Rozmowa przy kawie (1)

19 minut temu, geronimo napisał:

Taki cycek to może cały świat przysłonic

A takie dwa, to mogą nawet zabić.

ja juz siorbie ale spoko kawa dla was tez zrobilam...

dzien dobry

mam wersje hurtowa....zeby starczylo dla wszystkich

i wersje dla smakoszy..wiec sami widzicie wedle zyczenia

Witam porannie.

Kulinarnie się zrobiło, ktoś po nocy cycki z muszelkami smażył. 

A mnie ciągle boli obite żeberko, jeszcze 19 dni i zjazd. 

a moja ulubiona cyferka jest 34...mniej ulubiona cyfra na wadze, chyba przestaniemy byc przyjaciolkami...dobrze ze sa w domu 3...zawsze moge sie podbudowac co nie?

3 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Witam porannie.

Kulinarnie się zrobiło, ktoś po nocy cycki z muszelkami smażył. 

A mnie ciągle boli obite żeberko, jeszcze 19 dni i zjazd. 

 

o...to musialo bolec....przypiekane miesko....

Dzień dobry .....

Za oknami ciemnica ...a ja już wyspana jak niemowlę . Stosunkowo ...że tak się wyrażę ...wcześnie , bo po 22-ej poszłam w bety , rozwiązałam kilka krzyżówek i ....przysnęłam . W nocy , po przebudzeniu wyłączyłam tylko lampkę nocną ...okulary - czytadełki na szczęście zsunęły się na podłogę a nie zostały przygniecione moim cielskiem . Są całe ...w jednym kawałku . Zapasowe posiadam , ale do tych przyzwyczajona jestem ...szkoda by było je utracić .... Noo...a teraz sobie już siedzę ...kawę siorbię ...zaraz na cugasa , bo organizm bardzo , ale to bardzo domaga się sztachnięcia dymkiem ....

Miłego dnia MRÓWECZKI

4 minuty temu, lucyna.beata napisał:

a moja ulubiona cyferka jest 34...mniej ulubiona cyfra na wadze, chyba przestaniemy byc przyjaciolkami...dobrze ze sa w domu 3...zawsze moge sie podbudowac co nie?

Od awokado przytyłaś. Zacznij jeść normalne żarcie. 

4 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Dzień dobry .....

Za oknami ciemnica ...a ja już wyspana jak niemowlę . Stosunkowo ...że tak się wyrażę ...wcześnie , bo po 22-ej poszłam w bety , rozwiązałam kilka krzyżówek i ....przysnęłam . W nocy , po przebudzeniu wyłączyłam tylko lampkę nocną ...okulary - czytadełki na szczęście zsunęły się na podłogę a nie zostały przygniecione moim cielskiem . Są całe ...w jednym kawałku . Zapasowe posiadam , ale do tych przyzwyczajona jestem ...szkoda by było je utracić .... Noo...a teraz sobie już siedzę ...kawę siorbię ...zaraz na cugasa , bo organizm bardzo , ale to bardzo domaga się sztachnięcia dymkiem ....

Miłego dnia MRÓWECZKI

Ja się kokosiłam w łóżku nie wiem jak długo ale radio miałam ustawione na 90 minut i słyszałam jezcze jak się wyłączyło.

Co ja gadam, co ja gadam. Nic nie słyszałam jak się wyłączyło. 

Dzień dobry i Ja Wam mówię.

Miłego, dobrego dnia kochani

życzę.

Witam o poranku wszystkich wyspanych i niewyspanych... Ulubiona liczba na dzisiaj 2... Nie liczę dnia dzisiejszego, nie liczę niedzieli....matematyka niech się schowa.....króluje cyfra 2... Nieważne jaka będzie pogoda......i tak życzę wszystkim...

@makaroni widzę Cię !

I jak ? Referencje dostałaś ? 

Dzień dobry Milusińscy ... wiedziałam,że coś jest na rzeczy i to coś mi spać nie dało ...zapach hektolitrów kawy mnie obudził . Dziękuję dobre kobiety .....a może to nie kawa? Tylko klasich reisefieber? Nieważne co ,ale spać za ch....wafla nie dało. ... ale kawusia prima sort.

Ptaszki za oknem świergolą ,dzień się budzi ...ja też coraz lepiej widzę , jest dobrze ,a jutro będzie jeszcze lepiej ,bo robię rząd i spieprzam wieczorem stąd .

Fajoskiego dnia Ludu pracujący miast i wsi i Wy drodzy Urlopowicze ( już za chwileczkę , już za momencik dołączę do Was ) i spokojności ducha Mordecki pyskate.

1 minutę temu, Afryka napisał:

Dzień dobry Milusińscy ... wiedziałam,że coś jest na rzeczy i to coś mi spać nie dało ...zapach hektolitrów kawy mnie obudził . Dziękuję dobre kobiety .....a może to nie kawa? Tylko klasich reisefieber? Nieważne co ,ale spać za ch....wafla nie dało. ... ale kawusia prima sort.

Ptaszki za oknem świergolą ,dzień się budzi ...ja też coraz lepiej widzę , jest dobrze ,a jutro będzie jeszcze lepiej ,bo robię rząd i spieprzam wieczorem stąd .

Fajoskiego dnia Ludu pracujący miast i wsi i Wy drodzy Urlopowicze ( już za chwileczkę , już za momencik dołączę do Was ) i spokojności ducha Mordecki pyskate.

Jutro nas zostawisz?  Już @Helena2311 się chwaliła, a teraz ty..... Ja chcę do domu......

Jak co poniektórzy zaczną nudzić się w domu i szukać zleceń to ja będę cieszyła się na wyjazd. 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Jutro nas zostawisz?  Już @Helena2311 się chwaliła, a teraz ty..... Ja chcę do domu......

Ja też. 

2 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Jak co poniektórzy zaczną nudzić się w domu i szukać zleceń to ja będę cieszyła się na wyjazd. 

Grunt, to pozytywne myślenie...

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Jutro nas zostawisz?  Już @Helena2311 się chwaliła, a teraz ty..... Ja chcę do domu......

Nie rycz mała , nie rycz ,ja znam te numery.... przecież sama też pakujesz dupę w troki za chwilę !?...No zajrzę do Was ,ale wysiadywać " jajek" tak jak teraz to nie będę ...muszę się wyrychtować na wydarzenie roku w naszej rodzinie czyli ślub i wesele syna mego jedynego ,no nie ma lipy ," sakramentalne " tak wypowie On bowiem w Windsorze ...dwa tygodnie wcześniej niż książe Harry ...no co ja zrobię ,skoro byliśmy pierwsi w kolejce .....I w związku z tym rychtowanie pochłonie mnóstwo czasu i pieniędzy ...trza se od ust odjąć ( dosłownie ) , lat na facjacie tyż , zadbać o to i owo , zatuszować to i owo...no mordęga panie,mordęga.

1 minutę temu, Afryka napisał:

Nie rycz mała , nie rycz ,ja znam te numery.... przecież sama też pakujesz dupę w troki za chwilę !?...No zajrzę do Was ,ale wysiadywać " jajek" tak jak teraz to nie będę ...muszę się wyrychtować na wydarzenie roku w naszej rodzinie czyli ślub i wesele syna mego jedynego ,no nie ma lipy ," sakramentalne " tak wypowie On bowiem w Windsorze ...dwa tygodnie wcześniej niż książe Harry ...no co ja zrobię ,skoro byliśmy pierwsi w kolejce .....I w związku z tym rychtowanie pochłonie mnóstwo czasu i pieniędzy ...trza se od ust odjąć ( dosłownie ) , lat na facjacie tyż , zadbać o to i owo , zatuszować to i owo...no mordęga panie,mordęga.

Gratulacje dla synusia. 

19 minut temu, Afryka napisał:

Nie rycz mała , nie rycz ,ja znam te numery.... przecież sama też pakujesz dupę w troki za chwilę !?...No zajrzę do Was ,ale wysiadywać " jajek" tak jak teraz to nie będę ...muszę się wyrychtować na wydarzenie roku w naszej rodzinie czyli ślub i wesele syna mego jedynego ,no nie ma lipy ," sakramentalne " tak wypowie On bowiem w Windsorze ...dwa tygodnie wcześniej niż książe Harry ...no co ja zrobię ,skoro byliśmy pierwsi w kolejce .....I w związku z tym rychtowanie pochłonie mnóstwo czasu i pieniędzy ...trza se od ust odjąć ( dosłownie ) , lat na facjacie tyż , zadbać o to i owo , zatuszować to i owo...no mordęga panie,mordęga.

No już nie ryczę.... Jak przeczytałam o twoim Harrym, to od razu mi przeszło...napasłam się twoim kosztem.... Już mi lepiej....nie muszę z kasy wyskakiwać, nie muszę se od ust odejmować...jest bosko....

Dzień dobry się z Wami.

Kawa już podana, ale tyle się tu już zeszło, że nie wiem czy wystarczy, więc zapodam jeszcze.

Ludzie! Alem się dziś wyspała! Dziś mój wolno-wychodny dzień, premia świąteczna w dłoń, zapowiedź podwyżki w pamięci...Miasto moje!

58 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Witam o poranku wszystkich wyspanych i niewyspanych... Ulubiona liczba na dzisiaj 2... Nie liczę dnia dzisiejszego, nie liczę niedzieli....matematyka niech się schowa.....króluje cyfra 2... Nieważne jaka będzie pogoda......i tak życzę wszystkim...

 Dzień dobry o poranku .

O dziwo jestem wyspana i wypoczęta co ostatnio jest rzadkością. Moja liczba na dziś -4- Mirelko coś pokombinowałaś, bo dzielił nas tylko jeden dzień. 

Miłego dnia Wam i sobie życzę .