Skocz do zawartości

  • Witaj, czego szukasz? (kliknij, by wybrać)

Rozmowa przy kawie (1)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, Maria Jolanta napisał:

@Mirelka1965, bo poza wyjątkami to osoby demencyjne jak zwierciadło odbijają nasze emocje. Do tego jak sobie upatrzą jedną osobę to będzie ona miała na nich duży i pozytywny wpływ. Nie zazdroszczę Twojej zmienniczce. :haha:

A czemuż? :szok: Przyjedzie jeszcze lepsza ode mnie :d

3 minuty temu, violka napisał:

Witam wszystkich cieplutko i życzę image.png.814b1ef1119975fa2d5ce770f36ea9c1.png

Dziękuję :cmok: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, INEZ napisał:

To jest pozytywne myślenie ja tak zawsze uważam i zapewniam o tym podopiecznych :d

Bo oni się obawiają nowych opiekunek i to normalne. Zawsze trzeba jakoś zareklamować nową opiekunkę. :) Sama na ich miejscu bym się obawiała....

 

No, chyba że przewinęło się ich już sporo to podopiecznym łatwiej. Ale nie zawsze. Miałam kiedyś podopieczną która pożegnała się ze mną poprzedniego dnia a jak miałam wyjeżdżać to uciekła do łóżka i poszła spać. Podobno zawsze tak reaguje bo za bardzo przeżywa moment odjazdu.

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mirelka1965 dla Ciebie :zwyciezca: za oswojenie tygrysicy :d Ja zawsze mówię , ze nie taki diabeł straszny jak go malują :d Twoja Pdp jest bardzo inteligentna kobietą i od razu skumała z jakim człowiekiem ma do czynienia :oklaski:Co do soboty , to u mnie pecha tygodniowego ciąg dalszy :( opiekunka , która miała mnie dzisiaj zastąpić , ponoć nie może przyjść bo coś tam >:( ale nie będę się czuć samotnie  bo dzisiaj moje ludziki przyjdą się goscić do mnie :d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po mnie przyjeżdża opiekun co najmniej tak dobry jak ja i takie jest moje zdanie,którego się trzymam .Tak samo jak opiekun może zrezygnować ze zlecenia z takich czy innych powodów tak samo i podopieczny może zrezygnować z opiekuna .Więcej jest rezygnacji ze strony opiekunów niż ze strony podopiecznych .Wnioskuję z tego ,że jesteśmy wysoko oceniani i bardzo potrzebni .O pracę w tym fachu nie ma się co martwić popyt i tak przerasta podaż :)

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, violka napisał:

@Mirelka1965 dla Ciebie :zwyciezca: za oswojenie tygrysicy :d Ja zawsze mówię , ze nie taki diabeł straszny jak go malują :d Twoja Pdp jest bardzo inteligentna kobietą i od razu skumała z jakim człowiekiem ma do czynienia :oklaski:Co do soboty , to u mnie pecha tygodniowego ciąg dalszy :( opiekunka , która miała mnie dzisiaj zastąpić , ponoć nie może przyjść bo coś tam >:( ale nie będę się czuć samotnie  bo dzisiaj moje ludziki przyjdą się goscić do mnie :d

Nie ma tego złego, coby na dobre nie wyszło :zdrówko: 

Teraz, INEZ napisał:

Po mnie przyjeżdża opiekun co najmniej tak dobry jak ja i takie jest moje zdanie,którego się trzymam .Tak samo jak opiekun może zrezygnować ze zlecenia z takich czy innych powodów tak samo i podopieczny może zrezygnować z opiekuna .Więcej jest rezygnacji ze strony opiekunów niż ze strony podopiecznych .Wnioskuję z tego ,że jesteśmy wysoko oceniani i bardzo potrzebni .O pracę w tym fachu nie ma się co martwić popyt i tak przerasta podaż :)

Popieram wywód w 75 %...te brakujące dwadzieścia pięć to stawka za jaką się pracuje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Nie ma tego złego, coby na dobre nie wyszło :zdrówko: 

Popieram wywód w 75 %...te brakujące dwadzieścia pięć to stawka za jaką się pracuje ;)

Dobrą stawkę prawie zawsze trzeba sobie wywalczyć ;) no i trzeba być wtajemniczonym w arkana tej sztuki :)

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Mirelka1965 napisał:

No co ty nie powiesz? :haha::trele: Mam taką teorię, że 15 % opiekunów potrafi tę sztukę, ale powiedz to reszcie :cześć3:

Gdzie mam to powiedzieć????? Tutaj na forum ?????:trele: może mam ulotki  z instruktarzem w busach rozdawać???? albo :szept:

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez wam sie czasem wydaje, ze te demencyjne wcale nie sa takie glupie tylko udaja? Dzis mi pdp biadolila, ze sztucce w zlewie przez noc byly. Czasem mi sie zdarza zostawic, przyznaje ale jakos nigdy tak tego nie komentowala. Wydaje mi sie, ze ona tylko czeka na moment zeby mi dowalic. 

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, makaroni napisał:

Tez wam sie czasem wydaje, ze te demencyjne wcale nie sa takie glupie tylko udaja? Dzis mi pdp biadolila, ze sztucce w zlewie przez noc byly. Czasem mi sie zdarza zostawic, przyznaje ale jakos nigdy tak tego nie komentowala. Wydaje mi sie, ze ona tylko czeka na moment zeby mi dowalic. 

Są dwie możliwości a właściwie tylko jedna czeka na ten moment a na dodatek bardziej spostrzegawcza się zrobiła osoby z demencją tak mają po chwilach otępienia następują momenty nadmiernej aktywność.Nie masz łatwo ale moja rada nie zostawiać więcej sztućców na noc w zlewie co wcale nie jest jednoznaczne z tym,że babcia przestanie się o byle co czepiać .Trzeba to przetrzymać :)

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minut temu, INEZ napisał:

Gdzie mam to powiedzieć????? Tutaj na forum ?????:trele: może mam ulotki  z instruktarzem w busach rozdawać???? albo :szept:

Tutaj na forum, jak najbardziej :cześć3: Bo jak nie tutaj, to gdzie? :czytaj: Chociaż z tymi ulotkami to też niegłupia sprawa :haha: Jednakże poczta pantoflowa jest równie dobrą formą przekazu :szept: W każdym razie bierz się do roboty, uświadamiaj nieuświadomionych :oklaski: A tak na serio, ile razy piszemy, mówimy, tłumaczymy na różnych wątkach, ale czasami mam wrażenie, że to walenie głową w mur :mur: Smutne jest, że ludzie słuchają, ale nie słyszą...rad nie biorą do siebie i jeżdżą za takie marne stawki, że płakać się chce :smutek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, makaroni napisał:

Tez wam sie czasem wydaje, ze te demencyjne wcale nie sa takie glupie tylko udaja? Dzis mi pdp biadolila, ze sztucce w zlewie przez noc byly. Czasem mi sie zdarza zostawic, przyznaje ale jakos nigdy tak tego nie komentowala. Wydaje mi sie, ze ona tylko czeka na moment zeby mi dowalic. 

Nigdy nie patrze na osoby demencyjne w kategoriach głupie , bo oni mają nadal zachowaną swoja inteligencję tylko im pamięć szwankuje . Z demencją jest tak , że są czasami dni kiedy chory ma leprze okresy i pamięć . Twoja babcia mogła faktycznie zapamiętać te sztućce ale jutro ale i tak o tym zapomni . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, makaroni napisał:

Tez wam sie czasem wydaje, ze te demencyjne wcale nie sa takie glupie tylko udaja? Dzis mi pdp biadolila, ze sztucce w zlewie przez noc byly. Czasem mi sie zdarza zostawic, przyznaje ale jakos nigdy tak tego nie komentowala. Wydaje mi sie, ze ona tylko czeka na moment zeby mi dowalic. 

Czasami problem nie leży w osobach którymi się opiekujemy, lecz w nas. Po długim czasie przebywania z daną osobą zaczyna nam przeszkadzać wiele rzeczy, drażni nas ich zachowanie, a to najlepszy znak, że zaczyna się u nas nerwica i trzeba poszukać zmiany. Byłam u dziadka trzy lata, nie miał demencji, ALZ, ani żadnych poważnych schorzeń. A jednak drażnił mnie strasznie. Intuicja podpowiadała mi żebym zmieniła otoczenie, ale ja uporczywie ignorowałam ten fakt. I przyszedł impuls. I trzeba poszukać tego impulsu :oklaski: Do roboty @makaroni, zostawiaj te sztućce dalej, dawaj babce więcej do prania, a może impuls przyjdzie, choć może z najmniej spodziewanej strony :haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, violka napisał:

Nigdy nie patrze na osoby demencyjne w kategoriach głupie , bo oni mają nadal zachowaną swoja inteligencję tylko im pamięć szwankuje . Z demencją jest tak , że są czasami dni kiedy chory ma leprze okresy i pamięć . Twoja babcia mogła faktycznie zapamiętać te sztućce ale jutro ale i tak o tym zapomni . 

Zle sie wyrazilam. Nie bylo moja intencja obrazac tu starszych ludzi z demencja. Chodzilo mi raczej, ze sa oni bardziej przebiegli niz sie nam czasami wydaje. Wydaje mi sie czasem, ze ona jest swietna manipulatorka. Mozliwe ze nie robi tego swiadomie, moze po prostu ma tak wyuczone. @Mirelka1965 moze masz racje, moze jestem juz przemeczona. Siedze z nia praktycznie 24h, prawie dzien w dzien. Ale juz zaczelam kurs prawa jazdy i chce to zrobic do konca roku. Zreszta mysle, ze babcie przed koncem roku oddadza do domu opieki.

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, makaroni napisał:

Zle sie wyrazilam. Nie bylo moja intencja obrazac tu starszych ludzi z demencja. Chodzilo mi raczej, ze sa oni bardziej przebiegli niz sie nam czasami wydaje. Wydaje mi sie czasem, ze ona jest swietna manipulatorka. Mozliwe ze nie robi tego swiadomie, moze po prostu ma tak wyuczone. @Mirelka1965 moze masz racje, moze jestem juz przemeczona. Siedze z nia praktycznie 24h, prawie dzien w dzien. Ale juz zaczelam kurs prawa jazdy i chce to zrobic do konca roku. Zreszta mysle, ze babcie przed koncem roku oddadza do domu opieki.

Nawet mi na myśl nie przeszło , ze chciałaś kogoś obrazić . Miałam już różne demencyjne babcie , teraz też . Na  podstawie moich obserwacji wiem że są nadal bystre i logicznie myślą , tylko przez ich zaburzoną pamięć można to mylnie interpretować . Moja obecna Pdp jest dla mnie bardzo dużym zaskoczeniem , ponieważ ona cały czas zdaje sobie sprawę z tego , że ma demencję ( akurat tego faktu nie zapomina ) i za każdym razem jak mnie się o coś pyta to przeprasza , że znowu zapomniała :( Miałam też demencyjną bardzo inteligentną , dobrze wykształconą i bardzo przebiegłą i cwaną podopieczną , która w ogóle nie miała świadomości swojej choroby .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Maria Jolanta napisał:

Witajcie porannie. :)

Jutro o tej porze to już pewnie będę na granicy albo już w DE. Jadę na nowe miejsce z opisu wygląda dobrze a jak będzie naprawdę to się okaże. Ale ja mam szczęście i liczę że i tym razem nie odwróci się ode mnie. Pierwszy raz będę mieszkała osobno i tak mi trochę dziwnie, teoretycznie powinno być fajnie ale czy nie będę się czuła samotnie ?

 

 

Powodzemia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Maria Jolanta napisał:

Ja też nie. Pewnie dlatego jednak chyba wolę być w zasięgu podopiecznych. Wtedy po prostu czuję się spokojniej bo wiem że nic złego się nie dzieje.

@Maria Jolanta

taki nawyk maja np masazysci...to takie zawodowe tricki...miec kontakt z pdp najlepiej cielesny tzn trzymac reke na czole, na ramieniu ...taka mala kontrola..ale czasami wystarczy byc w poblizu...i juz jest lepiej..a ja myslalam ze tylko ja taka powalona jestem...

czasami taka potrzebe czucia kontaktu z pdp lub z opiekunem czuja tez ludzie z ogromna empatia itd...nie mylic z wampiryzmem energetycznym...ale co ja bede sie wymadrzac..kazdy z tego grona to przeciez wie no nie?

 

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Mirelka1965 napisał:

Tutaj na forum, jak najbardziej :cześć3: Bo jak nie tutaj, to gdzie? :czytaj: Chociaż z tymi ulotkami to też niegłupia sprawa :haha: Jednakże poczta pantoflowa jest równie dobrą formą przekazu :szept: W każdym razie bierz się do roboty, uświadamiaj nieuświadomionych :oklaski: A tak na serio, ile razy piszemy, mówimy, tłumaczymy na różnych wątkach, ale czasami mam wrażenie, że to walenie głową w mur :mur: Smutne jest, że ludzie słuchają, ale nie słyszą...rad nie biorą do siebie i jeżdżą za takie marne stawki, że płakać się chce :smutek:

@Mirelka1965

to nie jest tak ze nie sluchaja...sluchaja ale wybiorczo...selektywnie i widza tylko jedna strone medalu.....

a pro po stawek...to co dla jednego jest miernota dla innego to chwytanie boga za nogi...same zaczynalysmy z innego pulapu  itd... nie chcialysmy sluchac...to byl strach, niepewnosc jezykowa, nieznajmosc rynku i masa innych przeszkod..

a teraz.. jestesmy GOCIOWY

4 godziny temu, violka napisał:

Nigdy nie patrze na osoby demencyjne w kategoriach głupie , bo oni mają nadal zachowaną swoja inteligencję tylko im pamięć szwankuje . Z demencją jest tak , że są czasami dni kiedy chory ma leprze okresy i pamięć . Twoja babcia mogła faktycznie zapamiętać te sztućce ale jutro ale i tak o tym zapomni . 

demencja to taka ostatnia droga...trwa dluzej albo krocej ale zawsze konczy sie zgonem...mi kiedys powiedziaa  rodzina ktora miala dlugie lata pod opieka takiego wlasnie chorego jedna wazna rzecz....ten ostatni etap powinien byc najcieplejszy i najspokojniejszy ..niestety wlasnie wtedy najblizsi traca cierpliwosc i zaczyna sie droczenie walka itd..no ale to tylko moje zdanie..

na ten moment mialam demencje do opieki ponad dwa lata i starczy mi.....poki co mam inne obowiazki a moja glowa wraca powoli na dawne tory...bo praca z demencja to tak naprawde praca glowa i psychika...

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...