Opiekunka w Polsce od 7 do 12 tysięcy

9 minut temu, Gość Pixel napisał(a):

Bo na ten pszykłat majom po kukardem menrzuf nierobuf!

Są i takie i takie  co zgodnie sobie żyją tylko ich chłopy mało zarabiają albo na rencie są albo oboje na małych emeryturach że  ledwo starcza na wszystko.

34 minuty temu, Gość Bea napisał(a):

Są i takie i takie  co zgodnie sobie żyją tylko ich chłopy mało zarabiają albo na rencie są albo oboje na małych emeryturach że  ledwo starcza na wszystko.

Ofkors - miendzy innymi .

38 minut temu, Gość Pixel napisał(a):

Ofkors - miendzy innymi .

  Drożyzna jest ,, nie każdy mąż dobrze zarabia  a przecież powietrżem nie żyje  , a gdzie jeszcze  ubranie,, buty na zime  albo lekarstwa jak starszy człowiek  trzeba koniecznie kupić a za co wnukom prezenty?  Panowie tak  samo pracują ,,za  2 tygodnie jedzie  do Polski opiekun co sam jest taki kawaler z odzysku  jak to mówią a ponoć ma przyjechać za niego mąż i ojciec dzieciom   i tak nie jeden raz było na ich szteli ,,Święta  szybko zlecą a pieniądze i premia później też potrzebne rodzinie

W dniu 29.11.2024 o 19:53, Gość Bea napisał(a):

  Drożyzna jest ,, nie każdy mąż dobrze zarabia  a przecież powietrżem nie żyje  , a gdzie jeszcze  ubranie,, buty na zime  albo lekarstwa jak starszy człowiek  trzeba koniecznie kupić a za co wnukom prezenty?  Panowie tak  samo pracują ,,za  2 tygodnie jedzie  do Polski opiekun co sam jest taki kawaler z odzysku  jak to mówią a ponoć ma przyjechać za niego mąż i ojciec dzieciom   i tak nie jeden raz było na ich szteli ,,Święta  szybko zlecą a pieniądze i premia później też potrzebne rodzinie

Byłam opiekunką przez 5 lat i też wpadłam w to błędne myślenie. Po opiece w de jest życie i jak ktoś jest obrotny to i będzie podobnie zarabiał i we własnym domu spać będzie. Jak ktoś nie ma pomysłu to idzie tam co mu znane i gdzie mu łatwiej.

15 minut temu, Gość Iza napisał(a):

Byłam opiekunką przez 5 lat i też wpadłam w to błędne myślenie. Po opiece w de jest życie i jak ktoś jest obrotny to i będzie podobnie zarabiał i we własnym domu spać będzie. Jak ktoś nie ma pomysłu to idzie tam co mu znane i gdzie mu łatwiej.

Pomysłów jest sporo a jednym z nich jest wyjazd niekoniecznie do De.

Znane , pewne a jednocześnie i nieznane . Lubię się czasem " przewietrzyć" i przy tym jakiś  Geldn zarobić.

46 minut temu, Gość Iza napisał(a):

Byłam opiekunką przez 5 lat i też wpadłam w to błędne myślenie. Po opiece w de jest życie i jak ktoś jest obrotny to i będzie podobnie zarabiał i we własnym domu spać będzie. Jak ktoś nie ma pomysłu to idzie tam co mu znane i gdzie mu łatwiej.

Dziewczyno 50 procent jak nie więcej to zawodówa lub góra średnie. Zobatrz jakie są wymagania na opiekunke w pl - nawet PODSTAWOWE :))) Kto da im z takim wykształceniem w PL tak się opierdzielać za 7 tysięcy? U nas da się dobrze zarobić, ale trzeba robić i stać przy taśmie 8h.   

2 godziny temu, Gość Drako napisał(a):

Dziewczyno 50 procent jak nie więcej to zawodówa lub góra średnie. Zobatrz jakie są wymagania na opiekunke w pl - nawet PODSTAWOWE :))) Kto da im z takim wykształceniem w PL tak się opierdzielać za 7 tysięcy? U nas da się dobrze zarobić, ale trzeba robić i stać przy taśmie 8h.   

Mężczyźni  przeważnie zarabiają więcej od kobiet. W Polsce brakuje na przykład kierowców.  Zarobki 5000 PLN - 7000 brutto co  najmniej. 8 - godzin  zmiana.

Dlaczego  jeżdżą do opieki?

Zjeżdżam na ŚBN po 10. miesiącach pracy z odłożonymi na czysto 25. tyś €. Dziękuję, do widzenia, wesołych!

8 minut temu, Gość Ajatam napisał(a):

Zjeżdżam na ŚBN po 10. miesiącach pracy z odłożonymi na czysto 25. tyś €. Dziękuję, do widzenia, wesołych!

No i o to chodzi 👍. Tylko wysiedzieć tyle" miechów" trudno. Ale i nie dziwi. Znam długodystansowców, jeżdżę na zastępstwa bez świąt BN i Nowego Roku ,(zawsze  kogoś znajdą) zdarzyło się zastępstwo  dwa razy Wielkanoc.

52 minuty temu, Gość Jenkins napisał(a):

Tylko wysiedzieć tyle"

Możesz się przejść, przejechać, popływać, pobiegać, położyć jak się natrudzisz. Zaprosić bliskich w odwiedziny wakacyjne, znajomych na kielicha,  upichcić, czy coś wspólnie upiec, jakiś koncert muzyki różnej, najlepiej niszowej po tym kusztyczku, wpaść gdzieś, bicek podpompować, grzybów nazbierać, na festyn jadła popróbować, gorącym winkiem zapić,  potańcować, w niedzielę po tym wszystkim, dla równowagi duchowej skruszyć się i odpokutować w kościele Polskiej Misji Katolickiej w chórze, czy poprowadzić różaniec przedmszą, etc. Co tylko ci zaświta w lampie. Byle nie siedzieć!!!
Ps. O! Mebla pomóc dziewczynom wystawić... i buzi dać!

5 minut temu, Gość Atam napisał(a):

Możesz się przejść, przejechać, popływać, pobiegać, położyć jak się natrudzisz. Zaprosić bliskich w odwiedziny wakacyjne, znajomych na kielicha,  upichcić, czy coś wspólnie upiec, jakiś koncert muzyki różnej, najlepiej niszowej po tym kusztyczku, wpaść gdzieś, bicek podpompować, grzybów nazbierać, na festyn jadła popróbować, gorącym winkiem zapić,  potańcować, w niedzielę po tym wszystkim, dla równowagi duchowej skruszyć się i odpokutować w kościele Polskiej Misji Katolickiej w chórze, czy poprowadzić różaniec przedmszą, etc. Co tylko ci zaświta w lampie. Byle nie siedzieć!!!
Ps. O! Mebla pomóc dziewczynom wystawić... i buzi dać!

"Zaprosić bliskich w odwiedziny wakacyjne, znajomych na kielicha,  "

To jest myśl !👍 Nawet w praktyce u paru długodystansowców stosowana.

53 minuty temu, Gość Atam napisał(a):

w chórze

🤝

sąsiadka szukała dla leżącej umiejrającej matki opiekunki i się poddała. Dawała na końcu 4500 na rękę za 8h i to bez umowy i albo przychodziły jakieś gamonie albo nikt normalny a jak już to nie dawały rady bo one to do towarzystwa to tak. Samo życie. Więc stawki pójdą w górę w polsce szybko ale co z tego jak na opiekunkę na poziomie będzie stać tylko najbogatszych bo dla klasy średniej wydatek rzędu 5000 jest odczuwalny i często jednaj zbyt duzy. 

Dziemianowicz-Bąk ma już gotowy projekt refundacji opieki dla seniorów w wysokości uzależnionej od stopnia ich niesamodzielności. Na wzór niemiecki.

1 godzinę temu, Gość Agnieszka napisał(a):

Dziemianowicz-Bąk ma już gotowy projekt refundacji opieki dla seniorów w wysokości uzależnionej od stopnia ich niesamodzielności. Na wzór niemiecki.

Na żaden wzór niemiecki i stopień  samodzielnosci. Od tego są zasiłki   i dodatki pielęgnacyjne do emerytury  Tylko ukończone 75 lat i kryterium dochodowe.

"Bon ma wesprzeć i odciążyć rodzinę seniora i umożliwić jej aktywność zawodową, dlatego uprawnieni do tych pieniędzy będą ci, którzy pracują na etat, mają firmę, są na umowie cywilnoprawnej albo są rolnikami. Obowiązywać też będą kryteria dochodowe - zarówno dla zstępnych, jak i seniorów korzystających z bonu. W tym pierwszym przypadku mowa o osobach, które osiągają przychód w przedziale do dwukrotności minimalnego wynagrodzenia (gospodarstwo 1-osobowe) lub trzykrotności minimalnego wynagrodzenia (w przypadku gospodarstw wieloosobowych)."

Money.pl

2 godziny temu, Gość Sawa napisał(a):

sąsiadka szukała dla leżącej umiejrającej matki opiekunki i się poddała. Dawała na końcu 4500 na rękę za 8h i to bez umowy i albo przychodziły jakieś gamonie albo nikt normalny a jak już to nie dawały rady bo one to do towarzystwa to tak. Samo życie. Więc stawki pójdą w górę w polsce szybko ale co z tego jak na opiekunkę na poziomie będzie stać tylko najbogatszych bo dla klasy średniej wydatek rzędu 5000 jest odczuwalny i często jednaj zbyt duzy. 

Wychodzi niecałe 30 zł za godzinę a taka stawka to już od dawna norma przy lżej chorych seniorach.

Opieka nad osobą w ciężkim stanie - umierającą nie należy do łatwych nawet dla wykwalifikowanego personelu. Chorym niesamodzielnym, osłabionym po leczeniu szpitalnym przysługuje bezpłatnie pielęgniarka z NFZ pod warunkiem że zakres  opieki nie przekracza 40 punktów w skali Barthel. Powyżej  oznacza że dana osoba jest w stanie nie rokującym poprawy - w stanie powaznym- umierająca  jak wyżej opisane nie nadaje się do opieki w warunkach domowych i powinna przebywać w stacjonarnym oddziale  opieki długoterminowej.

W Warszawie jest stawka za 50 zł za 1h brutto tylko właśnie to pytanie ile takich godzin jest do wzięcia.

To nowy rynek i pewnie jeszcze wiele lat minie zanim tutaj coś się unormuje i przede wszystkim ludzi musi być stać jak ktoś dobrze napisał. 

11 godzin temu, Gość Ala Bogusz napisał(a):

W Warszawie jest stawka za 50 zł za 1h brutto tylko właśnie to pytanie ile takich godzin jest do wzięcia.

To nowy rynek i pewnie jeszcze wiele lat minie zanim tutaj coś się unormuje i przede wszystkim ludzi musi być stać jak ktoś dobrze napisał. 

No i to, że to Warszawa więc chętnych nie brakuje i pewnie walka o godziny z kolei na wsiach zero takich ofert i stawek a w miasteczkach mało. W mojej ocenie długo się to nie zmieni i większość jest skazana na wyjeżdżanie. 

8 godzin temu, Gość CMA napisał(a):

No i to, że to Warszawa więc chętnych nie brakuje i pewnie walka o godziny z kolei na wsiach zero takich ofert i stawek a w miasteczkach mało. W mojej ocenie długo się to nie zmieni i większość jest skazana na wyjeżdżanie. 

A teraz sobie pomyślcie, że po 2 miesiącach zjeżdżacie i nie szukacie następnej szteli tylko na 2 miesiące idziecie do pracy np. w Oświęcimiu z opisem Świadczenie usług opiekuńczych/pielęgnacyjnych/gospodarczych nad chorymi w domu na terenie miasta Oświęcim czyli faktycznie jazda po mieście, ale na umowę o pracę o zastępstwo od 5300 brutto za 40h. To byłoby fajnie gdyby łączyć z de czyli 6 miesięcy u siebie i 6 miesięcy w Niemczech to sytuacja idealna, bo niby w domu, ale dalej zarabiasz.

Jak poinformował brytyjski urząd statystyczny (ONS) ponad 4600 chłopców urodzonych w Anglii i Walii w zeszłym roku otrzymało od rodziców imię na cześć proroka islamu - po raz pierwszy szczytując na liście najpopularniejszych imion.

Giniemy. Żegnajcie!

Oj tak, giniemy. Bynajmniej nie z powodu nadawania imion tylko z powodu statystyk dzietności. Biali, Europejczycy borykają się z demografią, coraz mniejszą liczbą urodzeń dzieci nad liczbą zgonów. Jak nie zginąć z liczbą dzieci w ilości 1-2 wobec 4-5 dzieci u oliwkowych? Warunku bytowe nie mają znaczenia. Niestety, kto wie czy czy nie zostaniemy wyparci właśnie poprzez naturalnie postępującą demografię, dla nas zgubną. 

20 godzin temu, Gość Ala Bogusz napisał(a):

W Warszawie jest stawka za 50 zł za 1h brutto tylko właśnie to pytanie ile takich godzin jest do wzięcia.

To nowy rynek i pewnie jeszcze wiele lat minie zanim tutaj coś się unormuje i przede wszystkim ludzi musi być stać jak ktoś dobrze napisał. 

Średnio 50 zł brutto za godzinę ale to wcale nie musi tyle  wynosić. 

Konkretna i ustalona  stawka 50 zł brutto za 1 h dotyczy asystenta osoby  niepełnosprawnej a to zupełnie co innego.

W opiece nad seniorem stawki za godzinę mogą być różne. Dorabia sobie emerytka za 24 zł ( ustawowe minimum)godzina 10 godzin w tygodniu i jest zadowolona. Opiekunce z PCK  trzeba płacić 40 złotych za godzinę. Tu opłata zależy od dochodu na osobę, trzeba zapłacić jakąś część. Prześwietlane dochody dzieci i wtedy trzeba sporo dopłacić ale mimo to dużo osób na to się decyduje. Opiekunki sprawdzone , z reguły mieszkają w tej dzielnicy gdzie podopieczni,  co dla wszystkich jest wygodne bo godzinowo w ciągu dnia nie pracują u jednej osoby . Rynek nie jest nowy. Od lat były opiekunki z PCK, ,ktoś wynajęty prywatnie . Już od kilkunastu lat można legalnie zatrudnić opiekunkę nie mając firmy.

Może bon senioralny będzie miał wpływ na większą dostępność do domowej opieki  . Można zapłacić za więcej godzin opiekunce np z PCK  , agencji czy prywatnie.

9 godzin temu, Gość CMA napisał(a):

No i to, że to Warszawa więc chętnych nie brakuje i pewnie walka o godziny z kolei na wsiach zero takich ofert i stawek a w miasteczkach mało. W mojej ocenie długo się to nie zmieni i większość jest skazana na wyjeżdżanie. 

W Warszawie i okolicy i w innych dużych miastach może być większe zapotrzebowanie. Pewnie łatwiej znaleźć opiekunkę z zamieszkaniem niż na wsi. Oferty w miasteczkach czy nawet wsiach są bo nie wszyscy którzy mieszkają w stolicy są warszawiakami z familia stąd pochodzącą. I wcale  nie różnią się specjalnie od tych z dużych miast. Około 35 zł/h

Ktoś ma tu  na etat pracę czy interesy ale rodziców to tu juz niekoniecznie.  Bywa że dzieci w ogóle za granicą na stałe  szukają dla matki, ojca kogoś kto z nimi zamieszka na wiosce czy miasteczku ale nawet Ukrainki niezbyt chętne. Jak nie ma w okolicy chętnych pomóc kuzynów to jest problem. Pewnie też jest możliwość opieki z PCK ale na pewno nie tak dostępne jak w mieście. Dojechać na odległą wioskę itp. 

22 godziny temu, Gość Ala Bogusz napisał(a):

 

To nowy rynek i pewnie jeszcze wiele lat minie zanim tutaj coś się unormuje i przede wszystkim ludzi musi być stać jak ktoś dobrze napisał. 

Wprowadzony bon senioralny może coś zmieni nie tyle w dostępności do korzystania z opieki chociaż obowiązujące oprócz wieku 75 lat  kryterium dochodowe u wielu seniorów i ich rodzin pozostanie tak jak jest ale na pewno usługi opiekunki domowej będą  już bardziej znane na jakiej zasadzie to działa.

U nas senior nawet jak go stać nie zawsze  zgadza się na to aby pomagała mu opiekunka. Rodzina nie zawsze potrafi przekonać. Nie przyzwyczajeni do dużych zakupów raz na tydzień. Jadą i marudzą, za dużo i drogo. A potem i tak laga w rękę , w drugą torba bulba na kółkach i gramola się do autobusu ,do sklepów jakby w domu nic nie było do jedzenia. A przed świętami to już koniecznie chociaż  już sami świąt nie urządzają.   Ale co tam. W głowie jeszcze czasy kiedy się wszystko zdobywało, wystało w kolejkach to jak tu nie iść :))

Z drugiej strony nawet rozumiem.  Wyjdzie się, połazi, póki  jako tako mozna, kupi się to co chcę. Szkoda kasy na opiekunkę. Dopiero jak ani ręką ani nogą .

A kij ma dwa końce. Przeważają opiekunki też już wiekowe, którym niedaleko do tego stanu, który właściwie krytykancko zwykle opisują. 

A to przyjdzie na nas tak szybko, i choć spodziewanie to jednak tak niespodziewanie.

Trzeba zacząć wizualizować swoją starość niż tylko oceniać czyjąś i chyba coś niecoś zrozumieć. Z nami będzie tak jak teraz z podopiecznymi, nie inaczej.