Rozmowa przy kawie (2)

2 godziny temu, Mirelka1965 napisał:

Co ty za czarnowidztwo od rana uprawiasz?  Nikt nam nie karze jeździć przez polskie agencje. Masz wybór...większa kasa i takie warunki, albo niemiecka umowa i 1200 netto. Wybór należy do ciebie...

mirela ja patrze realnie...

to nie kwestia wyboru ale realizm jak dla mnie...bo ani niemiecki rzad ani tym bardziej nasz nie broni faktycznie praw opiekuna...nie namawiam jak i kto ma pracowac i na jakich warunkach..ale podobnie jak wiekszosc szacownego gremimum mam prawo wyrazic swoja aprobate albo zanegowac to co mi sie nie podoba

to ze czasami wspomne o swoim zniecheceniu albo zwatpieniu albo wkur...wie nie znaczy ze zdecyduje sie na prace w szpitalu niemieckim i  na niemieckich warunkach.- to tez jest wyzysk w bialy dzien.....poki co...mimo niedogodnosci zostaje przy tej formie zatrudnienia..ale to moj wybor...smieszna emeryture juz wypracowalam w pocie czola...podobnie jak ty 

czy ty myslisz ze rzad z wlasnego dobrego serca chce dolozyc kasy?? nie ...ogromna kasy ucieka z worka bundestagu podobnie jak u nas...bo rodziny maja prawo odliczyc sobie nasza robote ...moze nie w kazdym przypadku ...od podatku podobnie jak my jezdzac w delegacje mamy prawo diet nie wykazywac   boo to nasz koszt....

wracam do punktu wyjscia...jezeli nie wiesz o co chodzi....chodzi o kawe a w tym przypadku..o wpylwy do kasy panstwa z naszej...powtarzam...z naszej kieszeni...ze swojej nie dolaza...

a potem to sie nazywa ze dali kase na opieke seniorow w de..

2 godziny temu, INEZ napisał:

tylko wszystkich ssoków nie wyśsij

oj ty...literka mi zjadla

dzien dobry ponownie

1 minutę temu, Heidi napisał:

Witaj. Szybka reakcja znaczy, że "naskrobałaś" najwięcej. Dawaj ciało do trzepania. Szczuplutka jesteś, to jak parę batów  dostaniesz, to porządny wygląd będziesz wreszcie miała . Z lekka utyta 

A @Afryka napisała , że jesteś Matką miłosierną  muszę zapytać co miała na myśli 

12 minut temu, maras1 napisał:

problem jest tylko taki że,przy granicy mniej płacą

Niestety, ale coś za coś.

Za to na dojazdy mniej kasy trzeba

9 minut temu, Mirelka1965 napisał:

No nie może być....znalazłaś się... Czyżby cała góra kompostu i czarnoziemu została rozplantowana? Krokodyl wypuścił cię ze swoich objęć, tfu... z Mordoru? 

Prawie, prawie.... , ale mam jeszcze dwa dni ciężkich robót. Chciałam zabrać ze sobą szydełko na następny wyjazd, ale pomyślałam właśnie, że gdyby szydełkować  trzonkiem od grabii, to i szybciej efekt końcowy uzyskać by można . Ha , nawet dywany można dziergać i to do dużych salonów  ( np. do zamkowych komnat) 

2 minuty temu, violka napisał:

A @Afryka napisała , że jesteś Matką miłosierną  muszę zapytać co miała na myśli 

Miłosierdzie matki jest nieograniczone .... tylko chamstwo i głupota Pawłowicz jest niemiłosiernie ograniczone.

4 minuty temu, violka napisał:

A @Afryka napisała , że jesteś Matką miłosierną  muszę zapytać co miała na myśli 

, bo ja właśnie z wielkiej miłości wykorzystam narzędzia , które dał nam Moderator 

9 minut temu, Afryka napisał:

Matko Miłosierdzia 

Chyba Roboty Ciężkiej i Znojnej...

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Chyba Roboty Ciężkiej i Znojnej...

Roboty Gnojnej . Za to mam wyleczone płuca 

27 minut temu, Heidi napisał:

Dzień dobry Dzieciaki !!! 

Matka wraca niedługo do DE. Paznokcie obciąć, uszy i zęby umyć !!!

Będę sprawdzać jak ma się stan rzeczy. Na pewno towarzystwo rozbisurmaniło się na maxa. Przyjrzymy się pod lupą co tam nabrojone , przyjrzymy ....... i na  co niektórym damy,  tak dla innych na pokaz , dla przykładu.

Już 13-go z rańca  "smaruję łańcuchy" , wsiadam do busika i na gwałt jadę do was. 

Na urlop. Hurra.......

Zabieram ze sobą jak zwykle kije  do łażenia. Traf'ił mi się 77-letni "Latawiec". Zdrowa osoba na ciele tylko w głowie gołąbki gąbkę umieściły. Księżna Demencja każe mojemu Latawcowi cały dzień chodzić po domu z torebką na ramieniu. Noce przespane, bez Windelhose, tylko ciągłe spacerowanie. No i gut . Dwa miesiące będę was okupować moją bytnością . Aż do znudzenia

ukupuj ile sie tylk oda

2 godziny temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Dzień dobry .....

.Córka ( czyt. ja ) nie podtrzymała mamusinej tradycji ....córka leń śmierdzący i nie ma ochoty na przepychanie klopika zapchanego podpaskami ...tudzież zgniłymi owocami .....Chociaż kosz na brudy zawsze stał w łazience ...akcja powtarzała się co roku ....A  niech se idą ...śpiewają ...chętnie wspomogę " groszem " na ogólny posiłek ....przy kolegiacie , ale nie u siebie . Pamięć mam dobrą ...i ...możliwe , że moja babciunia ( Mama ) miała pecha , że trafił się jej zawsze jakiś delikwent , który zostawił po sobie niesmak ? ....Co tam ....wspomnienia ...wspomnienia ...wspomnienia ....

 

Ze mnie taka sama wyrodna wnuczka jak z Ciebie córka . Raz jeszcze popełniłam ten błąd i powiedziałam nigdy więcej . Moi goście załatwiali sie dalej do zapchanego kibla i nie przeszkadzały im fekalia wypływające na podłogę  

Nawet moja branżowa empatia ma jakieś granice 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Chyba Roboty Ciężkiej i Znojnej...

Upieram się,że przede wszystkim miłosierna ...mogła wymordować pół famili ( i każda sędzina by ją usadziła najwyżej w zawiasach )...zdzierżyła ...to jest miłosierdzie matki,żony i kochanki .....

Teraz, Heidi napisał:

Roboty Gnojnej . Za to mam wyleczone płuca 

Nie chciałam być taka brutalna... A z tymi płucami co się działo, że gnój pomógł? 

Teraz, lucyna.beata napisał:

ukupuj ile sie tylk oda

Już się cieszę. Podobno internet tam działa nienagannie 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Nie chciałam być taka brutalna... A z tymi płucami co się działo, że gnój pomógł? 

Inhalacje! ? 

11 minut temu, zuziam napisał:

Niestety, ale coś za coś.

Za to na dojazdy mniej kasy trzeba

czyli swiat na rozowo

1 minutę temu, Heidi napisał:

Już się cieszę. Podobno internet tam działa nienagannie 

ooooooooo.....toooosuuuuuuuuppppperrrrr

Teraz, violka napisał:

Ze mnie taka sama wyrodna wnuczka jak z Ciebie córka . Raz jeszcze popełniłam ten błąd i powiedziałam nigdy więcej . Moi goście załatwiali sie dalej do zapchanego kibla i nie przeszkadzały im fekalia wypływające na podłogę  

Nawet moja branżowa empatia ma jakieś granice 

A tak się chwaliłaś swoją empatią...a tu ojazuje się, że możesz ją między bajki włożyć...

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Nie chciałam być taka brutalna... A z tymi płucami co się działo, że gnój pomógł? 

No cóż... , jak się wkurzam, to się nadymam . To chyba płuca, co?  nie ?

Planowałam dłuższe wyjście z babcią między ludzi , ale po godzinie wróciłyśmy do domu , bo .......... normalnie dupska nam zmarzły aż sama nie wierzę 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

A tak się chwaliłaś swoją empatią...a tu ojazuje się, że możesz ją między bajki włożyć...

Empatia się ulatnia wraz z wybiciem szamba.....taka duża i mądra dziewczynka i nie wiedziała!? 

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

A tak się chwaliłaś swoją empatią...a tu ojazuje się, że możesz ją między bajki włożyć...

Ona jest we mnie nadal  wielka i nieograniczona  tylko czasami emanuje wybiórczo 

wczoraj sie rozwialo rozwydrzylo ....ale cudownie chlodno...deszczu moze z kwadrans popadalo ale intensywnie..

teraz 21 oby maks 25 jak wczoraj podawali....dosyc tego gotowania sie....

z innej beczki....bez dnia wyjazdu....72 godziny....do home sweet home...

Teraz, Afryka napisał:

Empatia się ulatnia wraz z wybiciem szamba.....taka duża i mądra dziewczynka i nie wiedziała!? 

Dokładnie 

3 minuty temu, Heidi napisał:

No cóż... , jak się wkurzam, to się nadymam . To chyba płuca, co?  nie ?

Czyli odęta jesteś .