Rozmowa przy kawie (2)

3 godziny temu, 1bozka napisał:

i usta ubrawszy w przecudny uśmiech i lica nabrawszy rumieńców delikatnie skłoniła główką, jeszcze raz spłonęła rumieńcem i.....

....poszła spać   głodna z brzuchem grającym marsza..........

Może tak być...babka żarta jest i może wszystko wrąbać....  Ale ciasta postawię koło siebie...no...tak na wszelki wypadek...

1 godzinę temu, Teresadd napisał:

Mirelka no po prostu bajka z mchu i paproci o jasniepaństwie i Twojej Pdp.Normalnie nie uwierzyłabym,gdybym sama podobnej sytuacji nie miała .Broń się kobieto przed księżniczkami i ustaw Pdp.Tylko czy ci się będzie chciało walczyć z wiatrakami.I czy aby miejsce Twoje będzie.Z przyjemnością poczytam.

Całe życie z wiatrakami walczę... Czas było przywyknąć... Ja już wiem, że zrobię wiele, ale...nie dla siebie... Bo świnia nie jestem...ustawię tyle ile się da i pojadę szukać w świat swego miejsca na ziemi... A te, które po mnie przyjdą będą miały lżej...

Godzinę temu, INEZ napisał:

Teraz to rozumie co Ty lubisz  z czym łączyć

inez...czarna kawa z...biala smietanka na ten przyklad

16 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Może tak być...babka żarta jest i może wszystko wrąbać....  Ale ciasta postawię koło siebie...no...tak na wszelki wypadek...

mądra dziewczynka nie daj sie

Godzinę temu, maras1 napisał:

sorry,ale nie utopił się przez flaszkę ,tylko przez brak rozumu

Ależ właśnie to flaszka potrafi rozum odebrać...

A ja wszystkim życzę miłego wieczorunie mowie dobranoc bo do dobranocki dłuuuuuuga droga

49 minut temu, maras1 napisał:

w pewnej piosence był fragment- mam dwie ręce i nic wiecej

A w innej piosence by też fragment, że mam dwie ręce i nimi kręcę...

18 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Myślałam że są i kucharki i pomywaczki, pokojowe, lokaj i sprzątaczki. 

Są...nawet majordomusi bywają....na wielu Zamkach...ale akurat nie w tym bajkowym...

9 minut temu, lucyna.beata napisał:

inez...czarna kawa z...biala smietanka na ten przyklad

Tiaaaa....czarny chleb i biała kawa też...tworzą komplecik...

Ufff...doczytałam... A teraz idę spać...  Do jutra kochani...

oczytalam te ..nascie stron po trzech godzinach wiec.mniej wiecej na biezaco jestem 

pozwolcie ze skieruje sie ku podusi

szychta ranna skoro swit a od soboty podwojna..noc i dniowka....wiec siorbac kawe bede na spiaco...jesc bede z zamknietymi oczyma...ciekawe czy z papierosem trafie do ust

1 minutę temu, lucyna.beata napisał:

oczytalam te ..nascie stron po trzech godzinach wiec.mniej wiecej na biezaco jestem 

pozwolcie ze skieruje sie ku podusi

szychta ranna skoro swit a od soboty podwojna..noc i dniowka....wiec siorbac kawe bede na spiaco...jesc bede z zamknietymi oczyma...ciekawe czy z papierosem trafie do ust

 

idz ku  podusi ale oczęta otwórz,bo moze byc niezły ambaras

8 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Ufff...doczytałam... A teraz idę spać...  Do jutra kochani...

a Ty spij juz spij

13 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Tiaaaa....czarny chleb i biała kawa też...tworzą komplecik...

czarny z białym zawsze jest na topie

poczęstowałam koleżanki lampeczką wina DOBRANOC 

no to moja zmiane czas zaczac...

krotkie na spiaco jeszcze...dzien dobry

komu kawa komu?

3 minuty temu, lucyna.beata napisał:

no to moja zmiane czas zaczac...

krotkie na spiaco jeszcze...dzien dobry

komu kawa komu?

siedzę od pół godziny na tarasie i czekałam aż wstaniesz nie chciałam Cię budzić ,żebyś się wyspała Dziękuję za kawę już się poczęstowałam  .Dzień dobry i miłego udanego dnia Wszystkim życzę

1 minutę temu, INEZ napisał:

siedzę od pół godziny na tarasie i czekałam aż wstaniesz nie chciałam Cię budzić ,żebyś się wyspała Dziękuję za kawę już się poczęstowałam  .Dzień dobry i miłego udanego dnia Wszystkim życzę

bedzie udany inez...raz ze piatek. dwa weekend, trzy...zmiana dzisiaj przyjezdza, cztery szogun spada na szczaw/...patrz na urlop...

najwazniejszy czynnik...inezko....10 dni

a teraz idziemy posiorbac w milczeniu albo na plotach pyszna kawe

6 godzin temu, Mirelka1965 napisał:

Ależ właśnie to flaszka potrafi rozum odebrać...

sytuacja pewnie tej konkretnej dotyczy...ale pozwolisz...flaszka dla ludzi czyli jak ktos bez umiaru....to sie znaczy ze tepota winna

sie znaczy ze nie flacha lecz czlek winny

a serio..wszystko dla ludzi ale z umiarem co nie ? 

6 godzin temu, 1bozka napisał:

idz ku  podusi ale oczęta otwórz,bo moze byc niezły ambaras

bozka kazalas czujnie spac i co ? spalam szybko zeby nie umknelo wazne i istotne ale spokoj w nocy byl....

6 godzin temu, Mirelka1965 napisał:

Tiaaaa....czarny chleb i biała kawa też...tworzą komplecik...

ale mi jakos z kratami sie kojarzy chociaz tam i kawa i dodatek  czarne byly...w tej piosence

11 minut temu, lucyna.beata napisał:

bedzie udany inez...raz ze piatek. dwa weekend, trzy...zmiana dzisiaj przyjezdza, cztery szogun spada na szczaw/...patrz na urlop...

najwazniejszy czynnik...inezko....10 dni

a teraz idziemy posiorbac w milczeniu albo na plotach pyszna kawe

i takiego dnia Tobie życzę No to zaczynasz końcowe odliczanie

8 minut temu, lucyna.beata napisał:

ale mi jakos z kratami sie kojarzy chociaz tam i kawa i dodatek  czarne byly...w tej piosence

 

Mi z więzieniem bo zaraz z rana mi się oberwie

6 godzin temu, Mirelka1965 napisał:

Całe życie z wiatrakami walczę... Czas było przywyknąć... Ja już wiem, że zrobię wiele, ale...nie dla siebie... Bo świnia nie jestem...ustawię tyle ile się da i pojadę szukać w świat swego miejsca na ziemi... A te, które po mnie przyjdą będą miały lżej...

wiesz...walka z wiatrakami tez daje satysfakcje...moze nasze starania ulatuja gdzies umykaja i staja sie dla niektorych malo istotne ale....no wlasnie...ile radoch sprawia "ulamanie chociaz jednego smiga",,,

nie wiem czy chcialabym az tak grutownie przebudowywac zlecenie wiedzac ze i tak mnie tam nie bedzie...chyba bym skupila sie na przetrwaniu mojego kontraktu bo jezeli znow tam ktos trafi i tak bedzie wniebowziety majac i tak jako tako juz dzien poukladany przez czas twojego pobytu

mnie ulozenie tego co tu jest lub bylo zajelo praktycznie pol roku a moglabym jeszcze cos zmienic ...i zmieniam ale pomalutku bo sama wesz....malutkimi kroczkami....

wiem ze sobie poradzisz ...bo taka jestes...jezeli mimo spokojnej atmosfery nie czujesz tego miejsca..szukaj dalej...i trafisz na takie ktore bedzie twoje i dla ciebie na 200%...

przetrwaj te pare tygodni ..i spadaj z tego miejsca...wiesz ze cokolwiek zbudujesz moze sie okazac nie tym co inni beda chcieli...czyli buduj sobie buduj ale zachowawczo i generalnie dla siebie zebys potem nie podkurw..la sie tym ze to co zrobilas zostalo spierdolo..e przez kolejnego czlowieka albo firme...jak na innym twoim zleceniu...

3 minuty temu, INEZ napisał:

i takiego dnia Tobie życzę No to zaczynasz końcowe odliczanie

inezko ja odliczam juz...ze trzy tygodnie....tylko ciszej al teraz moge glosno drzec sie 10 10 10 10