Rozmowa przy kawie (2)

Teraz, maras1 napisał:

a flaszka?

Flaszka jak najbardziej zwłaszcza jak w niej jest list.

1 minutę temu, INEZ napisał:

czyli tajemniczy gorszyciel

1 minutę temu, maras1 napisał:

Wąsa to chyba sobie dorysowałeś? nie wierzę .

1 minutę temu, NNNdanuta napisał:

Flaszka jak najbardziej zwłaszcza jak w niej jest list.

list w butelce-to profanacja,nie bądz sentymentalna-jestes opiekunką!!!

2 minuty temu, INEZ napisał:

Wąsa to chyba sobie dorysowałeś? nie wierzę .

nie pamiętasz ?- tajemniczy don pedroszpig z krainy deszczowców

4 minuty temu, maras1 napisał:

dla mnie za slodkie,wolę very dry 

A kto Tobie każe dużo, ?

To dla smakoszy. ...mniam .

Ta śmietanka przetykana kawą. ......

2 minuty temu, maras1 napisał:

nie pamiętasz ?- tajemniczy don pedro

Pamiętam z krainy deszczowców

1 minutę temu, Barbara48 napisał:

A kto Tobie każe dużo, ?

To dla smakoszy. ...mniam .

Ta śmietanka przetykana kawą. ......

mam jedno i drugie 

1 minutę temu, Barbara48 napisał:

A kto Tobie każe dużo, ?

To dla smakoszy. ...mniam .

Ta śmietanka przetykana kawą. ......

ja też lubię tak sobie poprzekładać  znaczy się pomieszać czarne z białym

1 minutę temu, maras1 napisał:

list w butelce-to profanacja,nie bądz sentymentalna-jestes opiekunką!!!

Parę lat temu, tez na maratonie wędkarskim, w który brał udział mój syn, moja córka, mój mąż i nawet mój pies, utopił się przez flaszkę jeden z zawodników... Mam nadzieję, że rozumieją, że z flaszką nie można przesadzać.

1 minutę temu, NNNdanuta napisał:

Parę lat temu, tez na maratonie wędkarskim, w który brał udział mój syn, moja córka, mój mąż i nawet mój pies, utopił się przez flaszkę jeden z zawodników... Mam nadzieję, że rozumieją, że z flaszką nie można przesadzać.

sorry,ale nie utopił się przez flaszkę ,tylko przez brak rozumu

4 minuty temu, maras1 napisał:

czasem hrabia sra wyżej jak doope ma 

Wczoraj spotkałam przypadkowo moją obecną koleżankę z bliskiego sąsiedztwa ( dwie kamienice dalej) ze swoją pdp . My od razu " hej, hej" i ukłoniłam się starszej pani , pozdrowiłam w jej języku,  a ona głowę podnisła do góry tak, że najgłębsze zmarszczki wyprostowały się,lekko odwróciła ode mnie , usta w dziubek i nic. Ona nie hrabina , ale żona po doktorze, czy nawet była doktorka. Cóż było zrobić ? Następnym razem powiem jej, że ma brudną spódnicę, bo taką miała faktycznie.A w ogóle to o jej wyniosłości, można by tu książkę pisać i opiekunki zmieniają się ciągle . Niektóre po pierwszym dniu, a inne po zakończeniu zlecenia- przy wyłączonych emocjach, to roboty tam malutko i kontakt z tą Pdp też niedługi w ciągu dnia. Ja nigdy nie pracowałam w takiej atmosferze.

9 minut temu, maras1 napisał:

nie pamiętasz ?- tajemniczy don pedroszpig z krainy deszczowców

byłam pierwsza

Teraz, INEZ napisał:

byłam pierwsza

4 minuty temu, maras1 napisał:

sorry,ale nie utopił się przez flaszkę ,tylko przez brak rozumu

Kto by dla jakiejś flaszki zaraz się topił

2 minuty temu, maras1 napisał:

sorry,ale nie utopił się przez flaszkę ,tylko przez brak rozumu

Dużo miałam do czynienia z brakiem rozumu po flaszce, czy paru ... Bawię się dobrze dopóki ludzie są trzeźwi ... później wychodzę...

3 minuty temu, Margaritka napisał:

Wczoraj spotkałam przypadkowo moją obecną koleżankę z bliskiego sąsiedztwa ( dwie kamienice dalej) ze swoją pdp . My od razu " hej, hej" i ukłoniłam się starszej pani , pozdrowiłam w jej języku,  a ona głowę podnisła do góry tak, że najgłębsze zmarszczki wyprostowały się,lekko odwróciła ode mnie , usta w dziubek i nic. Ona nie hrabina , ale żona po doktorze, czy nawet była doktorka. Cóż było zrobić ? Następnym razem powiem jej, że ma brudną spódnicę, bo taką miała faktycznie.A w ogóle to o jej wyniosłości, można by tu książkę pisać i opiekunki zmieniają się ciągle . Niektóre po pierwszym dniu, a inne po zakończeniu zlecenia- przy wyłączonych emocjach, to roboty tam malutko i kontakt z tą Pdp też niedługi w ciągu dnia. Ja nigdy nie pracowałam w takiej atmosferze.

chamstwo jest wszędzie,wczoraj przed moim garażem stało auto,poprosiłem o przestawienie ,przyszła baba ,ani słowa -z kwasną miną przestawiła ,powiedziałem synowi ,że stara wiedzma z białymi włosami musiała przeparkować i nawet slowa przepraszam-pokazała niemiecką kulture,oburzył się i powiedział ,że to rzeczywiście wiedzma i niemcy nie są tacy

4 minuty temu, NNNdanuta napisał:

Dużo miałam do czynienia z brakiem rozumu po flaszce, czy paru ... Bawię się dobrze dopóki ludzie są trzeźwi ... później wychodzę...

pobaw się ze mną to zobaczysz ,że jestem wspaniały na trzezwo,a po flaszce nie mozna mi sie oprzec

2 minuty temu, maras1 napisał:

chamstwo jest wszędzie,wczoraj przed moim garażem stało auto,poprosiłem o przestawienie ,przyszła baba ,ani słowa -z kwasną miną przestawiła ,powiedziałem synowi ,że stara wiedzma z białymi włosami musiała przeparkować i nawet slowa przepraszam-pokazała niemiecką kulture,oburzył się i powiedział ,że to rzeczywiście wiedzma i niemcy nie są tacy

Ty dywersancie ładnie to tak kogoś buntować przeciwko swoim ?

3 minuty temu, maras1 napisał:

pobaw się ze mną to zobaczysz ,że jestem wspaniały na trzezwo,a po flaszce nie mozna mi sie oprzec

Już się tak nie przechwalaj co TY po flaszce jeszcze możesz

8 minut temu, INEZ napisał:

Kto by dla jakiejś flaszki zaraz się topił

zależy dla jakiej

1 minutę temu, maras1 napisał:

pobaw się ze mną to zobaczysz ,że jestem wspaniały na trzezwo,a po flaszce nie mozna mi sie oprzec

Ja jestem wspaniała tylko na trzeźwo bo nie znam siebie w innym stanie  (już nie pamietam)  Doszłam do wniosku (jakies 30 lat temu ) , że ktoś w tym towarzystwie musi być trzeźwy i tak mi już zostało

2 minuty temu, maras1 napisał:

zależy dla jakiej

No ta jest warta grzech znaczy się utopienia

1 minutę temu, NNNdanuta napisał:

Ja jestem wspaniała tylko na trzeźwo bo nie znam siebie w innym stanie  (już nie pamietam)  Doszłam do wniosku (jakies 30 lat temu ) , że ktoś w tym towarzystwie musi być trzeźwy i tak mi już zostało

tu masz racje,jedna osoba trzezwa zawsze sie przyda

3 minuty temu, INEZ napisał:

Już się tak nie przechwalaj co TY po flaszce jeszcze możesz

właśnie cholera po flaszce nie moge