Rozmowa przy kawie (1)

Godzinę temu, awe59 napisał:

Prywatnie. Wizyta 100 zł. 

Jak chcesz być piękna to płacz i płać 

Gdzie są takie ceny? Jadę. Ostatnio płaciliśmy po 150, a podobno to już jest NIEDROGO. Dobrzy specjaliści wołają już po 200. To wszystko w biednym województwie podkarpackim. Ale jak zaplanować wizytę na NFZ, no jak?

Wysłałam list reklamacyjny do administratora lotniska w Las Palmas w sprawie mojej zagubionej walizki, wrócił nieotwarty . Co wy na to ? Jaja sobie robią. Jest tam tylko jedno lotnisko, jaki głupek mógł nie dostarczyć tego listu ?

2 minuty temu, Heidi napisał:

Boję się o nią. Wiecie, że w szkołach mieliśmy różne pierwsze miłości. Oby ona już zardzewiała u naszej koleżaneczki, bo szkoda byłoby jej przystojniaczka. Jakby co, to pomożemy mu się ogarnąć. Spokój tylko nas może uratować . Zapisy kolejowe robię na udzielenie jemu pierwszej pomocy. Tu proszę pamiętać, że pierwsi mogą być ostatnimi?

I będzie tam ta moja " miłość" ...tyle,że nie pierwsza . , wspomnienia już odżywają ,ale wicie,rozumiecie ,ja już o naście kilogramów starsza ,a i On może się okazać łysym i brzuchatym panem ,a co do ofiarności niesienia pierwszej pomocy memu Osobistemu, to przypomina,że ja też na " etacie" opiekunki i umiem sobie poradzić z nachalnymi harpiami ( praca z Alzheimerem i demencją procentuje ) . Po drugie mój Ci On,mój!

Po trzecie lepsze jest wrogiem dobrego .

Godzinę temu, Berdi napisał:

Ano był,przyjechał cierpiący tzn z bolącym Żołądkiem i zaraz po mszy i urodzinach PDP pojechal ,tak więc przeżyłam mlaskaczy . Dostałam poradę od mojego syna,masz mlaskać tak jak oni

Normalnie Cię kocham. Mnie mlaskanie, a jeszcze bardziej chrupanie doprowadza do szewskiej pasji. Jeszcze gorzej działa na mnie mówienie z pełnymi ustami. I nie chodzi o widok, ale o odgłosy. Koszmar w ciapki.

1 minutę temu, Heidi napisał:

Wysłałam list reklamacyjny do administratora lotniska w Las Palmas w sprawie mojej zagubionej walizki, wrócił nieotwarty . Co wy na to ? Jaja sobie robią. Jest tam tylko jedno lotnisko, jaki głupek mógł nie dostarczyć tego listu ?

może zaadresowane na nie ten dział, a im się nie chciało przekazać, to odesłali

1 minutę temu, Afryka napisał:

Po drugie mój Ci On,mój!

Po trzecie lepsze jest wrogiem dobrego .

Wykorzystamy okazję: Ty zajęta swoim okiem, a my na niego swój czar rzucimy i prześcieradła ze wszystkich stelli razem wziętych, bo tego mamy bez liku

1 minutę temu, Marcela64 napisał:

może zaadresowane na nie ten dział, a im się nie chciało przekazać, to odesłali

No... nie znam z imienia i nazwiska tego kogoś. Administracja , to administracja, powinna przekazać list do odpowiedniego działu wewnętrzną pocztą ( albo posłańcem na rolkach)

16 minut temu, Heidi napisał:

Boję się o nią. Wiecie, że w szkołach mieliśmy różne pierwsze miłości. Oby ona już zardzewiała u naszej koleżaneczki, bo szkoda byłoby jej przystojniaczka. Jakby co, to pomożemy mu się ogarnąć. Spokój tylko nas może uratować . Zapisy kolejowe robię na udzielenie jemu pierwszej pomocy. Tu proszę pamiętać, że pierwsi mogą być ostatnimi?

Nie wiem o kogo Ty się bardziej boisz o @Afryka czy o jaj męża ? a do pomocy w takich sytuacjach to zawsze chętni się znajdą pocieszyciele@Afryka się teraz przekonała ,że nie warto na forum chwalić się swoją atrakcyjną połówkom

Godzinę temu, Heidi napisał:

Ubiór jak na występy  polecam. Duży kapelusz, czarne okulary, 

Dorzuć jeszcze białą laskę , wszyscy będą ciebie wspomagać, wyrwiesz kolegów na wyłączność  

1 minutę temu, aniao napisał:

Normalnie Cię kocham. Mnie mlaskanie, a jeszcze bardziej chrupanie doprowadza do szewskiej pasji. Jeszcze gorzej działa na mnie mówienie z pełnymi ustami. I nie chodzi o widok, ale o odgłosy. Koszmar w ciapki.

A nie " szkrobią" po talerzach widelcem !? U Szwebiszów to przeżywałam przez 2.5 roku...cholera ,ten dźwięk ,jak go sobie przypomnę to się wzdrygam na samą myśl ...ale jak był u mnie z wizytą mój mąż,to też mu kazałam wyskrobać talerz do czysta, byleby cichutko .

2 minuty temu, INEZ napisał:

Nie wiem o kogo Ty się bardziej boisz o @Afryka czy o jaj męża ? a do pomocy w takich sytuacjach to zawsze chętni się znajdą pocieszyciele@Afryka się teraz przekonała ,że nie warto na forum chwalić się swoją atrakcyjną połówkom

Oj tam.... poniańczymy go przez dwa miesiące i potem oddamy , bo w tym opiekunkowym względzie par nie obsługujemy 

9 minut temu, Heidi napisał:

Wysłałam list reklamacyjny do administratora lotniska w Las Palmas w sprawie mojej zagubionej walizki, wrócił nieotwarty . Co wy na to ? Jaja sobie robią. Jest tam tylko jedno lotnisko, jaki głupek mógł nie dostarczyć tego listu ?

Może lotnisko zlikwidowali albo nie mogli odnależć tak jak Twojej walizki

2 minuty temu, Heidi napisał:

Oj tam.... poniańczymy go przez dwa miesiące i potem oddamy , bo w tym opiekunkowym względzie par nie obsługujemy 

Cwaniara no i nie wiem czy @Afryka by taki zwrot przyjęła

4 minuty temu, Afryka napisał:

A nie " szkrobią" po talerzach widelcem !? U Szwebiszów to przeżywałam przez 2.5 roku...cholera ,ten dźwięk ,jak go sobie przypomnę to się wzdrygam na samą myśl ...ale jak był u mnie z wizytą mój mąż,to też mu kazałam wyskrobać talerz do czysta, byleby cichutko .

A gdy jest KOT ...to do kpl wylize do czysta ....

2 minuty temu, anna5826 napisał:

A gdy jest KOT ...to do kpl wylize do czysta ....

Trochę dwuznaczny ten Twój post jest

3 minuty temu, INEZ napisał:

Cwaniara no i nie wiem czy @Afryka by taki zwrot przyjęła

Oczywiście,że nie . Zgodnie z zasadą ,towar macany należy do macanta.

1 minutę temu, Afryka napisał:

Oczywiście,że nie . Zgodnie z zasadą ,towar macany należy do macanta.

@Heidi tylko o niańczeniu wspomniała o macaniu nic nie było

Aleście naklepali....fiu, fiu...

Wyjazd w busiarni potwierdzony . Wieczorem zadzwoni kierowca podając czas wyjazdu , ale i tak wiem , że będzie to nad ranem , bo mniej więcej o 8-9 spotykamy się z innymi busami przed granicą i tam przetasowania pasażerów .....Teraz szybciorem na jakieś ostatnie , przedwyjazdowe zakupy i do dzieła ....szczerzącą bezczelnie do mnie kły walizkę czas zapakować ....o jeżuńkuuuuu ....Jak się zapakuję to wtedy będę mogła sobie posiedzieć , poczytać i ....w piłeczki postrzelać .

Wyjazd w busiarni potwierdzony . Wieczorem zadzwoni kierowca podając czas wyjazdu , ale i tak wiem , że będzie to nad ranem , bo mniej więcej o 8-9 spotykamy się z innymi busami przed granicą i tam przetasowania pasażerów .....Teraz szybciorem na jakieś ostatnie , przedwyjazdowe zakupy i do dzieła ....szczerzącą bezczelnie do mnie kły walizkę czas zapakować ....o jeżuńkuuuuu ....Jak się zapakuję to wtedy będę mogła sobie posiedzieć , poczytać i ....w piłeczki postrzelać .

4 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Aleście naklepali....fiu, fiu...

Na konic kolejki

@Baśka powtarzająca się nie musisz się kochana powtarzać nick do niczego nie zobowiązuje

16 minut temu, INEZ napisał:

Na konic kolejki

Dlatego sie nie wychylam....grzecznie czekam...

44 minut temu, aniao napisał:

Normalnie Cię kocham. Mnie mlaskanie, a jeszcze bardziej chrupanie doprowadza do szewskiej pasji. Jeszcze gorzej działa na mnie mówienie z pełnymi ustami. I nie chodzi o widok, ale o odgłosy. Koszmar w ciapki.

Kolejne bliźniacze zachowanie. O tyle o ile nie muszę patrzeć o tyle słuchając bełkotu z pełnymi ustami to za wiele. 

21 minut temu, INEZ napisał:

@Baśka powtarzająca się nie musisz się kochana powtarzać nick do niczego nie zobowiązuje