Rozmowa przy kawie (1)

Teraz, violka napisał:

Takich laików jak ja jest tutaj więcej  może ktoś jeszcze skorzysta z przepisu 

Witam. Pewnie, że chcemy wszyscy ten przepis. Moja pani każe mi robić zakupy wszelkiego rodzaju, lecz tylko do 1 euro kosztu za produkt. Jabłka są czerwone po 2,85, wiec na pewno pryskane i to nie dla nas. My jemy tylko te  zielone za 2,45 €. I zjada je sama. Dlaczego ja zawsze tafiam na sknerusów?

Internet mi wykupili na miesiac, lecz nie dziala. Mięsa nie jemy , bo pani nie jada. Pani jada tylko kartofle i sałatę .Kupilam kilo ryżu, myślę sobie chociaz swój brzuch wypełnie treścią jakąś. To pani nie lubi. Ale jak zobaczyła gotowy ryż z cynamonem, to ona też chce. Masz babo placek !!!! I zrozum tu paniusię!!!!. Tydzień  minął, zamkniety kosztem 34 euro na dwie osoby. Zgłosiłam w agencji, ze jak nie dadza 100 € na tydzień , to na koniec miesiąca zjeżdżam. Reakcja błyskawiczna.  Mam dostawać przekaz na moje nazwisko  western union  od syna i żeby babka nie wiedziała. Pożyjemy- Zobaczymy.  Mam dokupowac towary jakie potrzebuję i babce wytłumaczyć, że to za moje pieniądze. Ciekawe na ile ona  zmieni zadanie i upodobania żywieniowe.  Przeciez nie mam 100 lat i mam zapotrzebowania energetyczne inne jak ona. Czy tak trudno inteligentnej osobie zrozumiec ? Najlepsze jest to, ze mózg ma chyba połączony z magazynem sklepowym,  o ceny zna co do centa. A niby demencyjna. Pewnie graczka przed synami jest i chytra do potęgi en-tej. Ot takie zycie po niemiecku na Kanarach. Czesgo was czytam, lecz nie mogę reagować, nie wiem dlaczego. Moj telefon kaput. Emotki tez mi jie wchodzą, w kwietniu będę miała nowy. Może to coś zmieni. Nie zapominajcie o mnie 

6 minut temu, Heidi napisał:

Witam. Pewnie, że chcemy wszyscy ten przepis. Moja pani każe mi robić zakupy wszelkiego rodzaju, lecz tylko do 1 euro kosztu za produkt. Jabłka są czerwone po 2,85, wiec na pewno pryskane i to nie dla nas. My jemy tylko te  zielone za 2,45 €. I zjada je sama. Dlaczego ja zawsze tafiam na sknerusów?

Internet mi wykupili na miesiac, lecz nie dziala. Mięsa nie jemy , bo pani nie jada. Pani jada tylko kartofle i sałatę .Kupilam kilo ryżu, myślę sobie chociaz swój brzuch wypełnie treścią jakąś. To pani nie lubi. Ale jak zobaczyła gotowy ryż z cynamonem, to ona też chce. Masz babo placek !!!! I zrozum tu paniusię!!!!. Tydzień  minął, zamkniety kosztem 34 euro na dwie osoby. Zgłosiłam w agencji, ze jak nie dadza 100 € na tydzień , to na koniec miesiąca zjeżdżam. Reakcja błyskawiczna.  Mam dostawać przekaz na moje nazwisko  western union  od syna i żeby babka nie wiedziała. Pożyjemy- Zobaczymy.  Mam dokupowac towary jakie potrzebuję i babce wytłumaczyć, że to za moje pieniądze. Ciekawe na ile ona  zmieni zadanie i upodobania żywieniowe.  Przeciez nie mam 100 lat i mam zapotrzebowania energetyczne inne jak ona. Czy tak trudno inteligentnej osobie zrozumiec ? Najlepsze jest to, ze mózg ma chyba połączony z magazynem sklepowym,  o ceny zna co do centa. A niby demencyjna. Pewnie graczka przed synami jest i chytra do potęgi en-tej. Ot takie zycie po niemiecku na Kanarach. Czesgo was czytam, lecz nie mogę reagować, nie wiem dlaczego. Moj telefon kaput. Emotki tez mi jie wchodzą, w kwietniu będę miała nowy. Może to coś zmieni. Nie zapominajcie o mnie 

Nie zapomnimy Mi emotki też nie chodzą jakbym chciała Fajnie że synowie dadzą ci pieniądze na przeżycie u Skrudgowej Zawsze możesz wrócić do gotowania łodyg brokułów Trzymaj się na tym zleceniu "wymarzonym",  jedynym na dekadę Totalna porażka

Generalnie idzie przeżyć. Tylko to żarcie. Jej siostra dzwoniłai z kontekstu wyszło, że pewnie dużo jem . A ona z okrzykiem:nie!! Ona je tylko reisbrei und joghurt.!   Zaczynam tworzyć drzewo genealogiczne sknerusów. Matka, syn, ciotka.  W ich głowach siedzą chyba  rozwiązania z obozów. Baj , uciekam na kolacje. Do miłego

Teraz, Heidi napisał:

Generalnie idzie przeżyć. Tylko to żarcie. Jej siostra dzwoniłai z kontekstu wyszło, że pewnie dużo jem . A ona z okrzykiem:nie!! Ona je tylko reisbrei und joghurt.!   Zaczynam tworzyć drzewo genealogiczne sknerusów. Matka, syn, ciotka.  W ich głowach siedzą chyba  rozwiązania z obozów. Baj , uciekam na kolacje. Do miłego

Smacznego mam ci życzyć? Tylko czy aby będziesz miała co jeść? 

Ja już fajrant mam... mogę poklepać ciut, ciut...

11 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Ja już fajrant mam... mogę poklepać ciut, ciut...

A ja ciągle pracuję 

6 minut temu, violka napisał:

A ja ciągle pracuję 

@Heidi, nie wiem co bym zrobiła ale chyba chodziłabym za babką i wołała że ja chcę mięso bo bez mięsa jestem nerwowa. Ty możesz wołać o mleko.

Raz byłam w miejscu gdzie agencja miała zapisane "rodzina oszczędna". Fakt, córka kupowała tylko w Lidlu ale żarcia było po kokardę, zostawiłam pół zamrażarki mięsa i wędlin.  W każdym miejscu nie było ani ekstrawagancji ani przesadnego oszczędzania.Teraz kupuję co chcę, tylko obiady jemy takie same. Ja jem inne kolacje i inne owoce i deserki.

1 godzinę temu, Heidi napisał:

Generalnie idzie przeżyć. Tylko to żarcie. Jej siostra dzwoniłai z kontekstu wyszło, że pewnie dużo jem . A ona z okrzykiem:nie!! Ona je tylko reisbrei und joghurt.!   Zaczynam tworzyć drzewo genealogiczne sknerusów. Matka, syn, ciotka.  W ich głowach siedzą chyba  rozwiązania z obozów. Baj , uciekam na kolacje. Do miłego

Przestan objadac frau.Z chlebkiem,z chlebkiem dzieci,tatus ciezko pracuje. Na powaznie, kupuj sobie i u siebie w pokoju trzymaj .Ja tez bylam u ekonom dziadka, w nosie miala,jadlam dwie kolacje

Godzinę temu, Mirelka1965 napisał:

Ja już fajrant mam... mogę poklepać ciut, ciut...

i ja  jestem wolna,

13 minut temu, karolina145 napisał:

i ja  jestem wolna,

A ja jestem rozwiedziona.

3 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

A ja jestem rozwiedziona.

A ja najedzona

A ja jestem zniewolona i tu i tam 

Wygląda na to, że tu same .....one bywają

14 minut temu, Maria Jolanta napisał:

A ja jestem rozwiedziona.

6 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Wygląda na to, że tu same .....one bywają

te najbardziej zapracowane

 Wychodzi na to , że my wszyscy kochamy te zabawki plus wersja dla opiekunów 

Teraz, karolina145 napisał:

silna i niezalezna opiekunka

5 minut temu, violka napisał:

 Wychodzi na to , że my wszyscy kochamy te zabawki plus wersja dla opiekunów 

6 minut temu, violka napisał:

 Wychodzi na to , że my wszyscy kochamy te zabawki plus wersja dla opiekunów 

Teraz rozumiem słowo "zniewolona"

A ja jestem ....ona,  czyli umówiona....z sensacją Zatem dobrej nocy wszystkim ...onym życzę Do jutra...pa,  pa....

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Teraz rozumiem słowo "zniewolona"

I znowu łapiesz mnie za słówka  Na stronie opiekunów , zalazłam zdjęcie profilowe .  Było podpisane ... PP. świeży  narybek 

Już teraz rozumiem dlaczego go ukryła i nie jechał ze mną w busiku.

Tylko kagańca brakuje.....

@Maria Jolanta tylko nie zabieraj kotkom włóczki