Rozmowa przy kawie (2)

Koniec Samby,,i dobrze ,,bo ile można,ale przyznam ,że parada piękna,,pogoda dopisała i full atrakcji,,bylo na co popatrzec,,dziewczyny w tych pięknych strojach były całe mokre,,ja sobie trochę z nimi fotek porobiłam podczas parady,,ludzi full, życie trwało na całego,,potańczyłam i wróciłam dętka,,zmeczona ,,no co! jeszcze z piękna pogoda się w burze zamieniła to też super,,na stare kosci zmiana pogody wpływa -no niestety,,zmęczenie dopadnie po 3 dniach szalonej wariacji,,

3 minuty temu, maras1 napisał:

mój hans,pdp

oki

13 minut temu, Blondi napisał:

Koniec Samby,,i dobrze ,,bo ile można,ale przyznam ,że parada piękna,,pogoda dopisała i full atrakcji,,bylo na co popatrzec,,dziewczyny w tych pięknych strojach były całe mokre,,ja sobie trochę z nimi fotek porobiłam podczas parady,,ludzi full, życie trwało na całego,,potańczyłam i wróciłam dętka,,zmeczona ,,no co! jeszcze z piękna pogoda się w burze zamieniła to też super,,na stare kosci zmiana pogody wpływa -no niestety,,zmęczenie dopadnie po 3 dniach szalonej wariacji,,

W Coburgu mają jeszcze święto kapeluszy   Łażą wtedy wszystkie niemieckie chłopy, od zer do 100 lat,  w dziwacznych nakryciach głowy, dumni jak pawie, często gęsto w krótkich bawarskich gatkach i marynarkach.... Wygląda to jak parada przebierańców niż poważne święto  I nie wiem po co im ten murzyn w herbie miasta

21 minut temu, NNNdanuta napisał:

W Coburgu mają jeszcze święto kapeluszy   Łażą wtedy wszystkie niemieckie chłopy, od zer do 100 lat,  w dziwacznych nakryciach głowy, dumni jak pawie, często gęsto w krótkich bawarskich gatkach i marynarkach.... Wygląda to jak parada przebierańców niż poważne święto  I nie wiem po co im ten murzyn w herbie miasta

Swięto kapeluszy też mi się podoba,,ale dlaczego tylko chłopy? slodziak nie wie o takim święcie,,to chyba nic poważnego

Dzisiaj też byłam w kapello,,na głowie,,nie malutki mój kapello,,zakrywałam wszystkim innym za mną obraz,,ale tym się nie przejmuję,,

Coburg bogate miasto,tam bym chciała pracować,,w razie pracy!! ale narazie się nie zanosi aby Blondi musiała pracować,,szykuje się następna wycieczka nad morze w De,,,ale jeszcze mnie czeka 3 imprezy przed wycieczką,,,fest gdzie się ubiorę na bawarkę-hahahaha,,grill u nas na 20 albo więcej osób, fest jeszcze jeden ,gdzie będzie holz-palony,,,ale tam tylko pojedziemy na wieczór,,,ufff co za tempo ,ja wysiadam już,,,

Godzinę temu, Barbara48 napisał:

Myślałam że z kieleckiego , bo tam operują tą bronią, ale po gwarze skłaniam się ku ślunskowi, a i tak dalej nie mam pewności 

Dwa pudła! Ale fajne!

14 minut temu, Blondi napisał:

Dzisiaj też byłam w kapello,,na głowie,,nie malutki mój kapello,,zakrywałam wszystkim innym za mną obraz,,ale tym się nie przejmuję,,

W kinie???

7 minut temu, LACH napisał:

W kinie???

Nie!!!!!!! na ulicy

Teraz, Blondi napisał:

Nie!!!!!!! na ulicy

Ja to kapelusz zakładam do teatru! 

7 minut temu, LACH napisał:

Ja to kapelusz zakładam do teatru! 

@LACH bo Ty jesteś gosciu napisz jeszcze ,że do tego kapelusza ubierasz frak

17 minut temu, Blondi napisał:

Coburg bogate miasto,tam bym chciała pracować,,w razie pracy!! ale narazie się nie zanosi aby Blondi musiała pracować

W Coburgu maja luksusowy Seniorheim, który zlokalizowany jest na przeciwko Heimu chyba o różnym poziomie, czyli dla pacjentów w zależności od zasobności portfela ... Mój pdp trafił tam do pokoju jednoosobowego, który wyposażono (poza łóżkiem) w meble z domu... Jego żona została w Seniorheimie po sprzedaży ogromnego domu, w którym już we dwie nie dawałyśmy rady opiekować się nim.   Tak piszę .., może Ciebie kiedyś zainteresuje...

2 minuty temu, Blondi napisał:

@LACH bo Ty jesteś gosciu napisz jeszcze ,że do tego kapelusza ubierasz frak

I biały szal!

1 minutę temu, NNNdanuta napisał:

W Coburgu maja luksusowy Seniorheim, który zlokalizowany jest na przeciwko Heimu chyba o różnym poziomie, czyli dla pacjentów w zależności od zasobności portfela ... Mój pdp trafił tam do pokoju jednoosobowego, który wyposażono (poza łóżkiem) w meble z domu... Jego żona została w Seniorheimie po sprzedaży ogromnego domu, w którym już we dwie nie dawałyśmy rady opiekować się nim.   Tak piszę .., może Ciebie kiedyś zainteresuje...

Dzięki! dobra kobieto! nigdy nic nie wiadomo,,życie pokaże,ale wiem ,że jest dużo Heimów ,gdzie starsi ludzie mogą brac swoje meble itd, i to uważam ,ża super pomysł,,ktoś kto to wymyślił wie ,jak trudno starszym ludziom pożegnać się nawet z taboretem  czy łóżkiem,,,swoimi lubimisiami

2 minuty temu, LACH napisał:

I biały szal!

lakierki też?  a laskę też masz i lornetkę? widzę już Ciebie na tym balkonie w teatrze ,,jak się kręcisz i miejsca nie możesz sobie znalesc,,szukasz tam czegoś ,,jakbyś fortunę zgubił,,spocony na maxa, 

1 minutę temu, Blondi napisał:

Dzięki! dobra kobieto! nigdy nic nie wiadomo,,życie pokaże,ale wiem ,że jest dużo Heimów ,gdzie starsi ludzie mogą brac swoje meble itd, i to uważam ,ża super pomysł,,ktoś kto to wymyślił wie ,jak trudno starszym ludziom pożegnać się nawet z taboretem  czy łóżkiem,,,swoimi lubimisiami

Tu mam piękny Heim, zlokalizowany w starym klasztorze, po generalnym remoncie. Oglądałam go w środku.., specjalizują się w hydroterapii (metoda Kneipp'a), ale nie maja tu pokoi jednoosobowych. Najmniejsze sa dwuosobowe...)))

Nie żartujcie. Ja się do Heimu nie wybieram.

Z roku na rok jestem coraz młodsza.

I piękniejsza.

Spacerek udany nawet nawiązałam znajomość. Jednak letnia sukienka ma coś w sobie . Odważyłam się i weszłam do lokalu, gdzie mieszane towarzystwo oglądało mecz i popijało piwko . Byłam zaskoczona luzem wszyscy uśmiechnięci i rozgadani . Nawet jakiś Mario zaprosił mnie do stolika . Trochę się krepowałam , ale jakie oczy miał  . Nie dałam się namówić na randkę, swój nr tel. dałam i to nie na serwetce zapisał, tylko wpisał do swojej książki w telefonie .

3 minuty temu, dorobota napisał:

Spacerek udany nawet nawiązałam znajomość. Jednak letnia sukienka ma coś w sobie . Odważyłam się i weszłam do lokalu, gdzie mieszane towarzystwo oglądało mecz i popijało piwko . Byłam zaskoczona luzem wszyscy uśmiechnięci i rozgadani . Nawet jakiś Mario zaprosił mnie do stolika . Trochę się krepowałam , ale jakie oczy miał  . Nie dałam się namówić na randkę, swój nr tel. dałam i to nie na serwetce zapisał, tylko wpisał do swojej książki w telefonie .

3 minuty temu, dorobota napisał:

Spacerek udany nawet nawiązałam znajomość. Jednak letnia sukienka ma coś w sobie . Odważyłam się i weszłam do lokalu, gdzie mieszane towarzystwo oglądało mecz i popijało piwko . Byłam zaskoczona luzem wszyscy uśmiechnięci i rozgadani . Nawet jakiś Mario zaprosił mnie do stolika . Trochę się krepowałam , ale jakie oczy miał  . Nie dałam się namówić na randkę, swój nr tel. dałam i to nie na serwetce zapisał, tylko wpisał do swojej książki w telefonie .

Zuch dziewczyna.

4 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Nie żartujcie. Ja się do Heimu nie wybieram.

Z roku na rok jestem coraz młodsza.

I piękniejsza.

Ja mam tak samo , ale jak jestem gdzieś blisko to sobie oglądam obiekty, które jakby mam okazję pooglądać...  Z tego tu Heimu moja pdp kiedyś zwiała, ale chciała mi pokazać gdzie też mieszkała

3 minuty temu, INEZ napisał:

2 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Zuch dziewczyna.

Przestańcie tak skakać , tylko bierzcie przyklad z koleżanki i do dzieła 

Teraz, violka napisał:

 

Przestańcie tak skakać , tylko bierzcie przyklad z koleżanki i do dzieła 

Tia.... Jakby mój telefon jakiś Mario zapisał to na pewno zadzwoniłby. Na pewno !

Z propozycją pracy jako opiekunka albo u bauera.

1 minutę temu, violka napisał:

 

Przestańcie tak skakać , tylko bierzcie przyklad z koleżanki i do dzieła 

Ja bym chciała wiedzieć jakie oczy miał ten Mario? a tak a propos skakania to mi nic innego nie pozostało 

1 minutę temu, Maria Jolanta napisał:

Tia.... Jakby mój telefon jakiś Mario zapisał to na pewno zadzwoniłby. Na pewno !

Z propozycją pracy jako opiekunka albo u bauera.