Rozmowa przy kawie (2)

1 minutę temu, INEZ napisał:

Sukienka najlepiej przed kolanko i żadnych szminek 

I tak zrobię .

2 minuty temu, dorobota napisał:

Sexi to ja jestem bez sukienki .

Nikt w to nie wątpi ale bez sukienki spacerku Ci nie polecam 

1 minutę temu, INEZ napisał:

Ona nie napisała,że idzie się przewietrzyć tylko na razie na rozpoznanie terenu na majtki przyjdzie czas póżniej 

Albo nie przyjdzie .

2 minuty temu, dorobota napisał:

Sexi to ja jestem bez sukienki .

To idź tak w miasto!!! 

No trochę przysłoń. Niech wyobraźnia zadziała!!!

Teraz, INEZ napisał:

Ona nie napisała,że idzie się przewietrzyć tylko na razie na rozpoznanie terenu na majtki przyjdzie czas póżniej 

a to nie to samo????

mozna jedno z drugim polaczyc..bedzie zwiad i i swieze powietrze..

grunt zeby sie umyc...myjcie sie dziewczyny bo ..i tak dalej..

ma dylemat co i jak to ja jej praktycznie chcialam rozwiac watpliwosci

4 minuty temu, lucyna.beata napisał:

czyli kolokwialnie..koniec opier...nia i czas do roboty rekawki zakasac, ale doczytuje ze ty juz zawodowo aktywna...nie ma lekko nie ma...

dobrze cie....czytac..bo przeciez nie widziec....ale to tylko narazie..kto wie co nam jeszcze dane kto wie..moz kawa w realu???

Lubie takie posty czytać  tylko mała korekta opierdalanka ciąg dalszy tylko zmiana miejsca pobytu 

1 minutę temu, LACH napisał:

To idź tak w miasto!!! 

No trochę przysłoń. Niech wyobraźnia zadziała!!!

Chwalić się trzeba a nie przysłaniać .

3 minuty temu, dorobota napisał:

Albo nie przyjdzie .

Przyjdzie ,przyjdzie na bezrybiu i rak ryba 

Teraz, dorobota napisał:

Chwalić się trzeba a nie przysłaniać .

To przysłoń ujmująco! 

Teraz, INEZ napisał:

Przyjdzie ,przyjdzie na bezrybiu i rak ryba 

Ani to, ani to .

Teraz, LACH napisał:

To przysłoń ujmująco! 

I to jest pomysł. 

Teraz, dorobota napisał:

I to jest pomysł. 

1 minutę temu, dorobota napisał:

Ani to, ani to .

Nic nie rozumie z tego co napisałaś 

1 minutę temu, INEZ napisał:

Lubie takie posty czytać  tylko mała korekta opierdalanka ciąg dalszy tylko zmiana miejsca pobytu 

aaaaaa..tak bestia z ciebie cwana...zadowolniona jestes? jezeli tak to chyba najwazniejsze co nie?

ty do berlina zajedz w koncu bo jakos nikt ponoc....nie przebywa obecnie z okolicach, wysyp opiekunow na poludniu....bajery rowery i takie tam

milo sie byloby w koncu spotkac 

Teraz, INEZ napisał:

Nic nie rozumie z tego co napisałaś 

Ani rak, ani ryba - wodnik :-)

2 minuty temu, lucyna.beata napisał:

aaaaaa..tak bestia z ciebie cwana...zadowolniona jestes? jezeli tak to chyba najwazniejsze co nie?

ty do berlina zajedz w koncu bo jakos nikt ponoc....nie przebywa obecnie z okolicach, wysyp opiekunow na poludniu....bajery rowery i takie tam

milo sie byloby w koncu spotkac 

Tam najwięcej opiekunów w tym Berlinie jest tylko się przyznać wstydzą a co ja mogę jak mnie tam nie chcą 

2 minuty temu, INEZ napisał:

Nic nie rozumie z tego co napisałaś 

no to  jestesmy dwie...bo ja tez nie zakumalam...dylemat chcemy rozwiazac wesprzec i..ups....

3 minuty temu, dorobota napisał:

Ani rak, ani ryba - wodnik :-)

Szyfrem to Ty mi tu nie pisz ja też 

1 minutę temu, INEZ napisał:

Tam najwięcej opiekunów w tym Berlinie jest tylko się przyznać wstydzą a co ja mogę jak mnie tam nie chcą 

a jest sie czego wstydzic??

no ale coz..jak nie to nie...nic na sile...sie samo wyprostuje...jakos moge z tym zyc...na nude narzekac nie moge zwlaszcza na zleceniu...moze tylko kawa wypita i obgadana w mowie ojczystej bylaby jakims milym dodatkiem, z ericzka nie wyszlo ostatnio...szkoda szkoda..

a gdzie bywasz dziewczyno obecnie? wiesz ze ja za miesiec jade byczyc do domku ...

Jeszcze z trasy , ale cała ...w jednym kawałku melduję się , że za około 50 minut po 16 godzinach podróży będę w domku  ...Oczywiście jestem ulubienicą dwóch kierowców i z racji , że im szkoda się będzie ze mną rozstać ....wysiadam ostatnia .Zakochali się we mnie smarkacze .....chyba

4 minuty temu, INEZ napisał:

Szyfrem to Ty mi tu nie pisz ja też 

a ja nie....i tez mi z tym dobrze

Teraz, Baśka powtarzająca się napisał:

Jeszcze z trasy , ale cała ...w jednym kawałku melduję się , że za około 50 minut po 16 godzinach podróży będę w domku  ...Oczywiście jestem ulubienicą dwóch kierowców i z racji , że im szkoda się będzie ze mną rozstać ....wysiadam ostatnia .Zakochali się we mnie smarkacze .....chyba

no to sie uwazaj dziewczyno...trzym sie cieplo

wprawdzie mam jeszcze pol godziny ale widze meza pdp jak mu leb opada...zasnal skubany na fotelu ..ostatno zdarza sie mu to coraz czesciej...chyba potrzebuje najzwyczajniej w swiecie urlopu odespania spokoju...ide go wygonic do lozka...zasiade do ploteczke troszku pozniej

milego popoludnia..jak to baska pisze...mordeczki..o sorki...mroweczki

2 minuty temu, lucyna.beata napisał:

a jest sie czego wstydzic??

no ale coz..jak nie to nie...nic na sile...sie samo wyprostuje...jakos moge z tym zyc...na nude narzekac nie moge zwlaszcza na zleceniu...moze tylko kawa wypita i obgadana w mowie ojczystej bylaby jakims milym dodatkiem, z ericzka nie wyszlo ostatnio...szkoda szkoda..

a gdzie bywasz dziewczyno obecnie? wiesz ze ja za miesiec jade byczyc do domku ...

Wiem,że w sierpniu podobno  jedziesz na urlop i wiem,że będziesz mała znów nową zmienniczkę .Nie wiem tylko czy już się ktoś chętny znalazł ? Kolejna urokliwa mieścinka gdzieś w okolicach Stuttgartu .Podałam swoje położenie geograficzne w odpowiednim temacie ale nikt się nie odezwał 

8 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Jeszcze z trasy , ale cała ...w jednym kawałku melduję się , że za około 50 minut po 16 godzinach podróży będę w domku  ...Oczywiście jestem ulubienicą dwóch kierowców i z racji , że im szkoda się będzie ze mną rozstać ....wysiadam ostatnia .Zakochali się we mnie smarkacze .....chyba

O co do tego zakochania to nie ma żadnych wątpliwości  A ile oni mają lat jeśli wolno zapytać,że tak brzydko o nich mówisz?