Rozmowa przy kawie (1)

2 minuty temu, makaroni napisał:

Chyba wszystkim nam sie nalezy misieczny pobyt w spa

Chyba bys wymiekla za bardzo

3 minuty temu, 1bozka napisał:

jak będziesz się chciała zresetowaćto dam Ci nr do mojego poprzedniego managera w UK-u tam też są babcie i dziadki 

A wiesz że już się tak zniemczyłam że jak próbuję coś sobie powiedzieć albo pomyśleć po angielsku to zaczynam od "ich"  I już tylko czasem jak brakuje mi słowa po niemiecku to usiłuję powiedzieć po angielsku. Wtórny analfabetyzm anglojęzyczny. 

1 godzinę temu, XXMartynaXX napisał:

Boże  co wy macie  za podopieczńch??

To nie mój podopieczny. To tylko mąż podopiecznej.

Godzinę temu, makaroni napisał:

Bozesz ty moj, co za pogoda. Normalnie nie da sie nigdzie wyjsc. Mam nadzieje, ze do wtorku minie ta sniezyca.

Naprawdę masz śnieżycę ????

1 godzinę temu, XXMartynaXX napisał:

Boże  co wy macie  za podopieczńch??

Bywają tacy....

55 minut temu, karolina145 napisał:

ten bukiet na twoim tle

Że co masz? 

Pada jak nie wiem. Na poczatku marca bylo tak zasypane sniegu, ze ruszyc sie nie dalo (tak przez tydzien). Teraz znowu z babka uwieziona . Mam nadzieje ze do wtorku zniknie, bo bede trenowac jazde samochodem. 

Hej hej pracujemy, to mozemy sobie pozwolic na takie przyjemnosci. Wogole mnie sie wydaje, ze do tej pracy powinni dawac miesiac platnych wakacji i darmowe masaze.

42 minut temu, lucyna.beata napisał:

no to ja znow zapytam czy jest ktos aby z okolic berlina a konkretnie hennigsdofr? ponawiam zaproszenie na kawe...spotkanie i pogadanie

Ja nie jestem z okolic Berlina, ale 8-go przyjadę na i Może być? 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Że co masz? 

DEPRESIE

25 minut temu, 1bozka napisał:

jak będziesz się chciała zresetowaćto dam Ci nr do mojego poprzedniego managera w UK-u tam też są babcie i dziadki 

Ależ ona na rest nie musi do UK jechać  Tutaj tez można się nieźle zresetować 

19 minut temu, Maria Jolanta napisał:

A wiesz że już się tak zniemczyłam że jak próbuję coś sobie powiedzieć albo pomyśleć po angielsku to zaczynam od "ich"  I już tylko czasem jak brakuje mi słowa po niemiecku to usiłuję powiedzieć po angielsku. Wtórny analfabetyzm anglojęzyczny. 

Mam to samo 

5 minut temu, makaroni napisał:

Pada jak nie wiem. Na poczatku marca bylo tak zasypane sniegu, ze ruszyc sie nie dalo (tak przez tydzien). Teraz znowu z babka uwieziona . Mam nadzieje ze do wtorku zniknie, bo bede trenowac jazde samochodem. 

Hej hej pracujemy, to mozemy sobie pozwolic na takie przyjemnosci. Wogole mnie sie wydaje, ze do tej pracy powinni dawac miesiac platnych wakacji i darmowe masaze.

To ja poproszę skierowanie na Zanzibar 

3 minuty temu, karolina145 napisał:

DEPRESIE

Ja tu raz zobaczyłam akcję jak potrąciłam dzbanek i woda wylała się na podłogę. Córka ze mną raz wycierała a tak się bała że "papa" zobaczy że mokre ręczniki jednorazowe upychała po kieszeniach. Od razu pomyślałam że nie dam się zwariować. Jak dałam za dużo ( wg "papy") warzyw do zupy i poszedł w długą a po powrocie nie tknął obiadu to spokojnie pochowałam talerze i nic nie powiedziałam. Dorosły jest.

Jutro pewnie będzie cyrk bo odłożyłam dwa skrzydełka na zupkę dla podopiecznej. Zrobię rosołek z lanymi kluseczkami bo makaronu jeszcze się nie doprosiłam. A będzie malutko, tylko dla niej. 

5 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Ja tu raz zobaczyłam akcję jak potrąciłam dzbanek i woda wylała się na podłogę. Córka ze mną raz wycierała a tak się bała że "papa" zobaczy że mokre ręczniki jednorazowe upychała po kieszeniach. Od razu pomyślałam że nie dam się zwariować. Jak dałam za dużo ( wg "papy") warzyw do zupy i poszedł w długą a po powrocie nie tknął obiadu to spokojnie pochowałam talerze i nic nie powiedziałam. Dorosły jest.

Jutro pewnie będzie cyrk bo odłożyłam dwa skrzydełka na zupkę dla podopiecznej. Zrobię rosołek z lanymi kluseczkami bo makaronu jeszcze się nie doprosiłam. A będzie malutko, tylko dla niej. 

Brav dziewuszka  A jak tam grochowa? 

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Brav dziewuszka  A jak tam grochowa? 

Niedogotowana ale zjadliwa. Tylko dzisiaj nawet pdp nie chciała jej jeść, wolała brukselkę z ziemniakami bo tych kotletów z mrożonki też nie chciała. Zjadł sam. 

1 minutę temu, Maria Jolanta napisał:

Niedogotowana ale zjadliwa. Tylko dzisiaj nawet pdp nie chciała jej jeść, wolała brukselkę z ziemniakami bo tych kotletów z mrożonki też nie chciała. Zjadł sam. 

Mistrzem kuchni to on nie jest 

3 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Brav dziewuszka  A jak tam grochowa? 

10 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Ja tu raz zobaczyłam akcję jak potrąciłam dzbanek i woda wylała się na podłogę. Córka ze mną raz wycierała a tak się bała że "papa" zobaczy że mokre ręczniki jednorazowe upychała po kieszeniach. Od razu pomyślałam że nie dam się zwariować. Jak dałam za dużo ( wg "papy") warzyw do zupy i poszedł w długą a po powrocie nie tknął obiadu to spokojnie pochowałam talerze i nic nie powiedziałam. Dorosły jest.

Jutro pewnie będzie cyrk bo odłożyłam dwa skrzydełka na zupkę dla podopiecznej. Zrobię rosołek z lanymi kluseczkami bo makaronu jeszcze się nie doprosiłam. A będzie malutko, tylko dla niej. 

 po tym wszystkim powiem jedno bardzo dziwne tut ludzie co nie rodzina to cyrk,tylko u jednych smieszny cyrk a u drugich tragedia

16 minut temu, Mirelka1965 napisał:

To ja poproszę skierowanie na Zanzibar 

prosisz i masz

16 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Nie powiem kim jestes ja placze a ty sie  nie wolno smiac sie nad cudza depresia

1 minutę temu, karolina145 napisał:

prosisz i masz

Nawyków nie zmienię. Od razu miałam powiedziane że mam się zajmować podopieczną a nie jej mężem i tego się trzymam. 

Ugotuję mu jutro co będzie chciał ale rosołek dla pdp to już moja sprawa.

Teraz, karolina145 napisał:

Nie powiem kim jestes ja placze a ty sie  nie wolno smiac sie nad cudza depresia

To nie śmiech, to nerwica 

4 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Mistrzem kuchni to on nie jest 

Sam nie chce tych swoich mrożonek jeść a musi bo za tydzień nowa dostawa z Bofrost.

Teraz, Maria Jolanta napisał:

Sam nie chce tych swoich mrożonek jeść a musi bo za tydzień nowa dostawa z Bofrost.

To niech je na zdrowie