Rozmowa przy kawie (1)

Teraz, Baśka powtarzająca się napisał:

Co Ty się tak powtarzasz ? ...Tutaj kumate ludzie są ...po pierwszym poście zakumali już ....

Też usunąłem.

1 minutę temu, Knorr napisał:

Wolę więcej pieniędzy.

to argument ktory zawsze przemawia..

a kiedy przerwa na oddech?

Teraz, lucyna.beata napisał:

to argument ktory zawsze przemawia..

a kiedy przerwa na oddech?

W maju.

1 minutę temu, Knorr napisał:

No jak chce się coś mieć. Za pobyt w Pl nikt niestety nie płaci. Wyłącznie za pracę zapłata jest.

Hmmmm....ekonomia to wredna mać jest... No, ale my wszyscy tu dla kasy jesteśmy... Może zależy za ile jeździsz? Czasem krótsze za więcej, a czasem dłuższe za mniej....Kalkulacje każdy z nas robi i na swój sposób buchalterem jest... A wybór i tak należy do ciebie, tfu...do buchaltera...

Teraz, Knorr napisał:

Już dołączam. Tylko w kominku ogień rozpalę. 

Po co w kominku bedziez rozpalać trzeba drzewo porąbać 

Teraz, Knorr napisał:

Już dołączam. Tylko w kominku ogień rozpalę. 

przepraszam a w ktorym kominku ogien sie rozpali. 

Teraz, Knorr napisał:

Też usunąłem.

Ciiiiii....nie tak głośno ...usuwanie zabronione jest przecież .

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Hmmmm....ekonomia to wredna mać jest... No, ale my wszyscy tu dla kasy jesteśmy... Może zależy za ile jeździsz? Czasem krótsze za więcej, a czasem dłuższe za mniej....Kalkulacje każdy z nas robi i na swój sposób buchalterem jest... A wybór i tak należy do ciebie, tfu...do buchaltera...

Wersja optymalna. Za więcej na dłużej.

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Co Ty się tak powtarzasz ? ...Tutaj kumate ludzie są ...po pierwszym poście zakumali już ....

a bo jak sobie o tej dużej pomyslałem to i reka zadrzała  i łza wzruszenia mi ekran przysłoniła a że o jezorze wywalonym na klawiaturę nie wspomnę

Teraz, karolina145 napisał:

przepraszam a w ktorym kominku ogien sie rozpali. 

A to jest ich więcej??

4 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Jak zwał, tak zwał...imprezka...to jest to... Jak komuś nie pasi, to niech sobie pifko przytarga...

czasem dobrze mówisz

Teraz, Knorr napisał:

W maju.

no to szacun..ja bylam swego czasu 5 miechow ciagiem ...starczy ..tak srednio do 3,5 miesiaca na miesiac urlopu a teraz krocej i czesciej..moja wypornosc spadla po stresogennej rodzinie...poki co

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Ciiiiii....nie tak głośno ...usuwanie zabronione jest przecież .

Teraz, ORIM napisał:

a bo jak sobie o tej dużej pomyslałem to i reka zadrzała  i łza wzruszenia mi ekran przysłoniła a że o jezorze wywalonym na klawiaturę nie wspomnę

To jak sobie o tej dużej jeszcze raz pomyślisz to ...siku nie idź w tym momencie , bo jak Ci ręka zadrży to ze trzy razy się ....teges ...zanim się wysikasz .

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Ciiiiii....nie tak głośno ...usuwanie zabronione jest przecież .

Przy twoim pdp nie jest zabronione abort...ować... W DE jest legalne....i jeszcze kasa chorych pokryje koszty wszelakie...

1 minutę temu, Knorr napisał:

A to jest ich więcej??

Więcej drzewa musisz porąbac

1 minutę temu, Knorr napisał:

A to jest ich więcej??

mawiaja,że w starym piecu diabeł pali  o kominkach to nic nie wiem 

2 minuty temu, Knorr napisał:

Wersja optymalna. Za więcej na dłużej.

Hmmmmm.....mądrze....mądrze.... Pozostanę przy swojej wersji...za wielką kasę do 2-ów miechów i krótka pauza...

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

To jak sobie o tej dużej jeszcze raz pomyślisz to ...siku nie idź w tym momencie , bo jak Ci ręka zadrży to ze trzy razy się ....teges ...zanim się wysikasz .

a to poł biedy.Gorzej jak do muszli sie nie trafia  To już AL

Teraz, lucyna.beata napisał:

no to szacun..ja bylam swego czasu 5 miechow ciagiem ...starczy ..tak srednio do 3,5 miesiaca na miesiac urlopu a teraz krocej i czesciej..moja wypornosc spadla po stresogennej rodzinie...poki co

Tak. Duże znaczenie ma miejsce pracy. W jednym miejscu wytrzymałem 2 miesiące. Po czym potrzebowałem kolejnych dwóch miesięcy na powrót do normalnego funkcjonowania. 

Teraz lubię gdzie jestem. 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Hmmmmm.....mądrze....mądrze.... Pozostanę przy swojej wersji...za wielką kasę do 2-ów miechów i krótka pauza...

no tak tylko wielkie,wielka to nie dla wszystkich to samo 

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Hmmmmm.....mądrze....mądrze.... Pozostanę przy swojej wersji...za wielką kasę do 2-ów miechów i krótka pauza...

to z Kim w końcu jedziesz ..i co bedziesz robic?dasz rade?

4 minuty temu, 1bozka napisał:

Więcej drzewa musisz porąbac

Jeszcze więcej?

Materiału zabraknie.

1 minutę temu, Knorr napisał:

Tak. Duże znaczenie ma miejsce pracy. W jednym miejscu wytrzymałem 2 miesiące. Po czym potrzebowałem kolejnych dwóch miesięcy na powrót do normalnego funkcjonowania. 

Teraz lubię gdzie jestem. 

to tlumaczy ...ale masz racje jak dobrze trafisz...mozesz byc dluzej ale jak cos nie tego...to ma sie ochote spier...c jak najszybciej i wtedy te dwa miechy wydaja sie nieskonczonoscia..

mnie do domu ciagnie wiesz...do synow do mojego wyra do auta do  kotow...i pobyc u siebie..kawe na lenia wypic i nie wysilac lba na tematy do rozmow albo co na obiad...itd...po miachac do poludnia pizamie i miec w dupie sprzatnie..

takie tak bzdety isc w teren z aparatem i nie zerkac na zegarek tylko pstyrkac do woli

1 minutę temu, Knorr napisał:

Jeszcze więcej?

Materiału zabraknie.

do kominka to trzeba drwa narąbać tylko śpiesz sie bo Ci Johnniego zajumają i bedziesz musiał zadowalic sie sztucznym