeszcze 4 dni i do domku

Witajcie mili. Życzę pogodnej niedzieli  Dzisiaj spanko do 8ej, a dziadek do 9ej...wszak jest niedziela,haha. Dla mnie ostatnia,ale też szkoda...

kinga...też sobie podśpiewuję

@Blondi wyslemy w paczce Tobie neta to jest straszne jak gonie ma wiem cos o tym masakra ale mysle ze jutro juz naprawia,niemcy to leniwy narod w soboty im sie nie chce pracowac haha tylko my musimy

@kingadawaj tego neta ,nie ma się co patyczkować

A ja mam dzisiaj prezentową niedzielę...same prezenty dostaję pralinki,,koszyczek truskawek ,,więc dzisiaj truskawki lecą przez cały dzien,,hahahha  jeszcze mi tylko neta ktoś przyniesie i będzie extra niedziela ja tutaj nie schudnę,,nawet sie nie zabieram do chudnięcia,,bo szkieletorem nie chcę być,,paskudnie wyglądają szkieletory,,jakby mieli dzień do grobowej deski

A u mnie dzisiaj bez fajerwerków ale smacznie.

Młode ziemniaczki z koperkiem, mizeria ze smietaną i jajko sadzone.

Qrczę ! Nie w tym wątku miało być.

Upppss.

Dzień dobry kochani Miłej ,słonecznej i spokojnej niedzieli Wam życzę Ja dopiero sobie zrobiła i do tego bo przy grilu nikt nie chciał ciasta jeść  były lepsze rzeczy

np banany grilowane, kaszaneczka, karkóweczka, kiełbasunia, sznapsy,wino,piwo

Teraz, Łukasz napisał:

np banany grilowane, kaszaneczka, karkóweczka, kiełbasunia, sznapsy,wino,piwo

Np. i jeszcze pieczarki nadziewane cebulką z boczkiem i żółtym serem na górze ,wina nie było bo kto by to pił przy grilu ale reszta się zgadza

Nie róbcie tutaj zamieszania grillem ,bo straszna tęsknota nawet za grillem,, a może za wolnoscią? większa tęsknota,, wszyscy się tylko obżerają,,ale kucharzyny z nas sehr gutznamy się na rzeczy

4 minuty temu, Blondi napisał:

Nie róbcie tutaj zamieszania grillem ,bo straszna tęsknota nawet za grillem,, a może za wolnoscią? większa tęsknota,, wszyscy się tylko obżerają,,ale kucharzyny z nas sehr gutznamy się na rzeczy

Wszystko u nas gut nie tylko kucharzenie

A ja jak jestem w de to tęsknię ogólnie za wszystkim nawet za moją rodziną

17 minut temu, Blondi napisał:

Nie róbcie tutaj zamieszania grillem ,bo straszna tęsknota nawet za grillem,, a może za wolnoscią? większa tęsknota,, wszyscy się tylko obżerają,,ale kucharzyny z nas sehr gutznamy się na rzeczy

Też mnie zastanawia dlaczego brakuje mi tam tej wolności jak to określiłaś przecież wszedzie mogę sobie wyjść kupić co chcę ,jeść też no w zamknięciu mnie nikt nie trzyma ale czasami po prostu się tam duszę może ta monotonia tak na mnie wpływa nie wiem dziwne to jakieś

a ja jakoś nie czuję tesknoty, aż tak wielkiej, gdy nie było telefonów komórkowych, skype... Znowu mnie na wspominki wzięło...pamiętam, jak kiedyś

lata temu byłem ze znajomymi w Pieninavh i w Krościenku musieliśmy stać w kolejce do telefonu, szok...żeby tylko móc przekazać informacje do rodziców...i to też krótko, bo widok stojących za mną przerażał mnie 

29 minut temu, jolantapl. napisał:

Wszystko u nas gut nie tylko kucharzenie

A ja jak jestem w de to tęsknię ogólnie za wszystkim nawet za moją rodziną

Fiu fiu. To musisz być naprawdę stęskniona.

Teraz, Łukasz napisał:

a ja jakoś nie czuję tesknoty, aż tak wielkiej, gdy nie było telefonów komórkowych, skype... Znowu mnie na wspominki wzięło...pamiętam, jak kiedyś

lata temu byłem ze znajomymi w Pieninavh i w Krościenku musieliśmy stać w kolejce do telefonu, szok...żeby tylko móc przekazać informacje do rodziców...i to też krótko, bo widok stojących za mną przerażał mnie 

I krzyczeć do słuchawki trzeba było a i tak ciągle coś przerywało i wtrącał się głos miłej pani mówi się ,mówi się jak mnie to wkurzało a jeszcze inni prawie słuchawkę ci z ręki wyrywali albo w szybę stukali żeby się pośpieszyć ale fajnie przynajmnie rodzice nie mieli nad nami takiej kontroli jak my teraz nad dziećmi i nie dzwonili w naj mniej odpowiednim momencie

@Łukaszku bo Ty dzisiaj nie uczuciowy,,masz wszystkich w De,,to za kim tęsknić?ja tak naprawdę to jestem taka wrażliwa i to bardzo i taka tęskniąca za wnuczkami -aby przytulić i wiem jak one będą się ogromnie cieszyć jak mnie widzą,,wiem jaką radochę wprowadzam swoim pobytem w Pl, tak się wszystkiego po trochę nazbiera i nieraz sie to bardziej odczuwa a nieraz mniej,,ale ogólnie to tęskno za tym innym życiem,,za takim na luzie i na swobodzie,,na spotkaniach o różnych porach ,,nie ma czegoś takiego jak pauza,,hahahah a co za nudna niedziela ,jakaś na wspominki u mnie też,, 

Spokój !

I do roboty.

A ja sobie i chyba jakąs drzemkę sobie utnę. A co ?

Dziś zmieniłem dziadka bety,wyprałem i mam pauzę do 14,haha...tylko obiadek robię i klepię dziadek namówił mnie na festyn w sąsiednim miasteczku, gdze kapele będą, to po obiadku pojedziemy tam, loda kupię i ok. Odpuszczam pauzę poobiednią,bo i tak mam cały czas pauzę tutaj

Gdybym miała wybierać co mam robić w czasie pauzy to wybrałabym własnie festyn.

Mam słabosć do takich imprez, podoba mi się nawet jesli mi się nie podoba.

@Blondiu nas dietetycznie szpinak i makaron, a dzis moge zaspiewac ksiezniczce ta ostatnia niedziela....ciesze sie ze juz koniec,bo dlugo tak nikt nie pociagnie, nastepna bedzie dreczyc...

pozdrawiam wszystkich cieplutko

No to śpiewajcie sobie ,tylko bardzo głośno,aby wszystkie landy słyszały 

dowiedziałam się ,ze poszła cała skrzynka internetowatak rozgrzałam tą skrzynkę ,że kaput teraz czekać ,czekac kiedy zmienią na nową,kiedy naprawią,,a synek powiedział ,że teraz ma w telefonie internet,,więc  i ja chyba mam,,no tak,mam a jak,,tylko muszę kasę bulić za niego i to wyjdzie nie mało za parę dni- czy musiało mnie to spotkać-znowu trafić na mnie?   

Chyba nasze spiewaki chodzą po ulicach i śpiewają ,,Ta ostatnia niedziela" -wszystkich wymiotło,,pogoda fajna, A u mnie cisza jak w grobowcu jak ja nie lubię takiej ciszy,,za cicho,

5 godzin temu, Łukasz napisał:

Dziś zmieniłem dziadka bety,wyprałem i mam pauzę do 14,haha...tylko obiadek robię i klepię dziadek namówił mnie na festyn w sąsiednim miasteczku, gdze kapele będą, to po obiadku pojedziemy tam, loda kupię i ok. Odpuszczam pauzę poobiednią,bo i tak mam cały czas pauzę tutaj

Kolejny urlopowicz się znalazł szkoda ,że nie wszyscy opiekunowie tak fajnie mają festyny,lodziki ,cielęcinka przejażdżki

W jednym roku przerabiałam festyny ,,razem z rodziną PDP był super festyn,,innym razem kolacja z piwem na powietrzu,,ale ludzi było full, wszyscy po pracy na jedzonko i picie,,też fajnie było,,następnie Oktoberfest-następna impreza ,,full atrakcji , jedzenia i picia,,mialam można powiedzieć wczasy połączone z pracą,,ale pracy tam nie było,,tam był relax,,dużo było imprez ,,urodziny i pogrzeby i stypy,,trochę knajpek przeszłam ,,także do urlopowania się nadajęjak najbardziej,,

A ja w domu urlopuje a potem do de na kolejny urlop Dzisiaj do kawy Amaretto i tak mija dzień za dniem.Wczoraj przy grilu trochę wymarzłam to dzisiaj musiałam się rozgrzać