Rozmowa przy kawie (2)

Witam Opiekunkowo cieplutko i życzę przetrwania dnia.

U mnie jeszcze przyjemnie, lekki wiaterek i tylko 20'C.

7 minut temu, INEZ napisał:

To jednak sobie przedłużyłaś pobyt?do jesieni jeszcze sporo zostało a w tamtym roku jesień była o wiele cieplejsza niż lato

Nie...pobytu na wygnaniu nigdy nie przedłużam. Kalendarz, każdy, wskazuje wyraźnie, co autorka, czyli ja, ma na myśli, jakkolwiek by jesień ciepła nie była...i tyle...

56 minut temu, Joy napisał:

Dzień dobry   I klops.....pustka w głowie nie wiem co dalej napisać  .W zaraźliwość demencji nie wierzę czyli jest poważna obawa,że upał mózg mi wysuszył 

to napisz....piękny dziś kolejny dzień, życie jest piękne, facetów trzeba kochać a tak to witaj 

5 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Nie...pobytu na wygnaniu nigdy nie przedłużam. Kalendarz, każdy, wskazuje wyraźnie, co autorka, czyli ja, ma na myśli, jakkolwiek by jesień ciepła nie była...i tyle...

Też masz dzisiaj focha czy ja takie mylne wrażenia ciągle donoszę .Zobaczymy co ta jesień nam przyniesie i tyle .....

18 minut temu, Martta napisał:

Miałam czas na przemyślenia i doszłam do wniosku,  że to już nie na moje siły i cierpliwość. Chyba czas zakończyć karierę opiekunki. 

nie poddawaj się. Na Twoim miejscu porozmawiałbym konkretnie z synem i powiedział mu, żeby opracował menu dla ojca, żeby nikt nie miał do Ciebie więcej jakichś bzdurnych uwag. Przygotowujesz mu, to co syn zaproponuje i niech się dziadek odczepi. Bądź też w kontakcie ze swoją agencją

14 minut temu, INEZ napisał:

Też masz dzisiaj focha czy ja takie mylne wrażenia ciągle donoszę .Zobaczymy co ta jesień nam przyniesie i tyle .....

@INEZ uśmiechnij się, życie jest piękne, pomimo upałów .

27 minut temu, INEZ napisał:

Też masz dzisiaj focha czy ja takie mylne wrażenia ciągle donoszę .Zobaczymy co ta jesień nam przyniesie i tyle .....

Odnosisz mylne wrażenie.

29 minut temu, Radek50 napisał:

nie poddawaj się. Na Twoim miejscu porozmawiałbym konkretnie z synem i powiedział mu, żeby opracował menu dla ojca, żeby nikt nie miał do Ciebie więcej jakichś bzdurnych uwag. Przygotowujesz mu, to co syn zaproponuje i niech się dziadek odczepi. Bądź też w kontakcie ze swoją agencją

2 godziny temu, INEZ napisał:

nie dość ,że przystojniak to jeszcze  twardziel  Ja 6 tygodni i też jeszcze żyję

zostało mi tylko 30 dni

Godzinę temu, Martta napisał:

Miałam czas na przemyślenia i doszłam do wniosku,  że to już nie na moje siły i cierpliwość. Chyba czas zakończyć karierę opiekunki. 

Zmień miejsce na takie gdzie będzie normalnie. 

2 godziny temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Uffffff.....Bogu niech będą dzięki . Właśnie o Ciebie tylko się obawiałam , aleee....jeszcze raz uffffff....

zawsze mogę na ciebie liczyc

Wasze Zdrowie!

36 minut temu, maras1 napisał:

zostało mi tylko 30 dni

mi połówka z tego co Tobie

Godzinę temu, Barbara48 napisał:

@INEZ uśmiechnij się, życie jest piękne, pomimo upałów .

może być ?

27 minut temu, LACH napisał:

wybieraj, co chcesz

a już myślałem, że zaplątałeś się w sinice 

2 godziny temu, Afryka napisał:

Marta ,pisałaś wcześniej,że on ma depresję i demencję ... jeżeli o nie będzie odpowiednio leczony ,to wyżej ch... nie podskoczysz...Weź synusia w obroty,postrasz wezwaniem karetki ( chodzi o ewentualne odwodnienie) i rób swoje, zgłoś firmie 

jak napisalam wczesniej ze notruff to komenatrze..postaw na stole zostaw zrob krok do tylu ...niech sobie odczeka itp...nie podejmuje sie stawiac diagnoze na forum na podstawie opisu dziewczyny...

zgadzam sie z toba....wezwanie karetki albo syna zmobilizuje albo dziadka na nogi postawi....moze i gra na uczuciach dziewczyny moze w ten sposob chce zwrocic uwage syna...ale to wszystko moze...pewne jest ze nie ktorys dzien z kolei i niewazne czy sie nawadnia czy nie...to przypomina mi niemieckie myslenie..wez pigulke...i lekarz ma spokoj..

radzilam zameldowac firmie zeby doope swoja bronic...bo opiekun ma obowiazek meldowac reagowac jezeli cos sie niepokojacego z pdp  dzieje jezeli rodzina nie reaguje zostaje szpial..ale po drodze firma...bo to ona skierowala na zlecenie to ona jest strona umowy i ona  bierze za to kase...

sorki troche mnie ponioslo...

Godzinę temu, Barbara48 napisał:

@INEZ uśmiechnij się, życie jest piękne, pomimo upałów .

Godzinę temu, Mirelka1965 napisał:

Odnosisz mylne wrażenie.

No nie koleżanki odnosicie mylne wrażenie ja taka zła nie jestem jakby komuś mogło się wydawać .Staram się nie spinać o byle co ale wpisy typu "Mi to lata,Co Cię to obchodzi "trochę mnie irytują na szczęście szybko mi przechodzi

3 minuty temu, lucyna.beata napisał:

jak napisalam wczesniej ze notruff to komenatrze..postaw na stole zostaw zrob krok do tylu ...niech sobie odczeka itp...nie podejmuje sie stawiac diagnoze na forum na podstawie opisu dziewczyny...

zgadzam sie z toba....wezwanie karetki albo syna zmobilizuje albo dziadka na nogi postawi....moze i gra na uczuciach dziewczyny moze w ten sposob chce zwrocic uwage syna...ale to wszystko moze...pewne jest ze nie ktorys dzien z kolei i niewazne czy sie nawadnia czy nie...to przypomina mi niemieckie myslenie..wez pigulke...i lekarz ma spokoj..

radzilam zameldowac firmie zeby doope swoja bronic...bo opiekun ma obowiazek meldowac reagowac jezeli cos sie niepokojacego z pdp  dzieje jezeli rodzina nie reaguje zostaje szpial..ale po drodze firma...bo to ona skierowala na zlecenie to ona jest strona umowy i ona  bierze za to kase...

sorki troche mnie ponioslo...

 

 

Byle nie za daleko bo do domu nie trafisz

38 minut temu, LACH napisał:

Wasze Zdrowie!

Aleś mi gula zrobił ...ja chcę do domu!!! A potem na plażę ...

trafie trafie...i to za rowny tydzien bede o tej porze byc moze pila ostatnia kawe..i sperdl...m...na cale 6 tygidni

5 minut temu, INEZ napisał:

 

No nie koleżanki odnosicie mylne wrażenie ja taka zła nie jestem jakby komuś mogło się wydawać .Staram się nie spinać o byle co ale wpisy typu "Mi to lata,Co Cię to obchodzi "trochę mnie irytują na szczęście szybko mi przechodzi

napisalam podobnie ale w dniesieniu do problemu martty..osobiscie nie czuje sie na silach stawiac diagnozy komukolwiek czytajac forum...z calym szacunkiem dla doswiadczenia kolezanek i kolegow...

mi tez przechodzi...ale.....wiesz co...dziwnie mi z tym...

13 minut temu, lucyna.beata napisał:

napisalam podobnie ale w dniesieniu do problemu martty..osobiscie nie czuje sie na silach stawiac diagnozy komukolwiek czytajac forum...z calym szacunkiem dla doswiadczenia kolezanek i kolegow...

mi tez przechodzi...ale.....wiesz co...dziwnie mi z tym...

mi też bo jest to nie potrzebne nikomu

18 minut temu, lucyna.beata napisał:

trafie trafie...i to za rowny tydzien bede o tej porze byc moze pila ostatnia kawe..i sperdl...m...na cale 6 tygidni

 

ja też chce do domu na całe 2 tygodnie

Teraz, INEZ napisał:

ja też chce do domu na całe 2 tygodnie

dawaj ...widzimy sie po ddrodze....zabieram cie nad wode