Rozmowa przy kawie (1)

U mnie już po obiedzie niedzielnym ...tzw. zimna kuchnia , czyli ciasto czekoladowe . Teraz pauzuję też niedzielnie - do godziny 18 .15 ....Ta zimna kuchnia jest w tej rodzinie od lat , bo tak chciała śp.żona PDP-go ... W sobotę jadali podgrzewaną tylko zupę z puszki a w niedzielę " na sucho " i kto co chce ma sobie brać do jedzenia ....Córka doktora zeszła do nas na dół i pogoniła mnie jak burą sukę ....prawie :-)....Na górę wolno mi wejść , jeśli będę chciała sobie coś wziąć z kuchni ....No i mi pasi .....Deszcz leje jak z cebra ....nie pozostaje nic innego jak Wam tutaj doopę truć ....Możliwe , że najdzie mnie ochota na pojeżdżenie rowerem.....mam takowy u siebie  w pokoju ....stacjonarny 

1 godzinę temu, Paolo napisał:

Musisz w takim razie przystąpić do I Komunii świętej. Akurat jest maj. Może dostaniesz kopertę i Play Station.Rowera jak Pawlak nie wspomnę...

Coś w tym jest.

Godzinę temu, sayonara 52 napisał:

@awe59 wiecej asertywnosci

zagrajcie w butelkę , albo w rozbieranego , będzie zapewne  interesująco

5 minut temu, Heidi napisał:

zagrajcie w butelkę , albo w rozbieranego , będzie zapewne  interesująco

Przestań doradzać bo Ewuś nasz gotowy juz prawie każdy pomysł wprowadzić w życie 

Cisza. Albo śpią, albo mnie lekceważą . Czekam tu na Was !!! Halooooo..... Po kątach Was poustawiali ?  Co przeskrobaliście ?

11 minut temu, Heidi napisał:

zagrajcie w butelkę , albo w rozbieranego , będzie zapewne  interesująco

 ,,,bardzo,,ale jest za gorąco się ubrac ,,ja np, mam 2 ciuszki,,tylko,,sciągam a potem co? będe świecić fettem

33 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

U mnie już po obiedzie niedzielnym ...tzw. zimna kuchnia , czyli ciasto czekoladowe . Teraz pauzuję też niedzielnie - do godziny 18 .15 ....Ta zimna kuchnia jest w tej rodzinie od lat , bo tak chciała śp.żona PDP-go ... W sobotę jadali podgrzewaną tylko zupę z puszki a w niedzielę " na sucho " i kto co chce ma sobie brać do jedzenia ....Córka doktora zeszła do nas na dół i pogoniła mnie jak burą sukę ....prawie :-)....Na górę wolno mi wejść , jeśli będę chciała sobie coś wziąć z kuchni ....No i mi pasi .....Deszcz leje jak z cebra ....nie pozostaje nic innego jak Wam tutaj doopę truć ....Możliwe , że najdzie mnie ochota na pojeżdżenie rowerem.....mam takowy u siebie  w pokoju ....stacjonarny 

Zimna kuchnia? brrrr   ,,,na obiad ciasto??? czy ja dobrze kumam? jeszcze Ci córunię dołożyli na dokładkę,,,

3 minuty temu, Heidi napisał:

Cisza. Albo śpią, albo mnie lekceważą . Czekam tu na Was !!! Halooooo..... Po kątach Was poustawiali ?  Co przeskrobaliście ?

Co za awantur tutaj wpadł ja szykuję się w ciepłą kuchnię ,,ale odwlekam to obżarstwo,,wolę chyba 

9 minut temu, Heidi napisał:

Cisza. Albo śpią, albo mnie lekceważą . Czekam tu na Was !!! Halooooo..... Po kątach Was poustawiali ?  Co przeskrobaliście ?

A masz coś do wypicia bo gorąco dzisiaj strasznie i pić się chce niemożebnie aha łyknę wszystko  oprócz mleka

3 minuty temu, Blondi napisał:

Zimna kuchnia? brrrr   ,,,na obiad ciasto??? czy ja dobrze kumam? jeszcze Ci córunię dołożyli na dokładkę,,,

Kochanie ...ta córunia to skarb a nie bonus....Ona gotuje w tygodniu obiady , ja tylko czasem mam obrać kilka ziemniaków , bo ona w czasie swojej pauzy ( ma Praxis- logopeda  ) zastępuje mnie na mojej i wtedy gotuje ... A to , że " zimna kuchnia " to taka ichnia tradycja od lat , która mi nawet pasuje . Jeśli bym chciała sobie ugotować to mogę co chcę ... Zaopatrzenie robi córka cudowne ... Przykład : owoce dla dr-a .....jabłka  podgrzewane do miękkości w mikrofali  .....owoce dla mnie : jabłka , banany , winogrona , truskawki .....Lodówka ugina się od wszelkiego kalibru " aufschnitów ".... Córka ..jak dla mnie młódka - 38 lat . Cała trójka młoda ...Doktor - 86 czy 88 lat ....bardzo kulturalny , miły , sympatyczny ...Po wylewie ma problemy z mową ...Elka go ćwiczy , ale trochę jej nie słucha :-)..Bardzo pomaga , stara się sam wstawać , siada na wózek , tylko trochę go wspieram , bo on musi SAM .... Zmienniczka zostawiła swoich rzeczy masę , więc jej wierzę , że jest tutaj bardziej niż okey ....

24 minut temu, Heidi napisał:

Cisza. Albo śpią, albo mnie lekceważą . Czekam tu na Was !!! Halooooo..... Po kątach Was poustawiali ?  Co przeskrobaliście ?

A ty co tak się wydzierasz?  Wydobyłaś się z niebytu, czy internet działa?  

U mnie też po obiedzie.....syn Pdp postawił.......następny wypad do restorana 26.05......no co ?  Świętujemy podwójnie.......

Zjedliśmy po sznyclu.....popilismy winem i piwem.....A teraz tort i kawa 0 16.00 w domowym zaciszu. Pogoda trochę dziś nie dopisała ale może i lepiej, że nie było upału.....fajny dzień mi sie trafił.....

3 minuty temu, awe59 napisał:

następny wypad do restorana 26.05......no co

Będziesz świętować 30-te urodziny mojego Synusia? 

Synuś  na niedzielnym  obiedzie, był  zawitał.  Ma wielkie szczęście,  że kwiaty piękne przyniósł  na Muttertag. Miejsce dla mnie przygotowal ,Obiad pochwalił,  podziękował,  pogadał z mamuska zetknął na router starawy (Do wymiany) i był wybył.  Babcia śpi jak zawsze 2  godziny,  słonko mój  brzuch topi. Jest jak powinno być. No !!

2 godziny temu, INEZ napisał:

Chyba odwrotnie .Wytrzeżwiał,wstał i znów się napił .

To dopiero dzień świstaka

3 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Będziesz świętować 30-te urodziny mojego Synusia? 

Z całą pewnością wypije Jego zdrowie.

15 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Kochanie ...ta córunia to skarb a nie bonus....Ona gotuje w tygodniu obiady , ja tylko czasem mam obrać kilka ziemniaków , bo ona w czasie swojej pauzy ( ma Praxis- logopeda  ) zastępuje mnie na mojej i wtedy gotuje ... A to , że " zimna kuchnia " to taka ichnia tradycja od lat , która mi nawet pasuje . Jeśli bym chciała sobie ugotować to mogę co chcę ... Zaopatrzenie robi córka cudowne ... Przykład : owoce dla dr-a .....jabłka  podgrzewane do miękkości w mikrofali  .....owoce dla mnie : jabłka , banany , winogrona , truskawki .....Lodówka ugina się od wszelkiego kalibru " aufschnitów ".... Córka ..jak dla mnie młódka - 38 lat . Cała trójka młoda ...Doktor - 86 czy 88 lat ....bardzo kulturalny , miły , sympatyczny ...Po wylewie ma problemy z mową ...Elka go ćwiczy , ale trochę jej nie słucha :-)..Bardzo pomaga , stara się sam wstawać , siada na wózek , tylko trochę go wspieram , bo on musi SAM .... Zmienniczka zostawiła swoich rzeczy masę , więc jej wierzę , że jest tutaj bardziej niż okey ....

Toż trafiła  jak kura  . Super ,że dobre gniazdko. Tylko porządku starego nie zakłócaj. Wszystko poustawiane. Rodzina git . Tak trzymać 

3 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Będziesz świętować 30-te urodziny mojego Synusia? 

Nie tylko Ewunia ...większość z nas będzie świętować tego dnia .....urodziny Twojego syneczka ... Oj...drogo będzie GO to kosztowało ....tyle nas tutaj

1 minutę temu, awe59 napisał:

Z całą pewnością wypije Jego zdrowie.

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Nie tylko Ewunia ...większość z nas będzie świętować tego dnia .....urodziny Twojego syneczka ... Oj...drogo będzie GO to kosztowało ....tyle nas tutaj

A taki mi zrobił kawał..tfu...prezent swoimi urodzinami... A ja mojej Mamie prezent w postaci pierwszego wnuka...

28 minut temu, INEZ napisał:

A masz coś do wypicia bo gorąco dzisiaj strasznie i pić się chce niemożebnie aha łyknę wszystko  oprócz mleka

Tylko rezerwy piwa zostały po niebosz czyku. Mleko mam świeże.  Napisz co wolisz,  to podeślę 

2 godziny temu, Mirelka1965 napisał:

Nie bądź taka ciekawska... Pochwaliłby się w razie sukcesu... Widocznie czasu na sen brakowało...dyskusja o obiektywach ważniejsza...

tak i samowyzwalaczach..

3 minuty temu, awe59 napisał:

Z całą pewnością wypije Jego zdrowie.

I ja  z nim szampanie. Dzień wcześniej ja postawię Francuza, bo geburstag mam. On będzie to dolewal 

23 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Kochanie ...ta córunia to skarb a nie bonus....Ona gotuje w tygodniu obiady , ja tylko czasem mam obrać kilka ziemniaków , bo ona w czasie swojej pauzy ( ma Praxis- logopeda  ) zastępuje mnie na mojej i wtedy gotuje ... A to , że " zimna kuchnia " to taka ichnia tradycja od lat , która mi nawet pasuje . Jeśli bym chciała sobie ugotować to mogę co chcę ... Zaopatrzenie robi córka cudowne ... Przykład : owoce dla dr-a .....jabłka  podgrzewane do miękkości w mikrofali  .....owoce dla mnie : jabłka , banany , winogrona , truskawki .....Lodówka ugina się od wszelkiego kalibru " aufschnitów ".... Córka ..jak dla mnie młódka - 38 lat . Cała trójka młoda ...Doktor - 86 czy 88 lat ....bardzo kulturalny , miły , sympatyczny ...Po wylewie ma problemy z mową ...Elka go ćwiczy , ale trochę jej nie słucha :-)..Bardzo pomaga , stara się sam wstawać , siada na wózek , tylko trochę go wspieram , bo on musi SAM .... Zmienniczka zostawiła swoich rzeczy masę , więc jej wierzę , że jest tutaj bardziej niż okey ....

Fajne miejsce Ci się trafiło Basiu.....tak trzymaj 

3 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

A taki mi zrobił kawał..tfu...prezent swoimi urodzinami... A ja mojej Mamie prezent w postaci pierwszego wnuka...

Dobre. . Przez 9 miesięcy kombinowałas jak ja urządzić. Strach się z Tobą zadać