Pluskwy na szteli

Cześć. Mam problem po powrocie na sztelę po miesiącu przerwy bo okazało się, że są pluskwy których wcześniej nie było.Masakra bo mam czerwone ręce i kark i jestem wściekła. Mam zjechać? To się usunie? Ma tutaj przyjechać ale dopiero w przyszłym tygodniu dezynfekcja czy to pomoże? Zmienniczka twierdzi że nie było ich jak była ale to nieprawda, bo babcia ma też czerwone ręce. Obrzydliwe i mam ochotę zjechać. Przesadzam? Co robić?

A jak to wygląda? Widać je?

7 godzin temu, Gość Tamara napisał(a):

A jak to wygląda? Widać je?

7 godzin temu, Gość Tamara napisał(a):

A jak to wygląda? Widać je?

Z reguly najpierw czuc a pozniej widac.MIlego dnia dla wszystkich i pozdrawiam.

8 godzin temu, Gość Tamara napisał(a):

A jak to wygląda? Widać je?

🤦‍♀️🫣😬🪳😪

7 godzin temu, Gość Ola napisał(a):

 Obrzydliwe ,zapluskwione mieszkanie i te graty.   

Ale   bardziej szokują takie obrazki z wagonów Intercity. Była afera parę lat temu i nawet interpelacja polityków  w ministerstwie w tej sprawie   , potem kontrole ale podobno co jakiś czas znów się pojawiają.

  IC podróżuje dużo osób. Nie da się podczas dłuższej podróży całą drogę stać, żeby robale z zapluskwionych siedzeń nie wpełzły

 

35 minut temu, Gość Domino napisał(a):

Ale   bardziej szokują takie obrazki z wagonów Intercity.

Jak często korzystasz z tego środka transportu?

4 minuty temu, Kolodko napisał(a):

Jak często korzystasz z tego środka transportu?

Jeszcze nie korzystałam ale być może  ? Zastanowię się.

8 minut temu, Gość Domino napisał(a):

Jeszcze nie korzystałam ale być może  ? Zastanowię się.

Polecam. Jednym z atutów jest czystość.

👌

23 godziny temu, Gość Daniela napisał(a):

Co robić?

Ad rem, to poroś o zmianę miejsca pracy, ze względu na panujące tam warunki sanitarne i higieniczne.

https://nszzbh.pl/pluskwy-w-biurze-zagrozenie-dla-zdrowia-i-obowiazki-pracodawcy/

To może być komunikacja miejska, ale też ktoś mógł ze sobą przywieźć w bagażach nawet ty sama albo ktoś z pomocy kto chodzi po domach. Współczuję!

,,I pszechodzili żymianie z czostkiem, ktuży odbekiem po kąserwowanych ogurkah-sdesynfekali opszar zapowietszony ropalami, kture pszeżuciły się w tę czas na gżypy-opficie dażonce tego goroncego października, otkiedyto sie pantemia ich dobiegła końca i morzna byłosiem jurz komunikować spokojnie-bes stresowo. Otchoty fitoczne na psześcieratle nalerzy fymoczyć fserfacce po koziencym mleczku ot starego capa. Satysfankcja Jej gfarantofana. POstrafiam.
P.oskskriptu: bo Oni cieszomsiem NATO' '

W dniu 9.10.2024 o 19:29, Kolodko napisał(a):

Ad rem, to poroś o zmianę miejsca pracy, ze względu na panujące tam warunki sanitarne i higieniczne.

Przecież to szybko się wybija i nie ma problemu. Minus tylko taki że na kilka dobrych godzin trzeba wyjść z domu a z pdp to często ciężko na tyle godzin chyba, że do rodziny lub sąsiada.

22 minuty temu, Gość Diana napisał(a):

Przecież to szybko się wybija i nie ma problemu. Minus tylko taki że na kilka dobrych godzin trzeba wyjść z domu a z pdp to często ciężko na tyle godzin chyba, że do rodziny lub sąsiada.

Przytrafiły ci się? 

To wybicie to nie takie hop siup. Teraz w Posce mamy plagę Plaga pluskiew w Polsce. Sytuacja wymyka się spod kontroli.  Problem zaczął się tak naprawdę w 2012 roku, kiedy organizowaliśmy Mistrzostwa Europy w piłce nożnej wraz z Ukrainą. Wówczas do Polski przyjechało mnóstwo ludzi z całego świata. Stadiony, mecze, hotele, środki komunikacji miejskiej - mówił Barczyński. Zaznaczył też, że te pajęczaki rozmnażają się niezwykle szybko – samica składa nawet 500 jaj. 

W dniu 16.02.2025 o 18:30, Gość Nina M. napisał(a):

To wybicie to nie takie hop siup. Teraz w Posce mamy plagę Plaga pluskiew w Polsce. Sytuacja wymyka się spod kontroli.  Problem zaczął się tak naprawdę w 2012 roku, kiedy organizowaliśmy Mistrzostwa Europy w piłce nożnej wraz z Ukrainą. Wówczas do Polski przyjechało mnóstwo ludzi z całego świata. Stadiony, mecze, hotele, środki komunikacji miejskiej - mówił Barczyński. Zaznaczył też, że te pajęczaki rozmnażają się niezwykle szybko – samica składa nawet 500 jaj. 

Widziałam pluskwy w busie w załamaniach foteli to walizkę wypakowywałam w wannie a ciuchy odrazu jeszcze raz do pralki włącznie z kurtką żeby tylko tego nie przenieść i kwarantanna na tym zimnie na balkonie. Walizka wylądowała w piwnicy też na kwarantannie. Zgłosiłam oczywiście kierowcy to powiedział, że bus będzie czyszczony po zjeździe bo teraz to on nic nie zrobi.  Kurtyna.

W dniu 18.02.2025 o 12:35, Gość EwaK. napisał(a):

Widziałam pluskwy w busie w załamaniach foteli to walizkę wypakowywałam w wannie a ciuchy odrazu jeszcze raz do pralki włącznie z kurtką żeby tylko tego nie przenieść i kwarantanna na tym zimnie na balkonie. Walizka wylądowała w piwnicy też na kwarantannie. Zgłosiłam oczywiście kierowcy to powiedział, że bus będzie czyszczony po zjeździe bo teraz to on nic nie zrobi.  Kurtyna.

Na 2 tygodnie przed zjazdem miałam pogryzienia ale nic nie powiedziałam bo się bałam że zminniczka nie zostanie ale wcześniej tego nie było czyli ktoś przyniósł i to może nawet ja jak w busie takie jaja. Masakra 

W dniu 18.02.2025 o 12:35, Gość EwaK. napisał(a):

Widziałam pluskwy w busie w załamaniach foteli to walizkę wypakowywałam w wannie a ciuchy odrazu jeszcze raz do pralki włącznie z kurtką żeby tylko tego nie przenieść i kwarantanna na tym zimnie na balkonie. Walizka wylądowała w piwnicy też na kwarantannie. Zgłosiłam oczywiście kierowcy to powiedział, że bus będzie czyszczony po zjeździe bo teraz to on nic nie zrobi.  Kurtyna.

SZOK .
Podaj k o n i e c z n i e nazwę przewoźnika, ja za kilka dni jadę i nie chcę jakiegoś syfu złapać, a z tego co mi się o uszy obiło, to takich pluskw  trudno się pozbyć i trzeba chyba taką parową myjką na podciśnienie...
Może być tak, że jakiś pasażer brudas przyniósł, ale prawdy nie dojdziesz...