Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

23 minut temu, Blondi napisał:

Ja też i to jakim wypasem, zakochalam się w automacie, ale przyznam ,że o mały włos, gdybym nie zareagowala w sekundzie! to bym wywinęła orła w tym aucie ,cofałam a za mną duży spad ,w ostatniej sekundzie przed spadem auto stanęlo, uffff do tej pory mam to przed oczami, zapomnialam ,że to automat czy co? nie wiem, czy byłam przejęta jazdą tym autem, masakra, potem już zawsze było ok!,,,

w poprzedniej rodzinie nauczyłam się jeżdzić automatem, bardzo fajnie się prowadzi takie autko:476_red_car:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Janeczka1963 napisał:

Jeszcze nie mam pomocy. Łóżko będzie w poniedziałek, a pfleżki nie wiadomo kiedy. 

Babcia już nie musi siedzieć w fotelu, w niedzielę przyszła wnuczka mi pomóc ją przełożyć do fotela, ale powiedziałam jej, że to bez sensu, bo bidulka tylko się męczy w nim i nie mam jak sprawdzić pampersa, więc odpuściła i od niedzieli babcia leży w łóżku. Niestety jest z nią coraz gorzej, ona całymi dniami i w nocy śpi, nikt mi nie powie że to jest normalne. Mam problem ją nakarmić, bo nie przełyka pokarmów. Dzisiaj dostała jogurty i deserek waniliowy ze śmietaną, to jakoś jeszcze jest w stanie przełknąć. 

Najgorsze jest to, że moje poprzedniczki karmiły ją czekoladą i ciastkami, no bo jak nie chce jeść to ciastkami najlepiej ją zapchać. Tylko, że ona odzwyczaiła się od smaku zwykłego ziemniaka, chleba, herbaty na kolację nie piła, tylko jeden napój Bizzl. Teraz kiedy jest leżąca próbuje zmienić jej nawyki żywieniowe, ale ciężko jest, bo demencja nie pozwala jej zaakceptować smaku normalnych potraw.

Cokolwiek byś nie zrobiła, to nic nie pomoże.....ona już odchodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Blondi napisał:

@Janeczka1963 no wez jedz na leżąco, musisz i tak ją usadzić trochę, może miksuj ziemniaki, mięso ,warzywa,  masz naprawdę problem, a zgłaszałas rodzinie,że śpi non stop? 

Robię zupki, rodzina przyniosła blender, ziemniaki pure, ale ona nie chce przełykać. Do jedzenia podnoszę jej zagłówek na całą wysokość jak tylko się da, podkładam poduszki, żeby głowa stabilnie była oparta i była w stanie coś zjeść, wszystko wypluwa. 

Rodzina wie, że ona cały czas śpi, przychodzą tu wnuki, synowa, syn, o różnych porach i widzą, że ona w ogóle nie kontaktuje jak ją wołają. Mówiłam synowi, że ona cały czas śpi, nawet jak ją karmię to zasypia. Od piątku dostaje nowe tabletki i dzisiaj syn zdecydował że nie mam jej dawać tych nowych tabletek. To rodzina rozdziela leki, więc skoro nie ma tabletki w podajniku, to jej nie podam. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Janeczka1963 napisał:

Robię zupki, rodzina przyniosła blender, ziemniaki pure, ale ona nie chce przełykać. Do jedzenia podnoszę jej zagłówek na całą wysokość jak tylko się da, podkładam poduszki, żeby głowa stabilnie była oparta i była w stanie coś zjeść, wszystko wypluwa. 

Rodzina wie, że ona cały czas śpi, przychodzą tu wnuki, synowa, syn, o różnych porach i widzą, że ona w ogóle nie kontaktuje jak ją wołają. Mówiłam synowi, że ona cały czas śpi, nawet jak ją karmię to zasypia. Od piątku dostaje nowe tabletki i dzisiaj syn zdecydował że nie mam jej dawać tych nowych tabletek. To rodzina rozdziela leki, więc skoro nie ma tabletki w podajniku, to jej nie podam. 

...........................................................................i nie dodam nic więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, maras1 napisał:

nie można jej zainstalować pompy zywieniowej?

nie wiem, od tego jest rodzina, a mówiłam że ona nie chce jeść i widzą , bo przychodzą w różnych porach, w czasie posiłków też i sami widzą. Po prostu rodzinie jest tak wygodnie, żeby umarła, problem z głowy:(

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Janeczka1963 napisał:

Robię zupki, rodzina przyniosła blender, ziemniaki pure, ale ona nie chce przełykać. Do jedzenia podnoszę jej zagłówek na całą wysokość jak tylko się da, podkładam poduszki, żeby głowa stabilnie była oparta i była w stanie coś zjeść, wszystko wypluwa. 

Rodzina wie, że ona cały czas śpi, przychodzą tu wnuki, synowa, syn, o różnych porach i widzą, że ona w ogóle nie kontaktuje jak ją wołają. Mówiłam synowi, że ona cały czas śpi, nawet jak ją karmię to zasypia. Od piątku dostaje nowe tabletki i dzisiaj syn zdecydował że nie mam jej dawać tych nowych tabletek. To rodzina rozdziela leki, więc skoro nie ma tabletki w podajniku, to jej nie podam. 

mirelka ma chyba rację ,też sadzę po opisie ,że mogą to być ostatnie chwile

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Janeczka1963 napisał:

Po prostu rodzinie jest tak wygodnie, żeby umarła, problem z głowy

Tego nie wiesz. I nie dopisuj scenariusza. Na każdego przychodzi czas. Czasami ludzie długo konają, bo ci, którzy zostają nie pozwalają im w spokoju odejść. Taka postawa rodziny jest czasem wybawieniem dla odchodzącego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Janeczka1963 napisał:

Robię zupki, rodzina przyniosła blender, ziemniaki pure, ale ona nie chce przełykać. Do jedzenia podnoszę jej zagłówek na całą wysokość jak tylko się da, podkładam poduszki, żeby głowa stabilnie była oparta i była w stanie coś zjeść, wszystko wypluwa. 

Rodzina wie, że ona cały czas śpi, przychodzą tu wnuki, synowa, syn, o różnych porach i widzą, że ona w ogóle nie kontaktuje jak ją wołają. Mówiłam synowi, że ona cały czas śpi, nawet jak ją karmię to zasypia. Od piątku dostaje nowe tabletki i dzisiaj syn zdecydował że nie mam jej dawać tych nowych tabletek. To rodzina rozdziela leki, więc skoro nie ma tabletki w podajniku, to jej nie podam. 

Super ! bo już myślałam,że może jesteś z tym problemem sama, Jak rodzina widzi i wie to jesteś spokojna,,

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Tego nie wiesz. I nie dopisuj scenariusza. Na każdego przychodzi czas. Czasami ludzie długo konają, bo ci, którzy zostają nie pozwalają im w spokoju odejść. Taka postawa rodziny jest czasem wybawieniem dla odchodzącego. 

Masz rację, nie wiem, tego, ale obserwuję osoby które tu przychodzą i wyciągam swoje wnioski.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, maras1 napisał:

tego n ie wiedziałem , że żywienie  też 

Pracowałam z pdp z podpisaną wolą życia, z podpisaną wolą eutanazji, z lekarzami będącymi najbliższymi moich pdp. Wiem o czym piszę. A i nasza koleżanka @lucinda też miał taką pdp. Temat rzeka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...