Rozmowa przy kawie (2)

Teraz, Afryka napisał:

Ty mnie tu oczu Mirabelka nie zamydlaj ,wiem co mówię ...myszowato- sraczkowaty ,żaden tam szlachetny popiel.

Bzdury pani opowiadasz....okularki masz za słabe...

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

A ten Filemon nie miał może wspólnika na dwóch nogach? 

A skąd ,ten działał jak Arsen Lupin ,w pojedynkę ...a w ogóle w tym czasie ,to Poker ( pieseł) to była d**a zza krzoka.

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Bzdury pani opowiadasz....okularki masz za słabe...

Teraz to ja mam" błąnd" ...i bardzo dawno tego naturalnego moje śliczne oczęta nie widziały .

17 minut temu, Afryka napisał:

Moja przyjaciółka miała kota Filemona ( Ona non stop ma jakiegoś + psa) , zszedł był już ,ale ten cwaniak był mistrzem świata w kradziejstwie .

Pewnej niedzieli ,ten skórkozjad ,wyłowił z gotującego się rosołu ,pokaźną nogę indyczą ,a zabezpieczone w zamkniętej szafce klapsznitki z szynką,okazywały się być ,po otwarciu szafeczki ,tylko chlebkiem z masełkum.

Ja kiedyś miałam ubaw jak moja kotka Bunia usiłowała ukraść parówkę z gotującej się wody.

3 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Ja kiedyś miałam ubaw jak moja kotka Bunia usiłowała ukraść parówkę z gotującej się wody.

Sadystko jedna  Tak sobie stałaś i patrzyłaś jak bidulka robi sobie kuku 

Teraz, violka napisał:

Sadystko jedna  Tak sobie stałaś i patrzyłaś jak bidulka robi sobie kuku 

Aż taka głupia to ona nie jest. Usiłowała pazurem zaczepić i wyciągnąć ale nie dała rady. Woda za gorąca.

1 minutę temu, Maria Jolanta napisał:

Aż taka głupia to ona nie jest. Usiłowała pazurem zaczepić i wyciągnąć ale nie dała rady. Woda za gorąca.

Odważna bestyjka  Moja zawsze czekała kiedy wyjdę z kuchni 

A ja kotów nie miałam, nie mam i nie będę miała...i wiem dlaczego... Nie znalazły by szyneczki i paróweczek...umarły by z głodu... Taka miłościwa jestem....nie chcę zwierzątkom krzywdy robić....

Teraz, Mirelka1965 napisał:

A ja kotów nie miałam, nie mam i nie będę miała...i wiem dlaczego... Nie znalazły by szyneczki i paróweczek...umarły by z głodu... Taka miłościwa jestem....nie chcę zwierzątkom krzywdy robić....

Ryby też uwielbiają  a z tego co wiem , to u Ciebie tych dobroci pod dostatkiem 

Teraz, violka napisał:

Ryby też uwielbiają  a z tego co wiem , to u Ciebie tych dobroci pod dostatkiem 

Mój staw został tak zaprojektowany, żeby żaden kot się do rybek nie dostał... I nie dostał...

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Mój staw został tak zaprojektowany, żeby żaden kot się do rybek nie dostał... I nie dostał...

Ale z Ciebie egoistka 

Ja to się tym niemieckim praktykom medycznym to nadziwić nie mogę .

Otóż zmuszona byłam udać się dzisiaj do praxis ,ponieważ ,gdyż ta moja infekcja zaczęła przybierać na sile,po chwilowej poprawie ,na dodatek zaczął ćmić mnie pięknie zaplombowany ząb,tzw siódemka górna .Znając swój organizm już kupę lat....a może dłużej .wiedziałam,że antybiotyku potrzebuję na gwałt ,o czym poinformowałam w przelocie miłego pana doktora ,któryż to był już spóźniony na wizytę domową.

Doktorek po krótkiej rozmowie ze mną , jeszcze krótszej z pielegniarką ,zostawił mnie w rękach tejże ?A ta zabrała mnie na zabiegówkę i upuściła mi krwi z paluszka , oczywiście b e z.  r ę k a w i c z e k za krew lała się wyjątkowo obficie ,a ona tamowała mi to maleńkim skrawkiem jakiegoś gazika ....o tempora,o mores ..

Pobrana krew posłużyła do określenia czy ja faktycznie potrzebuję tego antybiotyku ,taki test na ...bakterie !? 

Potem było dzwonienia do koleżanki co ma zrobić z tym moim ekuzem ,ale w końcu wreszcie nareszcie ,jakieś myki w komputerze porobiła , wydruk dała mnie do podpisu . Poszła sprawdzić wynik testu i w trzystopniowej skali był na trójce ,czyli jakieś gówno posiadam i kwalifikuję się do natychmiastowego wypisania recepty .krem tylko telefon do doktorka co mi wypisać i w jakich dawkach ...a jeszcze było pytanie o alergie na specyfiki i w końcu pobiegłam do apteki ,uiściłam 5 ojro i mam .

Postęp technologiczny pierwsza klasa ,a zasady higieny i bezpieczeństwa w du...ie.

Teraz, violka napisał:

Ale z Ciebie egoistka 

Nie jestem egoistką... Wystarczy, że koty z okolicy tępią pazury na moich drzewkach...oczywiście na tych, gdzie nie ma kocimiętki... 

5 minut temu, Afryka napisał:

Ja to się tym niemieckim praktykom medycznym to nadziwić nie mogę .....

Postęp technologiczny pierwsza klasa ,a zasady higieny i bezpieczeństwa w du...ie.

 

A to Ty jeszcze nie zauważyłaś Afryko koffana,że te ichnie du...y są z reguły ogromiaste ? Jak myślisz ,dlaczego? Ano właśnie dlatego,że wiele tam się mieści 

3 minuty temu, Afryka napisał:

Ja to się tym niemieckim praktykom medycznym to nadziwić nie mogę .

Otóż zmuszona byłam udać się dzisiaj do praxis ,ponieważ ,gdyż ta moja infekcja zaczęła przybierać na sile,po chwilowej poprawie ,na dodatek zaczął ćmić mnie pięknie zaplombowany ząb,tzw siódemka górna .Znając swój organizm już kupę lat....a może dłużej .wiedziałam,że antybiotyku potrzebuję na gwałt ,o czym poinformowałam w przelocie miłego pana doktora ,któryż to był już spóźniony na wizytę domową.

Doktorek po krótkiej rozmowie ze mną , jeszcze krótszej z pielegniarką ,zostawił mnie w rękach tejże ?A ta zabrała mnie na zabiegówkę i upuściła mi krwi z paluszka , oczywiście b e z.  r ę k a w i c z e k za krew lała się wyjątkowo obficie ,a ona tamowała mi to maleńkim skrawkiem jakiegoś gazika ....o tempora,o mores ..

Pobrana krew posłużyła do określenia czy ja faktycznie potrzebuję tego antybiotyku ,taki test na ...bakterie !? 

Potem było dzwonienia do koleżanki co ma zrobić z tym moim ekuzem ,ale w końcu wreszcie nareszcie ,jakieś myki w komputerze porobiła , wydruk dała mnie do podpisu . Poszła sprawdzić wynik testu i w trzystopniowej skali był na trójce ,czyli jakieś gówno posiadam i kwalifikuję się do natychmiastowego wypisania recepty .krem tylko telefon do doktorka co mi wypisać i w jakich dawkach ...a jeszcze było pytanie o alergie na specyfiki i w końcu pobiegłam do apteki ,uiściłam 5 ojro i mam .

Postęp technologiczny pierwsza klasa ,a zasady higieny i bezpieczeństwa w du...ie.

 

No...to teraz zaraziła cię niemiecką doopą... Wyrazy współczucia...one duże są... I antybiotyk na nie nie pomoże...ale nadzieja na poprawę zdrowia jest jak najbardziej... 

3 minuty temu, Afryka napisał:

Ja to się tym niemieckim praktykom medycznym to nadziwić nie mogę .

Otóż zmuszona byłam udać się dzisiaj do praxis ,ponieważ ,gdyż ta moja infekcja zaczęła przybierać na sile,po chwilowej poprawie ,na dodatek zaczął ćmić mnie pięknie zaplombowany ząb,tzw siódemka górna .Znając swój organizm już kupę lat....a może dłużej .wiedziałam,że antybiotyku potrzebuję na gwałt ,o czym poinformowałam w przelocie miłego pana doktora ,któryż to był już spóźniony na wizytę domową.

Doktorek po krótkiej rozmowie ze mną , jeszcze krótszej z pielegniarką ,zostawił mnie w rękach tejże ?A ta zabrała mnie na zabiegówkę i upuściła mi krwi z paluszka , oczywiście b e z.  r ę k a w i c z e k za krew lała się wyjątkowo obficie ,a ona tamowała mi to maleńkim skrawkiem jakiegoś gazika ....o tempora,o mores ..

Pobrana krew posłużyła do określenia czy ja faktycznie potrzebuję tego antybiotyku ,taki test na ...bakterie !? 

Potem było dzwonienia do koleżanki co ma zrobić z tym moim ekuzem ,ale w końcu wreszcie nareszcie ,jakieś myki w komputerze porobiła , wydruk dała mnie do podpisu . Poszła sprawdzić wynik testu i w trzystopniowej skali był na trójce ,czyli jakieś gówno posiadam i kwalifikuję się do natychmiastowego wypisania recepty .krem tylko telefon do doktorka co mi wypisać i w jakich dawkach ...a jeszcze było pytanie o alergie na specyfiki i w końcu pobiegłam do apteki ,uiściłam 5 ojro i mam .

Postęp technologiczny pierwsza klasa ,a zasady higieny i bezpieczeństwa w du...ie.

 

Moje syn zjadł już chyba wszystkie antybiotyki jakie istniały na rynku i nikt nigdy nie wpadł  na pomysł aby dopasować antybiotyk pod niego . Nie tylko w finansach jesteśmy lata świetlne za Niemcami  Temat rękawiczek pominę 

Ja tylko w jednym miejscu widziałam że za każdym razem pflege ubierały rękawiczki.

Jakiś diabeł pokusił mnie , żeby zajrzeć i poczytać w wyższych sferach i tylko mdłości dostałam  Ta nietolerancja mnie kiedyś wykończy  A już nietolerancja z hipokryzją jest dla mnie wręcz zabójcza 

15 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Ja tylko w jednym miejscu widziałam że za każdym razem pflege ubierały rękawiczki.

Szczęściara 

1 minutę temu, violka napisał:

Jakiś diabeł pokusił mnie , żeby zajrzeć i poczytać w wyższych sferach i tylko mdłości dostałam  Ta nietolerancja mnie kiedyś wykończy  A już nietolerancja z hipokryzją jest dla mnie wręcz zabójcza 

Zaintrygowałaś mnie ....

6 minut temu, violka napisał:

Jakiś diabeł pokusił mnie , żeby zajrzeć i poczytać w wyższych sferach i tylko mdłości dostałam  Ta nietolerancja mnie kiedyś wykończy  A już nietolerancja z hipokryzją jest dla mnie wręcz zabójcza 

No proszę....wlazłaś nieproszona na salony, to i masz....

8 minut temu, violka napisał:

Jakiś diabeł pokusił mnie , żeby zajrzeć i poczytać w wyższych sferach i tylko mdłości dostałam  Ta nietolerancja mnie kiedyś wykończy  A już nietolerancja z hipokryzją jest dla mnie wręcz zabójcza 

Gdzie te wyższe sfery są bo ja bym też chciała poczytać o czym w takich wyższych sferach się pisze ?

Sie mata wieczorową porą , co tam w świecie?

Miłego wieczoru wam życzę

4 minuty temu, Afryka napisał:

Zaintrygowałaś mnie ....

Mam nietolerancję laktozy  ,ale ta jadalna nie działa na mnie tak szkodliwie jak ta wirtualna 

Teraz, geronimo napisał:

Sie mata wieczorową porą , co tam w świecie?

Miłego wieczoru wam życzę

Oooooo....ty to jak Republik a jesteś...pojawiasz się i znikasz... Witaj....