Rozmowa przy kawie (2)

Dzień dobry Milusińscy 

Promykami jesieni cieplutko pozdrawiam. 

Dzień dobry Robaczki . 

Słoneczne dzień dobry

Witam wszystkich

Oto niezbity dowód na to, 

"... że spotykamy ich na każdym kroku". 

54 minut temu, MisiekFfm napisał:

Oto niezbity dowód na to, 

"... że spotykamy ich na każdym kroku". 

Czestowac sie

@Mirelka1965 i inne "grzybowariaty" . Biorę już tylko te szlachetne. Innych, zwłaszcza podgrzybków jest tyle, że można taczką wywozić

43 minut temu, MisiekFfm napisał:

@Mirelka1965 i inne "grzybowariaty" . Biorę już tylko te szlachetne. Innych, zwłaszcza podgrzybków jest tyle, że można taczką wywozić

Obserwuję sprzedających na bazarku ...prawdziwki , czerwone koźlarze , rydze i od zatrzęsienia podgrzybków . Niestety , kilka dni muszę tylko na bazarku je oglądać ....na nogach do lasu za daleko

@Baśka powtarzająca się ja kiedyś nawet pociągiem na grzyby jeździłam 

15 minut temu, Maria Jolanta napisał:

@Baśka powtarzająca się ja kiedyś nawet pociągiem na grzyby jeździłam 

Te lasy , które znam są " daleko od szosy " czyt. przystanku autobusowego . Kiedyś , dawniej , łaziłam po nich sama , bo bliziutko mieliśmy działkę , ale też nie oddalałam się zbytnio . Najlepiej czuję się wtedy , kiedy wiem , że niedaleko mnie ktoś krąży . Cholewcia ...ostatnio dwie kobitki zaginęły w tych okolicach

15 minut temu, Maria Jolanta napisał:

@Baśka powtarzająca się ja kiedyś nawet pociągiem na grzyby jeździłam 

U nas w zakładzie pracy (jak byłam piękna i młoda) wzięliśmy sypialny wagon, który odczepiono na bocznicy jakiegoś grzyborodnego terenu  Za bilet służyła półlitrówka, ale okazało się, że tylko ja i moja kumpela poszłyśmy po taniości i z jedną flaszką (po jednej) się pokazałyśmy Rekordzista miał flaszek kilkanaście, co nie zagwarantowało dostatku. Działo się i to pamiętam  Główna księgowa przez szczekaczkę wagonową o trzeciej w nocy szukała tych, którym jakieś procenty jeszcze zostały... dobrze, że to już było na powrocie Acha, jakimś cudem z tego grzybobrania wróciliśmy wszyscy

1 godzinę temu, MisiekFfm napisał:

@Mirelka1965 i inne "grzybowariaty" . Biorę już tylko te szlachetne. Innych, zwłaszcza podgrzybków jest tyle, że można taczką wywozić

Grzybek piekny, ale to cos brazowe, walcowate przypomina mi...Nie!

Nic mi nie przypomina. Na pewno ladnie pachnie

@NNNdanuta

W jednej z firm, w których pracowałem padł rekord nie do pobicia. 37 facetów pojechało autokarem na ryby. Na weekend.

Nikt nie rozwinął wędek.

Nagrody z planowanych zawodów zostały przekazane miejscowemu domowi dziecka.

3 minuty temu, hawana napisał:

Grzybek piekny, ale to cos brazowe, walcowate przypomina mi...Nie!

Nic mi nie przypomina. Na pewno ladnie pachnie

To brązowe, walcowate nie jest ani żywe, ani nawet na baterie. 

Napij się zimnej wody, to ci te fantazje miną . 

Teraz, MisiekFfm napisał:

To brązowe, walcowate nie jest ani żywe, ani nawet na baterie. 

Napij się zimnej wody, to ci te fantazje miną . 

Glodnemu chleb na mysli...

Nie bedziem jednak drazyc tematu

7 minut temu, Tomas1965 napisał:

@NNNdanuta

W jednej z firm, w których pracowałem padł rekord nie do pobicia. 37 facetów pojechało autokarem na ryby. Na weekend.

Nikt nie rozwinął wędek.

Nagrody z planowanych zawodów zostały przekazane miejscowemu domowi dziecka.

 To było dawno temu, piłam niewiele a jeszcze zapobiegawczo pożarłam ze 30 witamin B (ponoć dobre na mocną głowę) i nie mogę przypomnieć sobie czy my w ogóle poszliśmy na te grzyby, czy tylko w tej sypialce spędziliśmy dzień i dwie noce Tak tego grzybobrania nie pamiętam jakby go w ogóle nie było

Co wam powiem to wam powiem... Fachowca trzeba szanować  Z uśmiechem przywitać gdy zjawia się w pracy dobrze po 9-tej, cierpliwie odczekać wszystkie rozmowy telefoniczne, o 12-tej podać kawkę pitą z namaszczenie. Obiad był na 14-tą minut 30, po obiedzie herbatka poobiednia z omówieniem prac jutrzejszych, a o 15,30 było - no to do jutra ! Dobrze, że jestem opiekunką i nic co ludzkie nie jest mi obce bo chyba normalnie powinnam go zamordować  

58 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Te lasy , które znam są " daleko od szosy " czyt. przystanku autobusowego . Kiedyś , dawniej , łaziłam po nich sama , bo bliziutko mieliśmy działkę , ale też nie oddalałam się zbytnio . Najlepiej czuję się wtedy , kiedy wiem , że niedaleko mnie ktoś krąży . Cholewcia ...ostatnio dwie kobitki zaginęły w tych okolicach

Rowerem jedź ... 

... I weź za sobą kłębek włóczki. 

2 minuty temu, MisiekFfm napisał:

Rowerem jedź ... 

... I weź za sobą kłębek włóczki. 

Pomyślę nad tym

Godzinę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Pomyślę nad tym

Ja tam bym się nawet z 10 kłębkami włóczki do lasu nie wybrała Doszłam do tego, że nie gubię się na prostej drodze , ale las do prostych dróg nie należy

2 godziny temu, Tomas1965 napisał:

@NNNdanuta

W jednej z firm, w których pracowałem padł rekord nie do pobicia. 37 facetów pojechało autokarem na ryby. Na weekend.

Nikt nie rozwinął wędek.

Nagrody z planowanych zawodów zostały przekazane miejscowemu domowi dziecka.

@Tomas1965moj syn byl na wyjezdzie integracyjnym.Zamowili kuter,12 chlopa mialo lowic dorsza.

Po upojnej nocy tylko 3 (w tym moje dziecko) lowilo, reszta oddawala Posejdonowi czesc.

10 godzin temu, INEZ napisał:

Jak już tak bardzo chcesz to czemu nie . Miłego dnia pa do następnej audycji ptasiego radia 

Ptasie milczy, czyś zakopała ? Grrr 

Dobrej i spokojnej nocy życzę wszystkim i każdemu z osobna 

Obilo mo sie wczoraj o oczy, ze mozna pisac o dobrych agencjach,

Gdzie to jest???