Rozmowa przy kawie (1)

3 minuty temu, Teresadd napisał:

Chciałabyś.!!!

Tereniu, o głupie parę lat się Tobie rozchodzi .

To ja sie już pożegnam, 4 godz. jazdy na rowerze zrobiły swoje, pewne czesci mojego ciała mi o tym boleśnie przypominają. 

Spokojnej nocy. 

13 godzin temu, Maria Jolanta napisał:

Wystarczy obiecać. Taki to naiwniak.

@Maria Jolanta oj niedobrze!

jak mozna swietego oszukiwac?

Nastepntm razem sam ci wszystko pochowa,ze w zyciu ,

nie znajdziesz/

6 godzin temu, Mirelka1965 napisał:

Nieprawda.... Możesz jeszcze popatrzeć, poklepać, pojeść, popić....  Świat stoi otworem...

@Mirelka1965

podrapac jeszcze jakby co

5 godzin temu, NNNdanuta napisał:

Zgadzam się, ale wietrzę w tym pułapki... Wpierw na pewno musi być wyrównana waga tego co "należy mi się" i naprawdę to powinno zupełnie wystarczyć.  Wyleczyć się z "nie należy mi się" (nie zasługuję) jest jednak nie tak łatwo, a i świat jest dwuzdaniowy, więc trzeba też być "bez dwóch zdań..."  Dwa zdania to takie wahadło...  

@NNNdanuta z tym ,,nalezy sie,,to ostroznie

niedawno jedna taka krzyczala, ze sie nalezy

i co?

musi oddac 

Godzinę temu, MeryKy napisał:

Córkom powiedziałam. Kazały mi nie jeść staroci. Ona taka jest i nie chcą się z nią kłócić.

@MeryKy he he moja,, doktor,,parowki w sloiku z 2005 roku chciala jesc,

A i splesnialy serek tez jadla,,,

niby lekarz, a mowila, ze ze np rozmrozone i zamrazane na powrot jedzenie

 bedzie ,,tylko,, ubozsze w witaminy

sie z makijazem rozpedzilam no ale w koncu niedziela co nie?

"dzien dobry" teraz moge powiedziec...w koncu kawa "na swoim miejscu"...dotarla.do glowy...odrobina makijazu na twarz i moge powiadomic ze kawa zrobiona na zas dla chetnych i spragnionych....moge nawet porozwozic...gdzie do kogo??

adresiki prosze...

na dzien dobry

i cos dla smakoszy

5 godzin temu, sayonara 52 napisał:

@MeryKy he he moja,, doktor,,parowki w sloiku z 2005 roku chciala jesc,

A i splesnialy serek tez jadla,,,

niby lekarz, a mowila, ze ze np rozmrozone i zamrazane na powrot jedzenie

 bedzie ,,tylko,, ubozsze w witaminy

no to jestem z wami...na poprzednim zleceniu nie cierpialam z glodu bo na zarcie szlo w tygodniu 200--300euro..ale to co mieli w w piwnicy....kawy cale mnostwo, maki jeszcze wiecej i to z molami ....to bylo...nie do opisania....no cala wielka zamrazara miesa....pol krowy cala swinia itd...

ale facet wychodzil z zalozenia ze glod cierpial w czasie wojny iii wiecej nie ma zamiaru tego doswiadczac..

Witam porannie.

Dzisiaj kolejny dzień. O jeden dzień bliżej do domu. I nieważne że tylko na kilka dni. Ważne że pośpię w swoim łóżeczku, spotkam się z rodziną i znajomymi, pójdę na zakupy i będę jadła to co chcę.

A potem znów geldy zarabiać jadę. Ale to potem....

Wczoraj rano wstawiłam link do piosenki Ordonówny o Świętym Antonim i uczepiła się mnie jak rzep psiego ogona. Nuciłam i śpiewałam rano jak myłam podopieczną. Biedna kobieta. Bo ja okrutnie fałszuję. A lubię pośpiewać. Normalnie czepia się mnie repertuar Mazowsza albo Kabareciku Olgi Lipińskiej.

Dzień dobry

miłego dnia

życzę.

Od kilku dni usiłuję coś wybrać z ciuchów na Allegro i nic z tego. Wrodzone krytykanctwo nie pozwala mi uwierzyć że to jest super-modne-szałowe-wystrzałowe a zaniżone ceny świadczą o złej jakości. Jak cena wysoka to ryzyko większe. Jak nie kijem to pałką.

Pozostaje mi tracić czas na zakupy w sklepach....

Dzień dobry ....

Ufffff....wszystko w porządku ....To teraz mogę spokojnie wypić kawę , wypalić cugasa i leniwie rozpocząć dzień . Zanim dopiję kawę jednak najpierw zajaram , bo po kilku łykach organizm dopomina się sprawdzenia , czy przez noc przypadkiem nie oduczyłam się palenia . Idę sprawdzić .

Miłego dnia MRÓWECZKI

To i ja się w końcu tutaj dokulałam... A że dzisiaj   wam życzę...

I tego będę się trzymać.

Teraz, Maria Jolanta napisał:

Jak co dzień...

I sprawdziłam prognozy pogody. Tutaj ochłodzenie a w domciu dalej ciepełko.

Jadę więc do "ciepłego kraju". Już za trzy dni z kawałkiem. Dużym.

1 minutę temu, Maria Jolanta napisał:

I sprawdziłam prognozy pogody. Tutaj ochłodzenie a w domciu dalej ciepełko.

Jadę więc do "ciepłego kraju". Już za trzy dni z kawałkiem. Dużym.

Teraz, Maria Jolanta napisał:

I sprawdziłam prognozy pogody. Tutaj ochłodzenie a w domciu dalej ciepełko.

Jadę więc do "ciepłego kraju". Już za trzy dni z kawałkiem. Dużym.

zleeeeeeci..nawet nie zauwazysza bedziesz siedziala w busie...niewazne na ile wazne u siebie jak napisalas

5 minut temu, Mirelka1965 napisał:

To i ja się w końcu tutaj dokulałam... A że dzisiaj   wam życzę...

a umiesz leniuchowac???

nie wierze

Teraz, Maria Jolanta napisał:

I sprawdziłam prognozy pogody. Tutaj ochłodzenie a w domciu dalej ciepełko.

Jadę więc do "ciepłego kraju". Już za trzy dni z kawałkiem. Dużym.

Ja już w piątek ...I choćby padało ...oziębiło się to będę u siebie .