Rozmowa przy kawie (1)

Informuję, że z powodu błogiego lenistwa zachciało mi się spać... Zatem odmeldowuję się na czas drzemki poobiedniej...

5 minut temu, aniao napisał:

Zrobiłam jak radziłaś. Postawiłam dziada z przodu szafki. ale i tak obudziłam się zanim zadzwonił. Spałam niby za budzikiem, ale obudziłam się zanim zadzwonił. Jakieś rady? 

Żadnych . Pech przeszedł na mnie . Z którejkolwiek strony dziad postawię to i tak wstanę przed nim ! Teraz pauzuję do 14-tej ...później obiad na ruszt sobie wrzucę i ...jeśli PDP-ny nadal będzie zmęczony to ...on w swoim ...ja w swoim fotelu i będziemy drzemać . A może jeszcze teraz z pół godzinki się walnę w wyrko . Rekord piłeczkowy na telefonie pobiłam ...ciężko było , ale jednak ....Jeszcze na laptopie muszę pobić tego rekorda .

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Informuję, że z powodu błogiego lenistwa zachciało mi się spać... Zatem odmeldowuję się na czas drzemki poobiedniej...

ależ orient ekspres jesteś. Ledwie powiedziała i już śpi. Artystyczna dusza jesteś, widać udzieliła się atmosfera ze ścian.Pienie gwiżdżesz podczas snu

Kawkę poproszę.  ... taaaaaaaaaaką  ... Mocną. .....bo padam....na ryjek..

2 minuty temu, 1bozka napisał:

Kawkę poproszę.  ... taaaaaaaaaaką  ... Mocną. .....bo padam....na ryjek..

nie rycz  !!! już podaję , nie tak szybko. mam tylko dwie ręce i dwie nogi 

19 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Żadnych . Pech przeszedł na mnie . Z którejkolwiek strony dziad postawię to i tak wstanę przed nim ! Teraz pauzuję do 14-tej ...później obiad na ruszt sobie wrzucę i ...jeśli PDP-ny nadal będzie zmęczony to ...on w swoim ...ja w swoim fotelu i będziemy drzemać . A może jeszcze teraz z pół godzinki się walnę w wyrko . Rekord piłeczkowy na telefonie pobiłam ...ciężko było , ale jednak ....Jeszcze na laptopie muszę pobić tego rekorda .

@Baśka powtarzająca się zmień zabawki, aktywizuj trochę swojego PoP. Pobawcie się w koci koci łapki . Nie bądź żyła i piłeczkę podaj dziadziusiowi: hopa, hopa 

18 minut temu, Heidi napisał:

nie rycz  !!! już podaję , nie tak szybko. mam tylko dwie ręce i dwie nogi 

 

Dzięki....na chwile moze pomoże..

Leje jak z cebra , że nawet pospać nie mogłam  Jakoś wychylę się na jednego i idę robić kawkę , tylko ta wizja gry w chińczyka już mnie przeraża . To bezsensowne kulanie kostki , działa na mnie strasznie usypiająco  Może zastosuję jakieś skakanie w ramach rozgrzewki przed grą , to nie zaryję nosem o stół 

Nie narzekaj bo pograłabym w chińczyka ale nie znalazłam. 

Deszczu też nie ma i od kiedy jestem to nie było. Aż żal patrzeć na ogród. 

 już zaliczyłam ,,od razu lepiej się zrobiło,,,,  @violka ja Ci współczuję codziennie mieć taką wizję,,od razu moje oczka by padały ze zmęczenia,,jeszcze leje ,,wszystko masz razem,,, ale ale myślę ,że ten Chińczyk by mnie wciągnąl jak za dawnych czasów ,,gdy byłam dzieckiem,,,długo nie szukac ,,że stajemy się spowrotem dziećmi dawaj babcię do nas na forum,,,niech zmieni updobania może w piłeczki pogra sobie

42 minut temu, Heidi napisał:

@Baśka powtarzająca się zmień zabawki, aktywizuj trochę swojego PoP. Pobawcie się w koci koci łapki . Nie bądź żyła i piłeczkę podaj dziadziusiowi: hopa, hopa 

Noo...piłeczkę podam ...mhmm...Teraz PDP-ny w pokoju - bibliotece przy swoim lapku siedzi ...ja w jadalni przy swoim . Każde ma swoją zabawkę ...On aktywizuje się sam ...Podobno miał fizjoterapeutkę , która mu " wujkuje " , bo przyjaciółka od dziecięcych lat najmłodszej ( domowej ) córki ... Pogonił ją jak burą sukę , bo on wie lepiej jakie ćwiczenia ma robić . Najmłodsza też nie może ćwiczyć z nim mowy , bo on mimo , że był chirurgiem to ....logopedą też jest lepszym od córki ....A mi tam pasi ...wsio rawno co i jak on robi ...ważne , że ja mam tutaj dobrze i dzień za dniem leci ... Jutro poznam panią sprzątającą , bo wraca po urlopie , czyli ja nie odkurzam ....jedynie u siebie na dolinach ....

Dzien dobry, juz po kawie, czwartej.

Rano zazwyczaj jedna lub dwie pijam, po poludniu tez  jedna lub dwie . Znaczy sie dzisiaj apetyt mam duzy

Milego popoludnia i wieczorku

2 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

bo on mimo , że był chirurgiem to ....logopedą też jest lepszym od córki ..

Te typy tak mają,,czytam Ciebie i jakbym już niedawno gdzieś czytala podobną sytuację,,,ale lekarze na starosc tak mają,,wszystko wiedzą najlepiej,,najważniejsze ,że Ty nie jesteś logopedą  jedno Ciebie ominie,,, ale Ci się fartło,,,wszyscy dookoła zli i nie dobrzy a Basieńka ma luksius,,,,

10 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Nie narzekaj bo pograłabym w chińczyka ale nie znalazłam. 

Deszczu też nie ma i od kiedy jestem to nie było. Aż żal patrzeć na ogród. 

@Maria Jolanta wyjdz na ulicę i nie jednego Chińczyka znajdziesz,,,no nic a nic nie myślisz,,,

5 minut temu, hawana napisał:

Dzien dobry, juz po kawie, czwartej.

Rano zazwyczaj jedna lub dwie pijam, po poludniu tez  jedna lub dwie . Znaczy sie dzisiaj apetyt mam duzy

Milego popoludnia i wieczorku

poszalało dzisiaj opiekunkowo z tą kawą!!!  Tobie też miłego dnia  z policjantami i tam kto jeszcze się nawinie,,,babcia jest jeszcze,,,

10 minut temu, Blondi napisał:

poszalało dzisiaj opiekunkowo z tą kawą!!!  Tobie też miłego dnia  z policjantami i tam kto jeszcze się nawinie,,,babcia jest jeszcze,,,

DziekujeMoze dzisiaj jest wyjatkowo kawowy dzien?

2 minuty temu, hawana napisał:

DziekujeMoze dzisiaj jest wyjatkowo kawowy dzien?

Babcia Alutka nie potrafi się sama zając? czy musisz przy  niej asystować cały czas? tv tez nie wciąga jej,,,ciężko jest tak caly dzień organizowac czas ,,,idzie się samemu umęczyć,,ufff,,już się zmęczylam pisząc ,,

17 minut temu, Blondi napisał:

@Maria Jolanta wyjdz na ulicę i nie jednego Chińczyka znajdziesz,,,no nic a nic nie myślisz,,,

Na wsi jestem. 

Rhododendronów więcej niż ludzi.

16 minut temu, Blondi napisał:

Te typy tak mają,,czytam Ciebie i jakbym już niedawno gdzieś czytala podobną sytuację,,,ale lekarze na starosc tak mają,,wszystko wiedzą najlepiej,,najważniejsze ,że Ty nie jesteś logopedą  jedno Ciebie ominie,,, ale Ci się fartło,,,wszyscy dookoła zli i nie dobrzy a Basieńka ma luksius,,,,

A jak ....Ja mu nie dyktuję ...słucham poleceń ...a nie ma ich dużo ...taka tylko robota głupiego , że siedzi się w pobliżu . Do południa rzetelnie pracuję , bo dr lubi pospać i jak wstanie ok. 9-tej to najpierw toaleta ...a ta trwa bardzo długo ...później śniadanie , ogarnąć po śniadaniu , sprzątnąć w łazience i ...czekać na pauzę . Dzisiaj córka odrabia w swojej Praxis poniedziałkowe święto i wróci późno , bo jeśli wraca o przyzwoitej porze to czas leci błyskawicznie . Trochę ja siedzę blisko PDP-go ...trochę ona ...No jest dobrze i niech tak zostanie ...

12 minut temu, Blondi napisał:

Babcia Alutka nie potrafi się sama zając? czy musisz przy  niej asystować cały czas? tv tez nie wciąga jej,,,ciężko jest tak caly dzień organizowac czas ,,,idzie się samemu umęczyć,,ufff,,już się zmęczylam pisząc ,,

Tak to wlasnie wyglada. Chodzi za mna jak piesek. Teraz wlaczylam telewizorek, bo wtedy siada obok na fotelu i czasem sie zdrzemnie chwile, ale generalnie jest nadaktywna powiedzialabym, bo nie ma normalnej, poobiedniej drzemki. I je czesto, ale male porcje. Ciesze sie jak nie wymysla wyjazdu gdzies tam i po cos, bo wtedy jest spokojny dzien.

Dobry policjant sie smial, ze mam sobie wlaczyc polski kanal, bo ona nie za bardzo jarzy co oglada, ale ...hihi... to nie do konca tak.

19 minut temu, hawana napisał:

Tak to wlasnie wyglada. Chodzi za mna jak piesek. Teraz wlaczylam telewizorek, bo wtedy siada obok na fotelu i czasem sie zdrzemnie chwile, ale generalnie jest nadaktywna powiedzialabym, bo nie ma normalnej, poobiedniej drzemki. I je czesto, ale male porcje. Ciesze sie jak nie wymysla wyjazdu gdzies tam i po cos, bo wtedy jest spokojny dzien.

Dobry policjant sie smial, ze mam sobie wlaczyc polski kanal, bo ona nie za bardzo jarzy co oglada, ale ...hihi... to nie do konca tak.

To tak jak u mnie. 

Tylko że co najmniej dwa razy dziennie gdzieś wybywamy. Na szczęście. 

Godzinę temu, violka napisał:

Leje jak z cebra , że nawet pospać nie mogłam  Jakoś wychylę się na jednego i idę robić kawkę , tylko ta wizja gry w chińczyka już mnie przeraża . To bezsensowne kulanie kostki , działa na mnie strasznie usypiająco  Może zastosuję jakieś skakanie w ramach rozgrzewki przed grą , to nie zaryję nosem o stół 

i w strugach deszczu jest pięknie. Musisz zwędzić komuś  rower. Nawet już wiem komu, bo przecież jak wyjedzie z kraju , to po jakie licho ma się on zakurzyć ? 

6 minut temu, Maria Jolanta napisał:

To tak jak u mnie. 

Tylko że co najmniej dwa razy dziennie gdzieś wybywamy. Na szczęście. 

przegląd kanałów robicie  ?

10 minut temu, Maria Jolanta napisał:

To tak jak u mnie. 

Tylko że co najmniej dwa razy dziennie gdzieś wybywamy. Na szczęście. 

Trzy dni mam zajecia planowane, czyli joga, reha i ergo.  To sa wyprawy, ktore zajmuja czas, dwa przedpoludnia to moje wolne, reszte organizuje jej jakos(spacer codziennie, zakupy itp.), ale nie ma mowy zebym pracowala tylko 4-5 godzin dziennie. W jej zajeciach uczestnicze aktywnie, wiec to jest dla mnie praca.

Tylko dzwigania nie ma a to na plus. Tylko dotrzymywanie towarzystwa tez bywa meczace.

Nie narzekam jednak, bo bywalo gorzej, a za darmo kasy nie chca dawac.

Godzinę temu, violka napisał:

Leje jak z cebra , że nawet pospać nie mogłam  Jakoś wychylę się na jednego i idę robić kawkę , tylko ta wizja gry w chińczyka już mnie przeraża . To bezsensowne kulanie kostki , działa na mnie strasznie usypiająco  Może zastosuję jakieś skakanie w ramach rozgrzewki przed grą , to nie zaryję nosem o stół 

Tylko przeczytałam słowo "chińczyk" i aż mnie otrząsnęło,strasznie ci współczuję,ta gra powinna być w De zakazana...