Rozmowa przy kawie (1)

  W dniu 9.05.2018 o 13:47, Mirelka1965 napisał(a):

Piję czarną, bez cukru... Poczekam ten kwadransik...

Rozwiń  

Łaski bez 

  W dniu 9.05.2018 o 13:48, violka napisał(a):

Łaski bez 

Rozwiń  

  W dniu 9.05.2018 o 13:48, Mirelka1965 napisał(a):

No i? Sernika nie można zepsuć...

Rozwiń  

Powstrzymajcie mnie bo mam ochotę zeskrobać polewę dodać mąki i upiec jeszcze raz. 

  W dniu 9.05.2018 o 14:02, Maria Jolanta napisał(a):

Powstrzymajcie mnie bo mam ochotę zeskrobać polewę dodać mąki i upiec jeszcze raz. 

Rozwiń  

Wreszcie poczulaś się jak u siebie i z tego szczęscia musisz jesc to co nakombinowałaś,,,polej ten ser czyms mokrym i będzie się rozpływał w buzce,,,aby się nie zapchać nim,,,same radosci ,,  @Heidi zamieni się w krasulę,,no bo po miesiącu niestety będzie krasulą  @Maria Jolanta dorwała się do pieczenia,,jest wreszcie tam gdzie pozwolą na ciut luzu w kuchni,,, a sernik ? powiedz ,że taki jest na czasie ,,to wina przepisu z internetu,,tak zachwalali a to się okazuje szajs ,,po klopocie,,,

  W dniu 9.05.2018 o 11:42, Lisa_Ona napisał(a):

O jak ładnie kapelusz jak na powitanie Królowej Elżbiety. Super, super Anglia to Anglia. 

Rozwiń  

Kapelusz był wypożyczony do zdjęcia ...ja wystąpiłam bez nakrycia głowy.

  W dniu 9.05.2018 o 14:16, Afryka napisał(a):

Kapelusz był wypożyczony do zdjęcia ...ja wystąpiłam bez nakrycia głowy.

Rozwiń  

I po co te zwierzenia? . A my  już  w naszych fantazjach miejsce wesela na  Windsorze widzieliśmy,  marmurowe posadzki,  kryształowe żyrandole,  kawior w miskach, owoce morza zanurzone w kryształowych kielichach  skąpane  szampanem. A Ty bach..... i po fantazjach. 

  W dniu 9.05.2018 o 13:48, Mirelka1965 napisał(a):

No i? Sernika nie można zepsuć...

Rozwiń  

Ha !!!!A jednak można zepsuć.  W moim wykonaniu  pieczone zawsze były nieudane .  Za żadne skarby  nie spróbuję  piec sernika. Na zimno wychodzą mi wspaniale.  

@Afryka z nami to jak w dobrym małżeństwie.  Mówi się tylko połowę prawdy.  

  W dniu 9.05.2018 o 14:16, Afryka napisał(a):

Kapelusz był wypożyczony do zdjęcia ...ja wystąpiłam bez nakrycia głowy.

Rozwiń  

To detal...i tak pięknie wyglądałaś... Jak arystokracja w Ascott....

  W dniu 9.05.2018 o 14:32, Heidi napisał(a):

Ha !!!!A jednak można zepsuć.  W moim wykonaniu  pieczone zawsze były nieudane .  Za żadne skarby  nie spróbuję  piec sernika. Na zimno wychodzą mi wspaniale.  

Rozwiń  

Za bardzo się starałaś... Produkty na sernik wystarczy wrzucić do miski, wymieszać rózgą kuchenną i upiec na niewysokiej temperaturze....ot cały sekret...

  W dniu 9.05.2018 o 14:50, Mirelka1965 napisał(a):

Za bardzo się starałaś... Produkty na sernik wystarczy wrzucić do miski, wymieszać rózgą kuchenną i upiec na niewysokiej temperaturze....ot cały sekret...

Rozwiń  

Pewnie masz rację.  Ja jestem też bardzo niecierpliwa j pewnie za krótko  w piecu go trzymam 

  W dniu 9.05.2018 o 13:30, Mirelka1965 napisał(a):

Mój organizm łaknie kawy....jak kania dżdżu....a tu jeszcze pół godziny muszę czekać.... Kto da łyczka spragnionej sierotce? 

Rozwiń  

możesz łyknąć mojej kawusiwłaśnie piję swoją..a niech stracę siorbnij  tylko ja nie jestem pewna czy Ty jestes taką sierotką..jak pospijasz z 20 filiżanek...to nie jestem pewna czu w nocy nie będziesz grasować razem z koleżankami łasicami po strychu

  W dniu 9.05.2018 o 14:29, Heidi napisał(a):

I po co te zwierzenia? . A my  już  w naszych fantazjach miejsce wesela na  Windsorze widzieliśmy,  marmurowe posadzki,  kryształowe żyrandole,  kawior w miskach, owoce morza zanurzone w kryształowych kielichach  skąpane  szampanem. A Ty bach..... i po fantazjach. 

Rozwiń  

Ale szampan z truskawkami na pewno był

  W dniu 9.05.2018 o 14:16, Afryka napisał(a):

Kapelusz był wypożyczony do zdjęcia ...ja wystąpiłam bez nakrycia głowy.

Rozwiń  

Bez nakrycia też ładna jesteś. 

Kupiłam wczoraj jabłecznik. Kroje go dzisiaj do kawy a on surowy w środku. Podpieklam go n a patelni ha haa

Ufff  Wróciłyśmy z zakupów , czyli z piekła  Anielica uparła się , że pójdzie ze mną , bo ona lubi tak wysokie temperatury i czuje się świetnie i ja durna uległam  W drodze powrotnej zaczęło jej się robić słabo a mnie w tym momencie temperatura podniosła się jeszcze bardziej  Jakoś dotarłyśmy do domu , dałam jej chwilkę odsapnąć , napoiłam wodą , dałam karteczkę i kazałam pisać pamiętnik  Babcia zdziwiona , a ja jej mówię , że ma napisać na kartce , że jak jest gorąco na dworze , to ona będzie czekać w domu , ponieważ zle się czuje w takich upałach . Zawsze jej tłumaczę , że jestem jej pamięcią , ale dzisiaj wytłumaczyłam , że będzie lepiej gdyby spisywała też na kartce w razie czego , gdyby mi nie uwierzyła  Teraz siedzi i zachwala jaka ja jestem mądra 

  W dniu 9.05.2018 o 14:29, Heidi napisał(a):

I po co te zwierzenia? . A my  już  w naszych fantazjach miejsce wesela na  Windsorze widzieliśmy,  marmurowe posadzki,  kryształowe żyrandole,  kawior w miskach, owoce morza zanurzone w kryształowych kielichach  skąpane  szampanem. A Ty bach..... i po fantazjach. 

Rozwiń  

Bo ja taka szczera " dupa" jestem ... 

  W dniu 9.05.2018 o 15:13, Afryka napisał(a):

Bo ja taka szczera " dupa" jestem ... 

Rozwiń  

Jesteś dupa ..jesteś ....szczera i otwarta

  W dniu 9.05.2018 o 14:52, Heidi napisał(a):

Pewnie masz rację.  Ja jestem też bardzo niecierpliwa j pewnie za krótko  w piecu go trzymam 

Rozwiń  

70-80 minut na 160 st. I jest super. I daj mu wystygnąć zanim rozpoczniesz konsumpcję, bo się rozjedzie...Zapamiętaj waćpanna....

  W dniu 9.05.2018 o 14:58, 1bozka napisał(a):

Ale szampan z truskawkami na pewno był

Rozwiń  

A był ( ten szampan , truskawki i insze owoce też,co prawda nie w kryształach ) , owoce morza w postaci koktajlu z krewetkami tyż były .

  W dniu 9.05.2018 o 14:57, 1bozka napisał(a):

możesz łyknąć mojej kawusiwłaśnie piję swoją..a niech stracę siorbnij  tylko ja nie jestem pewna czy Ty jestes taką sierotką..jak pospijasz z 20 filiżanek...to nie jestem pewna czu w nocy nie będziesz grasować razem z koleżankami łasicami po strychu

Rozwiń  

Jestem już po kawusi...adrenalinka ma odpowiedni poziom...wyspana na dodatek, to mogę z łasicami w szranki stanąć...

  W dniu 9.05.2018 o 15:11, violka napisał(a):

Ufff  Wróciłyśmy z zakupów , czyli z piekła  Anielica uparła się , że pójdzie ze mną , bo ona lubi tak wysokie temperatury i czuje się świetnie i ja durna uległam  W drodze powrotnej zaczęło jej się robić słabo a mnie w tym momencie temperatura podniosła się jeszcze bardziej  Jakoś dotarłyśmy do domu , dałam jej chwilkę odsapnąć , napoiłam wodą , dałam karteczkę i kazałam pisać pamiętnik  Babcia zdziwiona , a ja jej mówię , że ma napisać na kartce , że jak jest gorąco na dworze , to ona będzie czekać w domu , ponieważ zle się czuje w takich upałach . Zawsze jej tłumaczę , że jestem jej pamięcią , ale dzisiaj wytłumaczyłam , że będzie lepiej gdyby spisywała też na kartce w razie czego , gdyby mi nie uwierzyła  Teraz siedzi i zachwala jaka ja jestem mądra 

Rozwiń  

Super to załatwiłaś....Załóż klub "Domorosły poradnik dla opiekunów podopiecznych z demencją", napisz książkę i zbij majątek na radach.... A mnie potem odpal cosik...

  W dniu 9.05.2018 o 15:21, Mirelka1965 napisał(a):

Super to załatwiłaś....Załóż klub "Domorosły poradnik dla opiekunów podopiecznych z demencją", napisz książkę i zbij majątek na radach.... A mnie potem odpal cosik...

Rozwiń  

Bo najważniejszy jest wkład intelektualny ...czyli tantiemy do podziału.

  W dniu 9.05.2018 o 15:24, Afryka napisał(a):

Bo najważniejszy jest wkład intelektualny ...czyli tantiemy do podziału.

Rozwiń  

  W dniu 9.05.2018 o 15:21, Mirelka1965 napisał(a):

Super to załatwiłaś....Załóż klub "Domorosły poradnik dla opiekunów podopiecznych z demencją", napisz książkę i zbij majątek na radach.... A mnie potem odpal cosik...

Rozwiń  

ooo prosze to sie nazywa Biznes Womennawet na pamiętniku demencyjnej babci ineres zrobi