Rozmowa przy kawie (2)

Normalnie się wkr....na maxa !!! Bezczelność ludzka nie ma granic !!! Jak wspominałam w piątek nadciąga moja zmiana,z całą familią ...przed chwilą padło pytanie co gotuję w piątek ,bo zjadło by się coś ciepłego ...!?  .Noo zobaczy ciepły posiłek ,jak świnia niebo ,o czym ją poinformowałam ... niech " narzeczony " gotuje,w końcu to " jego " rodzina .

2 godziny temu, Teresadd napisał:

Basiu na zimne dzień dobry wcale się nie pogniewam.39 stopni było wczoraj.Czekam na ochłodzenie.Nie idzie normalnie funkcjonować.Może burza ,co teraz jest coś zmieni,ale prognozy nie są optymistyczne.Jeszcze urlop?

Jeszcze tydzień. ...

49 minut temu, Radek50 napisał:

eee tam, fiutka i jajek nie widziałaś?

Oj ...na pewno widziała , ale fiutek jak ....człowiek ...prawie ...czyli każdy inny

4 godziny temu, Maria Jolanta napisał:

Witam porannie. 

Kawy nie robię bo już zrobiony kubas słusznych rozmiarów. Chyba nie tylko mnie coś o świcie z łóżka wygoniło. 

Nie wiem co Ciebie? 

Mnie to man 

16 minut temu, Afryka napisał:

Normalnie się wkr....na maxa !!! Bezczelność ludzka nie ma granic !!! Jak wspominałam w piątek nadciąga moja zmiana,z całą familią ...przed chwilą padło pytanie co gotuję w piątek ,bo zjadło by się coś ciepłego ...!?  .Noo zobaczy ciepły posiłek ,jak świnia niebo ,o czym ją poinformowałam ... niech " narzeczony " gotuje,w końcu to " jego " rodzina .

 Nie  bądz @ i  nagotuj czarnej polewki 

1 minutę temu, violka napisał:

 Nie  bądz @ i  nagotuj czarnej polewki 

Coś Ty, w tej temperaturze ,to krew krzepnie ....

Teraz, Afryka napisał:

Coś Ty, w tej temperaturze ,to krew krzepnie ....

A niektórym nawet się waży  na widok zmienniczki 

Teraz, violka napisał:

A niektórym nawet się waży  na widok zmienniczki 

...ja to mam taką cichutką nadzieję,że się miniemy .

Teraz, Afryka napisał:

...ja to mam taką cichutką nadzieję,że się miniemy .

I niech się spełni 

18 minut temu, violka napisał:

A niektórym nawet się waży  na widok zmienniczki 

A jeszcze innym ....warzy

21 minut temu, violka napisał:

 Nie  bądz @ i  nagotuj czarnej polewki 

A do tego cała flaszkę octu. Jadłam to kiedyś u mojej ciotki i do końca życia nie zapomnę. Smak octu dominował. Nie wypadało mi w gościach tego wypluć albo i .....błłłeeee....

A przy okazji miłego dzionka Wszystkim 

3 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

A jeszcze innym ....warzy

Baśka , bo jak Ci pacnę 

39 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Oj ...na pewno widziała , ale fiutek jak ....człowiek ...prawie ...czyli każdy inny

ba,większy,mnieszy,czarny,biały

1 minutę temu, Radek50 napisał:

ba,większy,mnieszy,czarny,biały

Obrzezany lub nie 

3 minuty temu, violka napisał:

Baśka , bo jak Ci pacnę 

Teraz, Baśka powtarzająca się napisał:

4 minuty temu, Radek50 napisał:

ba,większy,mnieszy,czarny,biały

Nooo....więc prosimy

53 minut temu, Afryka napisał:

Normalnie się wkr....na maxa !!! Bezczelność ludzka nie ma granic !!! Jak wspominałam w piątek nadciąga moja zmiana,z całą familią ...przed chwilą padło pytanie co gotuję w piątek ,bo zjadło by się coś ciepłego ...!?  .Noo zobaczy ciepły posiłek ,jak świnia niebo ,o czym ją poinformowałam ... niech " narzeczony " gotuje,w końcu to " jego " rodzina .

Ja bym ugotowała. Jedną porcję i niech się o nią biją. 

Nie wiem czy już wypoczęłam , czy nie , ale chyba wezmę się za jakiś obiad , bo po nim wypadałoby wypocząć 

Teraz, Maria Jolanta napisał:

Ja bym ugotowała. Jedną porcję i niech się o nią biją. 

To niech nagotuje kisiel i nakręci tą akcję 

Lepiej dwa ziemniaczki i jeden kotlecik. Ciekawe kto go zje ? 

17 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Ja bym ugotowała. Jedną porcję i niech się o nią biją. 

Tak może być ,zostawię jednego karminadla ,bo takowe mam w planie .

wlasnie z miasta wrocilam...czuje sie jak bezksztatna masa....cos na ksztalt roztopionego loda...weszlam do polskiego sklepu zakupilam artykuly na serniczka...bylo cudownie chlodno klima w sklepie dawala ulge...wyszlam i tak gorace powietrze ze az mnie zatkalo... 

musze pod wode...musze wystudzic sie...moze wieczorem pomkne jeszcze raz...teraz to nierealne...znow temometr pokazuje ponad 40stopni...niewazne ze niby w sloncu czuc zar ...

afryczko...odpusc daj ochlody

15 godzin temu, INEZ napisał:

Niby tak

nie odpuszczac...nie negocjowac ponizej pewnej granicy...i nie dac sie....

14 godzin temu, Mirelka1965 napisał:

Tiaaaa.....i nóżki w misce w lodem moczyć...i znowu einatmen...ausatmen... A potem lód na kark przyłożyć....i znowu....einatmen...ausatmen... I tak do jesieni...

jesien mamy teraz...patrzac na liscie i trawe...byle do zimy...jezeli od razy wiosny po tym tropiku nie bedzie