Rozmowa przy kawie (1)

Życzę miłego popołudnia i zapraszam na  a muzyka... no cóż, mamy wiosnę poznałem wczoraj fajną dziewczynę w Monachium, Polkę, opiekunkę, haha. Jaki świat jest mały

Godzinę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Myślisz , że u mnie inaczej ?... O co poproszę , czy nawet nie wspomnę to mam .Żadnych oszczędności ...wszystko koniecznie " bio " ...nawet środki do prania ...To na plus - super ...Jednak jak wszędzie jest jakieś " ale " pod względem szparowania .

Przykład 1... Brak kontenerów na śmieci , bo drogo kosztuje wywózka . Worki ogólne śmieciowe i worki z pampersami ( zużytymi ) składuję w szopie , gdzie trzymany jest opał do piecyka ....wali równo ...jak jasny gwint . Wchodzę tam na bezdechu ...Zapytałam " prawną " , kiedy je zabierze do swojego kontenera ...Odpowiedź : na razie nie , bo u mnie też pełne są ...wiesz ...wiosna ..porządki ....Ok...nie mój cyrk , nie moje małpy .

Przykład 2. ...Poprosiłyśmy kiedyś ( na początku mojego pobytu ) z diakonkami o dostarczenie jednorazowych podkładów na łóżko ......" niee...absolutnie ...niee ...mamy tyle podkładów normalnych , że wystarczy " ...Zgadza się ...mamy odpowiedni zapas , ale : jaka to oszczędność jeśli pierze się je codziennie w drogim środku do prania ...prąd i ...szambo , bo kanalizacji ogólnej tutaj brak ....I znów ..nie moje cyrk , nie moje małpy .....

Przykład 3..... Po powrocie dziadeczka ze szpitala powiedziałam " prawnej " , że konieczna jest mata poślizgowa z uszami , bo może być ciężko z transportowaniem go wyżej - niżej ....odpowiedź " tak , tak ..masz rację ...kupię taką matę " ....I ..wystarczyło jej luknąć w internet ( bez tego ani rusz ) i jest ..a jakże ..jest ...hurraaaa ....taka torba na zakupy , jaką można w wielu marketach kupić . Nie tam jakaś foliowa reklamówka , ale taka mocniejsza . Dziadeczkowi wystarczy pod pupę podłożyć i sruuuuu...w górę . Poślizg jest jak jasna cholera ...

Noo..można oszczędnie żyć ...można !

A najsmutniejsze jest to, że te wszystkie pomoce pielęgnacyjne mają refundację, a jak nie są refundowane, to można je od podatku odpisać  ale najpiękniejsze jest to, że te uszpurowane geldy posłużą za tapetę w trumnie i wsad do trumiennej poduszeczki 

2 godziny temu, Mirelka1965 napisał:

I z ogrodu nici.... Nie dosłownie, tylko pada....  Ogród nie zając...Polecę zatem na miasto... Jakieś przyjemności trzeba mieć, no nie? 

Mirelka uważaj z tym zającem bo wczoraj Maria Jolanta cos o nim pisała 

Teraz, Nugatka napisał:

Mirelka uważaj z tym zającem bo wczoraj Maria Jolanta cos o nim pisała 

Oj tam, oj tam.... Mogłam napisać, że ogród nie Gołota...też nie ucieka.... 

13 minut temu, Nugatka napisał:

Mirelka uważaj z tym zającem bo wczoraj Maria Jolanta cos o nim pisała 

Zając sobie kicał nieśpiesznie. Przebiegł przez chodniczek, przysiadł na trawniczku i się rozglądał. Więcej nie wiem bo się spieszyłam.

Więc Mirabelka może też sobie pokicać, przysiąść i porozglądać się.

6 godzin temu, Maria Jolanta napisał:

Wszyscy uropują czy cóś ?????

Się Panie i Panowie częstują.

 

dobilam dopiero bo neta nie bylo ...zero kontaktku ze swiatem, wiec witam se serdecznie ze wszystkimi i z kazdym osobna..

milego dnia zycz ...jaki poniedzialek taki caly tydzien

czyli najlepszego

27 minut temu, Radek50 napisał:

Życzę miłego popołudnia i zapraszam na  a muzyka... no cóż, mamy wiosnę poznałem wczoraj fajną dziewczynę w Monachium, Polkę, opiekunkę, haha. Jaki świat jest mały

I moze bedzie milosc w Monachium! Ale fajnie

1 godzinę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Myślisz , że u mnie inaczej ?... O co poproszę , czy nawet nie wspomnę to mam .Żadnych oszczędności ...wszystko koniecznie " bio " ...nawet środki do prania ...To na plus - super ...Jednak jak wszędzie jest jakieś " ale " pod względem szparowania .

i tak dalej w tym poście...

 

oj dziewczyny....więcej samoorganizacji...Jeżeli oszczędzają na kontenerach, to przedłóżcie im pod nos ustawę o segregacji śmieci, albo wytłumaczcie obecnym pdp, jak segregacja wygląda w innych domach w Niemczech...tak jak wszędzie w DE. Czasami myślę, że moja praca w Niemczech to bajka. Zawsze trafiam na rodziny, gdzie nie szporują na wodzie, bo teuer, nie szporują na workach czy kontenerach, bo zawsze oznacza się , przeważnie, liczbą planowanej objętości zużycia, itd. itd. itp. Nie szporują na jedzeniu, chociaż sam nie jestem super wymagający...

hawana   kto wie

Teraz, Radek50 napisał:

hawana   kto wie

Serdecznie Ci tego zycze

lucyna.beata od Ciebie z przyjemnością  haha

hawana

2 minuty temu, Radek50 napisał:

lucyna.beata od Ciebie z przyjemnością  haha

Niektóre Panie mówiły, że jestem za młody  a poznałem 48-latkę i gut

6 minut temu, Radek50 napisał:

hawana

Ciesz sie i walcz

 Rozumiem, ze jeszcze nie szczytowales, tzn. tfu ...cytowales, ale jak ze mna to musisz... kliknac tam ponizej(mojej wypowiedzi jest "cytuj") i wtedy ja bede na gorze, a Ty na dole i bedzie bardzo seksownie

Hejka wszystkim

Jestem pelna entuzjazmu,bo  w piatek wyruszam do nowej pracy.

Prawie 5 miesiecy  w domu bylam. Jeszcze tak nie urlopowalam sie. 

Nie bylam gotowa zaraz tak po smierci siostr pracowac. Bylam tam prawie  7 lat. Korzenie zapuscilam,a potem,juz po wszystkim bylo mi bardzo ciezko podjac decyzje o nowym miejscu. Blokade jakas mialam.

No,ale teraz jestem gotowa. Mam dobre przeczucie,ale jak zwykle wszystko  zobacze juz na miejscu. 

Pozdrowionka i zycze spokojnego dnia :-)

8 minut temu, Radek50 napisał:

oj dziewczyny....więcej samoorganizacji...Jeżeli oszczędzają na kontenerach, to przedłóżcie im pod nos ustawę o segregacji śmieci, albo wytłumaczcie obecnym pdp, jak segregacja wygląda w innych domach w Niemczech...tak jak wszędzie w DE. Czasami myślę, że moja praca w Niemczech to bajka. Zawsze trafiam na rodziny, gdzie nie szporują na wodzie, bo teuer, nie szporują na workach czy kontenerach, bo zawsze oznacza się , przeważnie, liczbą planowanej objętości zużycia, itd. itd. itp. Nie szporują na jedzeniu, chociaż sam nie jestem super wymagający...

Wiesz co ...tutaj było tak od początku . Podobno każda z opiekunek , która tu była gadała na ten temat z " prawną " i ...groch o ścianę ...ona wie lepiej . Wiem to od Polki , która wpada zastąpić opiekunkę na pauzach ... Ja już jestem prawie na wylocie . Śmieci nie moja broszka ... Ważne , że dbam o PDP-go i tylko to się dla mnie liczy . Moje spokojne sumienie ważne jest a śmieci niech se zabiera kiedy zechce . Za moment już do szopy nie trzeba będzie wchodzić ....ciepło nadchodzi ...po opał wchodzić ani ja ani następna opiekunka nie będziemy ....

2 minuty temu, Andreaa napisał:

Hejka wszystkim

Jestem pelna entuzjazmu,bo  w piatek wyruszam do nowej pracy.

Prawie 5 miesiecy  w domu bylam. Jeszcze tak nie urlopowalam sie. 

Nie bylam gotowa zaraz tak po smierci siostr pracowac. Bylam tam prawie  7 lat. Korzenie zapuscilam,a potem,juz po wszystkim bylo mi bardzo ciezko podjac decyzje o nowym miejscu. Blokade jakas mialam.

No,ale teraz jestem gotowa. Mam dobre przeczucie,ale jak zwykle wszystko  zobacze juz na miejscu. 

Pozdrowionka i zycze spokojnego dnia :-)

Witaj Andrejko, ciesze sie ze bedziesz nam opowiadac ciekawe historiePowodzenia

3 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Wiesz co ...tutaj było tak od początku . Podobno każda z opiekunek , która tu była gadała na ten temat z " prawną " i ...groch o ścianę ...ona wie lepiej . Wiem to od Polki , która wpada zastąpić opiekunkę na pauzach ... Ja już jestem prawie na wylocie . Śmieci nie moja broszka ... Ważne , że dbam o PDP-go i tylko to się dla mnie liczy . Moje spokojne sumienie ważne jest a śmieci niech se zabiera kiedy zechce . Za moment już do szopy nie trzeba będzie wchodzić ....ciepło nadchodzi ...po opał wchodzić ani ja ani następna opiekunka nie będziemy ....

A ja sie zaczelam zastanawiac co by zrobil Radek , gdyby trafil do Ciemnego Lasu? Chyba jeszcze za malo tych rodzin przerobil.

hawana, zawsze szczytuję po legalizacji związku 

Teraz, hawana napisał:

Witaj Andrejko, ciesze sie ze bedziesz nam opowiadac ciekawe historiePowodzenia

Jestem bardzo ciekawa tego nowego miejsca. Z rodzina ,czyli z corkami przyszlej podopiecznej juz kilkakrotnie rozmawialam. Bardzo  interesuja sie swoja mama,takie troskliwe,pomocne. Martwia sie,czy bedzie mi sie podobal pokoj,czy wogole bedzie mi sie podobalo.  Nowa podopieczyna w wieku mojej tesciowej. Dziadek nagle zmarl i corki nie chca ,zeby byla sama. Claudia,corka j dobrej siostry mi to zalatwila i dobre slowo o mnie powiedziala,,a to pomocne  w pracy jest.

Bede tu pisala nowe historie.

Jedno mnie martwi. Sprawdzalam na mapie,ze wioska ta to totalna dziura zabita dechami. Jest jeden sklep,ale  z kablami do elektryki.. Dom wielki na koncu drogi,a za domem pole. Jeszcze  w takim miejscu nie bylam. 

To bedzie wyzwanie,bez sklepow..... zobaczymy

1 minutę temu, Radek50 napisał:

hawana, zawsze szczytuję po legalizacji związku 

To ja sie tak nie bawie. Wlasnie cytuje , ty na gorze , ja na dole , tak po bozemu jak nalezy a Ty nic?

Przemysl to , bo sie pochlastam

1 minutę temu, Andreaa napisał:

 

To bedzie wyzwanie,bez sklepow..... zobaczymy

I tak mysl, to jest wyzwanie a Ty dasz rade.

A jakby co , to zmienic mozna. Ja zmienialam wiele razy i tez sobie chwale, bo wazne, ze terminy mi pasuja

hawana można spróbować 

6 minut temu, hawana napisał:

A ja sie zaczelam zastanawiac co by zrobil Radek , gdyby trafil do Ciemnego Lasu? Chyba jeszcze za malo tych rodzin przerobil.

A dałby pod nos Asowi ustawę o segregacji śmieci i innego diabelstwa ...Radek dałby radę ....ja nie ..i nie mam najmniejszego zamiaru szarpać się ...Prawną lubię ..ona też okazuje mi sympatię  a to , że jest taka bardzo " bio " (? ) to mnie nawet bawi ...dziadeczek jest mój i już ...i po choinkę mi nerwy ..jakieś udowadniania ..? ....Za niecałe dwa tygodnie jadę do domciu . Dwa dni po moim powrocie zawita moja córka z rodziną ...Potrzebne mi nerwy przed prawie zjazdem ?