Rozmowa przy kawie (1)

Miłego popołudnia

4 minuty temu, 1bozka napisał:

do  Polańczyka mam bliżej..tyz piknie..

Piknie, potwierdzam 

2 minuty temu, Nugatka napisał:

Piknie, potwierdzam 

oooo.no to jest nas dwie

1 minutę temu, 1bozka napisał:

oooo.no to jest nas dwie

Jest i trzeci ...ale chwilowo głosu nie ma ...Chociaż ....w jego latach to ma prawo nie pamiętać .Tym bardziej , że w chwili pobytu oczy miał takie , jakieś maślane mocno . Zakochany na zabój ...

Pochwalę się , że nie muszę już skracać swojego urlopu Znalazłam Turczynkę , która zmieni moją zmienniczkę na tydzień  Rodzina ją zaakceptowała i wszyscy są szczęśliwi , a ja najbardziej  Miłego popołudnia Kochani i życzę wam tyle pozytywnej energii ile ja mam dzisiaj 

3 godziny temu, 1bozka napisał:

pewnie ze Cie dobrze znam...sama doradziłas mi ze by usiąść z lampk wina wieczorem i poczekać az kluczyki się same znajdą.....i posłuchałam...są znalazły sie..leżały sobie w drzwiach samochodu..ale kto je tam położył nie wiem ja nie ,piesior sierściuch nie..no to kto,chyba Sw.Antoni bo mu obiecałam 2 stówki i sie wywiązał z umowy ...a teraz musze ja.. A moze to nie Ty mi doradzałas ?

Mówiłam,że się znajdą kluczyki i to za darmo,bez płacenia Antkowi. 

7 minut temu, violka napisał:

Pochwalę się , że nie muszę już skracać swojego urlopu Znalazłam Turczynkę , która zmieni moją zmienniczkę na tydzień  Rodzina ją zaakceptowała i wszyscy są szczęśliwi , a ja najbardziej  Miłego popołudnia Kochani i życzę wam tyle pozytywnej energii ile ja mam dzisiaj 

Super,wiedziałam że coś wymyślisz.

1 minutę temu, ivanilia40 napisał:

Super,wiedziałam że coś wymyślisz.

Teraz, ivanilia40 napisał:

Mówiłam,że się znajdą kluczyki i to za darmo,bez płacenia Antkowi. 

za późno ...gdybyś  wczesniej mi powiedziała  o tej lampce wina..a tak to juz mu obiecałam jak nie dotrzymam słowa to mi juz nigdy nie pomoże no cóż slowo sie rzekło..

8 minut temu, 1bozka napisał:

za późno ...gdybyś  wczesniej mi powiedziała  o tej lampce wina..a tak to juz mu obiecałam jak nie dotrzymam słowa to mi juz nigdy nie pomoże no cóż slowo sie rzekło..

Po co Ty się wyrywasz z tymi łapówkami  Święty to może by i jaka flaszkę wolał, po co mu kasa jak on tam sklepów nie ma...

Teraz, NNNdanuta napisał:

Po co Ty się wyrywasz z tymi łapówkami  Święty to może by i jaka flaszkę wolał, po co mu kasa jak on tam sklepów nie ma...

No nie? Ja też się nie lubię wyrywać z łapówkami,czekam do ostatniej chwili. 

2 minuty temu, NNNdanuta napisał:

Po co Ty się wyrywasz z tymi łapówkami  Święty to może by i jaka flaszkę wolał, po co mu kasa jak on tam sklepów nie ma...

tak ale on jest przekupny i łasuch na pieniądze i mi juz nieraz pomógł,

Teraz, ivanilia40 napisał:

No nie? Ja też się nie lubię wyrywać z łapówkami,czekam do ostatniej chwili. 

Ja to jak już ... to z rączki do rączki...  Przynajmniej wiem komu i za co daje....

2 minuty temu, ivanilia40 napisał:

No nie? Ja też się nie lubię wyrywać z łapówkami,czekam do ostatniej chwili. 

Ja nie tylko czekałam do ostatniej chwili ale byłam juz w czarnej rozpaczy 

1 minutę temu, NNNdanuta napisał:

Ja to jak już ... to z rączki do rączki...  Przynajmniej wiem komu i za co daje....

myślisz ze tak do rączki z Antonim

Teraz, 1bozka napisał:

tak ale on jest przekupny i łasuch na pieniądze i mi juz nieraz pomógł,

To sobie zapamiętam tego świętego...  Kurde, ale powiem Ci, że tani to on nie jest...

1 minutę temu, 1bozka napisał:

Ja nie tylko czekałam do ostatniej chwili ale byłam juz w czarnej rozpaczy 

No tak, czarna rozpacz to gorzej jak czarna doopa...

Teraz, NNNdanuta napisał:

To sobie zapamiętam tego świętego...  Kurde, ale powiem Ci, że tani to on nie jest...

naprawdę możesz nie wierzyć ale on jest od zaginionych rzeczy ale trzeba mu cios obiecać tzn pieniądze i pomoże mi pomógł wiele razy

1 minutę temu, NNNdanuta napisał:

No tak, czarna rozpacz to gorzej jak czarna doopa...

dokładnie to teraz mnie rozumiesz

Na pauzie pojechałam na pobliską plażę bo dziś w zapowiedziach pogodowych miał być lipiec. Tradycyjnie położyłam się blisko największej pani,żeby przy niej wyglądać na rozmiar S . Obserwowałam matki z małymi dziećmi i szczerze mówiąc z podziwu wyjść nie mogłam ,jak około 2-letnie maluchy pluskały się w lodowatej jeszcze wodzie. Dorośli pływali ,a nawet nurkowali ,.. Tu są całkiem inne zwyczaje niż w Polsce, u nas do wody zazwyczaj się wchodzi po św. Janie ,a tu tylko mocniej przygrzeje i ludzie korzystają,pewnie nawet nie chorują.

3 godziny temu, 1bozka napisał:

urlop to też praca ciężka zresztą..

Ach, to moje mordki kochane

5 minut temu, hawana napisał:

Ach, to moje mordki kochane

i jak tu nie grilowac w takim towarzystwie

Mam na balkonie gniazdo szerszeni albo cos na podrob. Raz wpadl taki zblakany do mojego pokoju, dzisiaj to samo. Poszlam zobaczyc, a tam deska odchylona a pod deska cos takiego niby plaster miodu, tylko otworki wieksze. Moze nawet juz ta dziupla jest opuszczona, bo oprocz tego jednego znajdy nic nie bylo, ale i tak stracha mam przed takimi sasiadami. Okna oworzylam z drugiej strony i juz

3 minuty temu, hawana napisał:

Mam na balkonie gniazdo szerszeni albo cos na podrob. Raz wpadl taki zblakany do mojego pokoju, dzisiaj to samo. Poszlam zobaczyc, a tam deska odchylona a pod deska cos takiego niby plaster miodu, tylko otworki wieksze. Moze nawet juz ta dziupla jest opuszczona, bo oprocz tego jednego znajdy nic nie bylo, ale i tak stracha mam przed takimi sasiadami. Okna oworzylam z drugiej strony i juz

Nooo...taki jakby Cię bzyknął to by bolało .

Teraz, Baśka powtarzająca się napisał:

Nooo...taki jakby Cię bzyknął to by bolało .

Wlasnie, a nie o to chodzi