Rozmowa przy kawie (2)

3 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Kto wie , czy nie ?

Ano...kto wie? 

7 godzin temu, beatrix+ napisał:

To mówiłam ja,  bezlitosna Betinka

A co ja pisałam wcześniej? znasz się na tej robocie lepiej niż nie jedna z 10 letnim doświadczeniem,  a jeszcze doszedł Ci urlop w pracy w nagrodę,, Betinka w czepku urodzona

@Janeczka1963 z tego co czytam , to nadchodzi koniec  @Mirelka1965 miała dobrego nosa,,,teraz tylko aby do 5 ,,,trzymaj się 

29 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Myślisz, że nasze forumowe koleżanki są temu winne? 

Czy to czasem nie przytyczek  do mnięęęę??? Oświadczam, że ja nie jestem za to odpowiedzialna. Wydeptywałam owszem, ale ciechocińskie parkiety......taneczne ma się rozumieć    .

5 godzin temu, violka napisał:

I jeszcze kilka plusów dodatnich          Wczoraj dostałam wiadomość od jednej popularnej agencji z grzywą , że mam szybko do nich aplikować , aby załapać się na ostatnie premie . Zapomnieli tylko wspomnieć , że pensja u nich oscyluje w granicach 1000 euro / z dobrym językiem . 

Ja też dostałam od nich identyczną wiadomośc,  identycznie pomyślałam ,że za 1000 czy 1050 to niech sami sobie jadą, a ich premia ?  śmiechu warte, a co do czego to się nie należy, 

17 minut temu, Blondi napisał:

@Janeczka1963 z tego co czytam , to nadchodzi koniec  @Mirelka1965 miała dobrego nosa,,,teraz tylko aby do 5 ,,,trzymaj się 

Tak, @Mirelka1965 miała rację, lekarz przepisał plastry z morfiną, teraz czytam ulotkę tego leku i dochodzę do wniosku, że to lek nie dla niej. 

Wytrzymam, mam dobre wsparcie, od Was i moich dwóch najbliższych osób, z jedną się spotkam 5 września a z drugą między 8 a 12 września

3 godziny temu, Mirelka1965 napisał:

U berlińskich dohtorów mnie wyedukowali w tym temacie. Nie pisałam o Szogunie i s-ce, oraz dylematach moralnych. 

czyli kazdy ma swoje doswiadczenia w temacie 

Wiem, nie zaczyna się zdania od ,,no więc", ale...... 

No więc jestem oczarowana miejscem, w ktorym teraz jestem. Piękne widoki, piękne miasteczko gminne w pobliżu  , a w nim znów niesamowite widoki, niesamowite szachulcowe domy, no po prostu bajka. Dziś w sumie zwiedzałam autem, ale nastepnym razem auto odstawię na parking i ruszę z buta pooglądać wszystko z bliska. Z pomocą tubylczyni i tubylca, oraz własnej nawigacji znalazłam nawet centrum handlowe. Nie tam, żeby zaraz jakieś Einkaufszentrum, ale Dom Mody KIK a jakże jest  . Ubogi dość, jesli chodzi o kolekcje modnej  odzieży, ale za to z regałów usmiechają się renifery, mikołaje różnej urody i wielkosci, oraz inne ozdoby bożonarodzeniowe   . Zrobiłam zdjęcia, więc w wolnym czasie wkleje, zeby nie było, ze moze coś mi się przywidziało    . Mają rozmach swoją drogą  . Spodziewam się , że przed Bozym Narodzeniem pojawią się ozdoby wielkanocne  . Moja nowa Podopieczna jak na razie jest bardzo w porządku. Trochę powagę piłuje, ale probuje ją rozruszać  i nawet całkiem przyjemnie nam się gada. To dopiero 2 dzień, więc wszystko jeszcze zdarzyć się może, ale na moje oko rokowania są niezłe. Nawet mi dziś myśl przemknęła, czy czasem tutaj nie wrócę po urlopie    , ale raczej tylko jeden raz    . No pozywiom, uwidim. Zagnieżdżać się juz nie mam zamiaru. Never!

2 minuty temu, Dodzisława napisał:

Wiem, nie zaczyna się zdania od ,,no więc", ale...... 

No więc jestem oczarowana miejscem, w ktorym teraz jestem. Piękne widoki, piękne miasteczko gminne w pobliżu  , a w nim znów niesamowite widoki, niesamowite szachulcowe domy, no po prostu bajka. Dziś w sumie zwiedzałam autem, ale nastepnym razem auto odstawię na parking i ruszę z buta pooglądać wszystko z bliska. Z pomocą tubylczyni i tubylca, oraz własnej nawigacji znalazłam nawet centrum handlowe. Nie tam, żeby zaraz jakieś Einkaufszentrum, ale Dom Mody KIK a jakże jest  . Ubogi dość, jesli chodzi o kolekcje modnej  odzieży, ale za to z regałów usmiechają się renifery, mikołaje różnej urody i wielkosci, oraz inne ozdoby bożonarodzeniowe   . Zrobiłam zdjęcia, więc w wolnym czasie wkleje, zeby nie było, ze moze coś mi się przywidziało    . Mają rozmach swoją drogą  . Spodziewam się , że przed Bozym Narodzeniem pojawią się ozdoby wielkanocne  . Moja nowa Podopieczna jak na razie jest bardzo w porządku. Trochę powagę piłuje, ale probuje ją rozruszać  i nawet całkiem przyjemnie nam się gada. To dopiero 2 dzień, więc wszystko jeszcze zdarzyć się może, ale na moje oko rokowania są niezłe. Nawet mi dziś myśl przemknęła, czy czasem tutaj nie wrócę po urlopie    , ale raczej tylko jeden raz    . No pozywiom, uwidim. Zagnieżdżać się juz nie mam zamiaru. Never!

No więc masz rację co do "no więc".

I bardzo,nawet bardziej bardzo cieszy mnie,że fajnie trafiłaś.Trzymam kciuki,żeby tak było do końca zlecenia

... no gdzie ta burza, gdzie ten deszcz?! 

Teraz, BabaJagusia napisał:

... no gdzie ta burza, gdzie ten deszcz?! 

Tam gdzie plecy kończą swą nazwę

@Joy  Jak by mi się chciało, to Podopieczna zakochałaby się wprost we mnie, no ale problem w tym, że mi się nie chce  . Juz jedną taką zakochaną miałam i przez 8 lat siedziałam na ddrowskiej , zapyziałej wsi   , bo ze łzami w oczach prosiła zebym wracała po urlopach, a ja serce mam dość miętkie  . Jest ok Joy póki co i chyba tak zostanie. Babcia naprawdę jest fajna i grzeczna  . Przynajmniej na razie. W garnki się nie wtrąca, wszystko jej smakuje, na pytanie co by zjadła to mówi, że zje wszystko co przygotuje, no chyba anioł nie kobita  . No i ta własna piękna łazienka, brak rodziny w poblizu, palarnia z kominkiem, Tv z internetem, no Ameryka po prostu    . Zobaczymy, kiedy nastapi pierwszy zrzyt   

@fioletowa.mysz Ty mnie tu wal prosto z mostu, bo w tym upale to mi synapsy nie stykają. 

Już tak się ładnie zachmurzyło nawet coś tak jakby zagrzmiało, zahuczało i...... taka nać:nic się nie stało

@Dodzisława  nie taki diabeł straszny,nowe miejsce i widzisz same pozytywy, tak trzymaj,

Takie posty uwielbiam czytać-hurrraaaaa,,,,

16 minut temu, BabaJagusia napisał:

... no gdzie ta burza, gdzie ten deszcz?! 

wszystko wisi tam na górze ale u mnie się schłodziło,  

8 minut temu, BabaJagusia napisał:

@fioletowa.mysz Ty mnie tu wal prosto z mostu, bo w tym upale to mi synapsy nie stykają. 

Już tak się ładnie zachmurzyło nawet coś tak jakby zagrzmiało, zahuczało i...... taka nać:nic się nie stało

No przecież napisała , że w doopie ....ino tak oględnie bardziej

33 minut temu, Janeczka1963 napisał:

Tak, @Mirelka1965 miała rację, lekarz przepisał plastry z morfiną, teraz czytam ulotkę tego leku i dochodzę do wniosku, że to lek nie dla niej. 

Wytrzymam, mam dobre wsparcie, od Was i moich dwóch najbliższych osób, z jedną się spotkam 5 września a z drugą między 8 a 12 września

 żyj przyszłością,

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

No przecież napisała , że w doopie ....ino tak oględnie bardziej

Wpadłaś i od razu od doopy zaczynasz ,

Teraz, Blondi napisał:

Wpadłaś i od razu od doopy zaczynasz ,

?????????

@Blondi

13 minut temu, Dodzisława napisał:

@Joy  Jak by mi się chciało, to Podopieczna zakochałaby się wprost we mnie, no ale problem w tym, że mi się nie chce  . Juz jedną taką zakochaną miałam i przez 8 lat siedziałam na ddrowskiej , zapyziałej wsi   , bo ze łzami w oczach prosiła zebym wracała po urlopach, a ja serce mam dość miętkie  . Jest ok Joy póki co i chyba tak zostanie. Babcia naprawdę jest fajna i grzeczna  . Przynajmniej na razie. W garnki się nie wtrąca, wszystko jej smakuje, na pytanie co by zjadła to mówi, że zje wszystko co przygotuje, no chyba anioł nie kobita  . No i ta własna piękna łazienka, brak rodziny w poblizu, palarnia z kominkiem, Tv z internetem, no Ameryka po prostu    . Zobaczymy, kiedy nastapi pierwszy zrzyt   

Jak fajnie czyta się takie postyI życzę Ci,żebyś się nie doczekała tego "zgrzytu"

3 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

?????????

Basia a Tobie co? Klawiatura się zacięła?

@Joy Obys miała rację .

10 minut temu, Blondi napisał:

wszystko wisi tam na górze ale u mnie się schłodziło,  

cześć,gdzie ci wisi?

2 minuty temu, Joy napisał:

Basia a Tobie co? Klawiatura się zacięła?

Ja ją zacięłam