Rozmowa przy kawie (2)

1 godzinę temu, Mirelka1965 napisał:

Wróciłam z grafowej kolacji... Powiem tak..................................DOBRZE, ŻE UPIEKŁAM CIASTO I ZROBIŁAM TORT... Ja pierdziu...mało z głodu nie umarłam... Nie dość, że spóźnienie było koło godziny, bo syn jeszcze nie ugotował, to chciano nas, opiekunki, wrobić w szykowanie stołu... Ale my twarde jesteśmy.... No i rodzina nakryła sama... A teraz uwaga...orkiestra tusz proszę.....werble....przedstawiam MENU tej kolacji na 12 osób.... 

 

• Miska mieszanki sałat z rukolą, odrobiną smażonego na chrupko bekonu, winogronek odrobina i ocet...
• Miska makaronu wstążek, sos cytrynowy z wody po omułkach....
• I NIC WIĘCEJ.....

 

Dopchałam się ciastami....

 

 

 

23 godzin temu, violka napisał:

Ciesz się tą klasą średnią ,bo  na zamku bezprawie się panoszy 

Wróciłaś do Koeln ? 

@violka tak.wrocilam i kombinuje jakby tu do tych wyzszych sfer sie dostac;)))

1 godzinę temu, Afryka napisał:

Ja...ja...pier...to się chłop narobił , nie dziwota ,że obsuwa była .

Jak bym takie cóś mojej Pdp zapodała, to zapytałaby czy nam czasem lodówki nie podprowadzili ,o histerii i rzewnym płaczu nie wspomnę .

A tak w ogóle,to coś mi mówiło,że z tej całej szykownej kolacji,to jedno wielkie gówno będzie ....a tak na marginesie ,wypiekanie tortów też masz w kontrakcie !? 

ona zeby cos zjesc musi ciasto upiec...

6 godzin temu, Mirelka1965 napisał:

Mam przerwę.... Jeszcze półtorej godziny... A na 19-tą proszona kolacja do Jaśniepaństwa.... Na wewnętrznym dziedzińcu zamkowym się odbędzie... A ja turniury zabyłam... Jak żyć bez tego ważnego dodatku kobiecej gareroby?  Jak żyć i szyku zadawać? Pojemy dzisiaj, oj pojemy...chyba....

@Mirelka1965 nie zapomnij popuscic gorsetu przed jedzeniem

2 godziny temu, maras1 napisał:

@maras1 od tego upalu liniejesz chlopie?

2 godziny temu, Afryka napisał:

Żeby była jasność , mnie nie chodzi o eutanazję ,tylko o procedury medyczne ,podtrzymujące życie na siłę . Wiem,że takie oświadczenie woli obowiązuje w Niemczech .

@Afrykaa cz w PL tez funkcjonuje takie oswiadczenie?

PS Wlasnie corka PDP wybiera sie z matka do notariusza(zdaje sie, ze on przyjdzie tutaj)aby spisac takie oswiadczenie.

2 minuty temu, sayonara 52 napisał:

@maras1 od tego upalu liniejesz chlopie?

totalnie zdycham

2 godziny temu, Mirelka1965 napisał:

Wróciłam z grafowej kolacji... Powiem tak..................................DOBRZE, ŻE UPIEKŁAM CIASTO I ZROBIŁAM TORT... Ja pierdziu...mało z głodu nie umarłam... Nie dość, że spóźnienie było koło godziny, bo syn jeszcze nie ugotował, to chciano nas, opiekunki, wrobić w szykowanie stołu... Ale my twarde jesteśmy.... No i rodzina nakryła sama... A teraz uwaga...orkiestra tusz proszę.....werble....przedstawiam MENU tej kolacji na 12 osób.... 

 

• Miska mieszanki sałat z rukolą, odrobiną smażonego na chrupko bekonu, winogronek odrobina i ocet...
• Miska makaronu wstążek, sos cytrynowy z wody po omułkach....
• I NIC WIĘCEJ.....

 

Dopchałam się ciastami....

 

 

@Mirelka1965 biedaku, ,glodem wezma cie.

I na przyszlosc nie rob im zadnego ciasta.

45 minut temu, sayonara 52 napisał:

@maras1 od tego upalu liniejesz chlopie?

Gdzie tam linieje ....Taki skołtuniony ( inaczej złajdaczony ) po szalonej , sobotniej nocy będzie ....

6 godzin temu, sayonara 52 napisał:

@Afrykaa cz w PL tez funkcjonuje takie oswiadczenie?

PS Wlasnie corka PDP wybiera sie z matka do notariusza(zdaje sie, ze on przyjdzie tutaj)aby spisac takie oswiadczenie.

tak bylo u mojego pdp wczesniej..w domu byl notariusz sporzadzili to cos pdp i juz

mysle ze funkcjonuje cos takiego i u nas ....ale glowy nie dam...jesr mi potrzebna

8 godzin temu, Afryka napisał:

Żeby była jasność , mnie nie chodzi o eutanazję ,tylko o procedury medyczne ,podtrzymujące życie na siłę . Wiem,że takie oświadczenie woli obowiązuje w Niemczech .

tzn ja ci powiem ta...jezeli takowego nie ma...zrobia wszystko zeby utrzymac przy zyciu pierwsze 24 godziny po wypadku..to zadanie oddzialow ratunkowych w niemczech a potem pacjencie martw sie sam...jezeli masz papier...sprawa wyglada prosto..przyjada zaloza ekektrody i beda czekac...napisza i teat skonczony

tu eutanazja bylaby idealnym rozwiazaniem...ale no wlasnie...nie dojrzal  szogun....chociaz o tym rozmwialismy ....wie rozumie ale ...nie zabierze jej w tamte kraje...moglaby nie przezyc...po cichu powiedzialabym...a moze i byloby lepiej

mysle ze o tej porze kiedy jeszcze nie ma upalu moge smialo zaproponowac kawe na plazy  zapraszam

o..zapomnialam

dzien dobry wszystkim panstwom

wczoraj luzna dyskusja z dzieczeciem uswiadomila mi ze...moi kochani ....zazdrosc i taka swoista zawisc jest jednak zawodowa przywara opiekunek...te slogany ze musimy sie trzymac razem, ze jedziemy na jednym wozku...to bajki ktore odlozyc miedzy ksiazki mozna...smutne ale aktualnie jak dla mnie prawdziwe..nie bede w szczegoly sie wdawac ale...no coz...

wiecie jak nie wiesz o co biega to zawsze chodzi o....? dopowiecie sobie sami 

odsylacz...?*....firma...i zamknelam temat

6 godzin temu, sayonara 52 napisał:

@Mirelka1965 biedaku, ,glodem wezma cie.

I na przyszlosc nie rob im zadnego ciasta.

Ja nie robiłam "IM"....ja zrobiłam "SOBIE"...

6 minut temu, Mirelka1965 napisał:

 

Ja nie robiłam "IM"....ja zrobiłam "SOBIE"...

olsnilo cie w ostatniej chwili instynkt samozachowawczy zadzialal

Dokulałam się do hoboczka z kawusią... Szlugaska zajarałam...rześkim powietrzem pooddychałam...klepanka doczytałam... I mogę z czystym sumieniem się przywitać... A że chytra nie jestem, to dzielę się z wami moim dobrym humorem, dobrym nastrojem, pozytywnym nastawieniem ...Zatem....witajcie kochani w ten niedzielny poranek...i ... ....

1 minutę temu, lucyna.beata napisał:

olsnilo cie w ostatniej chwili instynkt samozachowawczy zadzialal

To nie instynkt...to doświadczenie i intuicja...

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

To nie instynkt...to doświadczenie i intuicja...

nie spieram sie bo z zasady ZAWSZE TWOJA racje masz..moze inna kolejnosc

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Dokulałam się do hoboczka z kawusią... Szlugaska zajarałam...rześkim powietrzem pooddychałam...klepanka doczytałam... I mogę z czystym sumieniem się przywitać... A że chytra nie jestem, to dzielę się z wami moim dobrym humorem, dobrym nastrojem, pozytywnym nastawieniem ...Zatem....witajcie kochani w ten niedzielny poranek...i ... ....

jak brzusio po wczorajszym obzarstwie??

Teraz, lucyna.beata napisał:

nie spieram sie bo z zasady ZAWSZE TWOJA racje masz..moze inna kolejnosc

Jak ja lubię, gdy się nie spierasz...

Teraz, lucyna.beata napisał:

jak brzusio po wczorajszym obzarstwie??

Ciężki....Osiem godzin snu to za mało na strawienie tego "wypasu"...

Dzień dobry Opiekunkowo .

Cudnego leniuchowania życzę 

.