Rozmowa przy kawie (2)

Teraz, geronimo napisał:

No nie agencji tylko forum

I ja 

26 minut temu, Dodzisława napisał:

Się pochwalam, że kupiłam dziś sobie w Aldi Nord  , bardzo tanie cebulki wiosennych kwiatków. Otóż nabyłam tulipanki czerwone, oraz żółte, a także żonkile i narcyze, a także krokusy wielokolorowe  Teraz obmyslam, gdzie je posadzić i w czym, żeby nornice mi nie zjadły na zimową kolację. Te gotowe koszyczki to raczej o d.....ę potłuc, jak głoszą znawcy tematu. Może metalowe stare durszlaki? Jak myslicie? A moze nawet plastikowe?

Ciężka sprawa. Plasikowe potrafią przegryźć, metalowe obejdą i wejdą górą. Ale próbuj, dodaj pokrojone ząbki czosnku, nie lubią tego zapachu.

Ale najważniejsze - zacznij zimą "dokarmiać" nornice. Na plastikowym talerzyku wysyp trutkę, przykryj  plastikowym pudełkiem po maśle z wyciętym małym otworkiem, oczywiście postaw dnem do góry i przyciśnij kamieniem. To konieczne by nie potruć ptaków.  "Karmniki" sprawdzaj i dawaj świeżą karmę całą zimę. 

20 minut temu, Dodzisława napisał:

@ORIM, no uważaj sobie chłopcze przystojny, nie najgorzej zbudowany! To się nazywają antyki, a nie stare rupiecie. ANTYKI i więcej szacunku proszę dla kreatywnosci, oraz miłości do historii!!!TE stare rupiecie to jak mercedes wśród paździerzowych meblościanek i ,,papierowych" ikeowskich mebli. Ponadto mają duszę! Te wszystkie nowoczesne, to po 2 latach nadają się tylko i wyłącznie na śmietnik.

Uwielbiam cię Teraz bede sie przedstawiał jako ORIM antyk a nie rupiec. Zobacz jak pięknie brzmi 

31 minut temu, Dodzisława napisał:

Nie widziałam głębokich, tylko takie jakieś płytkie. Mam jeden stary durszlak plastikowy, co to moje dziecko niechcący sfajczyło lekko, to z pewnoscią się nada. Poszukam na starociach coś podchodzącego pod metalowe durszlaki emaliowane. A te cebulki słuchajcie to paczka po 0,99 ojro. No to darmocha po prostu jest.

Moje koszyki do cebul zakupiłam na dziale z oczkami wodnymi...dlatego są głębokie...

23 minut temu, ORIM napisał:

Postaram sie kiedys nadrobic tą zaległość  Polecam sie 

20 minut temu, violka napisał:

A jest , to cudo   no i cóż mam powiedzieć ... hmmmm......... ładny , wygląda na jeszcze sprawny , długość też fajna  fajny 

Hm...długość fajna...hm...a obwód? 

13 minut temu, violka napisał:

I ja 

Na modeling się przekwalifikujesz? 

6 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Ciężka sprawa. Plasikowe potrafią przegryźć, metalowe obejdą i wejdą górą. Ale próbuj, dodaj pokrojone ząbki czosnku, nie lubią tego zapachu.

Ale najważniejsze - zacznij zimą "dokarmiać" nornice. Na plastikowym talerzyku wysyp trutkę, przykryj  plastikowym pudełkiem po maśle z wyciętym małym otworkiem, oczywiście postaw dnem do góry i przyciśnij kamieniem. To konieczne by nie potruć ptaków.  "Karmniki" sprawdzaj i dawaj świeżą karmę całą zimę. 

O mateczko   Obyś nigdy nie zechciała mnie dokarmiać 

Teraz, violka napisał:

O mateczko   Obyś nigdy nie zechciała mnie dokarmiać 

To już wolę dostać........

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Hm...długość fajna...hm...a obwód? 

Ten obwód troszke mnie przestraszył , więc wolałam nie wspominać 

Teraz, Mirelka1965 napisał:

To już wolę dostać........

Ja też 

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Na modeling się przekwalifikujesz? 

Po tych zdjęciach z imprezy , raczej już nie zaryzykuję 

Teraz, violka napisał:

Po tych zdjęciach z imprezy , raczej już nie zaryzykuję 

Dzisiejsza fotografia cuda potrafi zdziałać... Rydzyk-fizyk...

2 minuty temu, violka napisał:

O mateczko   Obyś nigdy nie zechciała mnie dokarmiać 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

To już wolę dostać........

1 minutę temu, violka napisał:

Ja też 

@ jedne. A ja dobrze radzę. Jedna mroźna zima i nornice załatwione. Jak mają świeże żarcie i miękką ziemię to trutki nie ruszą. 

Teraz, Maria Jolanta napisał:

 

 

@ jedne. A ja dobrze radzę. Jedna mroźna zima i nornice załatwione. Jak mają świeże żarcie i miękką ziemię to trutki nie ruszą. 

Może ja i @ ale nornic się pozbyłam....solarowym odstraszaczem...A koszyków owiniętych agrowłókniną nie są w stanie przegryźć....a próbowały wstręciuchy jedne...

1 minutę temu, Maria Jolanta napisał:

 

 

@ jedne. A ja dobrze radzę. Jedna mroźna zima i nornice załatwione. Jak mają świeże żarcie i miękką ziemię to trutki nie ruszą. 

Ja Tobie wierzę , że dobrze radzisz  ale sama przyznaj , że mówienie o dokarmianiu podczas trucia jest troszkę przerażające 

8 minut temu, violka napisał:

Ten obwód troszke mnie przestraszył , więc wolałam nie wspominać 

2 minuty temu, violka napisał:

Ja Tobie wierzę , że dobrze radzisz  ale sama przyznaj , że mówienie o dokarmianiu podczas trucia jest troszkę przerażające 

Taka nasza Lukrecia Borgia....

13 minut temu, ORIM napisał:

Uwielbiam cię Teraz bede sie przedstawiał jako ORIM antyk a nie rupiec. Zobacz jak pięknie brzmi 

Potrzebujesz jeszcze certyfikat  Jak będę na głodzie , to pomyślimy o ekspertyzie Przy dobrych wiatrach , może wystawię Ci takowy 

1 minutę temu, violka napisał:

Potrzebujesz jeszcze certyfikat  Jak będę na głodzie , to pomyślimy o ekspertyzie Przy dobrych wiatrach , może wystawię Ci takowy 

 nie wiedziałam, że do ekspertyzy jest wiatr potrzebny...

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

 nie wiedziałam, że do ekspertyzy jest wiatr potrzebny...

Jak jest / pociąg / to robi się przeciąg i powstają wiatry 

7 minut temu, violka napisał:

Ja Tobie wierzę , że dobrze radzisz  ale sama przyznaj , że mówienie o dokarmianiu podczas trucia jest troszkę przerażające 

To mam Cię nie zapraszać na obiad ? 

Teraz, violka napisał:

Jak jest / pociąg / to robi się przeciąg i powstają wiatry 

Miłośnicy fasolki po bretońsku też czują do niej pociąg...i też wiatry powstają...

Teraz, Maria Jolanta napisał:

To mam Cię nie zapraszać na obiad ? 

Teraz poważnie zastanawiam się , czy nie zacząć szukać innej synowej Gdyby mój syn powiedział mi , ze teściowa zaprosiła go na obiad , to przechodziłabym za każdym razem stan przedzawałowy 

2 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

To mam Cię nie zapraszać na obiad ? 

Jak do restauracji, to ja też się wpraszam...