Rozmowa przy kawie (2)

1 godzinę temu, Maria Jolanta napisał:

Średnia to i tak 8 dni. 

To zależy bo np. już o tej porze to wg mnie 7 dni

2 godziny temu, Moderator napisał:

Dziewczyny, skupcie się na chwilę nad tym. Czy dzień pierwszy i ostatni powinny być zerowe? Zlecenie od 16 do 24.08. To 7 dni, 8, dni czy 9 dni?

@Moderator wg mnie to 9 dni.

Liczy sie data stawienia sie w pracy i dzien wyjazdu.

Przynajmnie ja tak rozumuje.

Dzien wyjazdu wliczam.Nawet jesli o 8.00 rano opuszczam goscinne progi pracowe.

1 minutę temu, Afryka napisał:

A się czepiasz....kawusia z " ptasim mleczkiem " ....od razu zaznaczam,że nie lubię ptasiego mleczka ...dla mnie cukiery muszą ankoholem waniać .

Moje plebejskie podniebienie zadowala się rodzynkami w czekoladzie....z powodu braku kukułek z firmy "Pszczółka"....A ptasie odchody, tfu...mleczko to dla wybrańców....jam niegodna....

1 minutę temu, sayonara 52 napisał:

@Moderator wg mnie to 9 dni.

Liczy sie data stawienia sie w pracy i dzien wyjazdu.

Przynajmnie ja tak rozumuje.

Dzien wyjazdu wliczam.Nawet jesli o 8.00 rano opuszczam goscinne progi pracowe.

 

Szkoda , ze agencje nie liczą w ten sposób 

8 minut temu, Moderator napisał:

Według nas też, ale przyjęliśmy na teraz odpowiedź większości. Potestujecie i wrócimy do dyskusji. Do usłyszenia. Dziękujemy za odpowiedzi. 

Moim zdaniem powinniśmy jasno zaznaczyć,że stelomierz odlicza dni od przyjazdu do wyjazdu a nie płatne dniówki.Moim zdaniem dzień wyjazdu nie powinien być liczony,bo to jest ten dzień do którego odliczamy,bez względu na to o której godzinie nastąpi upragnione zamknięcie drzwi z drugiej strony  Co innego jak liczymy dniówki do wypłaty ale tutaj nie dyskutujemy o wypłatomierzu

28 minut temu, sayonara 52 napisał:

@Moderator wg mnie to 9 dni.

Liczy sie data stawienia sie w pracy i dzien wyjazdu.

Przynajmnie ja tak rozumuje.

Dzien wyjazdu wliczam.Nawet jesli o 8.00 rano opuszczam goscinne progi pracowe.

 

Ja też wliczam a raczej moja agencja wlicza mi do wypłaty pół dniówki w dzień przyjazdu i w dzień wyjazdu.Ale to co innego.

49 minut temu, Joy napisał:

Moim zdaniem powinniśmy jasno zaznaczyć,że stelomierz odlicza dni od przyjazdu do wyjazdu a nie płatne dniówki.Moim zdaniem dzień wyjazdu nie powinien być liczony,bo to jest ten dzień do którego odliczamy,bez względu na to o której godzinie nastąpi upragnione zamknięcie drzwi z drugiej strony  Co innego jak liczymy dniówki do wypłaty ale tutaj nie dyskutujemy o wypłatomierzu

Brav dziewuszka... I nie muszę się rozpisywać więcej....wszystko jasne...czytelne...klarowne....

Godzinę temu, Moderator napisał:

Według nas też, ale przyjęliśmy na teraz odpowiedź większości. Potestujecie i wrócimy do dyskusji. Do usłyszenia. Dziękujemy za odpowiedzi. 

Potestujemy....a jakże.... Ale czy wrócimy do dyskusji, to już oddzielna historia...bo jak dostaniemy prezencik....ten wymodlony, ten wyżebrany wręcz, to tak oczadziejemy, że nieważne, czy dzień mniej, czy więcej jest...i tak skakać będziemy...każdy w swoim rytmie oczywiście...

3 godziny temu, Heidi napisał:

Dzieli nas:

Odległość drogowa: 10.96 km   Czas przejazdu: 0 g. 15 min      Odległość w lini prostej: 7.93 km

Co zrobimy z tym faktem ? Zaplanuj z PoP podróż do Nordpark po drugiej stronie Renu, a stąd do mnie już rzut beretem

Na mojej mapie pokazuje 13,2 km. i co robimy ? Ja, tutaj nie dysponuję autkiem , tylko pięknym, specjalnie zakupionym dla mnie, czerwonym rowerem. Nie jest to blisko, ale też nie tak daleko, tylko trzeba trochę czasu. Na codzień mam przerwę ok. 3 godziny, to malizna , chyba, że spotkanie w pół drogi . Dłuższe wolne, to w niedziele - najbliższe dwie już zaplanowane . Jak i Ciebie z wolnym i z mobilnością ? Pozdrawiam z drugiej strony rzeki ?

19 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Brav dziewuszka... I nie muszę się rozpisywać więcej....wszystko jasne...czytelne...klarowne....

U was jest to proste i klarowne bo macie umowę od -do. 

Ja mam na czas nieokreślony, dlatego muszę liczyć inaczej. 

10 minut temu, Barbara48 napisał:

U was jest to proste i klarowne bo macie umowę od -do. 

Ja mam na czas nieokreślony, dlatego muszę liczyć inaczej. 

Ale stelomierz ci w tej umowie chyba nie będzie przeszkadzał?   Masz przecież zaplanowane urlopy i wiesz kiedy zjeżdżasz i wyjeżdżasz? 

4 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Ale stelomierz ci w tej umowie chyba nie będzie przeszkadzał?   Masz przecież zaplanowane urlopy i wiesz kiedy zjeżdżasz i wyjeżdżasz? 

Planuję mniej więcej, jak już ma kupione bilety na samolot, wczesniej wiem tylko w jakim miesiącu 

Teraz, Barbara48 napisał:

Planuję mniej więcej, jak już ma kupione bilety na samolot, wczesniej wiem tylko w jakim miesiącu 

20 minut temu, Barbara48 napisał:

U was jest to proste i klarowne bo macie umowę od -do. 

Ja mam na czas nieokreślony, dlatego muszę liczyć inaczej. 

 W czym problem Basiuniu ?....Zmień agencję ...będziesz miała od ...do

2 minuty temu, Barbara48 napisał:

Planuję mniej więcej, jak już ma kupione bilety na samolot, wczesniej wiem tylko w jakim miesiącu 

Ja nie jestem długodystansowcem , ale dokładną datę znam 2 tygodnie przed zjazdem . Zawsze biorę pod uwagę kilkudniowe smyknięcie 

@hawana.....luknęłam na ...salony ...a tam Ty....Z ciekawości zaczytałam się lekuchno i ...jak miałam kiepski , zdołowany humor tak se poprawiłam ...Przeczytałam , że ... cyt." nie żałuję kroku " , ale to nie Twoje słowa Hawano , tylko kogoś innego ...Ty żeś się stamtąd nie wysiudała ...może podpytaj , czy warto nie żałować kroku ....czy lepiej ściskać ...ten krok ...nie dopuszczać ?

5 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

@hawana.....luknęłam na ...salony ...a tam Ty....Z ciekawości zaczytałam się lekuchno i ...jak miałam kiepski , zdołowany humor tak se poprawiłam ...Przeczytałam , że ... cyt." nie żałuję kroku " , ale to nie Twoje słowa Hawano , tylko kogoś innego ...Ty żeś się stamtąd nie wysiudała ...może podpytaj , czy warto nie żałować kroku ....czy lepiej ściskać ...ten krok ...nie dopuszczać ?

Ladne kwiatkiZagladalam do ofert i cos innego wypatrzylam.

Nie bede pytac, przeciez wiem, ze to nie mydlo

18 minut temu, Barbara48 napisał:

Planuję mniej więcej, jak już ma kupione bilety na samolot, wczesniej wiem tylko w jakim miesiącu 

Basiu nie smutaj  Z tego co Modek wczoraj objawił to widziałam również takie dwu tygodniowe stelomierze  Takie akuratne dla tych,którzy w ostatniej chwili ustalają datę finiszu  .

22 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

 W czym problem Basiuniu ?....Zmień agencję ...będziesz miała od ...do

Nie pracuję przez agencję 

25 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Ale to ja wybieram, kiedy chcę jechać 

23 minut temu, violka napisał:

Ja nie jestem długodystansowcem , ale dokładną datę znam 2 tygodnie przed zjazdem . Zawsze biorę pod uwagę kilkudniowe smyknięcie 

U mnie nie ma,,smyknięcia".

Jak już zabukuję bilety to informuję szefową kiedy jadę i ona szuka zmienniczkę. 

Nigdy nie miałam problemu z dniem wyjazdu. 

6 minut temu, Barbara48 napisał:

Nie pracuję przez agencję 

Ale to chyba nie powód do wstydu? 

22 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

@hawana.....luknęłam na ...salony ...a tam Ty....Z ciekawości zaczytałam się lekuchno i ...jak miałam kiepski , zdołowany humor tak se poprawiłam ...Przeczytałam , że ... cyt." nie żałuję kroku " , ale to nie Twoje słowa Hawano , tylko kogoś innego ...Ty żeś się stamtąd nie wysiudała ...może podpytaj , czy warto nie żałować kroku ....czy lepiej ściskać ...ten krok ...nie dopuszczać ?

Co to za szyfry są tutaj uprawiane?  Te salony to kumam...ale ta cała reszta to jakaś "amba-fatima"....

Chciałam sobie trochę upiększyć i smyklo mi zdjęcie hi hi..  teraz problemy dodać. A co tam niech tak już zostanie.