Rozmowa przy kawie (1)

Godzinę temu, sayonara 52 napisał:

oj jak ja to lubie!!!

Jasne ze mozesz odmowic.

Ja odmawialam nawet w swieta ,Wigilie, wspolnego siedzenia z rodzina PDP.

Jak juz mowilam .swieta w DE to nie swieta dla mnie.

A u nas Dzien Matki jest 26!!!

 

Powiedz ze napewno chca sie ,,nacieszyc,, matka wiec ustepujesz pola...

Wiem juz czym jade...

Sindbad.

Ludzie piszcie o swoich wrazeniach z podrozy z nimi.

Mam jechac od 12.00 do 11.00 czyli znow 23 godziny.

Mam nadzieje,ze maja pasy i wygodne fotele,

Jak to  takie  ucztowanie w malym rodzinnym gronie z okazji dnia matki to pewnie, ze mozna odmowic . Chyba nie dokladnie przeczytalam post Aggrypiny tylko komentarze o  wspolnych wyjsciach na wieksze uroczystosci w restauracjach , wtedy rodzina moze  miec jakies pretensje, gdy sie odmowi, bo opiekunka robi sobie wolne itd. W Swieta wielkanocne bylam dwa razy, ale posiedzialam troche z nimi, raz byl to obiad w zajezdzie pod miastem, nawet bylo fajnie, piekna pogoda. Zastanawialam sie  troche, ale jednak wolalam pojechac niz siedziec w cieply, sloneczny dzien sama w domu, a moze ja jestem z tych grzecznych dziewczynek co to za raczke i do knajpy czy jakos tak?

Jeszcze tydzień z kawałkiem i na następny weekend będę w domciu

Córka się ucieszyła, nie tyle z mojego przyjazdu ile z tego że będzie miał się kto zająć wnuczką bo córka wyjeżdża na tydzień do Islandii.

W sumie to nie czuję się ani zmęczona ani wypalona ale tęsknię troszkę za domem. Mam w planach malowanie swojego pokoju więc narobię się pewnie więcej niż teraz.

No i muszę poszukać korepetycji z niemieckiego bo zasób słów mam dość spory ale z budową zdań mam kłopot, samouczki tego nie załatwią a tutaj nikt mnie nie poprawia nawet jak coś źle powiem.

Tutaj jechałam busikiem, ale trasa była dobrze rozplanowana więc jechałam 12 godzin a wysiadałam jako czwarta od końca.

Pisali juz o tym na forum w miare wygodne fotele i pasy tez są Trzymam kciuki bo ja po takiej podrózy to nie wiedziałam jak się nazywam a tyłek mnie tak bolał,ze myślałam,ze wstanę i końcówkę podróży odbędę na stojącoKawy mozna sie napic i herbaty no i toaleta jest dasz radę

@Maria Jolanta jeszcze trochę razem pokiblujemy w tym De,,, dobrze miec plany i dobrze miec wnuczki,,czasu nie starczy ci na nic,,zobaczysz,, W De zawsze mówię ,że odpoczywam,,a dopiero w Pl to praca,,naprawdę, wrzucą dzieci do pilnowania i już zero wolnego i zero odpoczynku,,

Zapomniałam się zapytać jak to jest z referencjami ?

Agencja dostaje od rodziny czy ja ? Czy to norma czy też trzeba o nie poprosić jakoś specjalnie ?

4 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Zapomniałam się zapytać jak to jest z referencjami ?

Agencja dostaje od rodziny czy ja ? Czy to norma czy też trzeba o nie poprosić jakoś specjalnie ?

Mi córka sama napisała ale warto zapytać rodzinny czy ci napiszą mogą się przydać w dalszej pracy wszyscy pracodawcy o nie pytają  i czasami rodziny wręcz wymagają ,żeby miec referencje przynajmniej od jednej rodziny

Godzinę temu, Blondi napisał:

@sayonara 52 a Ty już spowrotem ?  do De?

Ja jezdze Sindbadem,,,oj tam,,normalna jazda ,,,przejedz się i zobaczysz jak fajowo,,nie miej stracha,,ja z nimi już całe Niemcy objechałam,, 23 godziny? boże gdzie Ty mieszkasz   ,,na końcu świata chyba

 

Kolonia... tam sie udaje,,,,

Teraz, sayonara 52 napisał:

Kolonia... tam sie udaje,,,,

To nie tak daleko byłam dalej 24 godziny jazdy plus godzina od autobusu do domu podopiecznej

40 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Zapomniałam się zapytać jak to jest z referencjami ?

Agencja dostaje od rodziny czy ja ? Czy to norma czy też trzeba o nie poprosić jakoś specjalnie ?

Zawsze prosze o referencje rodzinę,że mi mogą się przydać itd, więc zbieram i mam ich już trochę,,zawsze rodzina chętnie mi pisze, Maria Jolanta zbieraj referencje ,,bo nawet jak zmienisz agencję,to po referencjach nowa agencja będzie wiedziała jakim przypadkiem się opiekowalaś i ile czasu gdzie byłas, a to ważne!!

Wlasnie, mnie tzw ,,zimna suka,, obiecala i nie dala. Referencji...

Zaraz zadzwonie i powiem niech wysle na maila....

Ciekawe jaka laurke mi wystawi,

Czy napisze jak upominalam sie o dostep do  netu 

10 minut temu, jolantapl. napisał:

To nie tak daleko byłam dalej 24 godziny jazdy plus godzina od autobusu do domu podopiecznej

No niestety plan jazdy tak przewiduje..

Ja Polska B jestem

Chyba powinnam sie przeprowadzic do centralnej Polski ha ha 

3 minuty temu, sayonara 52 napisał:

Wlasnie, mnie tzw ,,zimna suka,, obiecala i nie dala. Referencji...

Zaraz zadzwonie i powiem niech wysle na maila....

Ciekawe jaka laurke mi wystawi,

Czy napisze jak upominalam sie o dostep do  netu 

No niestety plan jazdy tak przewiduje..

Ja Polska B jestem

Chyba powinnam sie przeprowadzic do centralnej Polski ha ha 

Ja chyba też beeee bo tak samo daleko mam do niektórych miejsc w de a ogólnie to u mnie bardzo ładnie jest No to co po przyjezdzie wycieczka piesza na szczyt katedry w Koloni warto polecam

haha.Ale północnym c y południowym Sindbadem? tak się pytam,bo koleżanka już wczoraj o 11 z Giżycka wyjeżdżała i była w Duisburgu po 9 rano

@Łukaszgdzie ty się podziewasz?ile można się wycieczkować z dziadziem chwilami mi się wydaje,że jak ja się pojawiłam to ty zniknąłeś z forum mam nadzieję,że się mylę

bo autobusy do Zamoscia,Lublina i piłudnie jadą przez Wrocław, a północna częsć przez Świecko

Tak, Kolonia jest piękns, a katedra zwłaszcza w Sylwestra, polecam bardzo

3 minuty temu, Łukasz napisał:

bo autobusy do Zamoscia,Lublina i piłudnie jadą przez Wrocław, a północna częsć przez Świecko

 

Tak, Kolonia jest piękns, a katedra zwłaszcza w Sylwestra, polecam bardzo

Ona chyba tam do Sylwestra nie zabawi a ze ci się chciało w Sylwestra po jakiś katedrach chodzić ale to było chyba przed północą

oglądam z dziadkiem Nachrichten,haha. jolantapl., nie ukrywam się, no coś Ty

dziś dziadek na spacerze mówi ...Lukas,noch ajne kurwe unt curyk ( fonetycznie) ...w pierwszym momencie nasunęło mi się brzydkie skojarzenie,haha, a wiadomo, że miał na myśli zakręt

może Blondi nie nazwie mnie włazidupa ( albo włazidup,hmm). Dzisiaj mały ogrodnik domowy ze mnie był i szyby myłem podlałem kwiatki w willi i wymyłem szyby w mojej lux- torpedzie

@Łukasz ku zabieraj te szmatki i do mnie już,,będziesz moim włazidupkiem bo ja ostatnio powiedziałam ,że już nigdy nie będe perfekcyjną panią domu i nie ma kto teraz zrobić porządków no i tak szukam kogoś ,,do tej cudownej roboty,,a Ty już się rozkręciłeś to wpadaj do mnie ,,bo szyby też są trochę schmutzig a i jeszcze poczęstuję Cię ,,trochę starowite ,,ale trzeba zjeśc ,,nie ma wyrzutków ,,,ale nic  Ci nie będzie,,a potem wyskoczymy tą czystą lux-torpedą na jakieś tany tany,,a potem lulu

Ja mieszkam niedaleko granicy niemieckiej, jakieś 2-3 godzinki. Jechałam od drzwi do drzwi małym busikiem i byłam bardzo zadowolona. Kierowca każdego jak wysadzał to najpierw kazał sprawdzić czy wszystko jest OK i dopiero wrócić po bagaż. Jakby coś nie zagrało to wróciłby ktoś z powrotem do PL. Fajne podejście.

@jolantapl. pcham sie w tą lux -torpede  @Łukasza ,,a o Tobie zapomnialam ,że na przystanku czekasz ,też na nas do dziadzi na kolana pójdziesz ,,,chyba ,że to limuzyna z barkiem w środku ,to miejsca jest jeszcze na kapele

Ja już lepiej idę spać bo znów naobiecujecie a potem wymarzne się i wyczekam i nic z tego nie wyjdzie Dobranoc opiekunowo słodkich snów i spokojnej nocy

Ale to mi się podoba,,cyt,,Lukas,noch ajne kurwe unt curyk"   

Oj !!niech będzie to Dobranoc ! cjhodz mam jeszcze dużo pracy,,ale ogarnę w 15 min,

10 godzin temu, Blondi napisał:

Masz dosyć to raz i czujesz to!! trudno,,powiedz sobie jakoś to będzie i wytrzymam,,,Ty już chyba tam z 3 raz jedziesz ,,podziwiam Ciebie też,,i ten synus kontrolmen,,,och ta rodzinka!!

@jolantapl. chodz my swoich facetów poskęcamy w gałganki i w walizę zapakujemy ,,trochę ich poprzerzucają w transporcie,nic im nie będzie,,a potem ich trochę poodkręcamy z tych gałganków i do roboty ,,a my leżec i pachnieć,,,oj dobry pomysł,,,razem ? razem by było,,

5 raz teraz

Ja to zawsze coś spierniczę. Chciałam babci niespodziankę zrobić jak wróci ze szpitala i posprzątałam u niej pokoju. Pochowałam jej ciuchy o szafy co się jej nie spodobało i uparcie twierdziła, że jej ubrania wyrzuciłam a te w szafie nie są jej. W efekcie chce się też pozbyć tych z szafy :(. Mogłam sobie darować te porządki....

Ja też miałam zapędy by posprzątać i poukładać po swojemu. Tylko nocne koszule, getry i te sweterki które nosi przeniosłam do komody bo tak łatwiej sięgać i lepiej widać niż w przeładowanej szafie. Resztę na szczęście za radą tego forum zostawiłam w spokoju.

Witam z  ,już piję i palę ,,a kto pije i pali tego nie ma robali,,,a więc do dzieła ,wstawać i pić  .Nie ma to jak fajny czwartek,,dużo  i dużo luzu!

Wczoraj mi babcia powiedziała,że takiej wesołej opiekunki jak ja ,to tutaj nie było powiedziala ,że jestem kochana i bardzo wesoła,-hahaha więc się jej pytam,a poprzedniczki nie były wesołe? a babcia ,że była spokojna ale też kochana,ale ja ją tak rozweselam ,że widzę,że babci sie to bardzo podoba,bo zapominamy wtedy we dwie o wszystkim,,także wyluzowac w pracy i trochę fajnych żartów i naprawdę jest całkiem inaczej,, 

@makaroni to zrobiłaś z nudów,,trudno,następna nauczka ,nie zabierać się za babci skarby,ja nigdy nie ruszylam niczego ,stare przyprawy staly w kuchni w szafkach,pełno tego,ale ja używałam swoje nowe ,,a przyszła po mnie opiekunka i dawaj robić porządki w kuchni,babcia malo nie wyszła z siebie,,spowrotem i to migiem wszystko musiała do szafek schować nieraz nawet jakbym musiała po czyms chodzic,bo w/g  babci by tak musiało być ,,to czemu nie,aby jej pasowało,zawsze powtarzam,to nie mój dom ,nie moje zwyczaje w domu,trzeba się szybciutko w te nowe zwyczaje wkręcic i zaakceptować,,jeden problem z głowy,nic nie musimy robić,tylko tolerować PDP nawyki,,żadna praca,omijac tylko! nie patrzeć kto co powie,bo rodzina i znajomi wiedzą dobrze ,jaka /jaki jest PDP ,,makaroni teraz powyciągaj po trosze te ciuszki babci ,,przypomni się jej,,demencja ,,coś może jej się otworzy ,,,uczymy się i uczymy a nasze te łapeczki latają do tych porządków jak zwariowane,,a zawiązac je